SPRAWDŹ STATUS ZAMÓWIENIA
POMOC I KONTAKT
Ulubione
Kategorie

Szansa

MMA fighter

O Akcji

Akcja Podziel się książką skupia się zarówno na najmłodszych, jak i tych najstarszych czytelnikach. W jej ramach możesz przekazać książkę oznaczoną ikoną prezentu na rzecz partnerów akcji, którymi zostali Fundacja Dr Clown oraz Centrum Zdrowego i Aktywnego Seniora. Akcja potrwa przez cały okres Świąt Bożego Narodzenia, aż do końca lutego 2023.
Dowiedz się więcej
  • Promocja
    image-promocja

książka

Wydawnictwo Kobiece
Data wydania 2017
Oprawa miękka
Liczba stron 368
  • Dostępność niedostępny
  • DPD dostawa za półdarmo

Opis produktu:

Druga część bestsellerowej serii "MMA Fighter" Vi Keeland.
Piorunująca powieść, w której królują skrajne emocje i zwierzęce instynkty.

Liv Michaels jest na najlepszej drodze do osiągnięcia sukcesu. Ta młoda, bystra i zdeterminowana kobieta ma zacząć pracę, o której od dawna marzyła. Czas pozornie wyleczył jej wszystkie rany - nawet złamane serce.

Vince Stone jest fantazją niejednej kobiety. Seksowny i władczy zawodnik MMA skupia się całkowicie na karierze. Ciężkie doświadczenia z dzieciństwa nauczyły go, że emocje to słabość, a miłość pociąga człowieka na dno. Uwielbia kobiety, traktuje je jak królowe, ale tylko przez jedną noc.

Vince i Liv znają się z przeszłości, co nie skończyło się dla nich najlepiej. Kiedy ich drogi przecinają się ponownie, znowu zaczyna działać między nimi chemia. Nieufność i zaskoczenie mieszają się z niepohamowanym pożądaniem. Ciężko jednak zapomnieć o starych ranach, skoro blizny są jeszcze widoczne.
S
Szczegóły
Dział: Książki
Wydawnictwo: Kobiece
Oprawa: miękka
Okładka: miękka
Rok publikacji: 2017
Wymiary: 135x205
Liczba stron: 368
ISBN: 978-83-6550-672-6
Wprowadzono: 21.06.2017

RECENZJE - książki - Szansa, MMA fighter - Vi Keeland

Zaloguj się i napisz recenzję - co tydzień do wygrania kod wart 50 zł, darmowa dostawa i punkty Klienta.

4.7/5 ( 10 ocen )
  • 5
    9
  • 4
    0
  • 3
    0
  • 2
    1
  • 1
    0

Wpisz swoje imię lub nick:
Oceń produkt:
Napisz oryginalną recenzję:

www.swiatmiedzystronami.blogspot.com

ilość recenzji:282

brak oceny 9-11-2017 09:37

To co do tej pory ukazało się po polsku, a jest spod pióra Vi przeczytałam wszystko. I choć jej książkom daleko do tych z wysokiej półki, a stylowi "troszkę" brakuje do arcydzieł literackich to jest idealna na wieczory. Szczególnie te troszkę dłuższe. Dlaczego? Bo jedna pozycja na jeden wieczór wystarczy.

W pierwszej części poznaliśmy Elle i Nico, którzy również i tu się pojawiają choć niestety sporadycznie. Teraz poznajemy Liv i Vinncea.

Liv jest śliczna i ambitna, a przy tym pracowita. Stoi na najlepszej drodze do zdobycia pracy marzeń. Wszystko zależy tylko od jednego artykułu, który jak się okaże nie będzie wcale taki łatwy i przyjemny w napisaniu.

Vince "Niezwyciężony" Stone. Przystojniak jakich mało i bardzo dobrze zdaje sobie z tego sprawę. Potrafi to wykorzystać. Jako zawodnik MMA ma wspaniałą prezencję i choć nie wierzy w miłość bez problemu przedkłada potrzeby kobiet nad własne - szczególnie w łóżku. Oczekuje najważniejszej walki w karierze i to na niej powinien się skupić, a nie na czymś lub kimś innym.

Zarówno panna Michaels jak i pan Stone się znają. Żeby było ciekawie ona udzielała mu korepetycji. Ich drogi się rozeszły. Część spraw zostało przerwanych, a część niewyjaśnionych. Teraz po 7 latach spotykają się znów. To o nim Liv ma napisać artykuł. Tyle, że od pierwszego spotkania między nimi czuć napięcie, dosłownie widać iskry, a powietrze można kroić nożem. Pierwsza ich reakcja na własny widok to zaskoczenie i nieufność przez to co było kiedyś. Druga to silne pożądanie i pragnienie tego drugiego.

Czy odważą się sobie zaufać od nowa, ale przede wszystkim wytłumaczyć co zaszło te siedem lat temu? Czy kobieta napisze artykuł, który może zniszczyć to co starają się wyjaśnić i wyprostować? Co wybiorą Liv i Vince? Powiedzenie, że nie wchodzi się dwa razy do tej samej rzeki czy wręcz przeciwnie i postawią na starą miłość co nie rdzewieje? A może z całej tej sytuacji wyniknie jeszcze coś innego?

