Książkowe bestsellery z tych samych kategorii

Przyjaciółka   Książka 37,28 zł
Paderborn Langer Tom 2   Książka 32,93 zł
Tajemnica domu Uklejów   Książka 37,49 zł

Poradnik pozytywnego myślenia

książka

Wydawnictwo Otwarte
Oprawa miękka
  • Dostępność niedostępny

Opis produktu:

Poznajcie Pata. Pat ma pewną teorię - jego życie to film, który zakończy się happy endem, czyli powrotem jego byłej żony. Pat musi tylko spełnić kilka warunków: robić codziennie setki brzuszków, czytać więcej książek, ćwiczyć bycie miłym i dwa razy dziennie łykać kolorowe pastylki. Niestety nic nie układa się tak, jak powinno. Na domiar złego za Patem łazi piękna, choć poważnie stuknięta Tiffany, prześladuje go piosenka Kenny`ego G, a nowy terapeuta sugeruje zdradę jako formę terapii!
Pat nie przestaje jednak myśleć pozytywnie. Czy to wystarczy, by osiągnął swój cel?

`Zabawny, szczery i prawdziwy - "Poradnik pozytywnego myślenia" cudownie wplata miłość, szaleństwo, futbol, wiarę, rodzinę i nadzieję w czarującą, ale i głęboką w swej wymowie opowieść. To wybitna książka, napisana przez autora o rzadko spotykanym talencie.`
Martin Clark

Na podstawie powieści "Poradnik pozytywnego myślenia" powstał scenariusz filmu pod tym samym tytułem. Główne role zagrali Bradley Cooper (Pat) oraz Jennifer Lawrence (Tiffany). Partnerują im Robert De Niro (ojciec Pata) i Jacki Weaver (matka głównego bohatera). Wszyscy otrzymali za te role nominacje do Oscara, a sam film zebrał ich aż 8. Jennifer Lawrence została uhonorowana Złotym Globem.
S
Szczegóły
Dział: Książki
Wydawnictwo: Otwarte
Oprawa: miękka
Okładka: miękka
Wprowadzono: 14.03.2013

RECENZJE - książki - Poradnik pozytywnego myślenia

4.6/5 ( 22 ocen )
  • 5
    18
  • 4
    1
  • 3
    2
  • 2
    0
  • 1
    1

meg33

ilość recenzji:101

brak oceny 16-05-2013 08:54

Zweryfikowany zakup

Autor tej opinii jest naszym klientem. Kupił ten produkt w naszym sklepie.

Pamiętaj,przyszłość zaczyna się dziś!!!Genialna książka o jasnych i ciemnych stronach życia. Pełna wiary,siły,starań,totalnie zakręcona na punkcie pozytywnego myślenia. Główny bohater to wisienka na torcie-niezłomności w dążeniu do tego czego się pragnie. "Patrzenie na chmury pod słońcem jest bolesne,ale jak większość rzeczy,które przynoszą ból,pomaga". Oto jedna z maksym Pata. To facet,który posiada więcej wiary,nadziei,niż my wszyscy razem wzięci. Pat ma problemy z agresją,cierpi na wyparcie,i za wszelką cenę chce się zmienić(wszystko po to,aby jego żona do niego wróciła). Do szału doprowadza go jazz,uspokajają chmury i terapeuci,którzy nie negują końca rozłąki z Nikki(żona Pata). Ale,żeby szczęśliwe zakończenie miało miejsce,trzeba spełnić parę warunków...Tabletki to konieczność,aby nie trafić do niedobrego miejsca;trening ciała to podstawa(Nikki ceni wysportowaną sylwetkę);czytać dużo dobrej literatury(Nikki będzie dumna);rozpaczać nad wycinką lasów(tak jak Nikki);stać się miłym w obejściu,a nie stawiać na swoim. Oto lista wymagań Pata względem siebie,aby w końcu zakończyć tą straszną rozłąkę. Tylko dlaczego inni mają posępne miny,a mama płacze,jak tylko o tym wspomina(wszystko będzie dobrze,zobaczycie!). Jego siłę woli trenuje ojciec,który udaje,że nie wrócił do domu,przegrane Orłów i Tiffany,która biega za nim w milczeniu,przeklina jak szewc,i na każdym kroku obraża Nikki. Książka zaskoczenie!Niesamowita!Lekka w czytaniu,a zarazem sięgająca bardzo głęboko!Bez wątpienia perełka!Cudna!

