Książkowe bestsellery z tych samych kategorii

Przyjaciółka   Książka 37,28 zł
Paderborn Langer Tom 2   Książka 32,93 zł
Tajemnica domu Uklejów   Książka 37,49 zł

Tajemnica szkoły dla panien

książka

Wydawnictwo Prószyński i S-ka
Oprawa miękka
  • Dostępność niedostępny

Opis produktu:

  26 listopada 1922 roku, Mańkowice w dawnym zaborze pruskim. W szkole dla dziewcząt wybucha skandal. Jedna z podopiecznych powiesiła się! Ciało znajduje Łucja Kalinowska, niespełna trzydziestoletnia nauczycielka przyrody.
  Śledztwo prowadzi podkomisarz Hieronim Ratajczak, wielbiciel landrynek od Fuchsa. Nie jest on typowym rzutkim i podejrzliwym detektywem. Raczej prowincjonalnym koniunkturalistą, który dotąd skupiał się na poszukiwaniach skradzionych worków z cukrem i wolałby, aby tak zostało. Zagadka śmierci Marianny Szulc jest mu zdecydowanie nie na rękę, zwłaszcza że w sprawę zdają się być wplatane najważniejsze osoby - może nie w państwie - ale na pewno w Mańkowicach - dyrektor szpitala Korman i zięć burmistrza Zuber, jednocześnie dyrektor gimnazjum męskiego.
  Po kilku dniach tajemnicze wydarzenia nabierają tempa i zaczynają wpływać na losy szkoły i wszystkich mieszkańców miasteczka, w tym Łucji.

 `Jest to w istocie opowieść o kobietach w szponach konwenansów i przyzwyczajeń, nieśmiało emancypowanych jak za czasów pozytywizmu. A jednocześnie to historia mężczyzn, którzy kiedyś popełnili błędy i chcą je ukryć w czterech ścianach swoich domów oraz gdzieś w zakamarkach świadomości. Książka wiernie oddaje realia życia w Polsce, której dopiero co oddano niepodległość i która nie za bardzo wie, co z nią zrobić. U Joanny Szwechłowicz nie jest najistotniejsze to, kto zabił i dlaczego; autorka pragnie zwrócić uwagę na to, iż zbrodnia to dopiero początek mrocznych opowieści, które kryje miniony czas.`
  Jarosław Czechowicz, autor bloga literackiego "Krytycznym okiem"


Joanna Szwechłowicz (ur. 1984) - absolwentka MISH, z wykształcenia polonistka i socjolog. Doktorantka w Zakładzie Komparatystyki Instytutu Literatury Polskiej UW. Pisze pracę na temat amatorskiej krytyki literackiej w Internecie. Prowadzi zajęcia z komparatystki, analizy porównawczej tekstów literackich oraz na temat mediów elektronicznych.
S
Szczegóły
Dział: Książki
Wydawnictwo: Prószyński i S-ka
Oprawa: miękka
Okładka: miękka
Wprowadzono: 04.02.2014

RECENZJE - książki - Tajemnica szkoły dla panien

4.6/5 ( 7 ocen )
  • 5
    6
  • 4
    0
  • 3
    0
  • 2
    1
  • 1
    0

Isztar

ilość recenzji:1

brak oceny 18-03-2014 18:27

Plusem jest opis epoki w jakiej rozgrywają się wydarzenia. Autorka dość dobrze oddała klimat lat 20. XX wieku. Odnosząc się do opisu z okładki, mogę powiedzieć, że szukając stylu retro z pewnością takowy tu znajdziemy. Szwechłowicz ciekawie opisuje życie swoich bohaterów, nie brakuje sarkazmu czy też poczucia humoru. Styl jakim posługuje się autorka nie powalił mnie na kolana, jednak ma w sobie coś pociągającego. Fabuła ?Tajemnicy...? jest zawiła, choć niestety czasem akcji brakuje żywego tempa.

W interesujący sposób przedstawione zostały relacje damsko-męskie. Z jednej strony mamy konserwatywne mężatki, bogobojne i potępiające rozwiązłość, a w opozycji do nich są piękne, młode i wolne dziewczyny, które korzystają z życia. Mężczyźni muszą poradzić sobie z nie lada pokusami, gdyż Ci, którzy mają żony muszą bardzo uważać by ich grzeszki nie wyszły na światło dzienne. A w tak małej miejscowości jest to praktycznie niemożliwe.

www.shczooreczek.blogspot.com

ilość recenzji:50

brak oceny 6-03-2014 08:00

Kryminały retro spisane chociażby wprawną ręką Marka Krajewskiego zawsze budzą moje uznanie i wielką fascynację.