Choć z reguły nie czytam takich książek to przyznam, że Keeland polubiłam od początku. Lekki styl, przyjemne i szybkie w czytaniu pozycje. Bohaterzy, których polubiłam - nawet jeśli jednych bardziej od drugich. Jedne z lepszych jakie czytałam w tym gatunku. I choć autorka nie pisze nic nowego czego jeszcze nie było to robi to sprawnie i dobrze. Ocena jest wysoka, ale zastrzegam, że jest brana z punktu widzenia książki w danym gatunku, a nie jako książka sama w sobie. Polecam kobietom gustującym w takich klimatach.

Więcej na:
www.swiatmiedzystronami.blogspot.com

Opinia bierze udział w konkursie

Czy recenzja była pomocna?

ksiazkanawsi

ilość recenzji:6

brak oceny 9-10-2017 18:45

Vince Stone nigdy nie miał lekko. Od dziecka zmaga się z matką ćpunką i brakiem ojca, który rzekomo zginął. Od tego czasu chłopak nosi jego nieśmiertelniki na szyi i nigdy się z nimi nie rozstaje.
Vincea poznajemy już w pierwszym tomie pt. "Walka". Tam jest podopiecznym Nico i zaczyna swoją przygodę z MMA. Teraz Stone, to już dorosły mężczyzna, który nadal ma problemy, ale ukojenie przynoszą mu treningi i kobiety. Jego specyficzny stosunek do seksu uniemożliwia mu znalezienie kobiety na całe życie.
W jego życiu ponownie pojawia się Liv. Z tą kobietą znają się od czasów szkolnych i już raz złamał jej serce. Pomimo tego wszystkiego między Olivią, a Vincem nadal można wyczuć chemię, która skutecznie miesza im w głowach. Kobieta pracuje teraz jako dziennikarka w Daily Sun Times i ma przeprowadzic wywiad ze Stonem. Mężczyzna jeszcze raz zostaje oczarowany, tym razem dorosłą Liv. Już raz odpuścił więc teraz nie da jej tak łatwo odejść.

Drugi tom MMA Fighter zaczęłam czytać gdy byłam w emocjonalnym dołku. Ta książka skutecznie odciągnęła mnie od nieprzyjemnych myśli i wciągnęła w wir wydarzeń. Vi dobrze wie jak oczarować czytelnika i jak poprowadzić fabułę aby była ciekawa. Nie jest to nic odkrywczego, nie ma tu oryginalnej historii, a i tak dobrze się to czyta, nie nudzi i przewraca się kartki raz za razem. Ja pokochałam opowieść Vincea i Liv. Ci bohaterowie dają się lubić od samego początku. W pierwszej części nie zwróciłam na Stonea szczególnej uwagi. Ot zwykły dzieciak chcący walczyć. Ta część w pełni ukazuje jego wyjątkowość i niepowtarzalność.
Jak to w książkach Keeland bywa, erotyka tutaj nie gra pierwszych skrzypiec. Seks jest na drugim planie i nie ma go za dużo. Dla mnie jest to wielkim plusem. W świecie gdzie jest juz przesyt erotyki, te książki pokazują, że dobra fabuła nie musi opierać się na seksie.
Jak najbardziej polecam tę serię osobom, które lubią romanse oraz obyczajówki, które mają w sobie domieszkę erotyki. W chwilach gdy chcemy się odstresować i nabrać ponownie chęci do czytania, albo gdy po prostu potrzebujemy czegoś lekkiego, te książki idealnie się do tego nadają.

Opinia bierze udział w konkursie

Czy recenzja była pomocna?

Miasto Książęk

ilość recenzji:224

brak oceny 5-09-2017 18:04

Pamiętacie tego młodego chłopaka, którego szkolił Nick w pierwszym tomie? Ta książka jest właśnie poświęcona jemu. Vince jest już dorosłym mężczyzną, który też walczy w klatkach i zmienia dziewczyny jak skarpetki. Za to Olivia walczy o posadę dziennikarki i ma przeprowadzić wywiad, właśnie z Vincem. Gdy dochodzi do spotkania, wychodzi na jaw, że ta dwójka już się zna i to bardzo dobrze! Co z tego wyjdzie? Czy jest szansa na odnowienie znajomości i dawnego uczucia?

Pewnie nieźle mi się dostanie za tą recenzję, ale wyrażam swoją subiektywną opinię. A dostanie mi się, ponieważ ten tom, co dziwne, podobał mi się mniej niż pierwszy. Ale dlaczego, to już tłumaczę.

Sam pomysł na fabułę jest ciekawy, ponieważ bohaterowie nie poznają się "przypadkowo" i nagle nie trafia ich strzała Amora i w ogóle wszystko nagle jest różowe i cukierkowe! Tutaj główni bohaterowie poznali się już w dzieciństwie, ale pewne wydarzenie zaprzepaszcza ich znajomość na 7 lat.Jednak coś mi w tej znajomości zgrzytało. Może działo się wszystko za szybko, może było to za mało realne?

