Książkowe bestsellery z tych samych kategorii

Tropiciele

książka

Wydawnictwo Nasza Księgarnia
Data wydania 2016
Oprawa miękka
  • Dostępność niedostępny

Opis produktu:

Kuba przeprowadza się z rodziną na Saską Kępę. Nowy dom, nowa okolica, nowa szkoła, nowi ludzie... Początkowo nic mu się tu nie podoba. Jednak gdy przypadkowo poznaje Jagodę, jego nudne życie nabiera tempa. Najpierw Kuba dołącza do harcerskiego zastępu `Tropicieli`, później na strychu odnajduje tajemnicze pudełko z pocztówkami, wreszcie trafia na ślad cennych klejnotów, czyli dawno zapomnianego rodzinnego skarbu! Chłopak daje się ponieść przygodzie, która wiązać się będzie z wydarzeniami sprzed wielu lat.

Wciągająca i pełna humoru powieść przygodowo-detektywistyczna z intrygującym tłem historycznym. Przybliża temat powstania warszawskiego, pozwala poczuć wyjątkowy klimat Saskiej Kępy i zachęca do poznania biografii Wacława Chodkowskiego, przedwojennego malarza, który naprawdę stworzył wspomniane w tekście pocztówki, znalezione później przez jego daleką krewną - autorkę książki.

ilustrator: Agnieszka Świętek
S
Szczegóły
Dział: Książki
Wydawnictwo: Nasza Księgarnia
Oprawa: miękka
Okładka: miękka
Rok publikacji: 2016
Wprowadzono: 16.11.2021

RECENZJE - książki - Tropiciele

4.6/5 ( 21 ocen )
  • 5
    16
  • 4
    2
  • 3
    3
  • 2
    0
  • 1
    0

Dominika Ławicka

ilość recenzji:74

brak oceny 22-03-2016 09:02

Przygoda z historią w tle... "Tropiciele" Małgorzaty Karoliny Piekarskiej
Pamiętacie, jak zachwycałam się "Klasą pani Czajki" Małgorzaty Karoliny Piekarskiej? Nie inaczej będzie tym razem, bo jestem po lekturze "Tropicieli" i śmiało mogę stwierdzić, że autorka ma doskonały styl, pisze ciekawie i bardzo przystępnie o sprawach, które nie zawsze są łatwe i proste dla młodzieży. Dotrzeć do ludzi wkraczających w trudny okres dojrzewania to nie lada wyzwanie, a Małgorzata Karolina Piekarska wyśmienicie sobie z tym radzi. Jej książki to mądra, pouczająca i przede wszystkim zabawna proza, którą czyta się rewelacyjnie bez względu na wiek. Podrzuciłam tę książkę do przeczytania mojemu synowi, obserwowałam jego reakcję, widziałam uśmiech na twarzy i momentami zatroskaną minę, nie byłabym sobą, gdybym nie zapytała, dlaczego? Liczyłam się z tym i nawet z premedytacją ją zaproponowałam, bo nie uważam, żeby temat podjęty przez autorkę był dla niego za trudny, choć jest uczniem szkoły podstawowej, a nie gimnazjum, jak bohaterowie opowieści. Potem rozmawialiśmy o historii Polski, wybuchu powstania warszawskiego i o Muzeum Powstania Warszawskiego, które z całą pewnością musimy odwiedzić. Ale spokojnie, to nie jest książka o historii! Autorka jedynie wspomina o niektórych wydarzeniach historycznych, robi to bardzo subtelnie, ale w sposób prowokujący pytania, więc nauka przy okazji zabawy gwarantowana.
"Tropiciele" Małgorzaty Karoliny Piekarskiej to przygodowo-detektywistyczna opowieść o gimnazjalistach, harcerstwie i problemach wieku dorastania. Centralną postacią jest Kuba, który z Żoliborza przeprowadza się na Saską Kępę. Zbuntowany nastolatek jest negatywnie nastawiony, obawia się nowej szkoły, kolegów i tego, jak odnajdzie się w nowym otoczeniu. Kuba ma młodszą siostrę, Olę, pyskatą i rezolutną dziewczynkę, która chce wstąpić w szeregi zuchów. Optymizm Oli denerwuje Kubę, ale jest zmuszony zaprowadzać ją na zbiórki i trochę przez przypadek trafia na zbiórkę harcerską, gdzie zauważa śliczną Jagodę. Harcerstwo wydaje się Kubie mało atrakcyjną formą spędzania wolnego czasu, ale zmienia zdanie, gdy na strychu swego domu znajduje stare pocztówki. Tak zaczyna się pełna przygód opowieść z historią w tle...
Książka Małgorzaty Karoliny Piekarskiej to rewelacyjna, dynamiczna i napisana współczesnym językiem proza dla młodzieży, z doskonale naszkicowanym wątkiem obyczajowym i edukacyjnym. Świetnie sportretowani bohaterowie zaskarbiają sobie sympatię czytelnika, a dialogi i potyczki słowne rodzeństwa są niezwykle zabawne. "Tropiciele" to wciągająca i pełna humoru proza z przesłaniem, która intryguje od pierwszej strony.
Przygoda, humor i szczypta historii, polecam, polecam i jeszcze raz polecam!
Dominika Ławicka