Kania Frania

ilość recenzji:4

brak oceny 30-08-2016 08:14

"Poradnik pozytywnego myślenia" to tytuł niezwykle sugestywny. Jeden rzut oka na sympatyczną, filmową okładkę i czytelnik zaczyna wyobrażać sobie nie wiadomo co. Myśli, że ta książka może zmienić jego życie, nauczy go, jak pielęgnować w sobie wiarę w lepszą przyszłość i optymizm nawet w najbardziej kryzysowych sytuacjach, jak myśleć pozytywnie i patrzeć na wszystko z zupełnie nowej perspektywy... Jeden tytuł i ludzie, w zamian za opanowanie umiejętności patrzenia przez różowe okulary, gotowi są pognać do biblioteki czy nawet bez zastanowienia włożyć książkę do swojego koszyka. Na "Poradnik pozytywnego myślenia" łatwo się "nadziać" właśnie dzięki temu pozytywnemu pierwszemu wrażeniu. Potem pozostaje już tylko mimowolne zgrzytanie zębów i wrażenie, że to, co najlepsze w tej książce (czyli tytuł) już za nami.
Jeśli bardzo się czegoś pragnie, zawsze jest nadzieja.
Pat mimo wszystko myśli pozytywnie. Żyje w przeświadczeniu, że jego życie jest tylko filmem, który wkrótce zakończy się happy endem. Co z tego, że opuściła go żona? Co z tego, że właśnie wrócił z zakładu psychiatrycznego, nie panuje nad sobą, a jego relacje z ojcem nie należą do najlepszych? Co z tego, że musi walczyć z niechcianym towarzystwem pięknej Tiffany, a na dodatek prześladuje go piosenka Kennyego G.? To wszystko nic. Remedium na wszelkie problemy są setki brzuszków dziennie, wiele przebiegniętych kilometrów, kilka klasyków literatury amerykańskiej, ćwiczenie bycia miłym oraz garść kolorowych pastylek.
Hemingway kłamie.
Pomysł na książkę wydaje się po prostu wymarzony. Po kilku pierwszych stronach czytelnik, wprowadzony do świata Pata, który początkowo wydaje się rozmazany i niejasny, zaczyna czuć wzmagającą się ciekawość. Zastanawia się nad przedstawioną rzeczywistością, próbuje znaleźć odpowiedź na pojawiające się znaki zapytania i z niecierpliwością czeka na dalszy rozwój wypadków. Ale niestety akcja powieści nie za bardzo chce się rozwijać... Raczej wlecze się powoli, skupia na mało znaczących szczegółach i rozwleka w nieskończoność to, co właściwie nic nie wnosi do fabuły (zdecydowanie za dużo miejsca poświęcono meczom futbolu i obszernym opisom sytuacji drużyny Orłów). W końcu nie wiadomo już, czy kontynuować lekturę, czy po prostu dać sobie z tym wszystkim spokój. Pobudzona ciekawość zaczyna przechodzić w rozdrażnienie aż w końcu na polu bitwy pozostaje tylko znudzenie i towarzyszące mu pytanie: "O co właściwie w tej książce chodzi?".

Może rzecz miałaby się zupełnie inaczej, gdyby nie fakt, że "Poradnik pozytywnego myślenie" jest debiutem Matthew Quicka (chociaż bywają przecież debiuty dobre czy nawet rewelacyjne). Książka napisana jest językiem zbyt prostym, by czytanie sprawiało prawdziwą przyjemność. Relacja wydarzeń sprawia wrażenie, jakby wyszła spod ręki przedszkolaka, choć być może jest to stylizacja na tok myślenia mężczyzny po przejściach, który, wobec pobytu w szpitalu psychiatrycznym, cofnął się w rozwoju. Mimo wszystko podążanie za tymi nieskomplikowanymi komunikatami wcale nie sprzyja lekturze, lecz raczej jest zajęciem niezwykle nużącym i żmudnym.

Bohaterowie powieści wydają się szarzy i mało interesujący. Żadna z postaci nie jest w stanie na dłużej przykuć uwagi. W rezultacie "Poradnik pozytywnego myślenia" wydaje być się dziełem wymuszonym, nijakim, bez polotu. Książką, która nic do życia nie wnosi, nie mówiąc już o spodziewanych przemianach. Książką, której równie dobrze można nie przeczytać wcale.

www.recenzje-leny.blogspot.com

ilość recenzji:117

brak oceny 11-03-2013 10:24

Na spotkanie z lekturą tej książki, zdecydowałam się niedługo po tym, jak dowiedziałam się, że jej ekranizacja, zdobyła aż osiem nominacji do Oskara. Nie mam zielonego pojęcia, czego się po niej spodziewałam i dlaczego nastawiłam się do niej z promieniującym zewsząd entuzjazmem. Miałam nadzieję, że spotkam się z niebanalną historią, która wzbudzi we mnie wiele pozytywnych emocji i sprawi, że będę o niej myśleć przez kolejnych kilka dni. Niestety rzeczywistość okazała się zupełnie inna i przez większość trwania powieści, liczyłam strony, które pozostały mi do jej zakończenia. Nie będę jednak wyprzedzać faktów i skupię się na krótkim przybliżeniu fabuły.