Co to bohaterów Liv bardzo mi się spodobała na początku. Była twarda, walczyła o swoje i nie chciała, by jej serce zostało ponownie złamane. W połowie stała się ciepłą kluchą, co mnie irytowało i to bardzo, bo uzależniła się od faceta. Na końcu zrekompensowała się swoim działaniem i na ogólny rozrachunek, jestem na tak :D Za to Vince, podobał mi się jako bohater, ale to nie jest mój nowy mąż. Czasami jego myśli były tak brutalne, że aż mnie to przerażało. Cieszę się, że Nick go uratował i teraz robi to, co robi.

Nie wiem czy to wina tego, ze czytam ostatnio za dużo romansów czy po prostu taka jest książka, ale była bardzo przewidywalna. Udało mi się domyślić prawie wszystkich wydarzeń, bez większego myślenia. Nie rozumiem czym to było spowodowane, ale jest mi z tego powodu przykro.


"To zabawne, co się dzieje, gdy czujesz, że nie masz już nic do stracenia. Wszystko, co mówisz, jest prawdą. Nie zastanawiasz się, nie owijasz w bawełnę. Gówno cię obchodzi, co ktoś myśli."



Jestem tym tomem bardzo zawiedziona. Mimo ciekawej fabuły, cudownego stylu pisania autorki i lekkości pióra, książka wypada obecnie najgorzej, jak dla mnie. Przede mną jeszcze ostatni tom MMA Fighter i mam nadzieję, że będzie lepszy. Jeżeli przeczytaliście pierwszy tom, to przeczytajcie drugi, może Wam przypadnie do gustu, bo jak widzę wszyscy tą pozycję wychwalają, a ja cóż robię wszystko na opak ^^

Opinia bierze udział w konkursie

Czy recenzja była pomocna?

http://ksiazki-wiktorii2.blogspot.com/2017/08/mma-

ilość recenzji:17

brak oceny 22-08-2017 12:00

"Szansa" to kolejna część zniewalającej serii "MMA Fighter" autorstwa VI Keeland. Pisarka pierwszą częścią tej historii zyskała dosyć pokaźne grono czytelników, więc nie ma, co się dziwić, że każdy czekał niecierpliwie na dalsze tomy. VI Keeland to autorka, której twórczość bardzo cenię. Każda jej powieść jest niesamowita i pochłania bez reszty. Jak do tej pory, każda powieść, po jaką sięgałam stawała na wysokości zadania i sprostowała moim oczekiwaniom. Dlatego "Szansę" można powiedzieć, że brałam na ślepo. Pewnie sami tak macie, że kiedy przeczytacie książkę od jednego autora i okaże się świetna, to kolejne chwytacie bez żadnych polecajek, nie ma dla was znaczenia, co jest napisane na tyle czy jak przypadła do gustu innym osobom. Wystarczy to, że jest od tej, a nie innej autorki. Tak samo w tym przypadku było ze mną.



"To zabawne, co się dzieje, gdy czujesz, że nie masz już nic do stracenia. Wszystko, co mówisz, jest prawdą. Nie zastanawiasz się, nie owijasz w bawełnę. Gówno cię obchodzi, co ktoś myśli."




Liv Michaels to kobieta spokojna, stojąca u progu swojej wymarzonej kariery. Czuje, że sprawdziła się niemal na każdym polu, jakie zostało podstawione pod jej stopy. Nie znalazła miłości, jednak odrzucona raz, nie stawia tego, jako swój priorytet. Vince "Niezwyciężony" Stone jest mężczyzną, dla którego kobiety tracą głowę. Przystojny, odważny i nieustraszony. Zawodnik MMA wzbudza zachwyt i staje się fantazją każdego, nie tylko kobiet. Tak różni, jednak dzielą ze sobą kawałek swojego życia. Po kilku latach ich drogi znowu się krzyżują. Niepohamowane przyciąganie miesza się z niepewnością i strachem. Bo czy można dać komuś drugą szansę, jeżeli pierwsza skończyła się tragicznie?


"Czasem życie daje ci drugą szansę, dlatego, ?że za pierwszym razem nie byłeś gotowy."



