Książkowe bestsellery z tych samych kategorii

Przyjaciółka   Książka 37,28 zł
Paderborn Langer Tom 2   Książka 32,93 zł
Tajemnica domu Uklejów   Książka 37,99 zł

Serce ze szkła

książka

Wydawnictwo Filia
Oprawa miękka
  • Dostępność niedostępny

Opis produktu:

Kochałbym cię już zawsze, gdybym tylko miał szansę...

Kacey Dawson zawsze żyła na krawędzi - podejmowała impulsywne, czasem lekkomyślne decyzje. W tej chwili, jako wiodąca gitarzystka dobrze zapowiadającego się zespołu, stoi na progu sławy i bogactwa. Jednak porażka na koncercie w Las Vegas grozi całkowitym zrujnowaniem kariery. Dziewczyna budzi się z gigantycznym kacem, nie pamiętając zdarzeń ubiegłej nocy ani tego, w jaki sposób skończyła na kanapie u swojego kierowcy...
Jonahowi Fletcherowi kończy się czas. Zdaje sobie sprawę, że jego sytuacja jest beznadziejna, więc przyrzeka sobie, by jak najlepiej wykorzystać pozostałe mu miesiące. Ma jeszcze w planach zobaczyć wystawę swojej instalacji ze szkła w prestiżowej galerii sztuki... Nie planował natomiast zakochać się w nieokrzesanej, nieprzewidywalnej rockmence, która usnęła po imprezie w jego domu.
Jonah dostrzega, że Kacey zmierza ku zatraceniu. Pozwala jej zostać u siebie przez kilka dni, by zdołała wytrzeźwieć, doprowadzić się do porządku i pozbierać myśli. Żadne z nich nie spodziewa się, że poczują coś głębokiego, czystego i ważnego... Coś kruchego jak szkło, co pod koniec może się roztrzaskać na milion kawałków bez względu na to, jak mocno będą starali się to trzymać.

SERCE ZE SZKŁA to historia o tym, co znaczy kochać całym sercem, poświęcić się, doświadczyć gwałtownej radości i bezbrzeżnego smutku. Opowiada o życiu w pięknie i bólu, aby na koniec móc uśmiechać się przez łzy i wiedzieć, że niczego by się nie zmieniło.
S
Szczegóły
Dział: Książki
Wydawnictwo: Filia
Oprawa: miękka
Okładka: miękka
Wprowadzono: 07.06.2017

RECENZJE - książki - Serce ze szkła

4.5/5 ( 15 ocen )
  • 5
    11
  • 4
    2
  • 3
    1
  • 2
    0
  • 1
    1

Smooky - subiektywnie

ilość recenzji:58

brak oceny 17-10-2017 13:36

"Kochałbym cię już zawsze, gdybym tylko miał szansę..."

Do lektury "Serca ze szkła" Emmy Scott podchodziłam z niemałą rezerwą. Pewnie nie tylko ja zauważyłam, że w ostatnim czasie na rynku wydawniczym, jak grzybów po deszczu, pojawiło się mnóstwo podobnych, ckliwych powieści, w których motywem przewodnim jest śmiertelna choroba i nieubłaganie kurczący się czas, a ten bohaterowie pragną rozpaczliwie zatrzymać i przynajmniej spróbować wycisnąć z niego ile się da. Jedne z tych tytułów są bardziej udane, inne mniej, a rozkwitająca na kartach powieści miłości zawsze jest romantyczna, wyrozumiała i wniesiona na inny, jakby wyższy poziom. Nie wiem, z czego właściwie wynika ta tendencja i nie jestem pewna, czy chcę wiedzieć, dopóki historie pisane na takim, bądź co bądź oklepanym już schemacie wciąż są dobre i nie bolą w oczy. Najwyraźniej aktualnie literaturę opanował szekspirowski trend tak, jak jeszcze do niedawna prym wiodły książki o miłości rodzącej się pomiędzy diabelnie seksownym milionerem a cichą, nieśmiałą dziewczyną, nieświadomą własnej kobiecości. Niestety co za dużo to niezdrowo, więc mam nadzieję, że w najbliższych czasie nie zostaniemy zbombardowani tylko takimi publikacjami, bo szkoda byłoby, żeby te naprawdę dobre i z potencjałem zginęły w tłumie.

