Książkowe bestsellery z tych samych kategorii

Przyjaciółka   Książka 37,28 zł
Paderborn Langer Tom 2   Książka 32,93 zł
Tajemnica domu Uklejów   Książka 37,49 zł

Strażnicy Historii

Circus Maximus

książka

Wydawnictwo Egmont
Oprawa miękka
  • Dostępność niedostępny

Opis produktu:

Strażnicy historii ponownie są w wielkim niebezpieczeństwie. Zasoby atomium, dzięki któremu mogą podróżować w czasie, jeszcze nigdy nie były tak niskie. Jake zostaje wybrany do odpowiedzialnej misji - ma przenieść się do XVIII-wiecznej Szwecji, aby odebrać nową partię tej cennej substancji. Jednak to dopiero początek... Demoniczna Agata Zeldt planuje przejąć kontrolę nad legionami rzymskimi i zawładnąć całym starożytnym światem. Aby pokrzyżować jej plany strażnicy muszą przenieść się w czasy, w których nigdy dotąd nie byli - do 27 roku naszej ery, do pełnego przepychu Rzymu czasów cesarza Tyberiusza. Jednak Jake ma jeszcze jeden cel - odnaleźć swoją ukochaną Topaz.
S
Szczegóły
Dział: Książki
Wydawnictwo: Egmont
Oprawa: miękka
Okładka: miękka
Wprowadzono: 16.02.2013

RECENZJE - książki - Strażnicy Historii, Circus Maximus

4.8/5 ( 4 oceny )
  • 5
    3
  • 4
    1
  • 3
    0
  • 2
    0
  • 1
    0

Monika Szulc

ilość recenzji:597

brak oceny 3-03-2013 13:18

Moi drodzy, ostatnia część pozostawiła w nas ogromny, wręcz palący niedosyt. Wiele znaków zapytania i chęć przeczytania drugiej części. Więc zgodnie z moimi uczuciami a właściwie z potrzebą ich zaspokojenia z drżącymi dłońmi otwarłam ?Strażników historii Circus Maximus?.
Bohaterami książki są już dobrze nam znani agenci z pierwszej części.

Jake odzyskał rodziców, lecz dramatyczne wydarzenia z ? nadciąga burza? pozbawiły ukochanej Topaz. Chłopiec został członkiem Tajnych Służb Straży Historii. Razem z Charliem i Nathanem dostali bardzo ważne zadanie. Jako, że zasoby atomium drastycznie zmalały a ich misja ratowania historii została zagrożona, wyruszyli do osiemnastowiecznej Szwecji odebrać nową dostawę cennej substancji. I misja zakończyła się klęską.

Po tym jak w Punkcie Zero odebrano wiadomość od Topaz, agenci wyruszyli do roku dwudziestego szóstego naszej ery. Pierwsza część bardzo mi się podobała, lecz ta zachwyciła. Starożytny Rzym wpasował się w moje gusta idealnie. Nie chcę zdradzać za wiele, lecz powiem, że w tej części czarnym charakterem jest okrutna Agata Zeld (lubiąca jeść gotowane szczury- fuj) siostra Xandera Zeldta. Najwidoczniej w tej rodzinie panuje mania wielkości i władzy. Agata pragnie przejąć władzę nad legionami rzymskimi. Jej plan jest misterny i dopracowany.

Jake w tej części wykazuje się wręcz bijącą po oczach nieporadnością. Młodzieńcze aspiracje kończą się niepowodzeniami. Z przyjemnością trzepnęłabym go po głowie, aby zaczął myśleć rozsądnie. Jego postępowanie było impulsywne i brawurowe, lecz mimo wszystko odważne. Pomimo wielu sprzeczności nie sposób nie lubić głównego bohatera. Pan Dibben wykreował normalnego nastolatka w nienormalnym świecie, więc nie mogę się dziwić, że często jego zachowanie jest nieodpowiedzialne. Wielkim atutem Jake?a jest umiejętność przeprosin i przyznania się do błędu.

W pierwszej części zachwyciłam się Nathanem. Moje zauroczenie tą postacią nie zmalało. Powiedziałabym, że wzrosło do miana zakochania. Idealnie stworzony bohater, przyciąga uwagę czytelnika. Jak w pierwszej części dodatkową postacią był Paolo tak w tej poznajemy Lucjusza. Tej niezwykłej grupy dopełnia uroczo mądry Charlie. Narrator trzeci osobowy tak jak w poprzedniej książce, który na szczęście uraczył nas nowymi informacjami o Róży i Jupitusie. Tytuł nawiązuje do najstarszego cyrku rzymskiego, w którym wyścigi rydwanów były ulubioną rozrywką.