"Szansa" to tom, w którym nareszcie autorka wstawiła więcej walki. Nie mówiłam tego w poprzednim tomie, jednak brakowało mi adrenaliny. No, bo hello! To jest seria o bokserach! To gdzie adrenalina? Strach? Podniecenie? Tego mi troszeczkę brakowało w "Walce" jednak "Szansa" nadrabia to z dodatkiem, co mnie osobiście bardzo cieszy. Chwytając za pierwszą część najbardziej cieszyłam się z walk, jednak ich liczba była uboga, dlatego teraz cieszę się jak dziecko, że nareszcie miałam możliwość poczytać o wcześniej wspomnianych walkach bokserów.
Powieść jest godna polecenia. Jak jej poprzedniczka jest wciągająca i nie zawiedzie nawet najbardziej wymagającego czytelnika. Mimo przewidywalnej fabuły, historia potrafi zaskoczyć, bohaterowie zachwycić, a akcja zakręcić nam w głowach. Jedynie, do czego mam prawo się przyczepić to fakt, że pierwsza część jak i ta, są pod względem fabuły prawie takie same, a szkoda. Mimo to naprawdę świetnie się bawiłam podczas czytania tego tomu historii zawodników MMA. Warto wspomnieć, że ta historia, mimo, że jest "2 tomem" wcale nie jest powiązana fabułą, spokojnie można czytać tą powieść, jako pierwszą. Miłą niespodzianką dla osób, które przeczytały pierwszą część, jest spotkanie bohaterów z "Walki?, czyli tomu zaczynającego serię. Jeżeli nie czytałeś tego tomu, lub pierwszego, to spokojnie! Zaczynając od "Szansy" wszystko zrozumiesz i nic nie będzie dla Ciebie nie zrozumiałe przez "nie poznanie początku". Bo śmiało można powiedzieć, że są to dwie odrębne historie. Czekam niecierpliwie na kolejny tom tej zachwycającej serii.



"- Pytałem grzecznie dwa razy, teraz zaczynam tracić cierpliwość. Kim wy, kurwa, jesteście i czego chcecie od mojej matki?- Szukamy przyjaciela twojej matki... który ma coś, co należy do nas.Patrzę w lewo, potem w prawo w dramatycznym, przesadzonym geście.- Nie widzę tu nikogo... więc wypierdalajcie."

Opinia bierze udział w konkursie

Czy recenzja była pomocna?

Molinka Książkowa

ilość recenzji:13

brak oceny 19-07-2017 16:45

To nie jest książka, którą zaliczysz do dzieł literackich.

To też nie książka, którą uznasz za najlepszą z przeczytanych.
To nie książka, jaką będziesz pamiętać przez długi czas.
To opowieść, którą przeczytasz ze smakiem.
Historia niebanalna mimo, że wiesz jakie może być jej zakończenie.
To opowieść o mężczyźnie idealnym, oblanym potem, na którego widok zmiękną ci kolana.
To wyłącznie typowa opowieść dla kobiet.
Przeczytaj, zatrać się, zamknij oczy i wymarz swojego MMA fightera.


Kobiety, które w dzisiejszych czasach nie myślą o mężczyznach wysportowanych, pełnych klasy, a zarazem seksownych stanowią zaledwie drobny odłamek. Każda z nas chciałaby odnaleźć te jedne, jedyne ciepłe i męskie ramiona, w których zatopi się i poczuje bezpiecznie. Dodatkowo, jeśli jeszcze wykaże się czułością, dbałością oraz troską zafunduje sobie wysoką range w naszym sercu. Ale.. czym byłby mężczyzna bez drobnego szaleństwa, dzikości i namiętności wobec swojej partnerki? Na to pytanie odpowie wam "MMA Figter. Szansa."

Tak, jak w każdej tego typu książce jest cicha ona i niegrzeczny on. Olivia to kobieta pełna ambicji, inspiracji i wigoru. Każdego dnia wyznacza sobie nowe cele starając się dążyć do swoich ukrytych potrzeb. Za nowy cel obiera sobie zdobycie pracy w jednej z prestiżowych redakcji. Wszystko wydaje się toczyć dobrym torem do czasy, gdy otrzymuje zlecenie przeprowadzenia wywiadu z nieziemsko przystojnym bokserem. Jak się okazuje to jej dawna miłość, która czasem jeszcze śni się Olivii w najgorszych koszmarach. Vince, samo imię brzmi już intrygująco, inaczej. Mężczyzna ogień ociekający testosteronem. Doświadczenia z dzieciństwa sprawiły, że stał się zamknięty na uczucia, a miłość traktuje, jako uczucie, które nigdy go nie dosięgnie.

Ona mu już nie ufa, on postanawia naprawić swój błąd w krótkim czasie. Ona ucieka, a on działa szybko. Pożądanie wycieka z każdej kartki, a wypieki na twarzy przybierają różne barwy od czerwonego po purpurowy. Stare uczucie powraca, jednak co powinno uczynić zranione przed laty serce?

VI Keeland to autorka, która nie pisze idealnie, nowatorsko czy pomysłowo. Powiela typowe szablony dla romansów i erotyków, jednak czytając jej książki można doskonale rozbudzić swoją ospałą wyobraźnie. "Szansa" czyta się szybko, przyjemnie i lekko dzięki przystępnemu językowi i poprawnym dialogom. Fabuła książki o seksownym zawodniku to, to co każda nastolatka chciałaby przeczytać, jednak ja, jako trochę starszy czytelnik nie mówię "Nie" jednak także nie jest to duże "tak". Książkę traktuje, jak miłą odskocznie. Pierwsza część była czymś nowym, ciekawym, a ta to podobna sytuacja z pozamienianymi osobami oraz scenami. Mimo, że można odnaleźć w niej tematy trudne, ciężkie, jak uzależnienia. Plus na pewno należy się za to, że autorka doskonale opisuje emocje Vincea, jako młodego chłopaka. Możemy wcielić się w niego, zajrzeć do umysłu i poczuć co sam czuł w tak ciężkich dla niego chwilach. Łatwiej zrozumieć nam, dlaczego przed kilku laty postąpił tak z ukochaną.

