Książkowe bestsellery z tych samych kategorii

Przyjaciółka   Książka 37,28 zł
Paderborn Langer Tom 2   Książka 32,93 zł
Tajemnica domu Uklejów   Książka 37,49 zł

Sama się prosiła

książka

Wydawnictwo Feeria
Oprawa miękka
  • Dostępność niedostępny

Opis produktu:

Początek lata w małym irlandzkim miasteczku. Emma O`Donovan, piękna i nieustraszona osiemnastolatka, idzie z przyjaciółkami na imprezę. Są na niej wszyscy, a ich oczy są zwrócone na nią.
Następnego dnia rano rodzice znajdują ją nieprzytomną na progu domu. Krwawi, jest brudna i zdezorientowana. Co gorsza, nie pamięta, co stało się poprzedniego wieczoru. Wie tylko tyle, że nikt nie odpowiada na jej esemesy. W szkole ludzie odwracają się od niej i szepczą za jej plecami. Nic nie pamięta z imprezy, ale ktoś wstawił na Facebooka jej zdjęcia. Zdjęcia, których nigdy nie zapomni.
Teraz w oczach wszystkich jest łatwa. Jest niczym.
Zdjęcia idą w świat. Rozpoczyna się dochodzenie, które prowadzi do podziałów w społeczności. Pojawiają się media, ludzie opowiadają się po różnych stronach, nagle każdy ma o niej coś do powiedzenia.
Mocna historia o tym, jak strasznym, piętnującym i zawstydzającym doświadczeniem jest gwałt.

Brytyjski bestseller i książka roku 2015 w Irlandii.

"Złamała mi serce"
-Red Magazine

"Mocna, odważna... i brutalna"
-Bookseller
S
Szczegóły
Dział: Książki
Wydawnictwo: Feeria
Oprawa: miękka
Okładka: miękka
Wprowadzono: 11.01.2017

RECENZJE - książki - Sama się prosiła

4.3/5 ( 9 ocen )
  • 5
    7
  • 4
    0
  • 3
    1
  • 2
    0
  • 1
    1

monweg

ilość recenzji:331

brak oceny 28-02-2017 22:29

Emma O?Donovan, bohaterka książki Sama się prosiła, ma osiemnaście lat. Jest dziewczyną piękną i popularną, każdy chciałby znaleźć się w kręgu jej bliskich znajomych, koleżanki chcą się z nią przyjaźnić, a koledzy, chociaż poflirtować. Niestety, co zdarza się często w takich przypadkach, dziewczyna jest próżną osóbką, nadętą, zarozumiałą i bardzo pewną siebie. Nie dziwi więc, że nie polubiłam Emmy i nawet później nie potrafiłam wykrzesać odrobiny sympatii.

Emma, jak większość nastolatek, lubi się bawić. A zabawy wśród młodzieży przybierają różny obrót. Chodzi z przyjaciółkami na imprezy, gdzie nie brak alkoholu, cudownych tabletek na polepszenie humoru i ? przygodnego seksu. Przyznam, że jest to przerażające. Też kiedyś byłam młoda, ale takie rozpasanie nie miało miejsca.

