SPRAWDŹ STATUS ZAMÓWIENIA
POMOC I KONTAKT
Ulubione
Kategorie

Rodzina O.

Sezon I, 1968/69

O Akcji

Akcja Podziel się książką skupia się zarówno na najmłodszych, jak i tych najstarszych czytelnikach. W jej ramach możesz przekazać książkę oznaczoną ikoną prezentu na rzecz partnerów akcji, którymi zostali Fundacja Dr Clown oraz Centrum Zdrowego i Aktywnego Seniora. Akcja potrwa przez cały okres Świąt Bożego Narodzenia, aż do końca lutego 2023.
Dowiedz się więcej
  • Promocja
    image-promocja

książka

Wydawnictwo Znak
Data wydania 2017
Oprawa miękka
Liczba stron 544
  • Dostępność niedostępny
  • DPD dostawa za półdarmo

Opis produktu:

Rodzina rzecz święta, choć czasem przeklęta.

Helena, jednooka głowa rodziny O.
Tadeusz, syn Heleny, psychiatra czy wariat?
Barbara, żona Tadeusza, kochanka czy prostytutka?
Paweł, starszy syn, ofiara czy zdrajca?
Andrzej, młodszy syn, rozrabiaka czy morderca?
Nieślubne dziecko, zdrada, zagadkowa śmierć.
Ta rodzina wciągnie cię w swoje kłamstwa i półprawdy, uczucia i natręctwa. Między rok `68 a `69. Między wielką Historię a codzienność małego miasteczka.
Nie oderwiesz się.
Na szczęście to dopiero pierwszy sezon. A ciąg dalszy nastąpi...

Ewa Madeyska - pisarka, dramatopisarka, scenarzystka. Nominowana do Nagrody Literackiej Nike za powieść Katoniela (2007). Prowadzi warsztaty prozatorskie w Szkole Mistrzów Pióra w Collegium Civitas.
S
Szczegóły
Dział: Książki
Wydawnictwo: Znak
Oprawa: miękka
Okładka: miękka
Rok publikacji: 2017
Wymiary: 144
Liczba stron: 544
ISBN: 978-83-240-3728-5
Wprowadzono: 01.03.2017

RECENZJE - książki - Rodzina O., Sezon I, 1968/69 - Ewa Madeyska

Zaloguj się i napisz recenzję - co tydzień do wygrania kod wart 50 zł, darmowa dostawa i punkty Klienta.

4.5/5 ( 10 ocen )
  • 5
    8
  • 4
    1
  • 3
    0
  • 2
    0
  • 1
    1

Wpisz swoje imię lub nick:
Oceń produkt:
Napisz oryginalną recenzję:

Kamila Szymańska

ilość recenzji:1

brak oceny 9-05-2017 18:44

Popełnianie drobnych błędów czy podejmowanie pochopnych decyzji jest całkowicie naturalną rzeczą ludzką. Wiele błędów popełniamy w afekcie, pod wpływem poczucia sytuacji bez wyjścia. Jednak prawdziwą sztuką jest przyznanie się do własnych słabości i poszukiwanie rozwiązania problemów, a przede wszystkim wyciąganie z nich odpowiednich wniosków na przyszłość. Im częściej kłamiemy, a także im bardziej nie potrafimy przyznać się do popełnionych błędów przed samym sobą, tym bardziej prawdopodobnym jest to, że w końcu się w tym pogubimy. Będzie to jak labirynt, w którym droga ucieczki nagle za nami zniknęła, a każda inna wydaje się być błędna. W takiej plątaninie dróg funkcjonują też członkowie Rodziny Opolskich z książki ?Rodzina O.? Ewy Madeyskiej.

Wszyscy, którzy tworzą Rodzinę O., ale także wiele osób z ich otoczenia mają swoje tajemnice dotyczące przeszłości ,i powracają do nich te uporczywe wspomnienia. Kiedy raz okłamią swoje otoczenie i siebie, już nie potrafią się z tego wycofać. Czasem ma się wrażenie, że żyją jak wiele współczesnych nam rodzin ? ze sobą, ale obok siebie. Nic o sobie nie wiedzą, być może zbyt ślepo ufając sobie wzajemnie. Próbują uciekać w pracę, za klasztorne mury, w świat początków kariery zawodowej, ale przeszłość znów przyciąga ich do punktu wyjścia. Chociaż opisana historia dzieje się w latach 1968 ? 1969, wydaje się, że dzieje się ona obok nas.