To zabawne, co się dzieje, gdy czujesz, że nie masz już nic do stracenia. Wszystko, co mówisz, jest prawdą. Nie zastanawiasz się, nie owijasz w bawełnę. Gówno cię obchodzi, co ktoś myśli.

W drugiej części autorka śmielej poczyna sobie w scenach erotycznych. Opisy są śmielsze, gorętsze, bardziej zmysłowe. Z doświadczenia wiem, że taka bezpośredniość przeszkadza odbiorcą, jednak ja lubię, gdy autor pisze to, co ma na myśli nie ukrywa tego za ścianą słów.

Trudno ocenić mi książkę, ponieważ zbiera ode mnie zarówno wiele plusów, ale także minusów. Pisząc recenzje wypisałam je na kartce by dokonać dogłębnej analizy, jednak obie strony były w ten sam sposób wypełnione. Na pewno nie polecam osobą, które od erotyków oczekują czegoś, co jeszcze nie zostało napisane. Nie znajdziecie tu bowiem nowości, świeżości. Polecam natomiast tym, którzy lubią książki na jeden wieczór, lekkie, nie wymagające. Mam nadzieję, że trzecia część z tej serii okaże się strzałem w dziesiątkę.

Tak, jak zwykle muszę pochwalić wydawnictwo Kobiece za piękną okładkę, którą pragnie się dotykać z każdej strony i pieścić. Takie wydania powinno eksponować się na najbardziej widocznych miejscach w biblioteczce. Z chęcią poznałabym Pana z okładki na żywo.

Tytuł: MMA Fighter. Szansa
Cykl: MMA Fighter (tom II)
Autor: Vi Keeland
Wydawnictwo: Wydawnictwo Kobiece
Data wydania: 22 czerwca 2017


Moja ocena: 6/10

Opinia bierze udział w konkursie

Czy recenzja była pomocna?

Królewskie Recenzje

ilość recenzji:59

brak oceny 11-07-2017 16:11

Pamiętacie Nico Huntera i Ellie z poprzedniego tomu? Nico trenował Vinnyego, małego chłopca, który miał problemy. Vinny już nie jest małym chłopcem, tylko Vincem "Niepokonanym" Stonem. Ale jedno się nie zmieniło. Jego trenerem wciąż jest Nico. Vinny bierze też udział jako ochotnik w Centrum dla Kobiet, gdzie kobiety przechodzą szkolenie w samoobronie. Podczas jednych z zajęć spotyka dziewczynę, która w dzieciństwie skradła mu serce...

Olivia Michaels udzielała młodemu Vinnyemu korepetycji z języka angielskiego. Podczas wspólnie spędzanego czasu młodzi zbliżyli się do siebie, jednak jeden ruch wszystko zburzył. Teraz Olivia jest wschodzącą gwiazdą dziennikarstwa. Jej zadaniem jest przeprowadzenie wywiadu z "Niepokonanym" bokserem. Postanawia nie tracić czasu i wybiera się na trening dla kobiet, by tam go spotkać i zebrać potrzebne informacje. Nie spodziewa się jednak, że spotykając go, odżyją dawne uczucia, a Vince okaże się tak nieugięty.

Vince Stone, to seksowna bestia. Jest ucieleśnieniem marzeń niejednej kobiety. Nic dziwnego, że może w nich przebierać i co noc sypiać z inną. Kiedy na jego drodze staje Liv, pragnie zmienić swoje życie, pragnie pozostać wierny tylko jednej kobiecie. Dzięki niej patrzy z nadzieją w przyszłość. Olivia wciąż jednak chowa dawne urazy i boi się, że Vince skrzywdzi ją podobnie jak przed siedmioma laty. Bokser ma nie lada zadanie, by przekonać kobietę swojego życia, że to ona jest dla niego najważniejsza, by ponownie nie zniknęła z jego życia. Niestety Liv skrywa tajemnicę, która może go zniszczyć. Niewinny sekret może zniszczyć zarówno ich jak i ich miłość.

Vi Keeland po raz kolejny przeniosła mnie do cudownego świata pełnego erotyzmu i zmysłowości, gdzie nieufność przeplata się z pożądaniem. Można śmiało sięgnąć po nią bez czytania poprzedniej części, ale gorąco zachęcam do zapoznania się z historią Nico i Ellie, bo ona wydaje mi się odrobinkę lepsza.

