SPRAWDŹ STATUS ZAMÓWIENIA
POMOC I KONTAKT
Ulubione
Kategorie

Porzuć swój strach

O Akcji

Akcja Podziel się książką skupia się zarówno na najmłodszych, jak i tych najstarszych czytelnikach. W jej ramach możesz przekazać książkę oznaczoną ikoną prezentu na rzecz partnerów akcji, którymi zostali Fundacja Dr Clown oraz Centrum Zdrowego i Aktywnego Seniora. Akcja potrwa przez cały okres Świąt Bożego Narodzenia, aż do końca lutego 2023.
Dowiedz się więcej
  • Promocja
    image-promocja

książka

Wydawnictwo Czwarta Strona
Oprawa miękka
  • Dostępność niedostępny
  • DPD dostawa za półdarmo

Opis produktu:

Marek Bener, dziennikarz i właściciel lokalnego tygodnika, podejmuje się odnalezienia zaginionej maturzystki. Znużony sierpniowym upałem odkrywa kolejne tajemnice rodziny Żelaznych, a im więcej wie, tym trudniej rozwikłać mu prostą z pozoru zagadkę. Przeżyje jednak wstrząs, kiedy okaże się, że dziewczyna może mieć coś, co przed laty należało do jego zaginionej żony. Nowy trop przeczołga go przez podziemia hazardu i zmusi do spojrzenia w przeszłość. To w jej cieniu kryją się najgorsze koszmary. Pytanie tylko, czy porzuci swój strach i znajdzie w sobie dość siły, by się z nimi zmierzyć.
S
Szczegóły
Dział: Książki
Wydawnictwo: Czwarta Strona
Oprawa: miękka
Okładka: miękka
ISBN: 9788366839410
Wprowadzono: 30.06.2021

RECENZJE - książki - Porzuć swój strach - Robert Małecki

Zaloguj się i napisz recenzję - co tydzień do wygrania kod wart 50 zł, darmowa dostawa i punkty Klienta.

4.7/5 ( 17 ocen )
  • 5
    14
  • 4
    1
  • 3
    2
  • 2
    0
  • 1
    0

Wpisz swoje imię lub nick:
Oceń produkt:
Napisz oryginalną recenzję:

Aczarnom

ilość recenzji:2

15-01-2023 18:41

Druga część trylogii Małeckiego o Toruniu - zapewne mroczniejsza. Intryga zawiła, przemyślana - zatacza coraz szersze kręgi, m.in. wokół przeszłości rodziny zaginionej żony Marka Benera - polecam :)

Czy recenzja była pomocna?

czytanie.na.platanie

ilość recenzji:1005

27-09-2021 12:59

Mijają trzy lata? Nie, absolutnie nie od przeczytania przeze mnie pierwszej części serii z Markiem Benerem, bo skończyłam ją w sierpniu, a miesiąc później mam na koncie już pełną trylogię toruńską. O czym to świadczy? Że po pierwszym tomie zapowiadającym, że ?Najgorsze dopiero nadejdzie? przyszło dużo lepsze, niż mogłabym oczekiwać. Do tego stopnia, że musiałam doczytać całą historię już do końca, moja ciekawość nie pozwoliła na chwilę przerwy.

Ale wracając do początku. Mijają trzy lata w życiu dziennikarza i sześć od zaginięcia jego ciężarnej żony. Dużo się w tym czasie zmienia. Bener zostaje naczelnym własnego tygodnika, do którego dołączają znani nam z pierwszej części bohaterowie, reporterka Aldona i fotograf Rak. Bener nie poprzestaje w poszukiwaniach żony, choć czuje, że się od niej oddala, a jego rozpacz zaczyna zacierać czas.

Gdy dostaje zlecenie odnalezienia córki lokalnego biznesmena nie podejrzewa, że sprawa ta rzuci nowe światło na jego prywatne poszukiwania. Nie podejrzewa też jak bardzo skomplikowana i niebezpieczna się okaże i w jakie obszary każe mu się zagłębić. To co z początku wydaje się proste, przeradza się w wielowątkową piramidę intryg i kłamstw napędzanych machiną hazardu, z której trudno się wyrwać.

