Książkowe bestsellery z tych samych kategorii

Podniebny lot

W przestworzach, tom 1

książka

Wydawnictwo Editio
Oprawa miękka
  • Dostępność niedostępny

Opis produktu:

Bianca jest wysoką, szczupłą pięknością o jasnozłotych włosach, stewardessą w pierwszej klasie luksusowych linii lotniczych. Jest pewna siebie, wyniosła i chłodna, profesjonalna w każdym calu, nie pozwala nikomu na najmniejszą poufałość. Nawet jeśli ma do czynienia z ludźmi z pierwszych stron gazet, pozostaje uprzejma i niewzruszona - niczym piękny posąg.

Tylko jeden mężczyzna przyprawia ją o bicie serca, niepokój i drżenie głosu. Sprawia, że traci panowanie nad sobą, nie umie pozbierać myśli, a w kolanach odczuwa zdradliwą miękkość. James Cavendish. Najprzystojniejszy mężczyzna, jakiego widziała. Najpiękniejsze, turkusowe oczy, w jakie się wpatrywała. Miliarder o zniewalającym głosie i cudownie umięśnionym ciele. Bez wysiłku zyskuje nad Bianką władzę nieograniczoną, uwodząc ją niewypowiedzianą obietnicą dominacji, rozkoszy i bólu, uwalniając najbardziej podstawowe instynkty.

Pan Cavendish. Pan Uparty. Pan Perwersyjny. Pan Czarodziej. Pan Dominujący. Pan Zaborczy. Pan Czuły Kochanek. Pan Cavendish...

Tę historię przeżyjesz głęboko. Doświadczysz niezwykłych emocji, świdrującego strachu, tęsknoty i słodyczy uległości. Zatracisz się bez reszty w tej fascynującej opowieści o instynkcie, dotyku, pożądaniu i rozkoszy.
Pan Cavendish. Jak długo oprzesz się tym turkusowym oczom?

R.K. Lilley jest autorką wielu świetnych powieści. Mieszka w Teksasie wraz z mężem i dwójką wspaniałych synów. W swoim życiu wykonywała wiele ciekawych zawodów: była stewardessą w pierwszej klasie linii lotniczych, ale pracowała też... w stajni. Jej zdaniem jednak najcięższą pracą jest wychowanie małych dzieci. R.K. Lilley uwielbia książki, podróże, malowanie i japońskie kreskówki. Obecnie pracuje nad kolejną powieścią.

Tytuł oryginału: "Up In The Air. In Flight" (Book #1)
Tłumaczenie: Olga Kwiecień
S
Szczegóły
Dział: Książki
Wydawnictwo: Editio
Oprawa: miękka
Okładka: miękka
Wprowadzono: 30.06.2016