Autorka trochę schematycznie pisze opierając się na dwóch zranionych osobach, które budują wokół swego serca mur, by nie pokochać już nikogo więcej, a uparta miłość i tak do nich dotrze. Właściwie to nie będę tego krytykować, bo to właśnie na tym opierają się tego typu książki i to za to je właśnie kochamy. Vi Keeland wprowadziła w ten schemat trochę nowości, bo nie serwuje nam milionera, właściciela korporacji, ale sportowca, mężczyznę niesamowicie umięśnionego i oddanego swojej pasji. Jedyne co mogę zarzucić, to to, że autorka nie wprowadziła wiele nowości w porównaniu z poprzednim tomem.Trochę szkoda, bo wiele można było przewidzieć.

Szansa to powieść na pograniczu erotyku i new adult. Autorka świetnie odnalazła się w tym. Z wielkim zaciekawieniem czytałam fragmenty opisujące przeszłość lub rozmowy bohaterów na ten temat. Historia Ellie i Nico była dosyć trudna. Z kolei perypetie Liv i Vincea wydają się bardziej lekkie. Autorka wprowadziła do nich niezwykły powiew świeżości, dzięki któremu cudownie zagłębiłam się w powieści i nie chciałam jej kończyć.

Opinia bierze udział w konkursie

Czy recenzja była pomocna?

Tysiąc Żyć Czytelnika

ilość recenzji:24

brak oceny 5-07-2017 17:38

...

Po "Szansę" sięgnęłam głównie dlatego, że pierwszy tom tej serii o zawodnikach MMA (dla niewtajemniczonych: czytaj. bokserach) przypadł mi do gustu. Chciałam się przekonać więcej o przyszłych losach dwójki bohaterów, więc bez większego zastanowienia, czy wahania - po prostu to zrobiłam. W takich momentach mam ochotę się roześmiać i zacząć nucić piosenkę z jednego z filmów o przygodach Barbie - "No bo czemu nieee..." i pomimo tego, że naprawdę chciałabym mieć jakąś pełną anegdot, piękną historię wstępu...

Niektóre sytuacje wydawały mi się lekko naciągane i absurdalne. Dziennikarka przychodzi przeprowadzić wywiad, a sławna osoba zaprasza ją od razu na randkę? (I to w dwóch przypadkach, w zaledwie parę dni?) Jeju, ja rozumiem, że dziewczyna mogła być śliczna... Tylko tak przeglądając Internet i trochę interesując się życiem poszczególnych gwiazd, to jeszcze nie widziałam zbyt wielu związków tego typu. Jednak może coś przeoczyłam... Niemniej naprawdę ciężko mi było w to uwierzyć. W przeciwieństwie do bohaterów, którzy są bardzo realistyczni, w przedstawieniu wydarzeń tego realizmu niestety zabrakło. Wniosek nasuwa się od razu, panowała lekka dysproporcja.

Jednak o kilku zaletach także należy wspomnieć. Najbardziej mi się podobało, że para z poprzedniego tomu nie zanikła. Osoby te nadal się pojawiają, stały się po prostu postaciami drugoplanowymi. Rzadko kiedy zdarza się coś podobnego, zazwyczaj w seriach tego typu szybko przechodzimy do kolejnej pary i zapominamy o poprzedniej, no ewentualnie można Zawsze wiemy, co się u nich dzieje, jak się czują, bardzo często występują w dialogach i sprawiają, że ta książka jest bardziej pozytywna i zabawna. Dzięki nim przyjemniej mi się czytało, ale nawet bez tego nie mogłabym narzekać.

Książka pomimo tego, że nie jest wysokich lotów - naprawdę wciąga. Nakazuje nam czytać i czytać, bez ustanku. Jest idealna na odprężenie i zrelaksowanie się, szczególnie w wakacyjne wieczory. Styl autorki jest bez zbędnych zawijasów, bardzo prosty, a jednak ma w sobie coś, co przyciąga uwagę. Podsumowując, dam książce 5/10. Miło mi się ją czytało, ogółem biorąc - bardzo podoba mi się seria o zawodnikach MMA, jednak jestem pewna, że będą osoby, dla których ten tom może się okazać niewystarczający.

Opinia bierze udział w konkursie

Czy recenzja była pomocna?

Katarzyna Kat.