Książka ?Rodzina O.? Ewy Madeyskiej ma charakter obyczajowy, historyczny, z lekkim tłem kryminalnym. Trudno jest powiedzieć, że to książka do przeczytania ?jednym tchem?. Bohaterowie prowadzą bowiem czytelnika przez labirynt życia, który wyrósł wokół nich jak mur. Niemniej jednak książka skłania do przemyśleń nad tym, jak radzić sobie z konsekwencjami własnych decyzji, a także ? jak uczyć się na własnych błędach. Z pewnością jest to pozycja godna zainteresowania.

Czy recenzja była pomocna?

Anna Kaczmar

ilość recenzji:73

brak oceny 18-04-2017 14:12

Rodzinne tajemnice

Lata 60. ubiegłego wieku. W Warszawie mieszka spokojna i niesprawiająca problemów rodzina Opolskich, której głową jest Helena. Seniorka rodu to kobieta silna, stanowcza, która wiele spraw potrafi załatwić. Jej syn Tadeusz jest cenionym psychiatrą, ordynatorem szpitala psychiatrycznego. Jego żona Barbara to piękna kobieta, na którą tęsknym wzrokiem spogląda każdy mężczyzna. Z kolei synowie, czyli Paweł i Andrzej, to zdolni chłopcy przed którymi otworem stoi cały świat. Takie są pozory. Bo rodzina Opolskich wcale nie jest taka idealna, jakby się mogło wydawać. Każdy z członków tej familii skrywa mroczne tajemnice, które nigdy nie powinny ujrzeć światła dziennego.
Czytelnik powoli odkrywa mroczne sekrety tej szanowanej rodziny, która okazuje się siedliskiem zła i występku. Okazuje się, że żaden z Opolskich nie zasługuje na nieposzlakowaną opinię, którą wystawiają im znajomi i sąsiedzi.

Podobnie, jak ryba psuje się od głowy, tak grzechy toczą całą rodzinę, począwszy od Heleny. Nawet wzór kobiecości, czyli Barbara, skrywa sekret, który wychodzi na jaw i inicjuje powolne odkrywanie kolejnych rodzinnych tajemnic zamiecionych pod dywan. Otóż żona psychiatry okazuje się nie tylko ofiarą gwałtu, ale także nimfomanką, która zdradza swego posłusznego i głęboko w niej zakochanego męża z kim popadnie. A idealny młodszy syn to hulaka, który nie przepuści żadnej dziewczynie. Także pozostali członkowie tej rodziny skrywają swoją prawdziwą twarz za maską.

Powieść zaskoczyła mnie bardzo pozytywnie. Autorka doskonale odtworzyła klimat lat sześćdziesiątych XX wieku z charakterystycznym ubiorem, zapachem potraw i atmosferą PRL-u. Rozmokłe ulice po odwilży, krzywe chodniki, sklepy nie zawsze oferujące pełen asortyment, liczne paczki z zagranicy wypełnione papierosami Marlboro i prawdziwymi jeansami, a także gotowane jajka i chleb z kiełbasą konsumowane w pozbawionych ogrzewania pociągach. Tak wygląda ówczesna rzeczywistość. Z kart książki przemawiają do nas postaci posługujące się specyficznym językiem oraz przesiąknięte jedyną i właściwą ideologią. To czasy nie tylko ciągłych obaw, z powodu wszechobecnej milicji, ale również okres ,,cudów? ? to wtedy prosty syn szewca może stać się prokuratorem.

Ukazana na kartach książki rodzina okazuje się posiadać więcej sekretów niż bohaterowie ,,Dynastii?, czy ,,Mody na sukces? razem wzięci. Wraz z barwnymi wydarzeniami z przeszłości (ukazywanymi w formie retrospekcji) pojawiają się losy licznych postaci drugoplanowych, które okazują się silnie związane z Opolskimi. W tym miejscu przyznam szczerze, że czasami gubiłam się wśród gąszczu wielu postaci epizodycznych. Dlatego ostrzegam kolejnych czytelników, że perypetie tej rodziny należy śledzić bardzo uważnie. Wszystkie postaci pojawiające się w książce są zbudowane bardzo dobrze, a ich pojawienie się nie jest przypadkowe. Ci bohaterowie nie tylko wnoszą wiele informacji o przeszłości Opolskich, ale pozwalają również na ukazanie głębi sieci kłamstw i niedopowiedzeń, które toczą tę rodzinę.