Nowe nazwisko ? Joanna Szwechłowicz ? zupełnie nie zwróciłoby mojej uwagi, gdyby nie stylizowana na retro okładka oraz opis, podkreślający charakter tekstu.

Pod względem językowym nie można książce tej niczego zarzucić ? dobrze oddaje mowę lat 20-tych XX wieku, sprawnie posługuje się popularnymi podówczas frazami, jak odchodzące już dziś do lamusa ?Bogiem a prawdą?. Autorce udało się zbudować klimat opisywanych lat nie tylko dzięki precyzyjnemu oddaniu warstwy lingwistycznej, ale też dzięki bogato i wiarygodnie zarysowanym realiom społeczno-obyczajowym.
Oto w Mańkowicach 1922 roku, w szkole dla dziewcząt, wiesza się jedna z uczennic. Sprawa ma zostać wyciszona, po to, by ?nie zrobić większych szkód?. Choć wydarzeniu towarzyszy niemały skandal, wszystko wskazuje na to, że śledztwo uda się zamknąć bardzo szybko. Okazuje się to jednak niemożliwe, gdy niewiele później odnalezione zostają kolejne zwłoki, wyraźnie powiązane z pierwszą śmiercią. Śledztwo prowadzi podkomisarz Hieronim Ratajczak, któremu nie w smak jest zajmowanie się tak poważną sprawą ? daleki jest on bowiem od znanych z innych kryminałów detektywem: nie posiada owego instynktu łowcy, tak ważnego podczas prowadzenia dochodzenia w sprawie wyższej rangi niż kradzież cukru.

Sprawa śmierci Marianny jest dla niego tym trudniejsza, że wszystko wskazuje na zamieszanie w nią największych miejscowych osobistości: dyrektora szpitala, dyrektora gimnazjum męskiego, a także większości wpływowych kobiet, mających wielki dar obserwacji i subiektywnego wyciągania wniosków.

Mimo oddania klimatu miasteczka, mającego wielkie aspiracje a niewielkie możliwości rozwoju, powieść tę czyta się z mieszanymi uczuciami. Charakterystyczna postać podkomisarza raczej nie fascynuje, jego śledztwo nie nadaje się do filmów akcji i choć wydarzenia nabierają tempa, to tak naprawdę wcale nie jest ono odczuwalne. Niestety ? spora część to przestoje i dłużyzny, w których dominantę stanowią: opis miejskich konszachtów i wpływów, a także próby ominięcia głównego toru śledztwa i wyjścia z niego obronną ręką, bez konieczności wskazywania na winnych.

Choć książka ta jawnie flirtuje z kryminałem retro, daleko jej do wybitnych tekstów tego gatunku: jest to raczej próba wkomponowania się, wprawka literacka, która ? choć ma potencjał ? nie wykorzystuje go w pełni budując napięcie, lecz skupiając się raczej na wątkach humorystycznych czy właśnie: społeczno-obyczajowych, zakreślając drobnomieszczański świat, nic sobie nie robiąc z czytelników, którzy z napięciem oczekują czegoś, co można by dalej nazwać ?wartką akcją?.
Zamiast wciągającej sprawy morderstwa jest doskonale zarysowana mentalność ludzi okresu międzywojnia, ich uprzedzeń, lęków i obaw, a także ? co niezmiernie ważne ? opis silnych postaci kobiecych, które nie dość, że istnieją w miasteczku, to jeszcze całkowicie nim rządzą, sterując decyzjami mężów i kochanków. Szwechłowicz podkreśla swoim tekstem zmieniającą się w owym okresie rolę kobiet, które nie dość, że otrzymały prawo do głosowania, to jeszcze coraz odważniej zaczęły mówić o swoich pragnieniach i aspiracjach ? w uczennicach szkoły zarysowane zostało przyszłe, silne pokolenie kobiet. Książką tą zatem szczególnie zainteresować mogą się osoby zaintrygowane obyczajowością na krótko po odzyskaniu przez Polskę niepodległości.
To nie zbrodnia jest tu najważniejsza ? i nie wiadomo czy minus to, czy plus. A rozwiązanie ? cóż, najprostsze jest najlepsze. Szkoda, że komplikując ? nikt nie bierze go pod uwagę.