To, co najważniejsze

książka

Wydawnictwo Burda Książki
Oprawa miękka
  • Dostępność niedostępny

Opis produktu:

Witamy w Hartwell, spokojnym, nadmorskim miasteczku, gdzie dzięki tajemnicy sprzed wielu lat pewna kobieta zrozumie, co znaczy prawdziwa miłość?
Doktor Jessica Huntington całym sercem angażuje się w problemy swoich podopiecznych z więzienia dla kobiet, ale w życiu prywatnym starannie unika związków uczuciowych. Nauczyły ją tego bolesne doświadczenia. W więziennej bibliotece odkrywa plik starych listów miłosnych i jedzie do malowniczego Hartwell, żeby dostarczyć je adresatowi. Nadmorskie miasteczko rzuca na Jessicę swój czar, ale jeszcze większe wrażenie robi na niej przystojny właściciel miejscowego baru.

Od czasu rozwodu z niewierną żoną, Cooper Lawson skupia się na tym, co najważniejsze: na rodzinie i prowadzeniu baru przy nadbrzeżnej promenadzie, który od lat znajduje się w posiadaniu Lawsonów. Jednak kiedy Jessica przekracza progi jego knajpki, gotów jest znów otworzyć swoje serce. Chociaż wzajemne przyciąganie staje się coraz silniejsze, Jessica z uporem broni się przed bliskim związkiem.
Aby przekonać ją, że jest w życiu coś, o co warto walczyć, Cooper będzie musiał ofiarować jej więcej niż tylko namiętność.
S
Szczegóły
Dział: Książki
Wydawnictwo: Burda Książki
Oprawa: miękka
Okładka: miękka
Wprowadzono: 12.01.2017

RECENZJE - książki - To, co najważniejsze

4.7/5 ( 12 ocen )
  • 5
    10
  • 4
    1
  • 3
    0
  • 2
    1
  • 1
    0

polecanekobietom.blogspot.com

ilość recenzji:283

brak oceny 6-04-2017 19:57

Przeczytałam wiele już książek tej autorki i muszę przyznać, że każda mnie czymś urzekła. Jedne oczywiście więcej inne troszkę mniej, ale z każdą w ręku spędziłam miło czas. Z tą było podobnie...


Jest to pierwsza część z serii opowiadającej o mieszkańcach Hartwell, spokojnym nadmorskim miasteczku, a ja już nie mogę doczekać się kolejnej. Tyle ciekawych postaci się tu przewinęło, że sama nie wiem kto jest fajniejszy i bardziej interesujący.


W tej części prym wiedzie Jessica Huntington i Cooper Lawson. Jessica pracuje jako doktor w więzieniu dla kobiet i tam pewnego dnia trafia na książkę w której znajduje ukryte listy. Jedna z więźniarek spowiada się w nich ze swojej przeszłości, ale nie starcza jej czasu na wysłanie, gdyż niespodziewana choroba odbiera jej życie. Listy przeleżały w tej książce przeszło dwadzieścia kilka lat, a na Jessice zrobiły takie wrażenie że postanowiła pojechać do adresata by przekazać mu je osobiście. Nadmorskie miasteczko rzuca na Jessicę swój czar, już po tygodniu czuje się w nim jak w domu a magiczne przyciąganie do zabójczo przystojnego właściciela miejscowego baru przy promenadzie nie opuszcza jej ani na krok.


To samo przyciąganie od pierwszego wejrzenia czuje również Cooper. Choć nie ma on problemu ze znalezieniem zainteresowania u płci przeciwnej urocza pani doktor wzbudza w nim dziwne emocje. Postanawia bliżej poznać Jessicę tłumacząc sobie że to tylko urlopowa znajomość. On sam zdradzony przez żonę z najlepszym przyjacielem nie szuka trwałych związków przez co krótkotrwała znajomość z panią doktor tym bardziej jest dla niego kusząca.