To były naprawdę szalone godziny spędzone w towarzystwie Benera. Pełne emocji, niepokoju, zaskoczeń, ale i śmiechu. Dowcip zarówno sytuacyjny, jak i słowny idealnie trafił w moje poczucie humoru i choć powieści daleko do komedii kryminalnej, to myślę, że autor ma w tym zakresie spory potencjał.

Jednym słowem - brawo!

Opinia bierze udział w konkursie

Czy recenzja była pomocna?

Matka.nerd

ilość recenzji:111

21-08-2021 01:14

Druga część trylogii z Markiem Benerem, to prawdziwy pokaz pisarskich umiejętności autora. Zdecydowanie odbiega poziomem od części pierwszej tak językowo jak i fabularnie. To jedna z tych książek, które chce się skończyć i nie chce się kończyć jednocześnie.
Akcja porywa nas już od pierwszych stron, utrzymuje w napięciu i oczekiwaniu na finał, który ja czytałam już na jednym oddechu. Doskonały!
Z pozoru oczywista sprawa zaginięcia nastolatki, odsłoni skrywane przez lata tajemnice i wciągnie Benera w bagno, z którego może nie być powrotu. Tak jak poprzednio rozwiązanie zagadki autor rzuca nam po kawałeczku, odsłaniając fragmenty misternie utkanej intrygi, jednak przez większość książki mamy więcej pytań niż odpowiedzi. Tym razem Pan Robert porusza trudny temat uzależnienia od hazardu i jego bezpośrednich następstw, a także pokazuje nam mroczny świat hazardowej mafii. Dzięki transkrypcji audio-pamiętnika, możemy zgłębić ten temat z perspektywy osoby uzależnionej, co pozwoli nam lepiej zrozumieć całą sytuację. Jednak ten wątek nie jest jedynie terapią w chorobie. To klucz do rozwiązania starej zagadki.
Tej, na której rozwiązaniu, zależy Banerowi najbardziej.

W tej części dziennikarz pokazuje nam swoją ludzką twarz. Oblicze, które szczerze polubiłam, przez co kibicowałam mu na każdym kroku! Nie jest już tylko skupionym na zadaniu dziennikarzem, ale także szefem i przyjacielem. Głębia tej postaci wyszła powieści tylko na dobre! Pojawił się humor, którego próżno szukać w części pierwszej ale także bardziej rozbudowane i błyskotliwe dialogi. Druga część jest również miejscem, w którym lepiej poznajemy Aldonę, współpracowniczkę Benera i jego prawą rękę. Postać, która wprowadza do trylogii powiew świeżości i mocny kobiecy rys.

Jestem zachwycona! Nie jest to samodzielny tytuł, więc serdecznie polecam zapoznać się z całą trylogią.

Opinia bierze udział w konkursie

Czy recenzja była pomocna?

zac*****************

ilość recenzji:267

9-08-2021 11:17

Marek Bener po raz kolejny daje o sobie znać. Ambitny dziennikarz z Torunia podejmuje się odnalezienia zaginionej maturzystki. Prosta z pozoru zagadka zaczyna się jednak z czasem mocno komplikować, a zdeterminowany dziennikarz dociera w mroczną otchłań hazardu, by zmierzyć się ze swoim największym strachem. W dodatku odkrywa, że zaginiona dziewczyna może mieć coś, co przed laty należało do jego zaginionej żony?

?Porzuć swój strach? to książka, która w mojej opinii jest lepsza od swojej poprzedniczki. Robert Małecki po raz kolejny przedstawia nam sylwetkę dziennikarza, który tym razem jest właścicielem lokalnego tygodnika. Po raz kolejny zaprosił mnie w świat zawiłej fabuły i wielu intryg. Po raz kolejny również sprawił, że z jeszcze większą sympatią w oczach patrzyłem na głównego bohatera.

Książka ta nie obfituje w wiele krwawych scen, których sporo było w poprzedniej części. Mimo tego nie przeszkadza to absolutnie w jej pozytywnym odbierze. Zaryzykowałbym nawet stwierdzenie, że zabieg taki okazał się strzałem w dziesiątkę- zawiła fabuła w tle niebezpiecznego świata hazardu, świetne dialogi i bardzo plastyczni bohaterowie pochłonęły mnie bez reszty, gwarantując doskonałą rozrywkę.

