Książkowe bestsellery z tych samych kategorii

Rowerem po Amazonce

Bracia Dawid Andres i Hubert Kisiński w podróży przez największą rzekę świata

książka

Wydawnictwo Agora
Oprawa miękka
  • Dostępność niedostępny

Opis produktu:

Historia niezwykłej wyprawy dwóch braci, którzy przemierzyli największą rzekę świata... na rowerach. Zakrawała na niemożliwe do zrealizowania szaleństwo, okazała się wspaniałą przygodą i cenną życiową lekcją. Dla jednego była spełnieniem marzeń, dla drugiego - ostatnią szansą na ocalenie.

Wyprawa niezwykła, bo Amazonka nie jest zwykłą rzeką. Prawie siedem tysięcy kilometrów przez góry i dżunglę. Nie jedno, ale dwa źródła. Ujście dwustukilometrową deltą do oceanu. Rwące bystrza. Fale, jak na oceanie. Uwielbiana równie mocno, jak nienawidzona. Ale niezmiennie fascynująca.
Przypadkowo, w trzydziestą rocznicę pierwszego przepłynięcia całej Amazonki, od źródła od ujścia, Dawid Andres i Hubert Kisiński wyruszyli w podróż z nurtem królowej rzek.... na rowerach. Ale nie zwykłych rowerach. Na rowerach amazońskich.

Nieprzypadkowo, opowieść o przeżyciach braci, poznawaniu rzeki i ludzi, a przede wszystkim samych siebie, snuje Piotr Chmieliński - pierwszy w świecie człowiek, który przepłynął kajakiem Amazonkę. Wracając po trzydziestu latach na jej brązowe wody, wspólnie z Dawidem i Hubertem zmierza się z fenomenem Amazonki i ulega magicznemu wpływowi, który urzeka, a jednemu z braci ratuje życie.

`Podróż rowerami po Amazonce` została nagrodzona Kolosem 2015 w kategorii Wyczyn Roku.
S
Szczegóły
Dział: Książki
Wydawnictwo: Agora
Oprawa: miękka
Okładka: miękka
Wprowadzono: 01.07.2002

RECENZJE - książki - Rowerem po Amazonce, Bracia Dawid Andres i Hubert Kisiński w podróży przez największą rzekę świata

4.5/5 ( 13 ocen )
  • 5
    11
  • 4
    0
  • 3
    1
  • 2
    0
  • 1
    1

ilo99

ilość recenzji:2412

19-09-2020 17:29

Książka, która budziła we mnie różnorodne wrażenia. Czasami miałam poczucie jakbym uczestniczyła w wyprawie Dawida i Huberta, ale zdarzało się, że ?czułam się jak dziecko stojące przed oszkloną ladą w cukierni, które oczami chce zjeść wszystkie ciastka. Przeszkadzała mi pewna wybiórczość opisywanych wydarzeń, dystans do przedstawianych sytuacji, jaki zachowywał autor. Lecz trudno się dziwić, w końcu był tylko wsparciem merytorycznym dla bohaterów reportażu, nie musiał samodzielnie przedzierać się przez dżunglę z maczetą czy spotykać z piratami. Nie naprawiał po raz dziesiąty napędu rowerów, nie pchał pojazdu pod kolejną górę. Za to z falami na Amazonce walczył, ale trzydzieści lat wcześniej i na kajaku. Mimo drobnych mankamentów, to naprawdę ciekawa opowieść, a sposób na podróżowanie co najmniej oryginalny. Polecam. 

Tomasz

ilość recenzji:1

brak oceny 12-04-2017 14:20

Przeczytałem z zapartym tchem i polecam. Wyszli obronną ręką z kilku napadów, wielu burz i sztormów na rzece pod koniec szerokiej na wiele kilometrów, poruszając się po niej kuriozalnym na pierwszy rzut oka sprzętem - rowerami wodnymi!! Czymś takim pływałem w młodości na naszych jeziorach i nigdy nie przyszło by mi do głowy, żę można tym przepłynąć Amazonkę (i pewnie dlatego tego i wielu innych rzeczy nie zrobiłem a ONI tak). Książka jest garnkiem w którym umiejętnie miesza się historia ich wyczynu z dokonaniem autora czyli pierwszego zdobywcy tej rzeki. Jest w niej wiele smaczków i nieznanych szerzej ważnych dla eksploracji Amazonki przez naszych rodaków faktów.Życzę miłej lektury.

