Taki wstyd

książka

Wydawnictwo Nasza Księgarnia
Oprawa miękka
  • Dostępność niedostępny

Opis produktu:

W mroźną noc sylwestrową w Helu zostaje popełnione morderstwo. Kto mógłby chcieć zabić lubianego przez wszystkich szefa miejscowego chóru? Dochodzenie nie przynosi efektów i sprawa pozostaje nierozwiązana.
Pół roku później do nadmorskiego miasta przyjeżdżają Marta i Olgierd. Kiedyś byli małżeństwem, teraz spędzają razem urlop jako przyjaciele, choć każde z nich skrycie oczekuje czegoś więcej. Prywatne śledztwo w sprawie niewyjaśnionego morderstwa znowu jednak wystawi ich relację na próbę. Niektórych tajemnic lepiej nie odkrywać?
Joanna Jagiełło (ur. 1974) ukończyła wydział anglistyki na UW. Współpracowała z czasopismami `Perspektywy` oraz `Cogito` jako dziennikarka i autorka materiałów do nauki języka angielskiego. Uczyła na wydziale anglistyki oraz w liceach i gimnazjach. Przez wiele lat pracowała jako redaktorka podręczników do języka angielskiego. Jest autorką autobiograficznej powieści dla dorosłych `Hotel dla twoich ` (2014) oraz dwóch powieści dla młodzieży: `Kawa z kardamonem` (2011) i `Czekolada z chili` (2013). Obie zostały wydane również na Ukrainie. Napisała także książki dla młodszych dzieci: `Oko w oko z diplodokiem` (2013) oraz `Pamiętnik Czachy` (2014), a także dwa tomiki poetyckie: `Moje pierwsze donikąd` (1997) i `Ślady` (2013). Oprócz pisania lubi grać na gitarze, śpiewać i malować. Ma dwie córki. Mieszka w Warszawie.
S
Szczegóły
Dział: Książki
Wydawnictwo: Nasza Księgarnia
Oprawa: miękka
Okładka: miękka
Wprowadzono: 17.01.2016

RECENZJE - książki - Taki wstyd

4.5/5 ( 6 ocen )
  • 5
    5
  • 4
    0
  • 3
    0
  • 2
    1
  • 1
    0

mihanka

ilość recenzji:64

brak oceny 10-10-2016 08:36

Zweryfikowany zakup

Autor tej opinii jest naszym klientem. Kupił ten produkt w naszym sklepie.

Po "Taki wstyd" sięgnęłam ze względu na autorkę, której inne powieści (głównie dla młodzieży) bardzo cenię. Chciałam się przekonać, jak udają się jej powieści dla starszych czytelników. "Hotel dla twoich rzeczy" przeczytałam z zainteresowaniem, ale to specyficzna pozycja - można powiedzieć, że po trosze branżowa.
Pomysł fabuły "Takiego wstydu", oparty na klątwie rodzinnej i związanym z nią przekazywanym z matki na córkę od pokoleń wstydzie, wydał mi się nieco naciągany. Może się jednak czepiam.
Akcja toczy się wartko, postaci przedstawione wiarygodnie -choć niekiedy tylko naszkicowane, ale to w końcu nie jest powieść psychologiczna. Kryminalna też raczej nie, mimo rozbudowanego wątku zbrodni i zarysowanego śledztwa. To pogłębiona powieść obyczajowa, z którą gwarantowane są ciekawe chwile lektury.

Anna Nawrot

ilość recenzji:41

brak oceny 11-02-2016 09:46

W sylwestrową noc, w niewielkiej nadmorskiej miejscowości zostaje zamordowany mężczyzna. Policji nie udaje się odnaleźć mordercy i sprawa ma ogromne szanse zwiększyć niechlubną statystykę tych nierozwiązanych.
Kilka miesięcy później do miasteczka przyjeżdżają Marta i Olgierd - ich małżeństwo co prawda się rozpadło, ale obydwoje w dalszym ciągu coś do siebie czują. Wspólny wyjazd może być szansą na odbudowę tego co ich kiedyś łączyło. Marta jest dziennikarką i kiedy przypadkiem dowiaduje się o nierozwiązanej kryminalnej zagadce postanawia podjąć próbę jej rozwikłania...


Joanna Jagiełło jest dziennikarką oraz wykładowcą języka angielskiego, pracowała jako redaktor podręczników do języka angielskiego, a jeśli chodzi o twórczość literacką to ma na swoim koncie powieść autobiograficzną, kilka powieści dla dzieci i młodzieży, oraz dwa tomiki poetyckie. Jej najnowsza książka nosząca tytuł "Taki wstyd" ukazała się właśnie nakładem wydawnictwa Nasza Księgarnia.

