Książkowe bestsellery z tych samych kategorii

Sto milionów dolarów

Jack Reacher, tom 21

książka

Wydawnictwo Albatros
Oprawa miękka
  • Dostępność niedostępny

Opis produktu:

Jest rok 1996. Jack Reacher dostaje medal za udaną misję na Bałkanach i zaraz potem `znika z radaru` - zostaje skierowany na kurs współpracy międzyagencyjnej, który okazuje się przykrywką dla tajnej grupy o najwyższym priorytecie, działającej pod bezpośrednimi rozkazami prezydenta USA i Rady Bezpieczeństwa Narodowego, reprezentowanych przez piękną Sinclair. Grupa ma zająć się sprawą hamburskiej `dziupli`, w której CIA ma wtyczkę i którą odwiedził niedawno posłaniec jednej z muzułmańskich organizacji terrorystycznych z enigmatyczną wiadomością, że ma spotkanie z pewnym Amerykaninem, że już wkrótce wydarzy się coś wielkiego i że jego organizacja jest gotowa zapłacić za to sto milionów dolarów.

Sto milionów. Tylko za co? I kim jest tajemniczy nieznajomy? Reacher i jego dwaj nowi koledzy: agent FBI oraz analityk CIA mają za zadanie odnaleźć tego mężczyznę. Zadanie nie jest łatwe, a atmosferę niepokoju podgrzewa wisząca nad ich głowami groźba: jeśli nie złapią człowieka, który za tym stoi, dojdzie do zamachu terrorystycznego, jakiego świat jeszcze nie widział. Reachera i jego współpracowników czeka pełen przygód, zdradzieckich terytoriów, fałszywych tożsamości i nowych okrutnych wrogów wyścig z czasem.

Jack Reacher to jedna z najpopularniejszych serii sensacyjnych na świecie. Lee Child stworzył postać, której nie sposób nie polubić. Mamy do czynienia z człowiekiem pełnym humoru i przenikliwości, ale także z głębokim poczuciem sprawiedliwości, który w razie potrzeby potrafi każdemu dać w twarz.

Mógłby jedną ręką załatwić Jamesa Bonda, Brudnego Harry`ego czy Jasona Bourne`a, a potem raz czy dwa przelecieć ich dziewczyny, zanim złapie ostatni autobus i wyjedzie z miasta.
-`The Sun`

Więcej książek z serii Jack Reacher
S
Szczegóły
Dział: Książki
Wydawnictwo: Albatros
Oprawa: miękka
Okładka: miękka
Wprowadzono: 10.01.2017

RECENZJE - książki - Sto milionów dolarów, Jack Reacher, tom 21

4.3/5 ( 44 oceny )
  • 5
    29
  • 4
    5
  • 3
    5
  • 2
    2
  • 1
    3

Kasia P.

ilość recenzji:399

brak oceny 11-01-2017 23:26

Szczyt od dna wcale nie dzieli aż tak dużo, niektórzy przekonują się o tym na własnej skórze. Szczególnie, że sukces był duży i jeszcze nie umilkły przysłowiowe brawa gdy człowiek dostaje mocnego prztyczka w nos nie wiadomo za co. Ale czy wszystko da się rozpatrywać w czarno-białych barwach szczególnie gdy dotyczy to ludzi jacy na co dzień ryzykują swoje życie, a nagroda to dla nich jest jedynie dodatek? Ktoś właśnie doświadczył zaszczytu, a zaraz potem otrzymał coś jest dla niego porażką?