To, co najbardziej spodobało mi się w tej części to sposób w jakim tym razem Robert Małecki przedstawił sylwetkę Marka Benera. Moim oczom ukazał się mężczyzna nadpobudliwy, pałający wybuchami niekontrolowanej agresji do otaczającego świata, co oczywiście jest zrozumiałe w jego sytuacji. Jednak pojawił się także obraz bardzo wrażliwego faceta, zdolnego do łez i pragnącego uczucia drugiego człowieka.

Do stylu autora oraz jego lekkości pióra nie mogę mieć absolutnie żadnych zastrzeżeń. Książkę czytało się naprawdę z wielką ochotą, brnąc przez kolejne rozdziały z prędkością Pendolino. Czas z nią spędzony dostarczył mi wiele frajdy, a scena w dyskotece pomiędzy Markiem, a Aldoną to po prostu majstersztyk- brawo Panie Robercie.

?Porzuć swój strach? polecam z pełną świadomością każdemu, kto chce sięgnąć po dobrą książkę, bo właśnie z takową miałem w tym przypadku do czynienia...

Opinia bierze udział w konkursie

Czy recenzja była pomocna?

Czytaczyk

ilość recenzji:127

brak oceny 29-06-2018 20:18

Chyba nie ma żadnego zwolennika kryminałów, który nie słyszałby o trylogii z Markiem Benerem. I nie ma się co dziwić, bo autor naprawdę zasługuje na rozgłos. Wielokrotnie natykałam się na pozytywne wzmianki rozprawiające o jego książkach. Nareszcie przyszedł czas, gdy mogłam się z nimi osobiście skonfrontować.
Jestem pod wrażeniem pracy autora, jaką włożył w swoją trylogię. Z części na część widoczny jest progres i podwyższenie poziomu warsztatu. Widać, że książki są dopracowane i przemyślane. Zwykle w jakichś cyklach, czy trylogiach spotykam się ze spadkiem formy autorów, a tutaj proszę? ogromne brawa dla Pana Roberta. Właśnie tacy pisarze udowadniają, że warto sięgać po działa Naszych rodaków.
Robert Małecki potrafił stworzył cykl, który mimo iż nie jest całkowicie nieschematyczny, to potrafi zaintrygować i często też zaskoczyć. Autor jest mistrzem w uspokajaniu czujności czytelnika. Podczas lektury natykamy się na rzeczy, które pozornie nie mają żadnego znaczenia i wydają się takimi zapychaczami fabuły. Taki psikus! w odpowiednim czasie okazuje się, że jednak były one istotne dla sprawy. Takie niespodzianki to ja lubię i cenię. Dodatkowo te zaskakujące obroty sytuacji, które ciężko będzie przewidzieć nawet osobie pochłaniającej miliony kryminałów i znającej już ?przepisy? na książki tego gatunku. W treści przewija się sporo wątków, ale na szczęście wszystko ładnie ze sobą współgra i składa się w logiczną całość. No i czego chcieć więcej? A, tak! Porywającej i dynamicznej akcji oraz pełnokrwistego i wiarygodnego bohater. Ale wiecie co? I to tutaj znajdziecie.
Reasumując cykl z Markiem Bernerem dostarcza kilkanaście emocjonujących godzin i co najważniejsze, potrafi zaciekawić do takiego stopnia, że z niemałą ekscytacją sięga się po kolejne tomy.

Opinia bierze udział w konkursie

Czy recenzja była pomocna?

Ewelina Marciniak

ilość recenzji:1

brak oceny 29-08-2017 16:55

"Porzuć swój strach" to drugi tom serii o dziennikarzu Marku Benerze, który ma zadatki na śledczego, gdyż po raz kolejny podejmuje się odnalezienia zaginionej osoby.