Po kolejnej ?udanej? imprezie, skropionej dużą ilością drinków i zażytych tabletkach, Emmie urywa się film. Nie ma pojęcia co się z nią działo, jak dotarła do domu. Wiadomo jedynie, że została znaleziona na ganku własnego domu przez rodziców, zakrwawiona, poparzona od słońca, poraniona. Ale to nie te widoczne rany okażą się najgroźniejsze. Najbardziej została zraniona wewnętrznie. Nikt z przyjaciół nie odpisuje na jej SMS-y, nikt nie odbiera telefonu, a na Facebooku pojawia się nowy profil. Profil, którego bohaterką staje się Emma. To dzięki tej stronie dziewczyna dowiaduje się o tym, co się wydarzyło.
Głosy. Śmiech. Ręce, które wczepiają się we mnie, wpychają mnie w czarny filc nocy, żadnych ciał, żadnych twarzy, tylko ręce, kredowobiałe na tle nocy. Co się stało?
Louise O?Neill napisała książkę ważną, ale też okrutną, mocną i poruszającą. Historia Emmy, może i nie wydarzyła się naprawdę, ale mogłaby mieć miejsce. Taka właśnie jest teraz młodzież, totalnie beztroska i lekkomyślna, ale też bezwzględna i wynaturzona. Ogromny plus dla irlandzkiej pisarki za tematykę tej wstrząsającej powieści oraz za sposób w jaki cała historia została przedstawiona.
Szepty. Jedyne co słyszę, to szepty. Zdzira, kłamczucha, lafirynda, suka, dziwka.
Narratorką powieści Sama się prosiła jest Emma, dzięki temu mamy nieograniczony dostęp do jej uczuć, myśli, refleksji i obaw. Wrażliwy czytelnik może mieć problem z lekturą, gdyż jest trochę depresyjna, przykra i bolesna. To książka, która nikogo nie zostawi obojętnym. A czyta się ją, mimo trudnej tematyki, bardzo szybko.
Staram się nie myśleć. Nie jestem już tamtą dziewczyną. Jestem Czymś. Zbiorem elementów ciała lalki, różowym ciałem, rozłożonymi nogami, żeby wszyscy mogli zobaczyć, co jest między nimi.
Sama się prosiła to opowieść Emmy, napisana ku przestrodze. Książkę powinny przeczytać nastolatki, aby wyciągnąć wnioski na przyszłość. Na młode dziewczęta czeka ?wielki świat? niosący z sobą mnóstwo niebezpieczeństw. Emma stała się ofiarą przemocy i jako ofiara prezentuje sobą typowe zachowania dla osoby, która doznała stresu pourazowego. Nie może znaleźć sobie miejsca, zamyka się w sobie, czuje zagrożenie i lęk, obwinia ciągle i ciągle siebie.

Sama się prosiła to książka, którą czyta się płynnie, choć mnie zajęło to sporo czasu, gdyż musiałam co chwilę robić przerwę, żeby odetchnąć, pomyśleć, przeczytać cos innego. Historia przedstawiona przez Louise O?Neill wywołuje bardzo silne emocje, niektórzy może będą potrzebowali chusteczki. Książkę czytało mi się dobrze, ale nie mogę powiedzieć, że przyjemnie, ponieważ temat do rozrywkowych nie należy.

Sama się prosiła to nieźle napisana powieść obyczajowa, więc jest stworzona dla osób, które lubią właśnie ten gatunek literacki. Jako że powieść traktuje o nastolatkach, jest idealna dla młodych czytelników, a szczególnie czytelniczek. Ale nie jest to typowa książka młodzieżowa, toteż polecam lekturę także starszym odbiorcom. Książka Louise O?Neill jest opowieścią zmuszającą do refleksji i nie dającą szybko o sobie zapomnieć. Polecam.

Jabluszkooo

ilość recenzji:66

brak oceny 29-01-2017 14:34

Myślę, że książka może zostać odebrana w bardzo różny sposób. Mi osobiście nie spodobało się myślenie głównej bohaterki, na początku była egoistyczna, więc bardzo ciężko jest ją polubić, ale ludzie, w końcu stała jej się krzywda, a wszyscy przyjaciele i jej rodzina starają się to zatuszować jakby tego nie było. Nie jestem w stanie sobie tego logicznie wytłumaczyć, po prostu nie mieści mi się w głowie takie zachowanie. Nie wspierają jej w doszukiwaniu się sprawiedliwości, liczą w głębi, że odpuści, a oni będą mogli żyć jakby nic się nie stało. Bohaterka zostaje z tym tak naprawdę sama, a później coraz bardziej zapada się w sobie. Najgorsze jest chyba to, że ciągle twierdzi, że to jest jej wina. To pokazuje jak bardzo źle o sobie myśli, jak bardzo przygnębia ją myśl, że niszczy życie wielu osobom, choć jej jest zmiażdżone na drobne kawałki. Widać, że mimo całego upokorzenia i bólu dalej myśli o tym jak wyjść na prostą zwalając winę na siebie. Zakończenie nie satysfakcjonuje mnie w żadnym stopniu, jestem wręcz zawiedziona.

...

