Sprawdzone sobą. Wybór wierszy

4.6 7 ocen

książka

Wydawnictwo Państwowy Instytut Wydawniczy

Oprawa miękka

Dostępność niedostępny

Opis produktu:

Sprawdzone sobą, obszerny wybór poezji Mirona Białoszewskiego, jest nieco rozszerzoną wersją tomu Wiersze (Wybór), który Państwowy Instytut Wydawniczy opublikował w 2003 roku w serii Złota Księga Poezji Polskiej. Pierwsze wydanie Sprawdzonego sobą ukazało się w roku 2008. Książka zawiera wszystkie wiersze wybierane przez Białoszewskiego do antologii własnej poezji. Uzupełniono ją utworami z tomików drukowanych po powstaniu autorskich wyborów. (Zawartość i kompozycję ostatecznej wersji tomu opisuje szczegółowo nota wydawnicza do wydania pierwszego).

Jako wstęp wykorzystywano ważną wypowiedź pisarza dotyczącą źródeł i celów własnej twórczości, warsztatu poetyckiego i kryteriów estetycznych, roli języka, istoty poezji. Tekst, zatytułowany Mówienie o pisaniu, jest zmodyfikowaną wersją wywiadu, który przeprowadziła z Mironem Białoszewskim Ewa Berberyusz ("Przekrój" 1967, nr 1134), poeta zamieścił go jako przedmowę do poezji wybranych (LSW 1976)

S Szczegóły
Dział:	Książki
Wydawnictwo:	Państwowy Instytut Wydawniczy
Oprawa:	miękka
Okładka:	miękka
Wprowadzono:	09.05.2013

RECENZJE - książki - Sprawdzone sobą. Wybór wierszy

4.6/5 ( 7 ocen )

5

5
4

1
3

1
2

0
1

0

Franzuska

ilość recenzji:123

brak oceny 3-09-2008 16:05

Białoszewskiego dość długi czas poniewierano, przemilczając jego nazwisko. Czemu? Z jakiej przyczyny? Powodu jego orientacji seksualnej, nieco innej, niż nasza? Z powodu dziwacznych wierszy, których prawie nikt nie rozumiał? Ów poeta, który wznosił modły przed łyżką durszlakową zasługuje na naszą uwagę. Primo. Poeta rupieci, król literackiego śmietnika w swych utworach po raz pierwszy, przynajmniej w naszym małym i zacofanym kraju, wprowadził neologizmy (znacznie różniące się od tworów słownych Lechonia). Tak charakterystyczne dla całej jego poezji. Secundo. Wszak to twórca „Pamiętnika z powstania warszawskiego”. Twórca efemeryczny, którego nijak zaszufladkować się nam nie uda. Skoro nie – musimy przynajmniej liznąć tego, co stworzył. Tertio. Wszak poeta swe twory-stwory poetycki sprawdził samym sobą. Wiec to, co jest dobre dla niego, jakże mogłoby nam zaszkodzić?
Polecam wszystkim ów zbiorek – największych, najwymyślniejszych i najbardziej nieprawdopodobnych wierszy.