Książkowe bestsellery z tych samych kategorii

Trzysta tysięcy gitar nam gra. (twarda)

historia polskiej muzyki rozrywkowej lata 1958-1973

książka

Wydawnictwo Iskry
Oprawa twarda w obwolucie
  • Dostępność niedostępny

Opis produktu:

 "Trzysta tysięcy gitar nam gra", trzeci tom historii polskiej muzyki rozrywkowej (lata 1958-1973), to nie tylko obszerna encyklopedia, kronika i historyczny zapis faktów, opis ludzi. To fascynująca opowieść o dzieciństwie i młodzieńczych latach polskiego "mocnego uderzenia" zwanego początkowo big-beatem, a potem (kiedy niepotrzebne były kamuflaże) po prostu rock and rollem. Rock był symbolem niezależności i swobody, nie dał się wtrącić w koryto konformizmu. Był przekorny i prowokujący, otwierał drogę do innego świata. Są w tomie Michalskiego ekscytujące rozdziały, poświęcone czołowym w latach 1958-1973 zespołom i solistom. Znanym z płyt, radia, telewizji i koncertów na żywo.
S
Szczegóły
Dział: Książki
Wydawnictwo: Iskry
Oprawa: twarda w obwolucie
Okładka: twarda
Wprowadzono: 24.11.2014

RECENZJE - książki - Trzysta tysięcy gitar nam gra., historia polskiej muzyki rozrywkowej lata 1958-1973

4.4/5 ( 8 ocen )
  • 5
    6
  • 4
    0
  • 3
    1
  • 2
    1
  • 1
    0

Joanna Korneta

ilość recenzji:315

brak oceny 4-12-2014 22:59

Trzeci tom tej monumentalnej serii nie tylko będzie ładnie prezentować się na półce z książkami, ale dostarczy jeszcze odbiorcom całej serii wspomnień powiązanych z muzyką rozrywkową lat 60. Dariusz Michalski nie rezygnuje z postawy dziennikarza-archiwisty, szuka informacji na temat zespołów, rotacji w składach i ciekawostek o wybranej twórczej drodze. Poza tym jednak chętnie przyjmuje postawę widza, odbiorcy, uczestnika ważnych wydarzeń. Do muzyki lat 60. podchodzi z pewnym sentymentem, krytykuje tylko wyjątkowo kiczowate produkcje, resztę omawia z wyraźną sympatią. Śledzi losy wokalistów, którzy wybrali drogę solową, sprawdza, jak potoczyły się kariery największych idoli. Do tego dokłada informacje o muzycznych wyborach i gustach: w big-beacie nie było ślepego podążania za modą, a świadome kształtowanie repertuaru, to Michalski celnie podkreśla. Całą książkę pisze w sposób nieco recyclingowy, podobnie jak do tej pory - to znaczy bardzo często odwołuje się do bezpośrednich wypowiedzi i cytatów świadków wydarzeń, stawia bardziej na reportaż niż esej. Nie przytłacza danymi biograficznymi i nie kompletuje historii zespołów, ale pisze o nich tyle, by czytelnicy mogli się czegoś dowiedzieć i by wiedzieli, jak dalej prowadzić własne poszukiwania. W ujęciu Michalskiego historia polskiej muzyki rozrywkowej oznacza świetną lekturę, niepozbawioną emocji, rzeczową i lekką - mimo olbrzymiej objętości.