Powieść z pozoru jest kolejnym utworem w którym amator (w tym przypadku amatorka) rozwiązuje zagadkę kryminalną której nie udało się rozwikłać profesjonalistom. Początkowo wszystko tak wygląda, tym bardziej, że Marta jest osobą bystrą i inteligentną, natomiast prowadząca śledztwo policjantka to, oględnie mówiąc, osoba z problemami natury emocjonalnej. Jednak to tylko pierwsze wrażenie...

Od samego początku powieści autorka przeplata opis współczesnych wydarzeń obrazami z przeszłości pewnej rodziny. Poznajemy Elizę, Mariannę, Zosię, Laurę i Marię - kolejne kobiety naznaczone piętnem nieślubnego dziecka, co w pewnym momencie zaczyna się jawić wręcz jako przekleństwo na nich ciążące. Żyjące w małej społeczności, wytykane palcami przez sąsiadów, nie mające szans na ułożenie sobie z kimś życia, wszystkie swoje uczucia przelewają na córki - chcą aby ich życie potoczyło się inaczej. A kiedy okazuje się że kolejna dziewczynka powiela błąd matki wyładowują na nich swoje frustracje, żal nad zmarnowanym życiem i niedocenionym poświęceniem. I pomimo, że czasy się zmieniają, normy obyczajowe również ulegają zmianie to w umysły kolejnego pokolenia wdrukowany jest wstyd, "taki wstyd", dotyczący nieślubnego pochodzenia ale równocześnie pewien fatalizm i jakaś podświadoma pewność, że to co było największym problemem matki przydarzy się również córce...

Jaki związek łączy zamordowanego mężczyznę i tę rodzinną "klątwę"? Czy Marcie uda się odnaleźć jego zabójcę? I co stało się z żoną zamordowanego, która zniknęła w niewyjaśnionych okolicznościach? Po odpowiedzi na te i jeszcze kilka innych pytań odsyłam do książki.

Na koniec chciałam jeszcze dodać jedną istotną informację - z opisu na okładce a także tego co napisałam na początku wynika, że "Taki wstyd" jest kryminałem. No i tu pojawia się problem, bo co prawda jest morderstwo (i nie tylko), jest śledztwo prowadzone przez Martę, są miejscowi stróże prawa, jednak... Cóż "Taki wstyd" nie jest niestety kryminałem w dosłownym tego słowa znaczeniu - to bardziej powieść obyczajowa z silnym wątkiem kryminalnym. Ale całkiem sprawnie napisaną powieścią.

Tak więc wielbiciele kryminałów powinni się czuć ostrzeżeni ;)

Iwona

ilość recenzji:198

brak oceny 2-02-2016 14:07

Urodzenie nieślubnego dziecka, szczególnie w małych społecznościach, w dalszym ciągu jest powodem do wstydu, wręcz hańbą. A gdy ojciec dziecka nie jest znany, niechciana ciąża staje się głównym tematem plotek w mieście. Jak daleko można się posunąć, aby ukryć taki niechciany problem?

Marta i Olgierd to rozwiedzione małżeństwo, które wspólnie wybiera się na urlop nad morze. Jest to wyjazd w ramach przyjaźni, którą mają nadzieję utrzymać, ale względy ekonomiczne mają też duże znaczenie ? w końcu wspólny wyjazd będzie o wiele tańszy. W czasie spaceru na nadmorskim deptaku wysłuchują historii pewnej kobiety, której syn został zamordowany w Sylwestra ubiegłego roku. Marta zaintrygowana tą opowieścią rozpoczyna prywatne śledztwo. Dzięki temu, że jest dziennikarką, wie jak rozmawiać z ludźmi, aby zdradzili jej szczegóły, jakie chce znać. Jednak czy to bezpieczne tak grzebać w przeszłości?

Taki wstyd to kolejny, wyśmienity, polski kryminał, który w ostatnim czasie miałam okazję przeczytać. Nie ma tu mrocznej atmosfery, trup też nie ścieli się w ogromnych ilościach, ale nie o to tu chodzi. Książkę czyta się bardzo dobrze, a z każdą kolejną kartą chcemy czytać dalej i dalej.

Akcja powieści osnuta jest wokół trzech głównych wątków ? historii rodziny kobiet samotnie wychowujących swoje córki, śledztwa w sprawie morderstwa dyrektora miejscowego chóru oraz prywatnego wątku Marty i Olgierda. Wszystkie są bardzo dobrze poprowadzone, a wątek kryminalny jest niezwykle intrygujący.

Jak już wspomniałam jest to dość lekki kryminał, ale jego lektura jest niezwykle przyjemna. Akcja toczy się w odpowiednim tempie, a postaci są dobrze zarysowane. Od razu budzą w nas uczucia i kiedy kończy się powieść zastanawiamy się, jak mogły się dalej potoczyć ich losy. Dla mnie to była bardzo dobra odskocznia właśnie od mrocznych i ciężkich kryminałów, które wcześniej czytałam. Książka doskonale sprawdziła się na zimowy weekend ? dwa dni i przeczytana, ale z drugiej strony żałuję, że tak szybko ją przeczytałam, bo czuję pewien niedosyt. Mam nadzieję, że to nie ostatni kryminał Joanny Jagiełło.

