Tajemnica Boga (twarda)

Lumen Gentium, Crux Christi, Christus Rex, Immaculata

książka

Wydawnictwo WAM
Oprawa twarda w obwolucie
  • Dostępność niedostępny

Opis produktu:

Tajemnica Boga w człowieku taką ma moc przedziwną, że wszystko w niej się poczyna, co wzniosłe i wspaniałe. Niechajże teraz na chwilę zalegnie głębokie milczenie i niechaj każdy z nas skupi się bez słowa nad treścią tych słów: Bóg we mnie.

Oby mogło to dotrzeć do wszystkich, wszystkich przekonać i porwać. Bóg w nas!
Obyśmy mogli pojąć wszyscy, jaka tu mieści się potęga!
Obyście mogli pojąć, młodzi - jak niesłychane stąd bije piękno i moc!
ks. Karol Wojtyła

Z radością dowiedzieliśmy się o odkryciu w prywatnych zbiorach kolejnego tekstu pióra księdza Karola Wojtyły. Odnalazł się zapis nabożeństw, opracowanych przez Duszpasterza studentów i przeprowadzonych przy ich udziale na początku lat pięćdziesiątych ubiegłego wieku w krakowskiej parafii św. Floriana. Tekst odkrył ks. Szymon Fedorowicz w prywatnych zbiorach swojego zmarłego ojca Jacka, należącego do "Środowiska" ks. Wojtyły. Fenomenem paraliturgicznych misteriów jest próba niezwykle prostego i życiowego wyjaśnienia sensu rozważanych prawd wiary. - Stanisław kardynał Dziwisz, Metropolita Krakowski
S
Szczegóły
Dział: Książki
Wydawnictwo: WAM
Oprawa: twarda w obwolucie
Okładka: twarda
Wprowadzono: 09.10.2013

RECENZJE - książki - Tajemnica Boga, Lumen Gentium, Crux Christi, Christus Rex, Immaculata

4.6/5 ( 7 ocen )
  • 5
    6
  • 4
    0
  • 3
    0
  • 2
    1
  • 1
    0

http://all-you-need-is-book.blogspot.com

ilość recenzji:234

brak oceny 18-12-2013 19:45

?Tajemnica Boga? to dla mnie jedna z najważniejszych książek tego roku. Cztery nabożeństwa-misteria opracowane przez ks. Karola Wojtyłę zostały niespodziewanie odnalezione przez ks. Szymon Fedorowicz, syna Jacka, który należał do ?Środowiska? wikarego Wojtyły. Wszystkie cztery teksty powstały w 1951 r. w krakowskiej parafii św. Floriana i tam tez zostały wystawione przez studentów. Można przypuszczać, że Jacek Federowicz pełnił odpowiedzialną rolę w przygotowaniu misteriów, skoro to on stał się posiadaczem mocno sfatygowanych maszynopisów.

Nabożeństwa ks. Wojtyły rozpisane zostały na głosy, przez to przypominają trochę sztukę teatralną. W trakcie lektury miałam ciarki wyobrażając sobie grę aktorów w przyciemnionym, trochę zimnym, przesiąkniętym zapachem kadzidła kościele. Coś niesamowitego! Choć same teksty nie można nazwać szczególnie odkrywczymi, czy zaskakującymi (szczególnie dla tych, którzy znają poetycka i dramatyczną twórczość ks. Wojtyły). Fragmenty Pisma Świętego przeplatają się ze standardowymi pieśniami oraz komentarzami kapłana. Bohaterami misteriów są Jezus i Maryja, a same nabożeństwa nawiązują do czterech rożnych uroczystości. Pierwsze z nich ?Światłość Narodów? (?Lumen Gentium?) zrealizowane zostało 2 lutego 1951 r., w dniu Matki Bożej Gromnicznej. Następnie ?Krzyż Chrystusa? (?Crux Christi?) w Wielkim Poście tego samego roku, a dwa ostatnie ?Chrystus Król? (?Christus Rex?) i ?Niepokalana? (?Immaculata?) wystawiono pod nadzorem ks. Wojtyły, ale już po jego odejściu z parafii św. Floriana.

?Tajemnica Boga w człowieku taką ma moc przedziwną, że wszystko w niej się poczyna, co wzniosłe i wspaniałe. Niechajże teraz na chwilę zalegnie głębokie milczenie i niechaj każdy z nas skupi się bez słowa nad treścią tych słów: Bóg we mnie?.

Tym co mnie osobiście najbardziej zachwyciło w ?Tajemnicy Boga? jest dramatyczne zacięcie Wojtyły. Wyczuwalna potrzeba tworzenia, zamiłowanie do literatury i teatru. Oszczędnie, ale perfekcyjnie dobrane słowa i poetycki język to cechy charakterystyczne jego tekstów (widać w nich szkolę Kotlarczyka i Teatru Rapsodycznego). Utwory te nie służą rozrywce, ale prowokują do głębokiej zadumy. Zadumy nad wiarą i życiem, Bogiem i człowiekiem.

Co jakiś nie daje mi spokoju pytanie - co by było gdyby Karol Wojtyła pozostał wierny swemu literackiemu powołaniu? Kim byłby dziś? Znanym aktorem? Reżyserem? Pisarzem? Poetą? Zapewne byłby wielkim artystą. Zyskaliśmy świętego, który zmienił oblicze świata, ale cały czas mam poczucie, że mimo wszystko coś straciliśmy. Literacki świat jest uboższy o kawałek jego talentu. Ale powołanie jest kwestią wyboru, walką wewnętrzną, którą Karol Wojtyła musiał stoczyć sam ze sobą. Dokładnie tak jak Adam Chmielowski, którego losy przyszły papież opisał w genialnym dramacie ?Brat naszego Boga?. Bez wątpienia Wojtyła dokonał właściwego wyboru, ale... I właśnie to ?ale? wwierca się w umysł, niepotrzebnie zaprząta myśli na długie godziny, każe wracać do jego fenomenalnej poezji i utworów dramatycznych. Na zakończenie pragnę tylko nieśmiało powtórzyć za Czesławem Miłoszem:

?I wiem, dlaczego dzisiaj ciebie cenię:
Mali są ludzie, wielkie są ich dzieła?.