RECENZJE - książki - Podniebny lot, W przestworzach, tom 1

3.9/5 ( 7 ocen )
  • 5
    3
  • 4
    1
  • 3
    2
  • 2
    1
  • 1
    0

Katarzyna Kat

ilość recenzji:352

brak oceny 2-07-2018 16:59

"Podniebny lot" to tom pierwszy serii Lot w przestworzach autorstwa R.K. Lilley, w którym otrzymujemy dużą dawkę intensywnej i szybko budzącej się miłości, gwałtowne rozstania i powroty oraz wątek bdsm, który mocno nawiązuje do znanej nam serii książek.
Fabuła powieści kręci się wokół tematyki lotniczej, czyli poznajemy główną bohaterkę, która pracuje jako stewardessa głównie obsługuje pasażerów z pierwszej klasy, tam też jednym z jej pokładowych gości jest on, mężczyzna, o którym nie może zapomnieć, i który mocno ją onieśmiela. Stara się być silna i stanowcza jednak kiepsko jej to wychodzi w obliczu nowej znajomości z Jamesem Cavendishem. Moje ogólne wrażenie o tej książce jest pozytywne, jednak oczekiwałam czegoś więcej. Brakowało mi tutaj pewnej świeżości, może jakichś bardziej skomplikowanych postaci, bo choć sylwetka Jamesa jest zarysowana bardzo dobrze, i czuję, że w następnych częściach jego charakter zostanie bardziej zaznaczony i wyjaśniony, tak postać Bianki, poza pięknym imieniem i słabością do przystojnego mężczyzny o cudownych turkusowych oczach, nic więcej nie przekazuje. Jest - jak na główną bohaterkę - mało dojrzała pomimo, że kreowana jest na bardzo rozsądną i konserwatywną. Poza tymi małymi minusikami, akcja przedstawiona w tej książce jest momentami interesująca, nie ma tutaj jednak porywów i nagłych zwrotów akcji, jednak lektura tej książki jest bardzo przyjemna i sądzę, że zadowoli każdego czytelnika, a szczególnie dziewczyny, kobiety, które lubią tą tematykę i nie oczekują bardzo, ale to bardzo oryginalnej treści. Wiadomo, jak to w tym gatunku bywa, akcja jest przewidywalna i można powiedzieć szablonowa, ale nie można mieć wszystkiego. Myślę, że ta seria ma potencjał, który (mam nadzieję) zostanie wykorzystany w następnych częściach, które niebawem również zrecenzuję i sama się przekonam, czy autorka zrobiła postęp w budowaniu charakterów swoich bohaterów. "Podniebny lot" można zdecydowanie zaliczyć do książek, które pozwolą Ci na chwilę oderwać się od zwyczajnych, prostych, i życiowych spraw, aby przeżyć namiętny, pikantny oraz lekko perwersyjny romans.
Jeśli jeszcze nie znasz tej serii, a zainteresowała Cię moja opinia, nie zwlekaj. Myślę, że Twój czytelniczy apetyt (o ile nie oczekujesz wielce wybitnej i podniosłej fabuły) zostanie zaspokojony.

Czytaczyk

ilość recenzji:221

brak oceny 29-01-2018 18:39

Bianca jest ponętną i zachwycająco piękną kobietą. Pracuje jako stewardessa w pierwszej klasie luksusowych linii lotniczych. W pełni poświęca się swojej pracy i przywiązuje ogromną wagę do profesjonalizmu, więc z chłodnym opanowaniem podchodzi do zalotów pasażerów. Nie pozwala nikomu nawet na najmniejszą poufałość. Jej niczym nieporuszona kontrola i panowanie nad sobą pryska, gdy na pokładzie samolotu spotyka James?a. Olśniewająco przystojny mężczyzna od razu przyciąga jej wzrok, a i on nie pozostaje obojętny na jej wdzięki.
Bianca nie dopuszcza do siebie myśli, że na jego widok miękną jej kolana i dokłada wszelkich starań, żeby być niewzruszoną. Pokrzepia się myślą, że gdy tylko lot się skończy, nigdy więcej już go nie spotka. Jednak kompletnie zauroczony nią James postanowił wykupić kolejny lot, żeby przedstawić jej pewną propozycję. Kobieta po dokładniejszym przemyśleniu sprawy przystaje na nią. Od tej pory będzie się znajdować pod władzą dominującego Pana Cavendisch?a, który dostarczy jej niebagatelnie rozkosznych doznań.

?Podniebny lot? to kolejny erotyk, które swoje korzenie miał prawdopodobnie u Gray?a i Cross?a. Fabuła jest do bólu oklepana. Autorka głównymi wątkami nie wybiega poza utarte schematy, zmieniają się jedynie okoliczności, sytuacje i imiona. Nie jest to książka z gatunku fantasy bądź kryminału, więc też nie mamy co być zawiedzeni z powodu braku totalnej oryginalności. Sięgając po tego typu literaturę nie ma co nastawiać się na niezwykle zaskakującą i porywającą pozycję. Mimo wszystko treść wciąga, wraz z rozwojem akcji zagłębiamy się w lekturę. Styl jakim posługuje się autorka jest przystępny i lekki, w żadnym stopniu nie przytłacza. Co do głównych postaci, to są one dość stereotypowe, a główna bohaterka wzbudza irytację swoim kompletnym niezdecydowaniem. Jest to przyjemna lektura, z łatwością pochłania się kolejne strony. Idealny dodatek do wieczornego odprężenia.

