Serial obejrzałam najpierw i chyba jeszcze długo będę mieć do niego większy sentyment niż do książki. Wydawał mi się po prostu lepszy! Aktorzy są zróżnicowani, jeżeli chodzi o wygląd, a nie tak jak u Shepard - sami blondyni i blondynki o bujnych, gęstych, cudownych... włosach. Bez przesady - to chyba nawet statystycznie nie możliwe. Ale przejdźmy do rzeczy.
Piękna okładka, świetne wydawnictwo, ładne wydanie jednak - zdecydowanie czegoś tu brakuje. Szczególnie dla wymagającego, obytego czytelnika. Brakuje opisów! Książka wciąga, jest idealna na jeden wieczór i podsyca ciekawość ogromną swym zakończeniem, jednak jest od strony technicznej zbyt prosta. Przynajmniej dla mnie. Skoro płaci się za książkę ponad 25 zł chciałoby się, żeby jej czytanie zajęło więcej jak 2,5 godziny.
Świat nastolatków bywa okrutny, i chyba każdy z nas się o tym przekonał na własnej skórze. Brak tolerancji, wkraczanie w dorosłość, szkoła i pierwsze poważne wybory życiowe. Życie miłosne również już w rozkwicie. W tym momencie właśnie momencie życia spotykamy cztery dziewczyny. Aria, Emily, Spencer i Hannah, bo o nich mowa, to typowe amerykańskie nastolatki. Ich życie wygląda tak jak w wielu książkach i filmach amerykańskich, szkoła, zajęcia pozaszkolne, częste bywanie w barach mlecznych i restauracjach fast-food, ogromne imprezy u starszych kolegów... Naukowe ambicje, walka o punkty potrzebne do dostania stypendium na najlepszych uczelniach. A czasami, po prostu, uczucia, które nie powinny się wydarzyć.
Te ostatnie to na przykład zakochanie się w nauczycielu od angielskiego - problem Arii. Hannah walczy z kompleksami i skłonnościami do kradzieży, Spencer walczy o uznanie rodziców i marzy o szalonej miłości a Emily... poznaje swoją orientację seksualną. W tym trudnym momencie pojawia się duch. Duch zaginionej koleżanki, Alison, niegdyś łączącej je w nierozłączną piątkę - a teraz wypisujący przerażające smsy z perspektywy najbliższego obserwatora. Można zacząć się bać.
Paczka rozbita po zaginięciu Alison, parę lat po jej śmierci, znowu musi zejść się i przeciwdziałać zastraszającemu nieznajomemu. Czy ta książka odkryje przed nami tajemnicę stręczyciela? Wątpię, mi niewiele pomogła - ale wiele innych sekretów zostanie odkrytych i dla nich warto sięgnąć po tę książkę.
Nie powiem, że polecam z całego serca, bo jednak na to powieść "Kłamczuchy" nie zasłużyła jednak wierzę, że ta książka może jakieś nastolatki wciągnąć i w ich stronę ją kieruję. Oby Wam przypadła do gustu bo inaczej przestana ją wydawać a wtedy nigdy się nie dowiem, kto pisze te wszystkie smsy :D
książka 