Pat to trzydziestoczteroletni mężczyzna, który wraca do domu po kilkuletnim pobycie w zakładzie psychiatrycznym. Główny bohater z uporem maniaka oddaje się ćwiczeniom, które mają mu pomóc w ponownym zejściu się z żoną. Nikt z rodziny nie wierzy w szczęśliwe zakończenie tej sytuacji i robią wszystko, aby załagodzić nieco całość zaistniałej sytuacji. W praktyce okazuje się bowiem, że wszystkie czynności, których podejmuje trzydziestolatek, posiadają ścisły związek z jego ukochaną, a każda próba uświadomienia mu, że związek z Nikki już dawno przeszedł do historii, się otwartą kłótnią i kolejnymi minutami, które spędza on w swojej prywatnej siłowni. Jak dalej potoczą się losy tego mężczyzny? Czy uda mi się uratować swoją miłość, a może w jego życiu pojawi się ktoś trzeci? Jakie niespodzianki czekają na niego po kolacji spędzonej u przyjaciela?

Nie będę ukrywać, że "Poradnik pozytywnego myślenia" to powieść, która strasznie mnie rozczarowała. Zdaję sobie sprawę z mojej surowości i niezadowolenia, jednak Matthew Quick nie pozostawił mi żadnej alternatywy, który skłoniłaby mnie do złagodzenia swojego niezadowolenia. Podczas spotkania z lekturą tej książki, miałam wrażenie, że pierwsze skrzypce odgrywa w niej football amerykański i ciągłe kibicowanie Orłom. Ilekroć starałam się wciągnąć w opowiadaną przez Pata historię i zbliżałam się do momentu, w którym zaczynałam odczuwać przyjemność z obcowania z dziełem amerykańskiego pisarza, tylekroć doświadczałam bolesnego zawodu. Naprawdę jestem w stanie zrozumieć, że bohaterowie tego utworu byli prawdziwymi fanami tego sportu i jak najlepiej starali się wspierać swoich ulubionych zawodników, ale czy musiało to zostać aż tak wyeksponowane? Czy nie lepiej byłoby sięgnąć po odrobinę rozsądku i pozbawić tę powieść kilku zbędnych okrzyków na cześć Orłów? Powiem szczerze, że sama zrobiłabym to bez zbędnych wyrzutów sumienia. Jestem pewna, że wtedy ta książka zyskałaby na wartości, a czytelnik miałby szansę na całościowe skupienie się na poznawanym tekście. Czy nie okazałoby się to dużo bardziej korzystne?

Nie mogę jednak powiedzieć, że historia stworzona przez Matthew Quicka jest całkowicie bezwartościowa i nie zasługuje od Moli Książkowych na odrobinę uwagi. Do tej pory zastanawiam się nad wydarzeniami, które przyczyniły się do umieszczenia Pata w zakładzie psychiatrycznym. Jestem strasznie ciekawa, czy na miejscu głównego bohatera zachowywałabym się podobnie, a może poszłabym po rozum do głowy i zmieniłabym swoje postępowanie. Mam wrażenie, że trzydziestolatek został wykreowany na człowieka, który zachowuje się niczym kilkuletnie dziecko i nie przyjmuje do wiadomości, że nie wszystko w życiu jest proste. Podczas obcowania z lekturą tej książki, podziwiałam tego mężczyznę za drzemiący w nim optymizm i samozaparcie w dążeniu do wyznaczonego sobie celu. Jestem świadoma tego, że spory był w tym udział stan psychiczny, w którym znajdował się narrator tej pozycji literackiej. Sama nie wiem, czy w ostateczności go polubiłam, czy też pozostał mi całkowicie obojętny. Ciekawą postacią była za to osoba Tiffany, która podobnie jak Pat, przeżyła w swoim życiu naprawdę lepiej i przebywała pod stałym nadzorem najbliżej rodziny. Obcowanie z tą parą stanowiło dla mnie naprawdę miłe doświadczenie i wiele bym oddała, aby dużo częściej mieć do czynienia z tak dopracowanymi portretami psychologicznymi bohaterów.

"Poradnik pozytywnego myślenia" to książka, której nie da się jednoznacznie sklasyfikować. W dalszym ciągu nie jestem pewna, czy podobała mi się lektura tej powieści i czy chciałabym ją polecić innym. Najlepiej będzie jeśli zdecydujecie o tym samodzielnie. Osobiście już nigdy więcej do niej nie powrócę, a wszystko przez nieszczęsny football i pojawiające się co rusz skandowanie. W dalszym ciągu nie mogę uwierzyć, że autor zdecydował się na tego typu zagranie. Istnieje cień szansy, że miało ono służyć jakiemuś większemu celowi, które nie udało mi się odkryć i należycie docenić. Podobnie jest zresztą ze zwiastunem filmu, który został nakręcony na podstawie tej lektury. Zdaję sobie sprawę z tego, że być może nie oddaje on całego uroku ekranizacji, jednak po kilkukrotnym zapoznaniu się z jego treścią, stwierdziłam, że wcale mnie do niej nie ciągnie. Zapewne obejrzę ją za jakiś czas i wtedy wyrobię sobie zdanie na temat tej produkcji. Trzymam kciuki za to, aby okazała się ona dużo ciekawsze, niż jej pierwowzór. Muszę przyznać, że byłabym tym faktem bardzo usatysfakcjonowana!