Red Girl Books Recenzje

ilość recenzji:161

brak oceny 8-12-2017 16:59

Bianca jest wysoką i jasnowłosą stewardessą linii lotniczych. Wraz ze swoim przyjacielem Stephenem, pracują w klasie pierwszej. Kobieta w swojej pracy jest profesjonalistką, chociaż nie raz musiała obsługiwać znane osobowości. Jest chłodna, opanowana i nigdy nie pozwala sobie na poufałość. Tylko jeden mężczyzna jest w stanie wytrącić ją z równowagi, który sprawia, że miękną jej kolana, a ona sama traci swój profesjonalizm. James Cavendish - miliarder o przeszywającym spojrzeniu niebieskich oczu. Mężczyzna składa jej nietypową propozycję, w której zawarta jest obietnica dominacji, rozkoszy i bólu. Początkowo kobieta odmawia, ale nie jest w stanie wyprzeć ze swych myśli Pana Przystojnego i ostatecznie zgadza się na niezobowiązujący seks, mając nadzieję, że kiedy zaspokoi swoją ciekawość, każde pójdzie w swoją stronę.


W dzisiejszej recenzji opiszę nie jedną, a dwie książki. Mianowicie pierwszą i drugą część serii w przestworzach, której byłam bardzo ciekawa i tak o to trafiła w moje ręce. Napisałam wspólną recenzję, bo Pod samym niebem jest przedłużeniem kontynuacji pierwszej części. Różnią się od siebie jedynie dynamiką akcji, ale fabułą są bliźniaczo podobne i druga część nie wnosi wiele nowego. Jest dodany jeden nowy wątek, ale to tyle. Jednak to nie znaczy, że nie warto sięgnąć po obie, bo moim zdaniem jedna nie mogłaby istnieć bez drugiej.

Bianca to kobieta pozornie chłodna, opanowana i twardo stąpająca po ziemi. Jednak w środku nadal jest zlęknioną, małą dziewczynką, która widziała okropne rzeczy. Jej przeszłość wpłynęła na jej teraźniejsze decyzje i sposób życia. Nie potrafi się pozbyć strachu i lęku, że przeszłość ją w końcu dopadnie. Jedyną jej podporą jest jej homoseksualny przyjaciel Stephens, który jest dla niej jedyną rodziną. Ma w nim oparcie i zawsze może na niego liczyć. Bianca boi się wchodzić w związki, nie potrafi okazywać uczuć, nawet zwykłe przytulenie kogoś jest dla niej niekomfortowe.

James to z kolei postać pełna sprzeczności, ale moim zdaniem bardziej wyrazista od Bianci. Z jednej strony czuły i troskliwy, a z drugiej chłodny, niedostępny i dominujący. Nie zawsze potrafiłam go rozgryźć i mam wrażenie, że do pory nie zgadłam, co też chodzi mu po głowie. Zdecydowanie zabrakło mi narracji z jego strony, więc mam nadzieję, że w trzeciej i w czwartej części autorka ją wprowadzi. O jego postaci najwięcej dowiadujemy się w części drugiej. Były takie momenty, kiedy widziałam w nim małego chłopca, który pragnie być docenionym i akceptowanym. Było w tym coś smutnego i wzruszającego, że taki władczy mężczyzna, który ma wszystko czego chce, najbardziej pragnie tego, a pod opanowaną maską skrywa się poraniony człowiek. W pierwszej części tego nie zauważyła, ale w drugiej było parę takich przebłysków.

Autorka zręcznie manewruje tajemnicami i niedopowiedzeniami. Krok po kroku odkrywa kolejne kart z przeszłości głównych bohaterów, ale z każdym jej odwróceniem mamy jeszcze więcej pytań. R. K Lilley ma lekkie pióro i żart, co sprawia, że przez książki się wpłynie. Ja wręcz nie mogłam się od książki oderwać, tak mnie pochłonęła, że od razu chwyciłam za drugą część. Nie są to idealne powieści, fabuła jest trochę niedopracowana, w obu częściach zabrakło mi rozwinięcia jednego z wątków, który moim zdaniem autorka zbyt szybko kończyła. W drugiej części dzieje się o wiele mniej niż w pierwszej, ale autorka rekompensowała mi to samą postacią Jamesa. Niektóre zachowania głównych bohaterów mogą wydawać się dziecinne, ale kiedy spojrzeć na to, co obydwoje musieli przeżyć, wydaje się to być naturalnym. Nasza przeszłość odbija się na nas i kształtuje nas, nasze życie oraz decyzje, a im bardziej pokręcona, tym większe piętno zostawia na naszym umyśle. Wiem coś o tym.