Powieść Ewy Madeyskiej to opowieść wielowątkowa, przeplatana retrospekcjami, które pełnią rolę przerywnika właściwej akcji urywanej niemalże w pół słowa. Uwaga czytelnika skupiona jest nie tylko na losach głównych postaci, ale także na specyfice miejsca. Kolory ścian, przedmioty codziennego użytku, skrzypiąca podłoga i inne pobudzające wrażenia zmysłowe rzeczy, które często są akcentowane w filmach, również w tej powieści spełniają swoją rolę. Mimo, że na początku książkę czyta się nieco opornie, bo akcja rozciąga się z powodu wielu postaci epizodycznych i retrospekcji, to w miarę postępu lektury czytelnik daje się ponieść klimatowi tej opowieści. Pojawiają się coraz mroczniejsze tajemnice, liczni kochankowie i kochanki, a nawet nieślubne dzieci. Rodzina O przypomina momentami psychologiczny kryminał ? czytelnik z urywków opowieści o losach Opolskich i licznych niedomówień musi ułożyć spójną historię rodzinną. Niczym detektyw zbiera ślady, analizuje wypowiedzi bohaterów i stara się ułożyć je w logiczną całość. A czeka go zadanie żmudne i wymagające skupienia.

Serdecznie polecam serial literacki Rodzina O. To fascynująca książka, dzięki której wnikniecie w świat tajemnic, mrocznych sekretów i rodzinnych machinacji. Choć to dopiero pierwszy sezon, ale już wiele sekretów udało się poznać. Mam nadzieję, że kolejne spotkania z ,,rodziną z piekła rodem? przyniosą nam jeszcze więcej ekscytujących momentów i niezapomnianych chwil.

Opinia bierze udział w konkursie

Czy recenzja była pomocna?

dobrerecenzje.pl

ilość recenzji:1

brak oceny 3-04-2017 19:26

"Rodzina O." to nowa propozycja od Ewy Madeyskiej. Porywająca historia rodzinna podzielona na akty.
Wielowątkowa akcja toczy się głównie w latach 60-tych, choć autorka często wraca do lat 40-tych. Osoby występujące w tej historii są bardzo różnorodne i (niekiedy) szalone. Ale po kolei- Helena to jednooka seniorka rodu, głowa rodziny, Tadeusz- syn Heleny, ceniony psychiatra, jego żona Barbara- którą przyjął po tym jak uciekła z rodzinnego domu i została zgwałcona, ich dwóch synów ? Andrzeja - młodego i zbuntowanego rozrabiakę oraz Pawła - studenta, lub byłego studenta, który powrócił do domu. Ale to nie jedyne postacie występujące w tej historii. Jest ich tutaj o wiele więcej, a każda z nich ma swoją ważną rolę do odegrania w tej opowieści. Każda z tych postaci ma swój sekret. Mamy tu do czynienia z historią miłosną, ze zbrodnią, z tajemnicą i kłamstwem, ukrytymi pragnieniami, a do tego wszystkiego nieślubne dziecko. Cała historia wydaje się być bardzo zagmatwana, choć gdy już przebrniemy przez pierwsze strony, jesteśmy tak pochłonięci zgłębianiem kolejnych sekretów rodziny O., że nie zauważamy niczego dookoła.
Wszystkie wątki w tej powieści się ze sobą przeplatają. Mamy tutaj misternie utkaną całość, w której każdy okruszek zmienia postać rzeczy. Wszystkie wydarzenia opisane w powieści kumulują się, aby dać nam nieoczekiwane i zaskakujące zakończenie, które wyjaśnia większość niedomówień, które powstają przy czytaniu tej opowieści. Choć nawet w zakończeniu nie brakuje nuty tajemnicy, która potęguje dobre wrażenie o książce i autorce. Ewa Madeyska sprytnie manewruje między pokazaniem całej historii a zatajeniem jej niektórych szczegółów, które, jak się później okazuje, mają niebagatelne znaczenie dla całej opowieści.
Autorka używa lekkiego i przystępnego języka, nawet jeśli pisze o mrocznych sytuacjach rodziny O. Mimo, iż cała powieść ma około 530 stron, nie jest ona przepełniona nudnymi uzupełnieniami. Przez całą powieść mamy wartką akcję, ciągle coś się w tej historii dzieje i zmienia, dzięki czemu czytelnik nie ma prawa się nudzić. Zdecydowanie polecam tę powieść dla każdego kto lubi zagmatwane historie rodzinne w serialowej formie. Bardzo przyjemna lektura, której, mam nadzieję, powstaną kolejne części.
Polecamy, zespół ...