Naprawdę rzadko się zdarza by druga część była lepsza od pierwszej, jednak w tym przypadku tak właśnie jest. Z czystym sumienie mogę powiedzieć, że ?Circus Maximus? to wspaniała, dopracowana książka. Chylę czoła przed talentem Pana Damiana Dibbena. Napisał książkę błyskotliwą i pełną akcji. Wciąga czytelnika bez reszty, gwarantując dobrą przygodę i zabawę. Książkę czyta się niezwykle szybko i przyjemnie, zapewne dzięki barwnym opisom i niepowtarzalnym bohaterom. Już zacieram rączki na myśl o następnej części, w której prawdopodobnie przeniesiemy się do Chin. Kto jeszcze nie czytał, niech nadrobi zaległości, a kto już poznał tę serię, niech wyczekuje tomu trzeciego.
5/6

www.recenzje-leny.blogspot.com

ilość recenzji:117

brak oceny 26-02-2013 17:53

Pierwsza część tego cyklu sprawiła, że poczułam wszechogarniającą chęć poznania jej kontynuacji. Damian Bibben przekonał mnie bowiem do swoich pomysłów i sposobu ich przelewania na kartkę papieru. To właśnie dzięki jego kreatywności, przeżyłam wiele intrygujących chwil, które pozostaną w mojej głowie na długie lata. "Strażnikami historii" zainteresował się również mój młodszy Brat, któremu również przypadł do gustu ten cykl i w niedalekiej przyszłości, sięgnie po "Circus Maximus". Na czym polega fenomen tej serii? I co właściwie wydarzyło się w drugim tomie przygód nastoletniego bohatera?

Jake i jego przyjaciele znajdują się w wielkim niebezpieczeństwie. Substancja potrzebna im do podróżowania w czasie, kończy się i niezwłocznie należy ją uzupełnić. W międzyczasie Agata Zeldt planuje podbój legionów rzymskich, który rozpocznie jej dobrą passę w zapanowaniu nad całą starożytnościom. Circus Maximus - legendarny stadion, któremu nie udało się przetrwać - odegrał w tych wydarzeniach ogromną rolę. Czy głównym bohaterom uda się zapanować nad zbliżającą się klęską? Czy przepełniająca jego osobę miłość do Topaz sprawi, że będzie w stanie zachować trzeźwość umysłu? Czy uda mu się ocalić ukochaną?

Jeśli pierwsza część tego cyklu naprawdę mi się podobała, to jej kontynuacja sprawiła, że przepadłam z kretesem. To zadziwiające, że tak niepozorna powieść jest w stanie wywołać we mnie emocje, które dotychczas wyzwoliła we mnie jedynie twórczość takich autorów, jak: Jodi Picoult, Richelle Mead, czy też Jack Ketchum. Jest mi niezwykle miło z tego powodu i cieszę się, że do właśnie Damian Dibben przekonał mnie do uroków Starożytnego Rzymu. Do tej pory byłam zwolenniczką zupełnie innych zakątków świata, a sam Rzym wydawał mi się do bólu nudny. "Circus Maximus" pokazał mi jak bardzo się myliłam i jednocześnie otworzył w moim życiu kolejny rozdział. Postaram się poświęcić mu nieco więcej czasu, by dowiedzieć się o nim wielu interesujących informacji. Tym bardziej jestem wdzięczna autorowi tego cyklu, że zachęcił mnie do poszerzania swojej wiedzy na temat historii. Zaniedbałam naukę tego przedmiotu po dostaniu się na studia pedagogiczne, a teraz nadarzyła się idealna okazja by powrócić do jednej ze swoich największych pasji.

Damian Dibben sprawił, że po raz kolejny poczułam się niczym mała dziewczyna, której dane jest rozwiązywać kolejne intrygi. Nie mogę się już doczekać kontynuacji tego cyklu i kolejnego spotkania ze Strażnikami Historii. W całości utworu znajdziemy wiele interesujących momentów, które nie pozwalają czytelnikom nawet na odrobinę nudy. Angielski pisarz zadbał o to by w jego powieści ciągle się coś działo i muszę przyznać, że wyszło mu to na dobre. Mam nadzieję, że w niedalekiej przyszłości uda mi się sięgnąć po kolejny tom tego cyklu. Póki co muszę uzbroić się w cierpliwość, choć już teraz wiem, że może być z tym naprawdę ciężko. "Circus Maximus" to godna polecenia pozycja literacka, którą chciałabym polecić Molom Książkowym w różnym wieku. Zdaję sobie sprawę z tego, że podróże w czasie są ostatnio w modzie i wielu autorów korzysta z nich w trakcie pisania swoich dzieł. Myślę jednak, że Damian Dibbem posiada potencjał, który pozwoli mu się wybić ponad wszystkich innych. Życzę mu tego z całego serca i mam nadzieję, że podzielicie moje zdanie na temat jakości tej serii. Mam nadzieję, że znajdziecie choćby chwilę, aby się o tym przekonać.

Wydawnictwo Egmont, luty 2013
ISBN: 978-83-237-5210-3
Liczba stron: 332
Ocena: 8/10