Podniebny lot i Pod samym niebem to historia ludzi, którzy żyli z własnymi demonami. James i Bianca, obydwoje mieli ponure dzieciństwo i dorastanie. Byli niepewni siebie i przyszłości, od której nie potrafili uciec. Nie są to idealne książki, ale pomimo paru minusów są warte przeczytania. Ja przy obu częściach miło spędziłam czas. Mogłoby być lepiej to fakt, ale liczę na to, że autorka zrekompensuje mi to w kolejnych częściach. Od takich książek nie oczekuję wiele, wiem czego się spodziewać. Autorka wplotła w fabułę relację BDSM, ale nie jest ona tak barwna i brutalna jak przy innej książce tego gatunku, którą czytałam, więc myślę, że nikogo nie powinien ten wątek zgorszyć. Jeśli lubicie ciepłe, a zarazem smutne historie, namiętność i dominację. Władzę i pieniądze, a do tego przystojnych facetów to ta książka sprawdzi się idealnie. Jest w sam raz do odprężenia się i mile spędzonego czasu.

Mam nadzieję, że Was nie zanudziłam, chociaż recenzja jest wyjątkowo długa jak na mnie.

polecanekobietom.blogspot.com

ilość recenzji:283

brak oceny 31-08-2017 20:26

Kończą się wakacje i wydawnictwa kuszą promocjami na książki i dziś przed wami właśnie taka pozycja. Już kilka razy ją widziałam w sklepie, ale zawsze jakoś przechodziłam obok. Ale w końcu nadszedł i na nią czas. Nie czytałam wcześniejszych opinii ani krótkiego streszczenia z tyłu książki. Po prostu przyciągnęła mnie okładka sugerująca iż będzie to lekka, delikatna i subtelna powieść. I musicie mi uwierzyć jak mylne było to przypuszczenie.


Pożądanie, namiętność, dominacja i uległość tego w tej pozycji zdecydowanie wam nie zabraknie. Mamy przystojnego geja jako głównego przyjaciela naszej głównej bohaterki, mamy fajnego szofera, zazdrosnego kolegę z pracy i przede wszystkim traumatyczne przeżycia z dzieciństwa. Jak dorzucę do tego obrożę, zazdrosną przyjaciółkę i pokój zabaw z czym to sobie skojarzycie... Ta książka to połączenie Christiana Greya i Gideona Crossa w jednym. Na pewno lepsza jest od Greya a równie dobra jak Cross. To tak na szybko z czym mi się skojarzyła w pierwszej chwili.


Podobieństw jest mnóstwo i momentami chciałoby się powiedzieć... ale to już było... i na pewno wątek ten nie raz jest już poruszany. Tylko że ci bohaterowie jakoś do mnie trafili. Było mnóstwo scen seksu i zbliżeń dość mocnych momentami, ale nie były wyłożone tak po prostu. Mimo że ostre pozostawiały pole do wyobraźni. James jest typem przystojnego miliardera który pragnie wszystko kontrolować. Wie czego chce i pragnie to zdobyć za wszelką cenę. Ma dość skomplikowaną i przykrą przeszłość która ukształtowała go w taki dość mocno kontrowersyjny charakter. Oczywiście nikomu nie robi krzywdy. Wszystko odbywa się za obopólna zgodą.


Bianca podobnie jak i James swój obecny sposób bycia zawdzięcza dzieciństwu w którym to jej ojciec znęcał się nad nią. Nie potrafi nikomu zaufać i nikomu nigdy nie oddaje kontroli. Pragnie sama decydować o sobie i nie być zależną od nikogo. Tylko że przystojny miliarder nie daje jej zupełnie spokoju. Trzyma ją przy sobie niewidzialnymi linami których ona sama boi się puścić. Nie jest postacią słabą, dość mocno stąpa po ziemi i chyba dzięki temu mnie przekonała do siebie.


Razem fajnie się uzupełniają i przede wszystkim znają swoje potrzeby i je akceptują. Przez co dobrze się ją czyta. Strona leciała mi za stroną, choć nie jestem zwolenniczką czytania o dominacji i uległości. Oczywiście zarówno jednemu jak i drugiemu można by wytknąć kilka wad ale jako całość nie była najgorsza. Do tego bohaterowie poboczni dopełniają całej fabuły tworząc dość ciekawą pozycję do przeczytania.


