- Książki Książki
- Podręczniki Podręczniki
- Ebooki Ebooki
- Audiobooki Audiobooki
- Gry / Zabawki Gry / Zabawki
- Drogeria Drogeria
- Muzyka Muzyka
- Filmy Filmy
- Art. pap i szkolne Art. pap i szkolne
O Akcji
Akcja Podziel się książką skupia się zarówno na najmłodszych, jak i tych najstarszych czytelnikach. W jej ramach możesz przekazać książkę oznaczoną ikoną prezentu na rzecz partnerów akcji, którymi zostali Fundacja Dr Clown oraz Centrum Zdrowego i Aktywnego Seniora. Akcja potrwa przez cały okres Świąt Bożego Narodzenia, aż do końca lutego 2023.reaguje. * Ari przebijał się właśnie samochodem przez chaotyczny ruch na ulicach Bombaju, kiedy zadzwoniła jego komórka. Zobaczył, że to ojciec, z którym nie rozmawiał od kilku tygodni, więc nacisnął przycisk, by uruchomić zestaw głośnomówiący, i odebrał telefon. - Tata! - rzucił wesoło. - Co słychać? - Cześć, Ari, u mnie dobrze, Ari wychwycił w jego głosie nutę powagi. - Słucham? - rzucił. - Co się stało? - Chodzi o twoją prababcię, Anahitę. Muszę cię zawiadomić, że dziś wczesnym rankiem umarła. - Ojej, tato. Tak mi przykro. - Jak nam wszystkim. Była cudowną kobietą i będzie nam jej bardzo brakować. - Tak. Ale przynajmniej miała długie życie - pocieszającym tonem stwierdził Ari i szybkim ruchem kierownicy ominął taksówkę, która ni z tego, ni z owego zahamowała nagle tuż przed nim. - To prawda. Pogrzeb odbędzie się za cztery dni, żeby dać rodzinie czas się zebrać. Będzie twój brat, siostra i cała reszta rodziny. Mam nadzieję, że ty także - dodał Vivek. - Chodzi o ten piątek? - spytał Ari, a serce prawie mu zamarło. - Tak, w południe. Zostanie skremowana na ghatach w Dardżylingu tylko w obecności rodziny. Nabożeństwo zamawiamy na inny termin, gdyż wiele osób chce przyjść i uczcić jej życie. - Tato - jęknął Ari. - W piątek naprawdę w żaden sposób nie mogę przyjechać. Przylatuje do mnie ze Stanów potencjalny klient i będziemy omawiać przejęcie jego kontraktu na oprogramowanie. Jeśli się uda, firma z dnia na dzień zamiast strat zacznie dawać dochód. Nawet przy najlepszych w świecie chęciach w żaden sposób nie mogę w piątek być w Dardżylingu. Po drugiej stronie zapadła cisza. - Ari - odezwał się w końcu ojciec. - Nawet ja wiem, że są chwile, kiedy interesy muszą ustąpić miejsca rodzinie. Matka nigdy by ci nie wybaczyła, zwłaszcza że podczas zeszłorocznych urodzin Anahita wyraźnie dała do zrozumienia, że jesteś dla niej szczególnie ważny. - Przykro mi, tato - stanowczo odparł Ari. - Naprawdę nic nie mogę na to poradzić. - To twoje ostatnie słowo? - Tak, ostatnie. Ari usłyszał odgłos rzucanej po drugiej stronie słuchawki. * W piątek wieczorem Ari przyszedł do domu w stanie euforii. Spotkanie z Amerykanami przebiegło tak dobrze, że od razu doszło do zawarcia umowy. Wieczorem zabierał Bambi do restauracji, a do domu wpadł tylko wziąć prysznic i się przebrać. Ze skrzynki na listy w holu na dole apartamentowca wyjął list i windą wjechał na swoje szesnaste piętro. Już w mieszkaniu, w drodze do sypialni rozdarł kopertę i zajrzał do środka. Khan & Chauhan, Kancelaria Radców Prawnych Chowrasta Square Dardżyling Zachodni Bengal Indie 2 marca 2001 Szanowny Panie, zgodnie z poleceniem mojej klientki, Anahity Chavan, przesyłam Panu niniejszą kopertę. Jak Pan zapewne wie, Pani Chavan zmarła kilka dni temu. Przesyłam wyrazy najgłębszego współczucia Devak Khan, Partner Ari usiadł na łóżku. Uświadomił sobie, że w wirze przygotowań swoich pracowników do spotkania i z powodu emocji, jakie temu wszystkiemu towarzyszyły, całkiem zapomniał, że to dzień pogrzebu prababki. Westchnął ciężko i otworzył dołączoną do listu przewodniego kopertę. Rodzice chyba mu nigdy nie wybaczą, że dziś nawet się z nimi nie skontaktował. - Niech i tak będzie - mruknął do siebie ponuro i rozłożył kartkę, którą znalazł w środku, a potem przeczytał dołączony do niej list. Najdroższy Ari, kiedy będziesz to czytał, mnie już nie będzie. Na załączonej kartce masz informacje na temat śmierci mojego syna, który nazywał się Moh. Jest tam dokładna data i godzina jego odejścia. Załączam także pierwszy akt jego zgonu. Jak widzisz, daty te nie są zgodne. Teraz może to nie mieć dla Ciebie znaczenia, drogi chłopcze, ale jeśli w przyszłości postanowisz prześledzić, co się z nim stało, obie te informacje mogą być istotne. Tymczasem, nim spotkamy się w innym miejscu, przesyłam Ci wyrazy mojej miłości. Zawsze pamiętaj, że nigdy tak naprawdę nie jesteśmy panami naszego losu. Nadstawiaj uszu, żeby słyszeć, wytężaj wzrok, żeby widzieć, a wiem, że znajdziesz przewodnictwo. Twoja kochająca prababcia Anahita Ari westchnął. Naprawdę nie był w nastroju na czary-mary prababci ani też na to, żeby zastanawiać się, jak wściekli są na niego rodzice. Dziś wieczorem nie ma zamiaru niczym psuć sobie dobrego nastroju. Włączył odtwarzacz CD przy łóżku, wszedł pod prysznic i stał pod strumieniami wody z natrysku, słuchając dudnienia muzyki. Kiedy ubierał się w jeden ze swych szytych na miarę garniturów i w koszulę, wyłączył muzykę i właśnie miał wyjść z sypialni, gdy w oczy rzucił mu się list Anahity. Instynktownie włożył kartki z powrotem do koperty, którą wrzucił do szuflady obok pożółkłego rękopisu. Potem zgasił światło i wyszedł z mieszkania.
Szczegóły | |
Dział: | Książki |
Kategoria: | Literatura piękna, Powieść przygodowa, Powieść społeczno-obyczajowa |
Wydawnictwo: | Albatros |
Oprawa: | miękka |
Okładka: | miękka |
Wymiary: | 135x205 |
Liczba stron: | 576 |
ISBN: | 9788381255578 |
Wprowadzono: | 28.03.2019 |
Zaloguj się i napisz recenzję - co tydzień do wygrania kod wart 50 zł, darmowa dostawa i punkty Klienta.