Jestem świeżo po przeczytaniu tej pozycji i nadal pozostaję pod przemożnym wpływem jej działania. Sądzę, że nauka którą mi dostarczyła ma bezcenną wartość. Jaki jest sens mojej egzystencji? Po co żyję? Kim jestem i kim chcę być? Jak poradzić sobie z tym co jest niechybnym kresem żywota każdego z nas?
Ta frapująca książka daje czytelnikowi istotne odpowiedzi na nurtujące pytania od których zwykle uciekamy nadmiernie zatracając się w codziennej powierzchowności życia. Funkcjonując w zachodnim społeczeństwie, gdzie na pierwszym planie serwuje się iluzję jaką jest kult siły i młodości (tak jakby miała ona trwać wiecznie), lektura ta może być kubłem zimnej wody, dającej nie tylko otrzeźwienie, ale też ukojenie. Literatura ta prowokuje do głębokich refleksji i uświadamia odbiorcy istotną prawdę -
bez względu na to ile masz lat, pieniędzy na koncie, w jaką religię wierzysz, gdzie mieszkasz, z kim się zadajesz i jakiego koloru skóry jesteś - umierasz ! Różnice stanowi tylko tempo tego procesu, jedni są szybsi od innych. Mamy tylko niewielką, ograniczoną ilość czasu na tym świecie. W tej chwili gdy piszę tę recenzję, patrzę na zegarek, jest godzina 20:57. Za trzy godziny i trzy minuty minie kolejna doba mojego bytu i będę o kolejny dzień bliżej dnia schyłku. Czy w pełni realizuję się na tym świecie będąc naprawdę tym kim chcę być? Czy też może odgrywam rolę którą narzucili mi "oni" (społeczeństwo, bliscy, znajomi, nauczyciele...)?
Autorka za pomocą słów zapisanych na kartach lektury przychodzi w
sukurs i pomaga dotrzeć do swojego prawdziwego wnętrza, uzyskując
tym samym pełną autentyczność w stosunku do otaczającego nas świata.
W książce zawarte są spojrzenia na proces śmierci z punktu widzenia rozmaitych religii, jednak najciekawsze fragmenty to niekiedy trudne, wzruszające, pełne szczerości konwersacje z pacjentami, którzy lada chwilę przejdą przez stojące przed nimi otworem "drzwi jasności", a płomyk będący metaforą życia ulegnie doszczętnemu wypaleniu. Jak się czują? Jak sobie z tym radzą? Jaka jest postawa ich rodzin w obliczu tych okoliczności?
Książka jest istnym balsamem dla duszy i obrazuje zmierzenie się maluczkiego człowieka z nieujarzmioną dotąd potęgą śmierci. Dialogi wzruszają do łez, wprawiając w konfuzję tak, że nie sposób przejść obok nich z obojętnością.
Bez względu na to ile masz lat zostało Ci x istnienia.
Bez względu na to ile wynosi ten x, masz dwa wyjścia -
spędzić ten czas pozostając zmartwionym, pełnym obaw lub będąc absolutnie szczęśliwym, stać się tym kim chcesz być sprawiając by ten czas był najlepszym okresem w Twoim życiu, a śmierć i uświadomienie sobie jej nadejścia, potężnym kamieniem milowym w rozwoju.
