- Książki Książki
- Podręczniki Podręczniki
- Ebooki Ebooki
- Audiobooki Audiobooki
- Gry / Zabawki Gry / Zabawki
- Drogeria Drogeria
- Muzyka Muzyka
- Filmy Filmy
- Art. pap i szkolne Art. pap i szkolne
O Akcji
Akcja Podziel się książką skupia się zarówno na najmłodszych, jak i tych najstarszych czytelnikach. W jej ramach możesz przekazać książkę oznaczoną ikoną prezentu na rzecz partnerów akcji, którymi zostali Fundacja Dr Clown oraz Centrum Zdrowego i Aktywnego Seniora. Akcja potrwa przez cały okres Świąt Bożego Narodzenia, aż do końca lutego 2023.Przyciągają do miasta kupców i pozwalają wypełniać nasze kufry monetami z najdalszych stron. Wszyscy ludzie lubią smak krwi, a areny pozwalają zaspokoić to pragnienie i w ten sposób czynią Meereen spokojniejszym. Dla przestępców skazanych na śmierć na piasku, areny są próbą walki, ostatnią szansą udowodnienia swej niewinności. -- Dany podrzuciła włosami. -- Proszę. I jak się spisałam? -- Wasza Promienność przedstawiła te argumenty lepiej niż kiedykolwiek mógłbym tego dokonać. Widzę, że twa elokwencja nie ustępuje urodzie. Dałem się przekonać. Nie mogła powstrzymać śmiechu. -- ale ja się nie dałam. -- Wasza Wspaniałość -- wyszeptał jej do ucha Reznak mo Reznak. -- Chciałbym ci przypomnieć, że miasto zwyczajowo dostaje jedną dziesiątą zysków z aren, po odliczeniu kosztów. Te pieniądze można by przeznaczyć na wiele szlachetnych celów. -- Być może -- zgodziła się Dany -- choć uważam, że gdybyśmy mieli otworzyć areny, powinniśmy otrzymywać jedną dziesiątą zysków przed odliczeniem kosztów. Jestem tylko młodą dziewczyną i niewiele wiem o handlu, ale przez długi czas byłam gościem Xaro Xhoan Daxosa i tyle przynajmniej się nauczyłam. Zresztą to nieważne. Hizdahrze, gdybyś potrafił dowodzić armiami z taką samą biegłością, z jaką dobierasz argumenty, podbiłbyś cały ś ale moja odpowiedź nadal brzmi ,,nie". Po raz szósty. -- Królowa przemówiła. Pokłonił się, równie nisko jak poprzednio. Jego perły i ametysty zastukały cicho o marmurową posadzkę. Hizdahr zo Loraq był bardzo zwinnym mężczyzną. Mógłby być przystojny, gdyby nie te głupie włosy. Reznak i Zielona Gracja starali się namówić Dany, by wzięła sobie za męża szlachcica z Meereen. Dzięki temu mieszkańcy łatwiej pogodziliby się z jej rządami. Gdyby miało dojść do tego, warto by było uważniej przyjrzeć się Hizdahrowi zo Loraqowi. Lepszy on niż Skahaz. Golony Łeb zaproponował, że oddali dla niej swą żonę, ale Dany drżała na samą myśl o tym. Hizdahr przynajmniej potrafił się uśmiechać. -- Wasza Wspaniałość -- odezwał się Reznak, spoglądając na listę -- szlachetny Grazdan zo Galare chciałby zwrócić się do ciebie z prośbą. Czy raczysz go wysłuchać? -- Z przyjemnością -- odparła Dany, wpatrując się z podziwem w połyskujące złoto, wyszywane zielonymi perłami pantofelki, a jednocześnie ze wszystkich sił starając się ignorować ból w ściśniętych palcach. Ostrzeżono już ją, że Grazdan jest kuzynem Zielonej Gracji, której poparcie było dla Dany bezcenne. Kobieta była głosem nawołującym do pokoju, pogodzenia się z losem i posłuszeństwa wobec prawowitej władzy. Mogę wysłuchać jej kuzyna z szacunkiem, bez względu na to, czego ode mnie pragnie. Okazało się, że pragnął złota. Dany odmówiła wypłacenia Wielkim Panom rekompensaty za wyzwolonych niewolników, ale Meereeńczycy wciąż wymyślali nowe sposoby na wyłudzenie od niej pieniędzy. Szlachetny Grazdan również wpadł na pewien pomysł. Oznajmił Dany, że miał kiedyś niewolnicę, która była znakomitą tkaczką. Dzieła jej rąk wysoko ceniono nie tylko w Meereen, lecz również w Nowym Ghis, Astaporze i Qarthu. Gdy się zestarzała, Grazdan kupił sześć młodych dziewcząt i rozkazał jej nauczyć je rzemiosła. Staruszka już nie żyła, a wyzwolone dziewczęta otworzyły warsztat pod portowym murem i sprzedawały tam utkane przez siebie tkaniny. Grazdan zo Galare poprosił, by przyznano mu część ich zysków. -- To mnie zawdzięczają swe umiejętności -- upierał się. -- Kupiłem je na aukcji i kazałem nauczyć tkactwa. Dany wysłuchała go spokojnie, z twarzą bez wyrazu. -- Jak miała na imię ta stara tkaczka? -- zapytała, kiedy skończył. -- Niewolnica? -- Grazdan przestąpił z nogi na nogę, marszcząc brwi. -- Elza. Albo Ella. Jakoś tak. Umarła już sześć lat temu. Miałem bardzo wielu niewolników, Wasza Miłość. -- Powiedzmy, że to była Elza. -- Dany uniosła dłoń. -- Oto nasza decyzja. Od dziewcząt nie dostaniesz nic. To Elza nauczyła je tkactwa, nie ty. Od ciebie dziewczęta dostaną nowe krosna, najlepsze jakie można kupić w mieście. To kara za to, że zapomniałeś imienia staruszki. Reznak chciał potem wezwać kolejnego z odzianych w tokary, ale Dany uparła się, że teraz pora na wyzwoleńców. Od tej chwili wysłuchiwała na zmianę byłego pana i byłego niewolnika. Coraz więcej petentów domagało się jakiegoś rodzaju rekompensaty. Po upadku Meereen brutalnie złupiono. Schodkowym piramidom wielmożów oszczędzono największych okrucieństw, ale w biedniejszych dzielnicach miasta doszło do fali zabójstw i grabieży. Niewolnicy powstali, a przez rozbitą bramę do środka wdarły się wygłodniałe hordy, które podążały za nią z Yunkai i Astaporu. Nieskalani przywrócili w końcu porządek, ale złupienie miasta zrodziło mnóstwo probl
książka
Wydawnictwo Zysk I S-Ka |
Data wydania 2016 |
z serii Pieśń Lodu i Ognia |
Oprawa twarda |
Liczba stron 628 |
Szczegóły | |
Dział: | Książki |
Wydawnictwo: | Zysk I S-Ka |
Oprawa: | twarda |
Okładka: | twarda |
Rok publikacji: | 2016 |
Wymiary: | 140x205 |
Liczba stron: | 628 |
ISBN: | 978-83-7785-884-4 |
Wprowadzono: | 25.04.2016 |
Zaloguj się i napisz recenzję - co tydzień do wygrania kod wart 50 zł, darmowa dostawa i punkty Klienta.