Książki Moni

ilość recenzji:597

brak oceny 25-01-2017 21:20

Jedna z licznych imprez, w których uczestniczy Emma O?Donovan, kończy się tragicznie. Nieprzytomną dziewczynę znajdują rodzice na progu własnego domu. Od tej chwili nikt nie chce z nią utrzymywać kontaktu, a bulwersujące zdjęcie opublikowane na Facebooku ujawniają prawdę o tym, co spotkało Emily.

Opis nie pozostawia złudzeń, co do tego, że dziewczyna została skrzywdzona i liczyłam na mocną lekturę. Czy ją dostała? Mam bardzo mieszane uczucia i czuje ogromne rozczarowanie. Nim dotarłam do momentu przełomowego, przeżywałam katusze, a to za sprawą samej głównej bohaterki i jej przyjaciół.

Emma i jej paczka znajomych to w przeważającej części bogate dzieciaki w okolicy osiemnastego roku życia. Wieczne imprezy, alkohol i seks. Uważam, że autorka mocno podkoloryzowała szaleństwa nastolatków. Bardzo szybko zmęczyły mnie relację między ?przyjaciółmi?. Byli oni fałszywi, zawistni i dogryzali sobie na dla zabawy, a z czystej złośliwości. Emma bije wszystkich na głowę. Kłamie i knuje, a szaleństwem już było jej frywolne podejście do seksu. Emma jest po prostu łatwa. Oczywiście można się tu doszukiwać przyczyn takiego zachowania i szybko zorientowałam się, że relacje rodzinne Emmy są napięte, niemniej jednak śledzenie losów dziewczyny było dla mnie wyzwaniem i wątpliwą przyjemnością.

Przełom w książce nastąpił dopiero po tej nieszczęsnej imprezie. Wszyscy odwrócili się od dziewczyny, a ona musiała uporać się z natłokiem myśli i depresją. To, co ją spotkało bez wątpienia zasługuję na karę oraz potępienie i co do tego nie mam żadnych wątpliwości. Przyznaję, że współczułam jej, jednak nie było to jakieś wielkie uczycie, które spędzałoby mi sen z powiek. Jedynym bohaterem, który wzbudził moją sympatię jest brat Emmy, który zachowuję się w miarę racjonalnie.



Książkę czyta się szybko, lecz bez większego zachwytu, może nie oceniałabym jej ta surowo, gdyby zakończenie było inne. Mam wrażenie jakbym przerwała lekturę w połowie, gdyż nie uzyskałam żadnych odpowiedzi. Ostateczny wybór bohaterki przygnębia, jednak jestem w stanie go zrozumieć. Bardzo dużo spraw można było jeszcze poruszyć, co niestety nie zostało zrobione. Relację rodzinne, które są najbardziej zawiłe, również zostały potraktowane po macoszemu, a przynajmniej ta kwestia powinna zostać domknięta.

?Sama się prosiła? to burzliwa lektura, która nie przypadła mi do gustu. Płytcy bohaterowie i słabo rozwinięty watek psychologiczny nie były tym, czego spodziewałam się po tej książce. Jeśli lubicie historie osadzone w środowisku szkolnym, gdzie liczy się pochodzenie, pieniądze oraz uroda, to możecie spróbować twórczości Louise O?Neill, może wam spodoba się historia Emmy.

2+/6

dobrerecenzje.pl

ilość recenzji:1

brak oceny 24-01-2017 20:53

Niekiedy mówi się, że świat jest zły, jednak to jedne wielki kłamstwo, o nie, to nie świat, tylko ludzie są podli.
Wiedziemy życie pełne samych pozytywów, bogaci rodzice, wielki dom, dobre wyniki w nauce i w końcu ogromna popularność. Jednak czy jest prawdziwa?
Ludzie którzy pragną jedynie, aby skierować na nich swoje spojrzenie, lub liczy się tylko fałszywe okazywanie uczuć na pokaz, są nic nie warci.