EDI :-)

ilość recenzji:1

brak oceny 6-04-2017 13:18

,,Rowerem po Amazonce?Piotra Chmielińskiego to fantastyczna opowieść, o dwóch takich co mieli marzenia, każdy inne lecz ich cel był ten sam - przemierzyć Amazonkę, od źródła do ujścia. Podobnie jak to uczynił autor książki 30 lat wcześniej. Jednak zwrot akcji nastąpił w momencie, gdy jeden z braci ujawnił całemu światu swoją tajemnicę. Już nie była to zwykła wyprawa, zaczęła się TERAPIA PODRÓŻĄ. Nieopisana to odwaga opowiedzieć o skomplikowanym układzie rodzinnym, uwikłaniu ciała i duszy w nałóg, niszczycielskiej sile destrukcji. Tak też PIOTR Chmieliński otworzył, poprzez Huberta, oczy na zupełnie inną kwestię - coś co jest ponadczasowe - bo dotyczy wielu pokoleń, kiedyś, dziś i w przyszłości. PONADPRZESTRZENNE - jest wszędzie, na całym globie. Ponadświadome - dotyczy wszystkich tych, których opętał nałóg, jak również ich rodzin poprzez wspóluzależnienie. Bardzo trudne to tematy...społeczne dramaty całych pokoleń. Stąd terapie DDA (dorosłe dzieci alkoholików) i DDDR (Dorosłe dzieci dysfunkcyjnych rodzin). Dla ludzi, którzy nigdy nie zetkneli się z osobami uzależnionymi lub też nie zostali przez nich zranieni, historia braci wyda się czymś nietuzinkowym. Był pomysł, było działanie...pojawił się rezultat i tak oto powstała bajka. Jednak Ci, których bezpośrednio dotknął problem, patrzą na to zupełnie innym okiem. Dla jednych Hubert jest bohaterem, dla innych nie. Podczas czytania u mnie samej pojawiały się ambiwalentne uczucia od podziwu, wręcz do nienawiści. Jednak po ochłonięciu wiem, że wykonał on - kawał dobrej roboty.  Po pierwsze pozbył się wstydu i mam nadzieję, że szczerze opowiadał o sobie. Hubert jeśli Twoje opisane emocje, depresja, smutek, radość ? i cała gama innych uczuć były właśnie niewymuszone, autentyczne to znaczy się , że Twój ,,osobisty przykład i osobiste instrukcje są najbardziej pomocne na ścieżce do pomagania innym, gdyż praktyka jest lepsza od książek?, a ,,zmiana, gdziekolwiek oznacza zmianę wszędzie?. Możesz być Przewodnikiem... Po drugie :Jego brat ? Dawid wciągnał go w przedsięwzięcie i swoje marzenie.Potem już z iscie braterska miłoscią zmierzali do urzeczywistnienia planu RAZEM ? a jak wiadomo akurat to słowo- to MAGIA.. Dodatkowo pragnienie Huberta musiało być tak silne, ze wszelkie nastepujące zdarzenia układały się na jego korzysć. Bo ,,jesli w człowieku jest tęsknota realizacja następuje nawet, jeśli on tego nie chce?. Po trzecie ? mieli wsparcie ,, TATY? - Piotra Chmielińskiego. Jak widac bez doswiadczenia rodziców ? ani rusz :-) ,,Kryzys ? po chińsku składa się z dwóch znaków. Jeden reprezentuje niebezpieczeństwo, drugie SZANSĘ?. Obaj bracia zmierzyli się z jednym znakiem, jak i drugim... Czy w przyszłości słowo SZANSA zamieni się w SUKCES , pozbawiony nuty LĘKU ???....Dajmy CZAS CZASOWI... , a ja wierzę w zwycięstwo. Jestem Dobrym Duchem Zmiany....