ilość recenzji:352

brak oceny 30-06-2017 21:15

"Szansa" to drugi tom sportowej serii Vi Keeland. To dla mnie całkiem nowy gatunek, bo rzadko zdarzało mi się czytać romanse z dużą nutą sportu, jednak jest to bardzo pozytywna odmiana. Taka nutka świeżości dla czytelnika, który ma już dość przesłodzonych i romantycznych historii miłosnych.
Książka opowiada historię młodego i gniewnego Vincea, którego poznajemy już w poprzednim tomie oraz Olivię, dziennikarkę, która dopiero poznaje świat pracy w zawodzie i konkuruje o stanowisko w redakcji z młodą Summer, córeczką tatusia, często nazywaną przez nią księżniczką. Autorka dobrze wplotła w tę historię przeszłość tych dwojga ludzi. Spotkali się ponownie po latach, on odmieniony teraz startuje w zawodach MMA, spełnia się zawodowo i oczekuje na walkę życia, a ona nadal taka, jaką on pamięta. Niewinna, piękna, zdystansowana do świata. Czuje, że to właśnie na nią czekał całe życie, chociaż nadal jest zagubiony. Dodatkowo ma problemy ze swoją matką, która wpędza siebie i syna w niemałe kłopoty. Liv, kiedy myśli, że jej życie się układa, tworzy artykuł życia, dzięki któremu wie, że zdobędzie pracę marzeń, dostaje całkowicie inne zadanie. Po tym artykule ma również pracę gwarantowaną, jednak nasza bohaterka stanie przed trudnym wyborem. Sytuacja zmusi ją do tego, aby wybrała czy woli pracę i wymarzone stanowisko, czy jednak wybierze miłość i rodzinę. Cała książka, pomimo momentami przewidywalnego toku zdarzeń porusza, moim zdaniem, dość ważny problem, a mianowicie to, że z człowieka porządnego, łatwo w wyniku nierozwiązanych problemów, stać się całkowicie kimś innym. Vinny miał problemy z alkoholem, narkotykami, pomimo tego, że dorastał w podobnych warunkach. Historia ta unaocznia to jak wiele złego może wyrządzić kłamstwo, niedomówienia i brak zaufania do ludzi, których kochamy oraz to jak łatwo jest ich skrzywdzić. To takie proste i wydaje się, że każdy z nas powinien być tego świadomy, jednak takie historie pozwalają spojrzeć na życie przez "czyjeś okulary". Chyba to najbardziej podoba mi się w takich książkach.
Jeśli jeszcze nie czytałeś pierwszej części, a druga jeszcze przed Tobą, nie marnuj czasu. Sądzę, że w tej historii każdy z Was znajdzie coś dla siebie. Szczególnie polecana na długie, ciepłe letnie wieczory. Idealna do poczytania by oderwać się od rzeczywistości.

Opinia bierze udział w konkursie

Czy recenzja była pomocna?

Red Girl Books Recenzje

ilość recenzji:1

brak oceny 30-06-2017 12:18

...

Czy recenzja była pomocna?

Katarzyna Dudek

ilość recenzji:21

brak oceny 22-06-2017 21:04

Fanką Vi Keeland jestem już od jej pierwszej powieści jaka się ukazała w Polsce. A seria MMA Fighter sprawiła, że stałam się jej jeszcze większą fanką. Szansa jest już drugim tomem tej serii.

Olivia ? to bardzo mądra, młoda kobieta, przed którą świat stoi otworem. Dziewczyna długo pracowała, aby osiągnąć sukces w zawodzie dziennikarza, a teraz jest o krok od otrzymania pracy swoich marzeń.

Vince ? jest uosobieniem marzeń każdej kobiet, które praktycznie same padają mu do stóp, co jest mu na rękę, bo Vince uważa, że seks to lekarstwo na wszystko. Chłopak bardzo ciężko pracował na swój sukces, mimo tego, że życie go nie oszczędzało. Na jego szczęście Nico (bohater Walki) pomógł mu wyjść z bagna w jakim był.

Olivia i Vince poznali się siedem lat temu. Dziewczyna udzielała mu korepetycji. Niestety Vince z obawy przez jej zranieniem odciął się od niej zupełnie. Jednak po latach ich drogi się ponownie przecinają, a ich uczucie zaczyna się odradzać.

Nagle pojawia się pewna komplikacja. Olivia musi napisać artykuł, który ma stać się przepustką do jej wymarzonej pracy, ale bohaterem tego artykułu ma być Vince ? czy Olivia postawi ich miłość na jednej szali z karierą, czy ich na nowo rodzące się uczucie to przetrwa? Musicie przeczytać sami ????

Vi Keeland z każdą książką coraz bardziej podsyca emocje i każda książka jest coraz lepsza. Jej powieści to perfekcyjne połączenie męskiego, brutalnego świata i delikatnym, kobiecym. Czytając Szansę odnosi się wrażenie, jak by było się jednym jej bohaterów. Szansa dostarcza wielu emocji, ale nie tylko bazujących na erotyce i namiętności, jest w niej zawarta także nutka niebezpieczeństwa i tajemnicy, która tylko jeszcze bardziej podsyca ciekawość tego co będzie dalej.

Vi Keeland nie zawiodła mnie, a Szansa okazała się jeszcze lepsza od swojej poprzedniczki, a to sprawia, że z jeszcze większą chęcią sięgnę po następny tom serii MMA Fighter pt. Przebaczenie, którego bohaterami są Jax, który również pojawia się w Szansie oraz Lily.

Opinia bierze udział w konkursie

Czy recenzja była pomocna?

Obsession With Books

ilość recenzji:1

brak oceny 21-06-2017 17:23

W drugim tomie MMA Fighter główne skrzypce gra Vince - postać, którą Nico postanowił wziąć pod swoją opiekę w poprzedniej części. Kojarzycie tego bezpośredniego, wychowującego się pod dachem matki narkomanki trzynastolatka? To właśnie on. Lecz tym razem powraca nie jako młody chłopiec, a doświadczony, przystojny, pożądany przez wiele kobiet mężczyzna z krwi i kości, przygotowujący się do decydującej o jego karierze walki.