Dziewczyna, która przez całe swoje nastoletnie życie ma jak w bajce, piękna z idealnym ciałem i rysami twarzy, stanowi dla ludzi coś na kształt przyjaciela na pokaz.
Pewnego razu, kiedy słyszy, że jest nudna postanawia iść na całość. Dziewczyna nie patrzy co wypada i co nie wypada, co jest legalne, a co nie. Po prostu idzie na imprezę, bierze narkotyki, pali, pije, a na końcu ląduje w łóżku z facetem o kilka lat starszym.
Kiedy rano się budzi nie wie na jakim świcie żyje, zostaje znaleziona na trawniku w poszarpanej sukience, z bąblami na pięknej skórze od poparzeń słonecznych.
To jeszcze nic. Kiedy Emma zagląda do Internetu, dopiero się zaczyna. Na Facebooku zdjęcia, opisy, komentarze, to wszystko jest okropne.
Wrzucone nagranie, kiedy nieprzytomna leży na łóżku i nie kontaktuje, a wokoło niej trzech chłopaków którzy robią co chcą, przepełnia czarę rozpaczy i dziewczyna załamuje się. W szkole jest jeszcze gorzej, przez jedną głupią noc Emma straciła popularność, szacunek, a najważniejsze przyjaźń, jest teraz sama jak palec.

Książka bardzo smutna, ukazująca jak bardzo ludzie potrafią być bezwzględni i niemyślący. Według mnie Emma w tej katastrofie też miała swój własny udział. Przez jej wielkie ego stało się co się stało. Dopiero w obliczu czegoś strasznego dziewczyna uświadamia sobie co zrobiła i jaka była głupia, jednak przeszłości nie da się zmienić, ani wymazać. Teraz trzeba żyć dalej z brzemieniem ciążącym na ramieniu i przezwiskiem ?puszczalska?.
Wielu z nas, czytelników, na pewno jest rozczarowana zakończeniem, dla autorki inny koniec historii byłby po prostu naciągany i sztuczny. Ukazała prawdę.
Myślę, że takie tematy jak gwałt, albo narkotyki warto przerabiać w domu, a szczególnie uświadamianie nas ? młodzieży, jest rzeczą konieczną. Często w obliczu tragedii chce się o tym zapomnieć, wyprzeć z pamięci ? nie da się.
Ważne jest aby rozmawiać dużo i decydować o swoim życiu rozważnie i z głową.
Polecamy, zespół ...

BookParadise

ilość recenzji:170

brak oceny 21-01-2017 23:14

Fabuła powieści jest dość ciekawa dla osoby, która dopiero zaczyna swoją przygodę z thrillerami. Szczerze mówiąc, po obejrzenia miliona odcinków CSI nie miałam problemu z rozwiązywaniem zagadek. Sam pomysł na książkę nie jest zły, aczkolwiek na tle wielu innych, jak również seriali oraz filmów, wypada trochę słabo. To nie jest książka, która zawładnie emocjami czytelnika. Czyta się ją przyjemnie i nic więcej. Przepada w pamięci.
Oczywiście nie twierdzę, że mi się nie podobała. Bardzo miło spędziłam czas przy jej czytaniu, ale zabrakło mi emocji, które uwielbiam otrzymywać z książek.
Jeśli chodzi o bohaterkę, to nie polubiłam jej, a to, co ją spotkało było jej winą. Nie uważam, że na to zasłużyła, ale sama do wszystkiego doprowadziła. I chociaż druga osoba była współwinna i nie powinna tak postąpić, to i tak duża część winy spada na Emmę.

Zakończenie powieści bardzo mi się nie spodobało. Morał z niego jest taki, że o sprawiedliwość nie warto walczyć. Naprawdę autorko? Takie przesłanie nam niesiesz? No brawo.
Jedynie, co wywnioskowałam z tej książki, to fakt, że sami jesteśmy kowalami naszego losu, a nasze zachowanie i wybory mają ogromny wpływ na nasze życie. Ale to już wiedziałam dawno.

Po przeczytaniu muszę stwierdzić, że dla osób, które rozpoczynają swoją przygodę z thrillerami, tak samo jak ja, będzie to dobry początek. Nie nastawiajcie się jednak na mroczne tajemnice, których odkrycie będzie problemem. Polubienie głównej bohaterki będzie ogromnym problemem, ponieważ jest strasznie płytka. Książkę czyta się przyjemnie i szybko, ale nie zapada na długo w pamięć. Język autorki nie jest zły i dzięki niemu "przelatuje się" przez całość.
Zachęcam was do sięgnięcia po książkę i ocenienia.

popkultura.com.pl - Ewa Nowicka

ilość recenzji:21

brak oceny 17-01-2017 12:32

...

