SPRAWDŹ STATUS ZAMÓWIENIA
POMOC I KONTAKT
Ulubione
Kategorie

Tajlandia. Dwa spełnione marzenia (twarda)

O Akcji

Akcja Podziel się książką skupia się zarówno na najmłodszych, jak i tych najstarszych czytelnikach. W jej ramach możesz przekazać książkę oznaczoną ikoną prezentu na rzecz partnerów akcji, którymi zostali Fundacja Dr Clown oraz Centrum Zdrowego i Aktywnego Seniora. Akcja potrwa przez cały okres Świąt Bożego Narodzenia, aż do końca lutego 2023.
Dowiedz się więcej
  • Promocja
    image-promocja

książka

Wydawnictwo Bernardinum
Oprawa twarda
Liczba stron 288
  • Wysyłamy w 24h - 48h
  • DPD dostawa za półdarmo

Opis produktu:

Dwoje ludzi i ich pierwsza wielka podróż. Tajlandia widziana ich oczami jest autentyczna jak smak ostrego chili. Czasem bez planu, czasem realizując dawno snute marzenia, podróżują przez cały kraj, chłonąc jego różnorodność. Potem powstaje opowieść, w której zachwyt odkrytym na nowo światem miesza się z barwną refleksją.
S
Szczegóły
Dział: Książki
Promocje: okazje do -60%,  Tania Książka
Kategoria: Literatura piękna,  Powieść podróżnicza,  książki na jesień,  książki na lato,  Książki o podróżach
Wydawnictwo: Bernardinum
Oprawa: twarda
Okładka: twarda
Wymiary: 150x213
Liczba stron: 288
ISBN: 9788378238164
Wprowadzono: 13.01.2017

Książkowe bestsellery z tych samych kategorii

RECENZJE - książki - Tajlandia. Dwa spełnione marzenia - Paweł Skiba

Zaloguj się i napisz recenzję - co tydzień do wygrania kod wart 50 zł, darmowa dostawa i punkty Klienta.

4.5/5 ( 11 ocen )
  • 5
    8
  • 4
    0
  • 3
    3
  • 2
    0
  • 1
    0

Wpisz swoje imię lub nick:
Oceń produkt:
Napisz oryginalną recenzję:

ilo99

ilość recenzji:2408

brak oceny 9-01-2019 15:20

Wypożyczona ze względu na sentyment do nazwiska autora. I, niestety, nie był to dobry wybór. Już dawno nie czytałam tak nudnej książki podróżniczej. Ileż można czytać o tym, co autor jadł, gdzie spał lub w jakim klubie ćwiczył. I to wszystko niemalże w postaci wyliczanki. Nie do końca umiem określić, co sprawiło, że ta książka miała tak nudny styl. Absolutny brak porywających przygód? Nawet kradzież dokumentów została opisana tak, że emocje gdzieś umknęły. Nawet wizyta w górskiej wiosce i świętowanie nowego roku, nie sprawiło, że na mej czytelniczej twarzy pojawiły się wypieki. Nie uczyniły tego również wspomnienia o przejażdżce na słoniu czy wizycie w klatce z tygrysami. No, kurczę, nie. To się nazywa brak talentów gawędziarskich. A dodatkowo zdjęcia. Niewiele. Niepodpisane. A co najgorsze brak tych, które mogłyby ilustrować najciekawsze przygody autora. W połowie się poddałam. Szkoda mi było czasu. Nie ośmielę się polecić.

Opinia bierze udział w konkursie

Czy recenzja była pomocna?

www.swiatmiedzystronami.blogspot.com

ilość recenzji:282

brak oceny 1-04-2017 12:51

Kocham podróżnicze książki, bo dają mi coś czego pewnie nigdy sama nie doświadczę. Radość i możliwość poznania świata. Tak bliskiego jak i oddalonego o setki czy tysiące kilometrów od mojego miejsca zamieszkania. Tym razem w taką podróż zabrałam się z Pawłem Skibą i jego dziewczyną, a następnie narzeczoną. Tytuł zdradza nam już gdzie się wybrali, ale nie powie nam co tam przeżyli. Uchylę więc rąbka tajemnicy i napiszę kilka ukrytych przygód.

