Refleksja po przeczytaniu książki ?Taki trochę chory?
Kiedy miałam książkę w rękach strasznie mnie kusiło by ją już przeczytać, ale po powrocie ze Sosnowca było nieco późno a rano miałam poranny dyżur to myślę sobie ?zerknę a przeczytam jutro. No i zerknęłam .To zerkanie trwało niecałe 3 godziny i książka przeczytana. Jakoś nie umiałam się oderwać ,bo każdy rozdział wers a nawet słowa powodowały chęć czytania dalej.
Książkę powinni przeczytać Ci, którzy użalają się codziennie nad swoim losem - czyli wszyscy. Bo każdy z nas znajdzie sobie coś by ponarzekać .Ba narzekanie to ?pół biedy?. Jedni to w ogóle z niczego nie potrafią się cieszyć. W książce tej można wyczytać ile robi pasja w człowieku. Bo to co robi Jacek to pasja. Pobudza w nim chęć do życia. Jego sukces polega na tym ,że staje sobie taki niewielki człowieczek na scenie ,wcale nie krzyczy tylko zaczyna opowiadać a?widownia się śmieje?śmieje?i śmieje?
Książka ta opowiada też o przyjaźni i to takiej najprawdziwszej takiej jak ja to mówię ?cytatowej?. Gdzie przyjaciel nie tylko Ci słodzi ,ale nie raz da Ci takiego kopa, że najpierw masz dosyć a potem czy chcesz czy nie musisz się podnieść i tyle.
Byłam jakby bohaterką tej książki bo Jacek i Karolina tak to opisali ,że człowiek w tych wszystkich sytuacjach uczestniczy.
Dziękuję ,że mogłam ją przeczytać bo pewnie jeszcze nie raz będę do niej powracać :)