Moje pokolenie, pokolenie Z, dzisiejszych 20-latków kojarzone jest z głupotą, straconymi szansami, jednolitością, brakiem priorytetów i autorytetów. Tak chyba z grubsza odbierają nas w większości nasi rodzice, szczególnie ci, którzy mieli okazję wychowywać naszych starszych braci czy siostry. Oglądając wiadomości czy różnego rodzaju reportaże, czytając nagłówki gazet trudno się dziwić takiemu postrzeganiu. Ostatecznie okazuje się, że dajemy przyzwolenie na wiele rzeczy, ponieważ nic tak naprawdę nie ma dla nas większego znaczenia ? ani wartości rodzinne, ani ambicje zawodowe. Istotne jest jedynie tu i teraz. Jednak czy doprowadziliśmy do tego, że kultura gwałtu ma szansę przestać być jedynie hipotezą, a stać się rzeczywistością? Czy możemy, jako pokolenie, na nowo odnaleźć szacunek do samych siebie?

Książkomania

ilość recenzji:165

brak oceny 7-01-2017 18:44

Mocna i poruszająca historia.

Wielu autorów pisze proste i błahe historie, które maja jedną wadę ? szybko się o nich zapomina. Historia opisana przez Louise O?Neill to zupełnie coś innego. Bookseller określił tę książkę jako ?mocna, odważna? i brutalna? i ja się w pełni z tym zgadzam. Te trzy przymiotniki idealnie opisują tę książkę. ?Sama się prosiła? to lektura dla odważnych czytelników, dla takich, którzy nie boją się stawić czoła szokującej prawdzie i dla takich, którzy nie boją się zapamiętać tej przerażającej historii. Bo jedno jest pewne ? ta książka pozostanie w waszych myślach na długo.

?W życiu nie chodzi o to, żeby przekrzyczeć burzę, ale o to, by nauczyć się tańczyć w deszczu.?

Emma O?Donovan jest piękną, młodą i popularną dziewczyną. Ma wielu znajomych. Lecz pewnego dnia wszyscy się od niej odwracają. Rodzice Emmy znajdują ją na progu jej domu. Dziewczyna nic nie pamięta. Aż do czasu, gdy w Internecie pojawiają się jej zdjęcia. Zdjęcia z imprezy. Zdjęcia, które zmieniają jej życie na zawsze?

?Czy można chcieć, żeby wszystko się zmieniło, a zarazem pozostało takie same??

?Sama się prosiła? to odważna książka dla odważnych czytelników. Louise O?Neill należy do autorów, którzy nie boją się trudnych tematów i umieją o nich pisać. ?Sama się prosiła? to idealnie napisana książka o gwałcie, potrzebie akceptacji i odrzuceniu. To bardzo bolesna, miejscami przerażająca i szokująca opowieść o młodej dziewczynie, której zawala się świat. Emma obwinia o wszystko siebie, o kłopoty w rodzinie, o zrujnowanie życia osobom, które jej to życie odebrali. Gdy do sieci trafiają przerażające zdjęcia, na których główną rolę odgrywa Emma, jej życie przestaje istnieć. Louise O?Neill napisała odważnie o głównej bohaterce. Jej portret psychologiczny został nakreślony starannie, dzięki czemu mamy szansę zrozumieć Emmę, jej uczucia i spróbować przeżyć te emocje, choć to niezaprzeczalnie trudna sprawa.