Tymczasem Olivia Michaels walczy ze swoją konkurentką o dostanie wymarzonej posady. Dziewczyna jest pisarką, której wkrótce szef przydzieli zajęcie się niewygodnym dla niej artykułem, mogącym całkowicie pokrzyżować plany w jej życiu prywatnym.

Tak się składa, że dwójka naszych bohaterów zna się jeszcze z czasów szkolnych. Los ponownie krzyżuje drogi Vincea i Liv, aby za chwilę znów sobie z nich zadrwić.

Pióro VI Keeland jest niesamowicie lekkie w czytaniu, choć równocześnie dojrzałe w odbiorze. Tym razem oprócz kuszącego erotyku dostajemy porządną dawkę wrażeń, które zapewnią nam liczne niespodzianki związane z przeszłością bohaterów, jak i te napotkane podczas posuwającej się bardzo szybko akcji. Ponownie narracja prowadzona jest na przemian przez Liv i Vincea, co dodatkowo pomaga nam ich lepiej poznać od środka. Mamy tutaj ciekawie uzupełniające fabułę retrospekcje, lekkie zbliżenie na środowisko narkomanów i tym samym trudną przeszłość Stonea oraz postacie, które coraz bardziej komplikują przedstawianą sytuację, wywołując na naszej skórze niemały dreszczyk emocji. Możliwość ponownego spotkania Elle i Nico była prawdziwą frajdą wywołującą ogromny uśmiech na mojej twarzy. Podczas gdy w poprzednim tomie obu postaciom brakowało nieco mocniejszego wyrazu, w tym mamy już do czynienia z barwnymi, niedającymi się nie lubić osobami, stanowiącymi świetne tło dla całej historii.

Uwierzcie, ,,Szansa nie jest kolejnym, tanim romansem przeznaczonym tylko i wyłącznie na wolne popołudnie, po który sięga się z braku lepszego zajęcia. To naprawdę bardzo dobrze napisana książka dostarczająca czytelnikowi podniesionego ciśnienia, łez i pikanterii w jednym. Dużym plusem jest także sportowa atmosfera wirująca w powietrzu podczas treningów i walk zawodników. MMA nie jest zbyt często spotykanym tematem w literaturze, zastępowanym zazwyczaj przez futbol czy koszykówkę, co stanowi następny plus tej książki.

Pozostaje pytanie: Czy ,,MMA Fighter: Szansa można przeczytać bez znajomości pierwszego tomu? Według mnie, o dziwo, tak. Wszelkie potrzebne do zrozumienia historii szczegóły zostały tutaj zgrabnie wplecione w tekst tak, by każdy mógł odnaleźć się w sytuacji. Wiadomo, lepiej abyśmy zachowali chronologię obu części, ale bez sięgania po ,,Walkę mogłoby się obejść.

Bardzo duże i przede wszystkim pozytywne zaskoczenie. Książka godna polecenia!

P.S. Okładki prezentują się...Aj, sami oceńcie! Kuszące, prawda? :D

Czy recenzja była pomocna?

BookParadise

ilość recenzji:170

brak oceny 13-06-2017 21:24

Vi Keeland niewątpliwie jest autorką, która potrafi wstrząsnąć czytelnikiem. Każda jej książka owiana jest tajemnicami oraz emocjami. Po dwóch jej zaskakująco ciekawych książkach, które miałam przyjemność już czytać, nie mogłam odmówić sobie kolejnej. Ta kobieta potrafi pisać i to jeszcze jak dobrze. Lekkość jej pióra i kreowane historie potrafią zaskoczyć. To jedna z niewielu autorek, których książki erotyczne potrafią na mnie wywrzeć pozytywne wrażenie. Ogromnie sobie cenię jej twórczość, po którą sięgam ślepo i nigdy nie zawodzę się.

...

Opinia bierze udział w konkursie

Czy recenzja była pomocna?

Ruda blondynka recenzuje

ilość recenzji:1

brak oceny 13-06-2017 20:53

Vince to znany bokser, a Olivia to dziennikarka szukająca swojej szansy. Ta dwójka spotyka się ponownie po latach, ale czy nadal są tacy sami jak dawniej? A może jednak się zmienili?

Według mnie jest to historia pełna pasji, a przede wszystkim uczuć. Dzięki nim przenosimy się w wir szalonych emocji, które ciągną zarówno bohaterów jak i czytelników. Książka tym sposobem zapiera dech w piersi, co jest rzadko spotykane, gdyż nie wiele z nich to potrafi.
Podsumowując jest to dla mnie rewelacyjna książka, a przede wszystkim wciągająca od pierwszej aż do ostatniej strony. Jednak najbardziej za serce ujmuje fakt pogodzenia się z przeszłością, która dotyczy na pewno nie jednego z nas.
Tą historię mogę polecić każdemu, ale na pewno porwie w swoje objęcia czytelniczki marzące o posiadaniu na własność takiego boksera jak Vince.

Moja ocena: 10/10

Czy recenzja była pomocna?