Po bliższym poznaniu okazuje się jednak że siła przyciągania między nimi zamiast słabnąć to się nasila i to co miało być tylko tymczasową znajomością nagle staje się coraz bardziej poważniejsze. Zarówno Jessica jak i Cooper będą musieli pokonać swoje opory i w końcu zaufać sobie nawzajem. Nie zdradzę wam oczywiście wszystkiego ale nasza główna bohaterka przez całe życie ucieka przed swoją rodziną i złymi doświadczeniami. Czy zaufa na tyle mocno zarówno Cooperowi jak i reszcie mieszkańców i pójdzie dalej? Czy będzie miała na tyle odwagi by w końcu powalczyć o odrobinę szczęścia i miłości dla siebie? Czy mieszkańcy Hartwell, którzy trzymają się razem i są dla siebie jak rodzina przyjmą ją z jej tajemnicami do swojego grona? Koniecznie musicie przeczytać, oczywiście jeżeli chcecie poznać odpowiedzi na powyższe pytania.


Książka napisana jest bardzo fajnie i przyjemnie się ją czyta. Bez problemu wciąga nas w ten nadmorski świat. Czytając czujemy się jak byśmy sami byli członkami tej wspólnoty mieszkańców i mieszkali gdzieś obok. Opisy zarówno samych bohaterów, miasteczka jak i konkretnych sytuacji bezwzględnie nam to ułatwiają. Nie możemy tutaj mówić o wartkiej akcji, gdyż to nie ten rodzaj literacki ale na pewno nie będziemy się z nią nudzić. Tempo jest adekwatne do całej historii a autorka bardzo sprawnie nas prowadzi przez szereg wykreowanych sytuacji. Styl i język autorki utrzymany jest na wysokim poziomie. Dość trafnie opisuje książkę jedna z blogerek Sylwia Niemiec: "Samantha Young rozgrzewa czytelników jak porządna herbata, otula niczym ciepły kocyk i zsyła istną lawinę śnieżną, która zasypuje nas emocjami..." i na tym cytacie skończę swoje rozważania na temat tej pozycji. Zdecydowanie warto po nią sięgnąć więc życzę wszystkim tym, którzy się skuszą miłej lektury...

Marta - ksiazeczki synka i coreczki

ilość recenzji:1

brak oceny 15-02-2017 18:41

Powiem Wam, że po raz kolejny jestem zachwycona, po raz kolejny mogę powiedzieć, że Samantha Young spisała się na medal. Jest to świetny romans przepełniony miłością i pożądaniem, ale także przyjaźnią, strachem, tajemnicą, złością. Ja osobiście złego słowa nie potrafiłabym powiedzieć na tę książkę, ale jako zupełna i kompletna fanka romansów ani odrobinę nie przeszkadzają mi te przesłodzone sceny, piękni ludzie, wielkie miłości i niesamowite sceny erotyczne. Tak właśnie pisze Samantha Young i ja właśnie najbardziej o takim czymś lubię czytać ;) A czy Wam przypadnie ta książka do gustu? Pewnie zależy od tego jaki typ literatury preferujecie. W każdym razie ogromnie polecam. Jest to idealna książka na ten zimowy czas. Jestem pewna, że przyniesie Wam ona trochę ciepłego nadmorskiego klimatu ;)

monweg

ilość recenzji:331

brak oceny 13-02-2017 22:41

Czy można porzucić dotychczasowe życie w jednej chwili?

Witamy w Hartwell, spokojnym, nadmorskim miasteczku, gdzie dzięki tajemnicy sprzed wielu lat pewna kobieta zrozumie, co znaczy prawdziwa miłość...

Doktor Jessica Huntington wydawałoby się, że ma wszystko, co do szczęścia potrzebne. Ma ciekawą pracę, w której czuje się potrzebna ? pracuje jako lekarz w więzieniu dla kobiet. Pewnego dnia w jednej z książek w bibliotece natyka się na listy byłej więźniarki, która umarła nie zdążywszy ich wysłać. Poruszona tekstami postanawia oddać korespondencję w ręce adresata. W tym celu jedzie do niewielkiego, nadmorskiego miasteczka Hartwell. Jessica odkrywa, że w tym miejscu mogłaby być szczęśliwa. Mieszkańcy Hartwell są bardzo mili i otwarci, szczególnie jeden z nich, Cooper Lawson. Bardzo szybko obopólna fascynacja zamienia się w płomienny romans. Tylko czy można budować własne szczęście na nieszczerości i tajemnicach?