To co rzuca się w oczy już na pierwszych stornach to fakt, że autor nie wybrał się z motyką na księżyc. To nie była lekkomyślna decyzja spakowania największego plecaka i zabranie pustego portfela. O nie! Razem z dziewczyną odkładali co miesiąc daną kwotę po to by jechać, zwiedzać i przeżyć niesamowitą przygodę, ale z pewnego rodzaju zabezpieczeniem. Dobrze jednak wiemy, że ciężko jest wszystko przewidzieć i zaplanować i to tu u nas w Polsce, a co dopiero za granicą. I to tą troszkę dalszą nisz za miedzą...
Jednak to co mi się spodobało to trafne spostrzeżenie autora na ten temat.

"Nie wiadomo, jak długo dane jest nam żyć na tym świecie, więc jeśli na naszej liście rzeczy do zrobienia przed śmiercią ciągle widnieją otwarte punkty, zrealizujmy je dziś. Lepiej bowiem zginąć w dżungli na skutek ukąszenia przez kobrę w drodze do realizacji swoich marzeń, niż snuć długoletnie plany i w drodze do pracy stracić raz na zawsze szansę na ich spełnienie, ginąc pod kołami samochodu prowadzonego przez pijanego kierowcę. Każdy dzień jest wyjątkowy, nawet dzisiejszy..." *

Paweł i Anna mieli okazje przeżyć wiele, a zobaczyć jeszcze więcej. Wat Rong Khun czyli Biała Świątynia w Chiang Rai, która została wzniesiona w 1998 roku i do dziś jest nie skończona. Za to ma w środku Harryego Pottera, a to już coś. Zobaczyli przepiękny wschód słońca w Phu Chi Fa, a to co ich zaskoczyło to fakt, że tam słońce zachodzi w połowie nieba, a nie tak jak u nas na linii horyzontu. Druga sprawa to księżyc - odwrócony o 90 stopni. Zobaczyć na własne oczy pływający targ? Czemu nie. Wizyta w Zatoce Ha Long, hodowli perłopławów oraz kupno srebrnego pierścionka z PRAWDZIWĄ czarną perłą. Po co pierścionek? Ania i Paweł wzięli udział w kursie nurkowania- marzenie dziewczyny zostało spełnione.

"... ostatniego dnia kursu, a jednocześnie naszych zaręczyn. Naszymi świadkami były barrakudy, a druhnami skrzydlice. Orkiestrą morska woda, a fajerwerkami powietrze uwolnione przez wiwatujących nam nurków. Właśnie dla takich chwil warto jest żyć. Szczególnie, gdy przeżywa się je z ukochaną osobą." **

Jednak dobrze wiemy, że nie zawsze wszystko układa się idealnie. Paweł i Ania mieli okazję się o tym przekonać. Dziewczynie skradziono dokumenty i portfel, w zarezerwowanym hotelu brakło miejsc, pojechali do dżungli w miejsce gdzie nie chciano ich wpuścić, bo okazało się, że pomylili (źle przeczytali?) nazwę.

Te i wiele innych przygód doświadczyli na własnej skórze. Chłopak bardzo ciekawie wszystko opisywał, a prócz opisów Tajlandii i innych miejsc Paweł pozwolił sobie na odskocznię w postaci ukazania nam własnych dokonań. Od dawna ćwiczy tajski boks, również będą tam na miejscu praktycznie wszędzie szukał miejsc gdzie mógł by to kontynuować. Czy udało mu się prócz treningu zaliczyć prawdziwą walkę na ringu w miejscu skąd wywodzi się ta sztuka walki? Co zarówno on jak i jego narzeczona mieli okazję spróbować, co smakowało, co niekoniecznie i za czym tęsknią w Polsce najbardziej?

Przepięknie wydana książka. Na świetnej jakości papierze, okraszona cudownymi zdjęciami i tylko jeden minus - te zdjęcia nie są podpisane. Gdyby nie internet pewnie nie udało by mi się zgadnąć co które przedstawia. Żałuję, że nikt o tym nie pomyślał. Mam ochotę zapoznać się z innymi pozycjami z serii "Poznaj świat", a już na pewno chętnie sięgnę po inne pozycje pana Pawła jeśli tylko zdecyduje się wydać coś ponownie. Was również do tego zachęcam!

* - Cytat z "Tajlandia. Dwa spełnione marzenia" Paweł Skiba, str. 105
** - Cytat z "Tajlandia. Dwa spełnione marzenia" Paweł Skiba, str 181

Więcej na:
...

Opinia bierze udział w konkursie

Czy recenzja była pomocna?