Sto milionów dolarów, nie mniej i nie więcej, dużo to czy mało? W pierwszej chwili suma robi wrażenie,a w drugiej pojawia się pytanie, czego dotyczy? Na nie właśnie musi odpowiedzieć Jack Reacher, zresztą nie tylko on, tym razem nie działa sam, lecz z partnerami, podobnie jak on wysłanymi na kurs, który jest niczym więcej jak przykrywką. Ściśle tajna misja opiera się na między agencyjnej współpracy, mającej na celu jak zawsze bezpieczeństwo Stanów Zjednoczonych. Niby nic nowego, ale Jack lubi działać zgodnie z własnymi zasadami, tu trzeba będzie liczyć się z innymi. FBI i CIA to nie płotki, tak samo jak sprawa do jakiej przydzielono trzech super fachowców. Cała operacja opiera się na skąpych informacjach, jednak są one wystarczająco alarmujące by postawić na nogi odpowiednie służby. No właśnie - "sto milionów dolarów", za co - nie wiadomo , od kogo - tak jakby wiadomo, kiedy - raczej szybko i przede wszystkim komu - największy znak zapytania. Ktoś coś usłyszał i teraz Reacher z właśnie poznanymi kompanami ma rozwiązać to równanie z co najmniej kilkoma niewiadomymi. Zadanie karkołomne i wydające się wprost niemożliwe, ale dla tych speców to jedynie kwestia czasu, chociaż tego ostatniego jak zawsze jest zbyt mało. Jack w pracy za biurkiem nie widzi się, woli czyny zamiast dyskusji oraz czekania na decyzje innych i w tej sytuacji również zamierza jak najlepiej spożytkować swoje doświadczenie. Jego partnerzy także chcą spożytkować swoje talenty, w trójkę uzupełniają się nawzajem i na efekty ich śledztwa długo nie trzeba czekać, ale nadal błądzą pośród zbyt wielu tropów. Gdzieś ktoś zażądał gigantycznej kwoty za coś nieokreślonego, Reacher zbliża się do rozwiązania tej zagadki, musi wciąż pamiętać, iż każdy nie do końca przemyślany krok naraża na zdemaskowanie zespołu i cennego informatora. Ta rozgrywka od samego początku ma szybkie tempo, ale zwiększa się ono z każdą godziną, przeciwnicy są dobrze przygotowani i dobrze przemyśleli każdy punkt swego planu albo im się tylko tak wydaje. Jack nie po raz pierwszy dostrzega wzajemne powiązania w tym co dla innych jest nieprawdopodobne. Jeżeli znana jest tylko kwota dolarów z wieloma zerami to trzeba być otwartym dosłownie na wszystko i to wszystko pewien oficer żandarmerii odkryje z pomocą współpracowników.

Kto, komu, za co? Oto są pytania i Reacher nie zawaha się przed niczym by na nie odpowiedzieć, przy okazji wypełniając swoją misję. On nie uznaje półśrodków, nie jest hazardzistą, lecz ryzyko to dla niego codzienność, właśnie po raz kolejny używa go jako środka do osiągnięcia celu. Sto milionów to kupa kasy i Jack dowie się za co są one zapłatą.

Lee Child znowu przypomniał, że jego bohater jest w doskonałej formie i da sobie zawsze radę,nawet jeżeli autor obdarzy go kompanami z FBI i CIA. Szybka akcja w połączeniu z wieloma niewiadomymi daje w efekcie fabułę, przy której nuda nie grozi, lecz trzeba być przygotowanym na to, iż od lektury trudno będzie się oderwać, bo już zaraz może się jakiś znak zapytania wyjaśnić albo jakiś detal naprowadzi nas na rozwiązanie zagadki, z którą postacie zmagają się. Jack jak zawsze jest bezkonkurencyjny, a zadanie do łatwych nie należy. Czy przeciwnik dorównuje mu? O tym najlepiej jest się samemu przekonać, Lee Child zadbał o to by czytelnicy i bohaterowie "Sto milionów dolarów" mieli zajęcie, w końcu gra toczy się o nie byle jaką stawkę. Liczą się detale, łączące ze sobą poszczególne wątki, na pozór nic nie znaczące, lecz gdy się im uważniej przyjrzeć dostarczają one cennych wskazówek, ale czy nie zwodzą? Reachera nie tak łatwo zwieść, a autor stara się by do samego końca miał co do roboty, a prędkość następowania po sobie wydarzeń była odpowiednio wysoka. "Sto milionów dolarów" pokazuje Jacka trochę w innej odsłonie, jednak pewnym osobom we wszystkim jest do twarzy ...

Karolina

ilość recenzji:1

brak oceny 22-05-2017 19:06

Jestem bardzo zadowolona z szybkiej dostawy. Książkę kupiłam na prezent dla mamy.

Kamel

ilość recenzji:863

brak oceny 26-01-2017 16:23

Jack Reacher to jedna z najlepszych serii sensacyjnych, jakie wydał świat. Gość jest połączeniem najlepszych kozaków z całej historii literatury i kina, a przy tym nie da się go po prostu nie lubić. Typowy twardziel, który co fabuła, wpada w miejsce i czas, w którym najlepiej gdyby go nie było. Tym razem rzecz dotyczy zamachu terrorystycznego, a Reacher dostaje do współpracy gościa z CIA. Świetnie napisana, mega wartka akcja, czyta się szybko i można tak wciągnąć się w fabułę, że nie wiadomo kiedy mijają kolejne godziny. Polecam bardzo gorąco tę część i wszystkie tytuły z serii!