Nie miałam żadnych oczekiwań co do tej powieści, gdyż nie czytałam wcześniejszych książek Samanthy Young. Stwierdziłam, że przyda mi się coś lekkiego na odstresowanie. I jako odreagowanie To, co najważniejsze sprawdziło się doskonale. Nie jest to literatura wysokich lotów, bardziej czytadło dla kobiet. Nie przepadam za takimi książkami, ale przyznaję, że miło spędziłam czas przy lekturze.

Samantha Young jest szkocką pisarką, autorką bestsellerowych powieści erotycznych i romansów. To, co najważniejsze jest zdecydowanie powieścią obyczajową z wątkami romantycznymi i erotycznymi. Erotyka w tym przypadku nic nie psuje, a dodaje smaku. Nie jest wulgarna ani obsceniczna. Romans między dwójką głównych bohaterów Jessicą i Cooperem jest dojrzały i smaczny.

Young wykreowała ciekawe postaci, nie tylko te pierwszoplanowe. Cooper jest ideałem mężczyzny, którego próżno szukać w prawdziwym życiu. Jak dla mnie jest zbytnio wyidealizowany. Jessica, to na pierwszy rzut oka twarda babka, ale tak naprawdę mocno poraniona wewnętrznie. Coopera można pokochać w jednym momencie, natomiast Jess zbyt często mnie irytowała. W porównaniu z innymi mieszkańcami Hartwell wypada trochę blado. Ale tak naprawdę serce skradła mi Bailey, która ma stać się główną bohaterką kolejnej części serii. Już nie mogę się doczekać ? na pewno będzie się działo, bo Bailey ma charakterek.

To, co najważniejsze jest powieścią napisaną lekko i bardzo przystępnie. Jest mała społeczność niewielkiej miejscowości, gdzie wszyscy się znają i każdy o każdym wie więcej niż powinien. Jest przyjaźń i miłość (dużo miłości). Książka stworzona dla kobiet? Zdecydowanie.

Pierwszą część serii Hart?s Boardwalk polecam wielbicielkom talentu szkockiej pisarki oraz tym, którzy szukają lekkiej, ciepłej i przyjemnej lektury do czytania w długie, zimowe wieczory.

Books Hunter

ilość recenzji:1

brak oceny 10-02-2017 12:43

Kiedy zobaczyłam w zapowiedziach tę oto książkę, pomyślałam sobie, że może być świetną kobiecą i dobrą lekturą. A czegoś typowo kobiecego ostatnio poszukiwałam. "To, co najważniejsze", to książka, która nieco mnie zaskoczyła, bo wiecie... Spodziewałam się też tego, że mogę się zawieść na niej (ostatnio ciągle mi coś nie pasuje w tego typu książkach), a tutaj zaskoczenie. Najnowsza książka Samanthy Young okazała się bardzo przyjemnym i przyzwoitym czytadłem, które wciągnęło mnie od początku i, które będę polecała znajomym. Sądzę, że jeśli lubicie kobiece czytadła, z dużą dozą romantyzmu, flirtu i całkiem niemałym dodatkiem interesujących wydarzeń, to "To, co najważniejsze" jest dla Was.


Zacznę od moich obaw, które zaprzątały moją głowę. Otóż, ciekawiło mnie, czy wielokrotnie powielane schematy będą widoczne w tej książce. Nie chciałam się łudzić, że w dobie, gdzie schemat goni schemat, Young będzie go unikać. Poznając więc głównych bohaterów: Jessica z początku wydawała mi się szarą myszką, a tutaj zaskoczenie! Okazała się konkretną babką, która nie jest naiwna i nie da sobie namieszać w głowie. Kobietą, która wie czego chce i będzie o to walczyć. A dla mnie taka postać kobieca, jest dużym plusem. Postać męska natomiast... Cooper Lawson - kreowany na największego przystojniaka i nieco bawidamka w Hartwell. Trochę mnie to przeraziło, niemniej ponowne zaskoczenie! Ah to pierwsze wrażenie... Cooper okazał się wartościowym, stałym w uczuciach mężczyzną, który naprawdę mógłby być wzorem dla innych męskich bohaterów książek tego gatunku. Polubiłam go, jak zresztą większość bohaterów, jakich stworzyła Young. - Tak więc obawy dotyczące bohaterów okazały się bezowocne i całe szczęście!