Niewątpliwie jedną z tych bardziej udanych opowieści jest właśnie Serce ze szkła. Tym razem jednak śmiertelną chorobą dotykającą bohaterów nie jest nowotwór, tylko niewydolność serca, a zamiast bad boya i zwyczajnej dziewczyny, mamy Kacey - pogubioną w życiu, spragnioną ciepła i czułości młodą gitarzystkę z potencjałem, która nie wie kim jest ani czego chce, a przytłoczona ciężarem życia, które mieści się w małej torbie, ucisza głód bliskości alkoholem, oraz Jonah - utalentowanego, błyskotliwego, mocno zdyscyplinowanego i niezwykle skromnego mistrza szkła, który pragnie coś po sobie pozostawić, żyjąc przy tym z dnia na dzień, według pieczołowicie przygotowanego harmonogramu. Trochę to na opak w porównaniu z większością brylujących na rynku książek, ale dzięki temu choć trochę inne, świeże. Podobnie zresztą jest z samymi bohaterami. Na pierwszy rzut oka oboje różnią się od siebie absolutnie na każdej płaszczycie ? odmienne priorytety, charaktery i zupełnie różne sposoby bycia, ale kiedy poznajemy ich bliżej, raptem okazuje się, że to dwie niedoskonałości, które się uzupełniają, chronią i po prostu dobrze czują w swoim towarzystwie. Są jak puzzle, które po długim czasie w końcu się dobrały i razem wskoczyły na właściwe miejsce, tworząc całość. Powiecie, że temat przyciągających się przeciwieństw to też strasznie wyświechtana kwestia. Owszem, ale o tym przyciąganiu też trzeba umieć napisać tak, by słowa przekazywały coś więcej niż tylko schemat.

(...) Serce ze szkła to powieść idealna dla tych, którzy z chęcią zaczytują się w poruszających i pięknych historiach miłosnych, choć bardziej wrażliwi powinni mieć świadomość, że lektura może skończyć się dla nich uronieniem kilku łez, więc chusteczka, albo dwie mogą się przydać. Myślę, że historia Kacey i Jonah raczej was nie zaskoczy, bo od początku do końca wiadomo, do czego finalnie nas doprowadzi, ale jestem pewna, że choć na chwilę zaczaruje waszą rzeczywistość, zamykając ją w hartowanej szklanej kuli wypełnionej wyłącznie oddechem. To powieść o intensywnej, szczerej, ale niespodziewanej pierwszej miłości, która wykradała momenty, bo nie miała szans na więcej, a mimo to, gdy nadszedł koniec, nie żałowała ani chwili.

http://www.smooky.pl/2017/10/69-serce-ze-szka-emma-scott.html

Books Hunter

ilość recenzji:1

brak oceny 27-06-2017 15:33

Oto książka, która swoim zakończeniem złamała mi serce. Wszystkiemu ona winna, tym łzom, smutkowi, moim dziwnym myślom i tym kołataniom serca. Emmo Scott, jak mogłaś mi to zrobić?!
A tak poważnie, to Serce ze szkła, jest przepiękną i chwytającą za serce wrażliwców książką, którą pokochałam, chociaż nie od początku treść mnie przekonała. Jak to ze mną i z tą książką było?

Początek poruszył mnie i wiedziałam, że Jonah jest cudownym facetem, których coraz mniej na tym świecie. Serio. Polubiłam go w tej samej chwili, kiedy kończył pierwsze zdanie w dialogu z bliskimi. Już wiedziałam, że ten chłopak zawładnie moim sercem i wiecie co? Nie myliłam się. Świetny mężczyzna, który - jestem tego pewna - zawładnie i Waszymi sercami, drogie czytelniczki.
A co z Kacey? Muszę przyznać, że nie od początku się polubiłyśmy. Kacey należy do tej grupy bohaterek książkowych, które ciężko sklasyfikować. Przez połowę książki podchodziłam do niej sceptycznie. Nie polubiłam jej na tyle, żeby jej kibicować. Ale wiecie co? Dziewczyna należy do tej grupy postaci, które przechodzą ogromne zmiany i właśnie taka jest K. I koniec końców, polubiłam ją, i to bardzo.


Serce ze szkła, to historia, która nie należy do tych łatwych, zabawnych i do końca przyjemnych. Owszem, bywają zabawne sytuacje i jest ogrom pozytywów, ale jest też moc żalu, niepokoju i smutku. Ta książka może dać kopa czytającemu, który się całkowicie na nią otworzy. Jeśli znacie Promyczka i Gusa, to myślę, że można je do siebie porównać. Wszystkie trzy są, jak dla mnie, historiami rewelacyjnymi, o których nie można zapomnieć.

W tej historii jest tyle pięknych słów. Tyle pięknych gestów bohaterów... Tyle emocji, barw i swego rodzaju mocy, że ciężko to ogarnąć. Po przeczytaniu Serca ze szkła, usiadłam i w mojej głowie włączył się tryb "refleksja". Nie mogłam przestać o niej myśleć. Nawet kiedy zaczęłam czytać kolejną książkę, ciągle w mojej głowie i sercu gościło Serce ze szkła.

Czy polecam? A jak myślicie? Gorąco polecam!

YOU ARE
MY UNIVERSE
?

...