Głównym bohaterem jestem Marek Bener, dziennikarz i redaktor naczelny gazety "Echo Torunia", któremu w życiu nie układa się najlepiej. Sześć lat temu zaginęła jego ukochana żona Agata, która spodziewała się ich dziecka, a Marek do tej pory nie potrafi się z tym pogodzić. Pewnego dnia w jego życiu pojawia się Krzysztof Żelazny, biznesmen, który prosi Benera o pomoc w odnalezieniu córki Moniki, która niedawno zniknęła. Bener zostaje uwikłany w poszukiwania, które wkrótce zamienią się w pogoń za porywaczami żony, gdyż zdaje się, że Monika posiada kluczowe informacje odnośnie sprawy Agaty...

Roberta Małeckiego można nazwać raczej początkującym autorem, gdyż "Porzuć swój strach" to dopiero jego druga powieść, jednak w trakcie czytania nie jest to w ogóle zauważalne. Książka pochłonęła mój wolny czas w całości, nie pozwalając mi oderwać się od niej na zbyt długi okres. Autor skonstruował bardzo rozbudowaną fabułę, która nie obejmuje jednej powieści, lecz ciągnąć się będzie przez całą serię. Odkrywanie historii Moniki, a zarazem i Agaty krok po kroku sprawiło mi wiele satysfakcji. Dialogi oraz wypowiedzi poniektórych bohaterów czasem wręcz ociekają wulgaryzmem, jednak mi osobiście wcale to nie przeszkadzało, a wręcz niekiedy było niezbędne, aby owa wypowiedź była zabawna. Podoba mi się poczucie humoru autora, dzięki czemu nie tylko emocjonowałam się przybliżającym się rozwiązaniem tajemnic fabularnych, ale również parskałam śmiechem, co sprawiło, że książka okazała się dla mnie jeszcze bardziej interesująca. Dzięki połączeniu kryminału z ciekawym bohaterem charakteryzującym się ironicznym humorem poczułam, jakbym czytała coś w stylu Harlana Cobena, którego uwielbiam właśnie za taką kombinację.

Główny bohater to postać bardzo charyzmatyczna i oryginalna z bardzo ciętym humorem. Polubiłam tego czasem nieco ponurego dziennikarza, ale kto mógłby mieć mu za złe taki nastrój? Jego życie nie jest usłane różami, wciąż zmaga się z zaginięciem ukochanej kobiety, która przecież prawdopodobnie gdzieś jest. To może przytłaczać jeszcze bardziej niż śmierć, po której z czasem można się otrząsnąć. Jednak Agata nagle zniknęła, co sprawiło, że Bener nie może się z tym uporać, zwłaszcza że nosiła pod sercem jego dziecko. Poszukując zaginionej Moniki, dziennikarz jest wciąż zaskakiwany odkrywając, kto jest zamieszany w sprawę jego żony. Tajemnica powoli się kruszy ukazując zagmatwaną i skomplikowaną sieć powiązań pomiędzy poszczególnymi ludźmi. Okazuje się, że Bener nie może nikomu ufać, nawet własnej teściowej, którą miał przecież za sprzymierzeńca. Kolejną ciekawą postacią w książce jest Aldona Terlecka, pracownica w gazecie Benera, która mimowolnie wplątuje się w bardzo niebezpieczną sytuację, tym samym dając nam kilka odpowiedzi i przybliżając nas do odkrycia tajemnicy zaginięcia pani Bener. Hazard, porwania, wyłudzanie pieniędzy, narkotyki - bohaterowie coraz głębiej wchodzą w przestępczy świat toruńskich zaułków pokazując nam miasto nie tylko od tej ładnej strony, ale również od mrocznej. W całej tej gonitwie zapomniałam o prologu, który rozbudził moją ciekawość na początku...

Trochę żałuję, że nie przeczytałam pierwszego tomu przed lekturą "Porzuć swój strach", gdyż mogłoby to mi ułatwić zrozumienie wszystkich wątków, jednak nic straconego. Jeszcze przed premierą trzeciej części, która ma mieć miejsce w 2018 roku postaram się nadrobić zaległości. A tymczasem zachęcam do lektury twórczości pana Małeckiego, na którego kryminały od tej pory będę czekała z niecierpliwością.

Czy recenzja była pomocna?