Michał Lipka

ilość recenzji:1

brak oceny 18-03-2016 15:18

DRUH BORUCH

Wydawałoby się, że powieść harcerska to nie gatunek na nasze czasy. Przygodowe książki, których bohaterami są młodzi ludzie należący do konkretnego zastępu, kojarzy nam się głównie z reliktem czasów minionych. Z PRL-em. Z propagandą jednym, z dzieciństwem innym. A tymczasem Małgorzata Piekarska udowodniła, że nie tylko temat nadal można śmiało wykorzystywać, ale przede wszystkim zaprezentować go w naprawdę atrakcyjny dla współczesnych czytelników sposób.

Gdyby trzeba było krótko scharakteryzować głównego bohatera/narratora tej powieści i jego stosunek do harcerstwa, chyba najlepiej oddałyby go słowa żartu, który sam przytacza: Czy jest druh Boruch? Kuba bowiem nie cierpi harcerzyków. Tych śmiesznych, chodzących w mundurkach dzieciaków, którzy kojarzą mu się z brakiem intelektu i niedomytymi stopami. Ale pewnego dnia będzie musiał zweryfikować swoje poglądy. Gdy wraz z mamą, tatą i siostrą przenosi się do odziedziczonego w spadku rodzinnego domu na Saskiej Kępie, zmiana szkoły i całego życia pchnie go przypadkiem na harcerską zbiórkę. Środowisko, które wyśmiewał staje się dla niego atrakcyjne ze względów zadań, jakie czekają na zastęp, do którego w końcu się przyłącza (odkrywanie sekretów przeszłości jego okolicy), ale także (a może przede wszystkim) z powodu Niej. Pięknej harcerki, której jego towarzystwo najwyraźniej nie przeszkadza, a wręcz przeciwnie?

Ta powieść to taka klasyczna książka przygodowa, na jakich wychowało się niejedno pokolenie czytelników. Utrzymana w długiej tradycji literackiej, której najsłynniejszymi przedstawicielami byli Makuszyński, Niziurski, Nienacki czy Bahdaj, w znakomitym stylu powiela co najlepsze z ich książek, przenosząc w nowe czasy, ale jednak pozostawiając ten niesamowity klimat. Miłość, przygody, porcja dydaktyzmu i przybliżania faktów historycznych, a zarazem coś, czego nie dało się uświadczyć w dziełach dawnych twórców ? bardziej ludzkie postacie. Bo Kuba święty nie jest, to wulgaryzm mu się wymknie, a to żart nieprzyzwoity. Jest też leniem, w harcerstwie nienawidzi obowiązków, a i pomaganie innym nie szczególnie jest mu po drodze. Chce przygody, chce znaleźć skarb, a na wzmiankę o takim natrafia wraz z kolegami z zastępu w starych dokumentach. Zaangażowanie wynikające z tych niskich pobudek odmienia go jednak i naucza prawdy o Powstaniu Warszawskim. A jednocześnie jemu i nam przybliża sylwetkę Wacława Chodkowskiego, malarza sprzed wojny i zarazem dalekiego krewnego autorki.

Wszystkie te treści zyskały także odpowiednią oprawę graficzną. Ilustracje są proste, lekko mangowe, ale urocze, zabawne, miłe dla oka, a przede wszystkim bardzo bogate.

Czy trzeba dodawać coś jeszcze? Zabawa z ?Tropicielami? jest znakomita - a na tych, którzy czytali "Klasę Pani Czajki" jest kilka dodatkowych smaczków. To książka w sam raz na długie wieczory przełomu zimy i wiosny, by stworzyć miłą perspektywę na lato, albo na wakacje, by usiąść z nią gdzieś w cichym, spokojnym miejscu, i delektować lekturą. Polecam więc gorąco.