Zwykła Matka

ilość recenzji:140

brak oceny 20-01-2017 10:19

Dosłownie parę dni temu, za sprawą wydawnictwa Albatros, nasze księgarskie i biblioteczne półki wzbogaciły się o kolejną, już 21-szą, odsłonę przygód niestrudzonego Jacka. ?Sto milionów dolarów?, albo jak kto woli ?Night school? w wersji oryginalnej, cofa nas tym razem do roku 1996. Czasu, gdy oficer Reacher był jeszcze na usługach armii. Dla mniej wtajemniczonych wspomnę tylko, że 13-letnia przygoda z wojskiem skończyła się dla Jacka rok później, a więc w 1997 roku. Autor w swoich powieściach co rusz zaskakuje czytelników miejscem i czasem, w których osadza akcję. Dzięki temu zabiegowi mamy okazję poznać Reachera na różnych płaszczyznach. Moim zdaniem udany to zabieg pozwalający na jeszcze wnikliwszą analizę poczynań i późniejszych motywacji bohatera.
Siłą napędową najnowszej powieści Lee Childa jest bez wątpienia niewiedza. Tak, właśnie poszukiwanie odpowiedzi na postawione pytania kto sprzedaje i co jest celem transakcji na tak zawrotną sumę pieniędzy sprawia, że nie sposób oderwać się od lektury (co zresztą jest domeną wszystkich książek z serii). Tym razem postawiono na nieco mniej dynamizmu kosztem intelektualnej i analitycznej rozgrywki. Jack i towarzyszące mu postacie poruszają się w zasadzie w dwóch lokacjach. Są to: McLean w Wirginii, gdzie znajduje się ośrodek szkoleniowy oddelegowanych ?uczniów? oraz miasto Hamburg w Niemczech. Są jeszcze pojedyncze sekwencje obejmujące... wschodnie rejony Eurazji. I tyle. Czy zatem można czuć niedosyt i już zacząć kręcić nosem? Zdecydowanie nie!
W...

Northman

ilość recenzji:1

brak oceny 14-01-2017 22:48

Kolejna misja wykonana!

Jack Reacher powraca. I to już w dwudziestej pierwszej odsłonie. To sporo... Ta seria jednak należy do tych, które nigdy się chyba nie znudzą. Dzięki osobowości głównego bohatera, pomysłowości autora i ciekawej akcji, która w każdym tomie daje radę i tak jak główny bohater - nie zawodzi. Nie inaczej jest w przypadku "Stu milionów dolarów"!

Tym razem cofamy się nieco w czasie do roku 1996. Jack po kolejnej udanej akcji zostaje odznaczony, po czym... nie trafia bynajmniej na zasłużony urlop, lecz do szkoły... Która "szkołą" bynajmniej nie jest... Jest w niej za to analityk CIA i agent FBI... I zaczyna się zabawa... :) Tym razem, w odróżnieniu od innych części cyklu, zabawa nie w pojedynkę, lecz w zespole. A sama zabawa... to w szukanie igły w stogu siana, łapanie terrorystów, udaremnianie zamachu, poszukiwanie zdrajców, sprzedających, kupców... Wszak mowa, jak sam tytuł wskazuje, o rzeczy wartej sto milionów dolarów... Ktoś te pieniądze wykłada. I chce coś za nie kupić... Lecz nie zdradzę bynajmniej o co chodzi, sami musicie to odkryć. Ale myślę, że... nie będziecie wcale zawiedzeni.

Reacher to postać skrojona na miarę jeśli chodzi o powieść sensacyjną. Odważny, skuteczny, chwilami wredny, cyniczny, ale i poza wszystkim niezłomny, inteligentny, pełen specyficznego humoru (który, tak się składa, szalenie do mnie trafia) i posiadający swoiste poczucie (i wyczucie) sprawiedliwości, które zwykle skłania go do podejmowania właściwych decyzji. Sensacyjny bohater niemal idealny... Mam nadzieję, że jeszcze nie raz się spotkamy na kartach kolejnych powieści. Boję się tylko trochę, czy autorowi nie skończą się pomysły... Dwadzieścia jeden tomów to wszakże niemało, a każda konwencja i formuła kiedyś może się wyczerpać. W tym przypadku oby nieprędko!

Gorąco polecam! Wielbiciele Reachera, Childa i dobrej sensacji będą usatysfakcjonowani. Ja byłem. I wierzę, że Wy też będziecie.