Bohaterowie powieści to postacie wykreowane bardzo precyzyjnie. Autorka postarała się, by główna bohaterka wyróżniała się na tle innych. Jej życie legło w gruzach, a my mamy szansę śledzić jej emocje, uczucia i posunięcia bardzo dokładnie. Podczas czytania całkowicie przepadamy i zagłębiamy się w mrok jaki ogarnia Emmę. Książka nie jest depresyjna, nie zrozumcie mnie źle. Po prostu to przerażająca i brutalna historia, która może wydarzyć się w realnym świecie. A najgorsze jest to, że takich historii, prawdziwych historii, jest niemało. Często słyszymy o brutalnych gwałtach, odważnych zdjęciach wrzucanych do sieci bez zgody właścicieli. Zdjęcie raz wrzucone do Internetu pozostaje w nim na zawsze. A taka osoba musi żyć z tym piętnem.

Autorka podkreśla, że zakończenie jej powieści może nie przypaść do gustu wszystkim czytelnikom. Bo nie takiego zakończenia się spodziewamy. Każdy oczekuje happy endu, a w ?Sama się prosiła? nie ma pozytywnego zakończenia. Młodzi ludzie, którzy będą czytać tę książkę, powinni umieć odpowiednio je zinterpretować i wysunąć wnioski. Emma nie jest bohaterką, której postępowanie trzeba naśladować. Wręcz odwrotnie, powinniśmy wysunąć odpowiednie wnioski i uczyć się na jej błędach. To właśnie chciała przekazać autorka. Zmusić czytelnika do intensywniejszego myślenia i wyciągania wniosków z czyichś błędów.

?To słowo jest jak bicz, który smaga mnie po policzkach. Wypełnia pokój, aż nic nie zostaje, a ja oddycham tym słowem (gwałt), słyszę wyłącznie to słowo (gwałt), czuję wyłącznie to słowo (gwałt) i smakuję wyłącznie to słowo (gwałt).?

Książkę Louise O?Neill czyta się bardzo szybko. Styl i język są na wysoki poziomie, a przez ich lekkość, nie mamy żadnych trudności ze zrozumieniem tego, co chciała przekazać nam autorka. ?Sama się prosiła? to historia, która poruszy niejednego czytelnika. Podczas czytania doznajemy emocjonalnej burzy. Kieruje nami złość, strach, przerażenie, szok. Niedowierzamy, że takie rzeczy mogą się stać naprawdę, a jednak tak się dzieje. Z tyłu głowy zapala nam się lampka, że mimo iż ?Sama się prosiła? to fikcja literacka, to ile razy słyszymy w telewizji, czy radiu o brutalnym gwałcie? Louise O?Neill pisze w taki sposób, by przyciągnąć uwagę czytelnika i zmusić go do myślenia. Niejednokrotnie przy pisaniu recenzji o książkach, które poruszają tematykę gwałtu, wspominam, że trzeba o tym mówić i pisać. Gwałt to coś okrutnego, bolesnego i brutalnego, a my powinniśmy być otwarci na takie tematy, nie bać się ich i być świadomi tego, że to dzieje się w rzeczywistości.

Książkę polecam wszystkim czytelnikom. Louise O?Neill pisze w sposób zrozumiały dla młodzieży i dla dorosłych. Dla młodzieży to przestroga przed tym, co może się zdarzyć, gdy puszczą nam hamulce na imprezie, gdy będziemy bardziej odważni, niż nam się wydaje. Dla dorosłych to historia, która łamie serca i zmusza do myślenia. ?Sama się prosiła? to apel do wszystkich, by nie byli obojętni na trudne tematy, by dostrzegali zło, które czai się za rogiem. Książka Louise O?Neill to mocna, przerażająca i brutalna lektura, która wylewa na czytelnika kubeł zimnej wody. Jesteśmy w szoku po jej przeczytaniu. Takich książek, z mocną i odważną historią powinno być więcej.

Ruda Recenzuje

ilość recenzji:121

brak oceny 3-01-2017 19:35

Nie spodziewała się, że jej życie z dnia na dzień legnie w gruzach. Nie brała pod uwagę, że straci wsparcie przyjaciół i rodziny. Nie wiedziała, że niespodziewanie usunie się jej grunt spod nóg. Tymczasem niektórzy uważają, że sama się prosiła. Po której stronie leży prawda? Czy sprzyjające okoliczności wyzwalają w nas cechy, których istnienia nie spodziewaliśmy się? Czy zło tylko czeka by wychynąć na powierzchnię?