Czy recenzja była pomocna?

Joanna Woldan

ilość recenzji:1

brak oceny 1-04-2017 14:02

Rodzina rzecz święta, choć czasem przeklęta. Helena, jednooka głowa rodziny O. Tadeusz, syn Heleny, psychiatra czy wariat? Barbara, żona Tadeusza, kochanka czy prostytutka? Paweł, starszy syn, ofiara czy zdrajca? Andrzej, młodszy syn, rozrabiaka czy morderca? Nieślubne dziecko, zdrada, zagadkowa śmierć. Ta rodzina wciągnie cię w swoje kłamstwa i półprawdy, uczucia i natręctwa?

Takimi słowami Wydawnictwo Znak Literanova zachęca nas do przeczytania pierwszego serialu literackiego w Polsce ?Rodziny O.? autorstwa Ewy Madeyskiej. W tej powieści nic nie jest czarne lub białe. Postacie skonstruowane są naprawdę w genialny sposób, tworzą barwną i nietuzinkową rodzinę. Ich problemy, radości, smutki, sąsiedzi, kochanki, kochankowie, intrygi, morderstwa sprawiają, że ciężko oderwać się od czytania. Wszystkie wątki przeplatają się po mistrzowsku doprowadzając do zaskakującego punktu kulminacyjnego. Pomimo tego, że książka liczy sobie ponad 500 stron nie zawiera w sobie nic zbędnego. Autorka ujawnia o swoich bohaterach tylko tyle informacji ile jest to w danym momencie niezbędne, zostawiając czytelnikowi nutkę niedopowiedzenia. Seniorka rodu Helena, bogobojna, ze zdecydowanie zbyt dużą ilością wolnego czasu i pieniędzy. Jej syn Tadeusz ? genialny psychiatra czy wariat ukrywający się pod lekarskim kitlem? Barbara ? żona Tadeusza niekoniecznie z wielkiej miłości, w młodości zgwałcona, matka dwóch synów: Pawła ? starszego, rozsądniejszego, studenta (byłego studenta?) prawa i Andrzeja lekkoducha ze zbyt dużym popędem seksualnym. I wielkie tajemnice dobrze ukryte w szafie.

Bardzo ciekawe są też czasy, w których toczy się akcja ?Rodziny O.?. Mała miejscowość Bolegoszcza na przełomie lat 1968/69. Idealnie oddany klimat Polski Ludowej ale z nawiązaniami do tego co lubię najbardziej ? II wojny światowej. Polecam!

Czy recenzja była pomocna?

FayeWang

ilość recenzji:13

brak oceny 27-03-2017 20:39

Czuję się jakbym wyszła z domu wariatów. W rodzinnej galerii osobliwości Opolskich bowiem każda jedna postać jest zdrowo rąbnięta. Nie wiem czy mogłabym nazwać tutaj kogoś normalnym? Życiorysy szacownych bohaterów są tak pokręcone, powykręcane i zakręcone, że aż przyprawiają o zawrót głowy. Takiego skupiska oryginałów dawno nie widziałam. Istne szaleństwo!

Przede wszystkim trzeba powiedzieć, że ?Rodzina O.? Ewy Madeyskiej to powieść napisana bardzo dobrze, dopieszczona w każdym detalu. Postacie z krwi i kości oraz przemyślana, wciągająca fabuła. Warto też wspomnieć o ciekawym zabiegu: historia osadzona w burych latach 1968 ? 1969 zostaje skontrastowana z barwnymi bohaterami. A uwierzcie mi, życie tej rodziny nadaje się na wypasione realisty show! Każdy ma tu jakiś problem, każdy skrywa jakąś tajemnicę lub przynajmniej sekrecik, każdy ma coś na sumieniu? Nieślubne dziecko, zdrada, zagadkowa śmierć. Kłamstwa i półprawdy, uczucia i natręctwa. Z Opolskimi starymi i młodymi trudno dojść do ładu i składu. Poza tym tak na nich patrząc aż na usta cisną się słowa: niedaleko pada jabłko od jabłoni (co wydawca zaakcentował już na okładce?).