Serdecznie dziękuję Albatros za udostępnienie książki!

....

Jan

ilość recenzji:1

brak oceny 10-01-2017 23:52

Lee Child, obok Harlana Cobena, Jeffreya Archera oraz Clive?a Cusslera to jeden z najwybitniejszych autorów literatury sensacyjnej. Sto milionów dolarów to jego najnowsza powieść która ujrzy światło dzienne już lada dzień. Jako sympatyk jego powieści wyczekiwałem książki z wielką niecierpliwością. Nie mogłem się doczekać kolejnych przygód głównego bohatera. Książki Lee Childa czyta się bardzo szybko. Akcja za akcją i patrzymy a tu koniec. W tym przypadku nie mogło być inaczej. Sto milionów dolarów to powieść na miarę literackiego majstersztyku. Mamy tu wszystko co powinno się znaleźć w tego typu literaturze. Można powiedzieć iż każda z jego powieści jest bardzo podobna do siebie, przewidywalna. Zgadzam się poniekąd z tym stwierdzeniem, aczkolwiek tak jak seria filmów z Jamsem Bondem, którego jestem fanem, niesie nowe motywy, nowych bohaterów a co najważniejsze nowe przygody, dzięki którym stajemy się uczestnikami gry dobra ze złem.

Kolejne zadanie Jacka Reachera to pasjonująca wędrówka czytelnika tym razem po zakamarkach Hamburga. Czytając najnowszą powieść Childa czułem się jak ?turysta? będący na wspaniałych wakacjach. Zwiedzałem Hamburg, byłem obserwatorem, który z wypiekami na twarzy starał się rozwiązać zagadkę mrożącą krew w żyłach. Szemrane interesy, polityka, oraz wielkie pieniądze, które niejednokrotnie są głównym powodem utarczek ? to tematy, które podejmuje autor w powieści. Sto milionów dolarów czyta się jednym tchem. Nie ma chwili do zastanowienia. Child poniekąd ?wymusza? na czytelniku to astronomiczne tempo. Jak doskonały kierowca Formuły 1 prowadzi nas z rozdziału do rozdziału nie dając spokojnie odetchnąć. Akcja nabiera zawrotnego tempa. Zastanawiałem się, gdzie znajduje się koniec tego wyścigu. Kiedy byłem pewny iż dalsze wydarzenia potoczą się tak a nie inaczej, autor odkrywa kolejne karty. Rozwiązanie zagadki nie jest proste. Za dużo niewiadomych, ale nie martw się Czytelniku. W pewnym momencie dostrzeżesz brakujące ogniwa. Zagadka zostanie rozwiązana. Brakujące elementy jak w układaniu puzzli będą do siebie idealnie pasowały. Nieprzejaskrawienie, prostota, to główne cechy powieści. Powieść Sto milionów dolarów jest idealnym przykładem na to iż, lepiej trzymać się z dala od polityki, od świata w którym mataczenie jest na porządku dziennym, gdzie pieniądz goni pieniądz a walka jednostki z wielkimi korporacjami nie przynosi żadnych rezultatów. Przegrana zagwarantowana.

Sto milionów dolarów to powieść o walce z czasem, gdzie stawką jest życie mieszkańców wielu krajów na kuli ziemskiej. Czy Jack Reacher jak komiksowy Superman lub Batman uratuje świat przed globalną katastrofą? Czy może los się odwróci? Koniecznie przeczytajcie najnowszą powieść Childa a gwarantuję Wam przygodę lepszą niż niejedna gra komputerowa.

Ruda Recenzuje

ilość recenzji:121

brak oceny 9-01-2017 21:36

Reacher zostaje przydzielony do nowej sprawy. Tym razem jego zadanie polega na odkryciu co warte jest stu milionów dolarów. Do dyspozycji ma wszelkie możliwe środki. Jedyne co go ogranicza to uciekający czas. Czy zdąży?

Był taki moment, kiedy serię o Jacku Reacherze szczerze uwielbiałam. Namiętnie czytałam kolejne tomy zachwycając się odważnym, bystrym i przystojnym wojskowym. Może to zachłyśnięcie się Childem sprawiło, że po fascynacji przyszedł czas na uczucie przesytu. Po dłuższej przerwie, po ?Sto milionów dolarów? sięgałam zatem z niemałą ciekawością, zastanawiając się, co jeszcze może nam zaproponować autor i licząc, że właśnie biorę w swoje ręce styczniową perełkę.