Kolejnym czego się obawiałam, zagłębiając się w treść to to, że ten cały romans będzie przechodził śmieszne kryzysy, które "widziałam" już w wielu książkach i filmach. I wiele razy się na to zanosiło, niemniej postawa bohaterów i ich podeście do tych wydarzeń zaskakiwały mnie co rusz. Tym samym można powiedzieć, że owszem, książka bywa schematyczna, ale niektóre wydarzenia i zachowania bohaterów, mogą czytelnika zaskoczyć. Ja osobiście odebrałam całość pozytywnie i z pewnością sięgnę po kolejne książki z tej serii.

Samantha Young stworzyła interesującą powieść, która powinna spodobać się każdej, dojrzałej kobiecie. Ma w sobie wszystko to, co kobieca literatura powinna mieć. Miłą dla serca historię, miłość, oddanie, przyjaźń, humor i sympatycznych bohaterów. Ja jestem na tak!

Jestem ciekawa, jaki będzie kolejny tom. Chciałabym bliżej poznać Bailey - rezolutną i wojowniczą kobietkę o złotym sercu. Kto wie, może kolejna książka z tej serii będzie właśnie o jej losach?
...

Smooky - subiektywnie

ilość recenzji:58

brak oceny 2-02-2017 18:26

Niejednokrotnie już wspominałam, że mam duży sentyment do twórczości Samanthy Young, która bezapelacyjnie podbiła moje serce serią On Dublin Street, więc właściwie nie powinno dziwić, że po kolejne książki wychodzące spod jej pióra, w gruncie rzeczy sięgam w ciemno. Nie ma też, co ukrywać, że debiutanckim, budzącym masę emocji cyklem o grupie przyjaciół z Dublina, Young dość wysoko postawiła sobie poprzeczkę i w zaistniałej sytuacji nie sposób uniknąć porównywania wszystkich jej nowych dzieł do szkockiej serii. Chociaż, jak nie raz już udowodniono taki bilans, może wykazać zarówno kunszt autora, jego coraz lepszy warsztat i pisarski rozwój, ale również obnażyć wiele niedociągnięć, uwydatnić błędy i nerwowo zazgrzytać. Jak było w przypadku To, co najważniejsze? W zasadzie sama nie jestem pewna. Pomysł na fabułę ma w sobie niezwykły potencjał, a co więcej daje autorce możliwość pociągnięcia tematu dalej i uzupełnienie go o kolejne ciekawe części. Niemniej jednak, osobiście czuję niedosyt, czegoś mi tutaj bowiem zabrakło do pełni mojego czytelniczego szczęścia. Być może dostanę to w kolejnym tomie.

Ta historia zaczyna się od przypadkowo znalezionych listów, napisanych przeszło czterdzieści lat temu przez jedną z więźniarek, która jednak nigdy nie zdołała wysłać tych słów wyjaśnienia kierowanych do swojej młodzieńczej miłości. To właśnie te listy skłaniają powściągliwą i żyjącą w szaroburym, odmierzonym od linijki świecie, doktor Jessicę Huntington do podjęcia szalonej decyzji o spędzeniu wakacji w nadmorskim miasteczku i zwróceniu listów temu, który zrządzeniem losu nigdy ich nie otrzymał. Jessica trafia, więc do Hartwell ? małej mieściny, w której wszyscy się znają tworząc jedną wielką rodzinę, każdy o każdym wie wszystko, a przesądy i wiara w przeznaczenie mają ogromną moc. Czy niespodziewane spotkanie w ulewnym deszczu, na osławionej promenadzie, z cichym właścicielem tutejszego baru i trzy tygodnie wakacji wystarczą, by cokolwiek zmienić w życiu?
Samantha Young udowadnia, że niecały miesiąc to wystarczająco dużo czasu na to, by znaleźć upragniony spokój, zakochać się w malowniczym miasteczku, nawiązać prawdziwe przyjaźnie, stać się rywalką czyjejś byłej żony a nawet znaleźć kogoś, kto zawładnie naszym sercem. To również wystarczająco dużo czasu by się pogubić, podać w wątpliwość swoje lekarskie powołanie, postawić własny świat na głowie, wyrzucić w kosz wszystkie postanowienia i w końcu przemeblować swoje życie, z odwagą sięgając po szczęście, jakie uparcie przysłaniają jednak cienie przeszłości.

na blogu - zapraszam :)
...