Dominika Ławicka

ilość recenzji:74

brak oceny 23-01-2016 18:28

Przeszłość, która może wpływać na przyszłość - "Taki wstyd" Joanna Jagiełło
Przyznaję, że zaintrygowała mnie okładka, minimalistyczna i bardzo elegancka oraz nota obrazująca, mniej więcej, treść książki. Nie kierowała mną chęć poznania kolejnej powieści Joanny Jagiełło, bo nie czytałam jej wcześniejszych książek, ale dziś śmiało mogę stwierdzić, że był to dobry wybór.
Tak się złożyło, że ostatnio przeczytałam kilka kryminałów, zwłaszcza skandynawskich, nie o wszystkich pisałam na u i szczerze mówiąc czuję już pewien przesyt, dlatego trochę obawiałam się książki Joanny Jagiełło, ale jak się okazało, zupełnie niepotrzebnie. Autorka miejscem akcji uczyniła Hel, gdzie w sylwestrową noc zostaje zamordowany szanowany i lubiany przez mieszkańców Jonasz. Okoliczności zbrodni są wyjątkowo trudne do wyjaśnienia, ponieważ sprawca nie pozostawił śladów, co nie pozwala na wyjaśnienie sprawy, a jedynie snucie domysłów. Pół roku później do nadmorskiego miasteczka przyjeżdża Marta i Olgierd, byli małżonkowie, którzy mimo rozstania nadal się przyjaźnią i chętnie razem podróżują. Ich urlop będzie jednak połączony z pracą, bo Marta jest dziennikarką, a niewyjaśniona śmierć Jonasza to dla niej świetny materiał na reportaż. Prywatne śledztwo stanie się jej obsesją, na jaw wyjdzie również wiele niechlubnych faktów z życia Jonasza oraz tajemnic z przeszłości innych bohaterów.
Powieść Joanny Jagiełło biegnie dwutorowo i przedstawia przede wszystkim wątek morderstwa Jonasza, ale też problem samotnego macierzyństwa ukazany na podstawie historii kilku pokoleń kobiet, z których pierwsza to chora na gruźlicę Eliza, samotnie wychowująca córkę. Ten schemat będzie powielany przez kolejne kobiety w rodzinie, aż do ostatniej z nich, Krystyny. Zastanawiałam się, jak określić książkę Joanny Jagiełło, bo nie jest to klasyczny kryminał, którego fabuła zbudowana jest wokół morderstwa, to raczej powieść obyczajowa z wątkiem kryminalnym, bo główną rolę odgrywają tutaj przede wszystkim ludzkie słabości, emocje i wybory, które często są powodem osobistych dramatów. Rozbudowany przez autorkę wątek samotnego macierzyństwa to próba przedstawienia kobiet znajdujących się w takiej sytuacji, ich problemów, walki o dobre imię i chęci zapewnienia dziecku lepszego życia. Bycie samotną matką to wciąż dla wielu ludzi powód do wstydu i prawie zawsze kobietę obarcza się odpowiedzialnością za wszystko, co ją spotkało, rola mężczyzny jest marginalizowana, a to wyjątkowo niesprawiedliwe, bo samotne macierzyństwo ma różne oblicza.
"Taki wstyd" Joanny Jagiełło to ciekawie skonstruowana i sprawnie napisana powieść, a płynnie prowadzona narracja i wiele zwrotów akcji są jej dodatkowym atutem. Błyskotliwa Marta, zakochany w niej Olgierd, niejednoznaczna postać Jonasza, dwie przyjaciółki Malwina i Krystyna oraz kilka innych skrywających tajemnicę kobiet, czynią tę książkę interesującą. Trochę niewiarygodne wydaje mi się to wielopokoleniowe cierpienie opierające się na powielanym wciąż schemacie samotnego macierzyństwa w obrębie jednej rodziny, ale skłonna jestem uznać to za próbę wywołania dyskusji na ten temat.
Morderstwo, matka i córka, samotne macierzyństwo i przeszłość, która czasem ma ogromny wpływ na przyszłość. Dość szybko zorientowałam się, kto stoi za zabójstwem Jonasza, ale w żaden sposób nie popsuło mi to lektury, bo wątek kryminalny jest tutaj punktem wyjścia do opowiedzenia zupełnie innej historii. Czy będzie happy end? Tego nie zdradzę, ale dzieje się naprawdę dużo, przybywa nowych faktów, bohaterów i bolesnych wspomnień z przeszłości.
Dominika Ławicka