Powieści z udziałem Jacka Reachera łączą w sobie elementy sensacji, thrillera i kryminału. Bardzo podoba mi się takie połączenie, sprawiające, że akcja książki jest szybka, opiewa w sekrety, a czasami zdarzy się i trochę bijatyki i kilka ofiar. W tą charakterystykę elegancko wpisuje się nowa powieść Childa. Tradycyjnie już nie brakuje skomplikowanych zagadek, pogoni za pieniądzem, dopracowanych spisków. Podążając za autorem zagłębiamy się w niezwykły świat bazujący na funkcjonowaniu armii, wielkiej polityki i policyjnych struktur. Zestawienie tych elementów sprawia, że powieść czyta się szybko, akcja nie nuży, a czytelnik ma okazję na własną rękę zmierzyć się z rozwiązaniem zagadki.

Elementy, o jakich wspomniałam, są bardzo charakterystyczne dla powieści tego autora. Moim zdaniem trafią one zarówno do osób, które ten świat poznały, jak i do tych dopiero zaczynających przygodę z powieścią sensacyjną. Child to klasa sama w sobie, a jego książki można podzielić jedynie na dobre i lepsze. Ta, moim zdaniem, należy do lepszych. Wynika to przede wszystkim z tego, że tym razem autor postawił nas przed sprawą trudną do rozwiązania, ale mimo wszystko przesadnie nie komplikował i nie utrudniał. Niełatwo poskładać wszystkie fragmenty tej układanki, a jednak odnosimy wrażenie, że ta historia faktycznie mogłaby się wydarzyć. Niedopatrzenia, zagadki, spiski- może nie mamy z nimi do czynienia na co dzień, ale przecież to nie znaczy, że nie istnieją, prawda?

Podoba mi się, że do najważniejszych spraw zawsze przydzielony zostaje Reacher. Wojskowy to ciekawa alternatywa dla wszelkiej maści detektywów. On patrzy na życie inaczej, rozpatrując kolejne kwestie wykorzystuje swoje doświadczenie, a przede wszystkim stosuje zupełnie inne techniki rozwiązania spraw i przesłuchań świadków. To taki bohater, którego ciężko do kogokolwiek porównać. Niepokorny, odważny, bystry, potrafiący dopasować się do każdej sytuacji i odnaleźć w każdym środowisku. To taki mężczyzna, któremu inni mogą zazdrościć, a którego kobiety z pewnością pokochają. Odniosłam wrażenie, że w tej powieści był nieco mniej waleczny, a jednak wciąż bardzo błyskotliwy i intrygujący. Takie zestawienie jak najbardziej mi odpowiadało.

Połączenie elementów typowych dla różnych gatunków sprawia, że każdy znajdzie w tej książce coś dla siebie, zwłaszcza, że akcja urozmaicona została także o subtelny romans, który nieco łagodzi surowy klimat powieści. Obowiązkowy udział Jacka Reachera to największa zaleta książki. To kolejna sprawa, która zostaje w pamięci czytelnika i kolejne śledztwo, z którym mamy okazję zmierzyć się na własną rękę. Mogłoby się wydawać, że w wojskowym klimacie ciężko będzie odnaleźć się laikom, ale Child wprowadza nas powoli, dokładnie wyłuszczając szczegóły i nie zostawiając nas z pytaniami. Ja doceniam ten bezkompromisowy świat i naprawdę lubię Reachera.

Thievingbooks

ilość recenzji:1

brak oceny 9-01-2017 12:31

"Sto milionów dolarów" to powieść, która zaprosiła mnie do świata, którego nie znam zbyt dobrze: poznałam bohaterów o nieprzeciętnych umysłach, wykwalifikowanych do zadań specjalnych, którym przyszło ścigać się z czasem, by uniemożliwić zamach terrorystyczny. Trójka mężczyzn łączy siły, by odnaleźć tajemniczego kuriera i rozgryźć zagadkę, dlaczego ten potrzebuje sto milionów dolarów. Niestety, każdy kolejny krok wiąże się z masą ślepych zaułków i jeszcze większą liczbą tajemnic. Kto wygra - ten, którego tożsamości nikt nie zna, czy trójka mężczyzn o umysłach pracujących na najwyższych obrotach?