Jedno jest pewne ? z tą rodziną nie sposób jest się nudzić.

Choć powieść mnie nie porwała (czytałam na "raty"), to nie mogę jej odmówić tego, że jest to pozycja bardzo dobra w swojej kategorii. I to wariactwo Opolskich... Polecam!

Opinia bierze udział w konkursie

Czy recenzja była pomocna?

jezyna122

ilość recenzji:174

brak oceny 22-03-2017 21:44

Czy przedstawienie w powieści tylko kilku dni może spowodować, że czytelnik porzuci wszystkie swoje zajęcia i zaszyje się w kąciku z miną ?nie ruszać mnie, póki nie skończę?? Co takiego ciekawego mogło wydarzyć się na przełomie 1968/1969 roku, że nie sposób oderwać się od książki?
Najtrafniejszą odpowiedzią, byłaby ta wskazująca nie na dane sytuacje czy historię, lecz na ... fantastyczną galerię postaci. Rodzina Opolskich na pewno do tuzinkowych nie należy, począwszy od seniorki rodu Heleny, stanowczej sędziny, poprzez Tadeusza Opolskiego psychiatrę, jego żony Barbary, ich synów i mnóstwa członków rodziny bliższej czy dalszej, mamy do czynienia z postaciami fantastycznie charakterystycznymi, wzbudzającymi swoimi poczynaniami moc emocji niekoniecznie zawsze pozytywnych. Gdy moja Mama, która ma duże problemy ze wzrokiem, powiedziała po jednym dniu, że już książkę przeczytała, od razu wiedziałam, że będzie dobra lecz nie przypuszczałam, że aż tak. Co prawda jej komentarz trochę zbił mnie z pantałyku, po jej stwierdzeniu, ?to świetni, tacy współcześni Matysiakowie?, kompletnie nie wiedziałam czego już się spodziewać, bo jednak słuchowisko a serial to spora różnica, co prawda nadawany cały czas ale gdzie mu do tasiemcowatego serialu. Jeśli jednak popatrzymy na charyzmę bohaterów, ogromną wielowątkowość świetnie sprowadzoną do jednego punktu, to chyba ta moja Mama coś racji ma. Autorka ma wspaniałą umiejętność przedstawiania danej chwili w sposób tak realny i malarski, że wydaje nam się, że autentycznie uczestniczymy w życiu bohaterów. Co prawda czas, w którym zaczyna swoją opowieść do przyjaznych i łatwych zdecydowanie nie należy, świetnie jest jednak zrównoważony wieloma retrospekcjami. dzięki którymi możemy mieć większy wgląd w sprawy rodziny jak i wzajemnych zależności. Fabuła pełna dramatycznych chwil, popełnionych win, tajemnic jak i kary jest fantastycznie skonstruowana i nie pozwala na chwilkę nudy. Sceneria małej miejscowości, pełnej wszystko widzących oczu z każdej strony, świetnie dopełnia pokręcone losy rodziny, które momentami stają się aż przerażające z izolatkami domu wariatów w tle. Kim naprawdę jest Tadeusz Opolski, świetnym psychiatrą czy wariatem w lekarskim fartuchu, i czy Andrzej jego syn, to ofiara przypadku czy podstępny morderca?
Dla mnie największym atutem tej powieści jest znikoma ilość wątków pobocznych, cały czas, wbrew ogromu ilości postaci i dopełniających historii, jesteśmy w samym środku zdarzeń. One zaś mimo pewnego pozoru zwyczajności, stają się intrygujące i w pewnym sensie tajemnicze. Czytelnik zaczyna nagle czuć dreszczyk emocji na plecach i... pierwszy tom się kończy. I jak długo przyjdzie czekać na drugi ??

Opinia bierze udział w konkursie

Czy recenzja była pomocna?