Powieść zaliczająca się do literatury młodzieżowej pozwala nam przenieść się do świata ludzi młodych, przypomnieć sobie, jak wyglądało nasze życie w tamtym okresie, nieco odmłodnieć, a także (bardzo często) dobrze się bawić. Ostatnie spotkania z książkami zaliczającymi się do tej kategorii nie przyniosły mi natomiast żadnych mocnych wrażeń, co więcej wiele razy zdarzyło mi się pomyśleć, że każda kolejna tego typu powieść podobna jest do poprzedniej, na ten sam temat, z podobnymi wzorcami zachowań i sylwetkami bohaterów. ?Sama się prosiła? to lektura zaskakująca na każdym kroku. Zupełnie różna od swoich odpowiedniczek, mocna, bezpośrednia, łamiąca tabu. Zapadająca w pamięć. Krusząca serce.

Przeczytałabym ją jednym tchem, chętnie zapominając o własnym świecie, ale nie dałam rady. Autorka przygniotła mnie poruszaną problematyką, sprawiając, że ciężko było mi uporać się z uczuciami wypełniającymi moje wnętrze w trakcie czytania. Pozwoliła sobie na opisy brutalne, bardzo obrazowe i sugestywne. Przeniosła powieściowe sceny do mojej codzienności. Na każdym kroku odnosiłam wrażenie, że stałam się milczącym świadkiem toczących się wydarzeń. A niemożność zrobienia czegokolwiek niemalże fizycznie bolała.

?Moje ciało nie należy już do mnie. Wyryli na nim swoje imiona?.

Louise O?Neill bardzo sprawnie lawiruje między światami, stopniowo przenosząc nas ze świata niedojrzałych nastolatek do realiów, w których młode kobiety zbyt łatwo pozwalają się niszczyć. Korzystając z mocnych obrazów, żywych opisów, ludzkich doświadczeń zmusza nas do refleksji i wzięcia pod lupę podejmowanych przez nas decyzji. Wykreowany przez nią świat przypomina kubeł zimnej wody wylanej niespodziewanie na głowę- otumania, szokuje, irytuje, ale także zmusza nad do zatrzymania się i podjęcia działań.

To jedna z tych książek, które zaskakują na każdym kroku, sprawiając, że naprzemiennie czujemy się zaintrygowani ale także trudno nam uwierzyć, że powieściowe wydarzenia faktycznie miały miejsca. Wielokrotnie miałam problem ze zrozumieniem i zaakceptowaniem kierunku, w którym potoczyło się życie głównej bohaterki. Czułam się poruszona niesprawiedliwością, zachowaniem jej otoczenia, a przeżywałam tę historię tak bardzo, jakby dotyczyła kobiety mi bliskiej. I może po części tak było. Myślę, że każda z nas odnajdzie bowiem w sobie coś z Emmy.

?Właśnie tak się teraz czuję, jakby rak atakował całe moje ciało, a ja nie mogę zrobić nic, żeby go zatrzymać. Nie mam nad nim kontroli?.

Autorka wykreowała niezwykły świat, w którym bohaterzy zmuszają nas do zajęcia jasno określonego stanowiska. W książkowej codzienności nic nie jest czarne ani białe, niełatwo jest jednak doszukać się odcieni szarości. Prawda wychyla się nieśmiało z pierwszych kartek by w najmniej spodziewanym momencie zaatakować nas z całym impetem. Szczerość, brutalność, bezpośredniość przypominają o okropieństwach, których kobiety powinny spodziewać się w dzisiejszych czasach. I na które powinny uważać. O?Neill pisze o tematach ważnych, niebanalnych, wciąż aktualnych. Gładko przechodzi od seksualnej napastliwości do problemów rodzinnych i samotności we dwoje.

Ta książka nie byłaby jednak tak dobra, gdyby autorce nie udało się stworzyć pełnokrwistych bohaterów. Niełatwo ich lubić, ciężko pogodzić się z podejmowanymi przez nich decyzjami, zwłaszcza, że zostajemy zmuszeni by postawić się na ich miejscu. Ale właśnie w taki sposób w tej powieści przejawia się prawdziwe życie. A w nim zazwyczaj jest pod górkę.