Bez wątpienia nie można się oderwać od tej historii. Już teraz rozumiem skąd te wszystkie zachwyty nad twórczością autora. Child pisze fantastycznie - lekko, a jednak bardzo dobitnie. I choć zupełnie nie znam się na pracy agentów FBI czy analityków CIA - nie miałam większego problemu by odnaleźć się w rozgrywanych wydarzeniach. Uwielbiam takie powieści, gdzie nie ma mowy o chwili wytchnienia. Nie pozostaje mi nic innego jak cofnąć się do pierwszego tomu przygód Reachera i szybko nadrobić zaległości. Tymczasem najnowszą książkę Childa - polecam!

Dorota ka

ilość recenzji:46

brak oceny 3-01-2017 08:42

Jako fanka cyklu o Jacku Reacherze nie mogłam sobie odmówić przyjemności przeczytania jego dwudziestej pierwszej części. Ostatnim razem obawiałam się, że mój bohater został już praktycznie wyeksploatowany. Były żandarm wojskowy podróżujący po Ameryce i pakujący się co rusz w kłopoty był - mówiąc wprost - coraz starszy, co nieubłaganie przybliżało moment, w którym spuszczanie manta bandzie opryszków (stały element tych książek), byłoby nieco naciągane. Lee Child oddalił ode mnie smutny moment końca serii cofając Jacka do roku 1996, kiedy jeszcze w służbie wojskowej mógł robić to, co potrafił najlepiej - wychodzić cało z największej opresji.

Sto milionów dolarów - o taką grę toczy się stawka. Suma do tego stopnia zawrotna, że za samo jej poznanie w pewnych kręgach można zapłacić najwyższą cenę. Amerykańskie służby nie wiedzą ani kto, ani co, ani nawet kiedy będzie sprzedawał. Wiedza komu nie tylko nie pomaga, ale na nic się nie zdaje, ponieważ nie wolno im spalić agenta pod przykrywką, który dał im cynk. Reacher wraz z agentami FBI i CIA musi nie tylko znaleźć odpowiedzi, ale i nie dopuścić do transakcji.

Ta książka była urozmaiceniem cyklu choćby z tego powodu, że w strukturze wojska Reacher musiał się dostosować do panujących w nim zasad, przynajmniej po części. Dotychczas znałam go jako samotnego wilka, samowolnego ryzykanta, dla którego cel uświęcał środki. Jako żandarm nie mógł tak do końca sobie pofolgować, do tego był młodszą wersją siebie, co samo w sobie było dla czytelnika poprzednich części interesujące. Autorowi udało się go odmłodzić, nadać mu jeszcze trochę łagodniejszego charakteru niż prezentował do tej pory. Po lekturze zastanawiałam się czy było łatwo cofnąć postać, kiedy nadało się mu już konkretną rolę, rozwinęło. Trochę ryzykowne zagranie (ostatecznie taka wersja może się fanom nie spodobać), ale Jack nie był za młodu dużo grzeczniejszy, więc nie ma na co narzekać. Nie oznacza to, że ta dwudziesta pierwsza część nie nadaje się na początek przygody z serią, wręcz przeciwnie. Nie ma żadnych nawiązań, bohater jest jak czysta karta, według mnie wyjątkowo warta poznania.

Jak zwykle Child wrzuca nas w wir zdarzeń, mamy kilka równolegle funkcjonujących wątków. Akcja ani na chwilę nie traci tempa, dlatego czytanie wymaga od czytelnika skupienia, łatwo zgubić się w dynamicznie postępujących po sobie wydarzeniach. Do tego dochodzi znaczna ilość bohaterów, jednak bez obaw, każdy jest tak charakterystyczny, że nie ma mowy o zlewaniu się w jedno postaci drugoplanowych. Jest jeszcze tajemnica - najlepszy element tej historii. Nie sądziłam, że autor po tylu książkach będzie mnie w stanie jeszcze zaskoczyć. A jednak, kiedy dowiedziałam się wreszcie co było warte te sto milionów, byłam pod ogromnym wrażeniem nie tylko pomysłu, ale i wykonania. Jest to nieco szalona koncepcja, ale bardzo przekonywująca i jednocześnie przerażająca. Wystarczy wiedzieć, że rzecz dotyczy terrorystów. Uruchomcie wyobraźnie i pomyślcie, na co mogliby wyłożyć taką sumę dwadzieścia lat temu.

Poza tym jednak standardowo: Reacher, piękna kobieta, trochę nawalanki, dużo ryzyka wymieszanego z inteligencją i gra o wysoką stawkę. Krótko mówiąc szablon cyklu pozostał ten sam. Zmiana miejsca i czasu trochę go odświeżyła, ale chyba jednak Reacher to bohater jeszcze góra paru książek. W każdym razie ja będę czytać ten cykl do samego końca.
...