Z racji tego, że kupiłam ją w dwu paku od razu zamierzam sięgnąć po jej kontynuację. Idealna pozycja wakacyjna, szczególnie jeżeli ktoś podróżuje samolotami. Fajnie się czyta o takim bogactwie gdyż później można sobie pomarzyć. Poza plusami w tej książce występuje też wiele niedociągnięć. Czasami odnosiłam wrażenie że zdania są automatycznie wstawiane i powielane wielokrotnie. Do tego te przeliczenia w calach które nie ułatwiały odbioru a mocno się odróżniały podczas czytania. Gdybym miała ją ocenić to dałabym jej mocnych sześć punktów. O gustach się nie decyduje i każdemu może podobać się co innego więc z decyzją czy po nią sięgnąć zostawiam was samych sobie. Ja kończę już ten post i zabieram się za część numer dwa... Do zobaczenia za niedługo...

BookParadise

ilość recenzji:170

brak oceny 28-03-2017 22:06

Nie przepadam za erotykami, które oparte są na BDSM, nie kręci mnie wieszanie pod sufitem, czy też robienie innych, (z mojego punktu widzenia) dziwnych rzeczy, gdzie ON jest bezwzględny, a ONA ma głupią nadzieję, że to zmieni.
W "Podniebnym locie" tego nie ma, Bianca nie chce zmieniać Jamesa, ona chce tylko zabawić się podczas przelotnego (jak ma nadzieję) romansu, zdaje sobie sprawę, że jego świat nie jest dla niej, że będzie to jedynie kolejne doświadczenie w życiu i łamanie swoich barier. I to mnie w tej książce niesamowicie zauroczyło. Bo Bianca wie czego chce i nie pcha się do jego łóżka z głupimi, złudnymi nadziejami. To właśnie sprawia, że ta książka jest inna od całej reszty bezsensownych erotyków.
Ale to nie jest jedyne, co mi się w tej książce spodobało. BDSM, które tu występuje nie jest agresywne, a Pan nie chce tego robić tylko w pokoju zabaw. O nie. James na początku nie zabrał Bee na swój plac zabaw, zabrał ją dopiero później, a na samym początku uprawiał z nią seks na łóżku lub też w miejscach do tego nieprzystosowanych (chociażby toaleta w samolocie). Jest między nimi namiętność, uczucia, emocje, których często brakuje mi w erotykach. Nie czułam, że jest to sztucznie pisane.

Jednak zwariowałabym, gdyby było tak idealnie.
Pierwszą rzeczą, która mi nie przypasowała, to bezpośrednie wepchnięcie czytelnika do książki i szybkie rozpoczęcie znajomości Bee i Jamesa. Nienawidzę, gdy autorzy robią takie rzeczy. Dla mnie musi być wprowadzenie w książce i koniec. A tutaj go nie było, praktycznie od samego początku Bianca wzdychała na widok Jamesa. I pomyślałam przez to, że będę miała do czynienia z typową głupią lalką. Ale na szczęście Bianca okazała się inna, o wiele lepsza, inteligentna, więc złapała u mnie za to ogromny plus. Okazało się, że potrafi się opanować i nie pchać w ramiona przystojniaka od razu. 
Język książki jest przyjemny dla oczu, bardzo fajnie się czyta, ale niewątpliwie występuje wiele nadużyć zaimka "się", który aż mnie drażnił i go pomijałam. Nie wiem, czy to wina autorki, czy też korekta nawaliła, ale gryzło mnie to, bo co za dużo, to nie zdrowo.

BookParadise

ilość recenzji:170

brak oceny 19-11-2016 00:14

...

" - Masochistki też potrzebują kochanków - powiedziałam łagodnie. - Co taka dziewczyna jak ja miałaby zrobić bez kogoś takiego jak ty? Może każdy jest dobry dla kogoś.
- Dziękuje. To piękne, co powiedziałaś. Właśnie wtedy, gdy obawiałem się, że nic cię nie obchodzę, ty dałaś mi trochę nadziei. "


Sięgając po "Podniebny lot" nastawiona byłam na kolejny erotyk, z fabułą podobną do tej z "50 twarzy Greya", ponieważ teraz zazwyczaj tak kształtowane są wszystkie książki z tego gatunku. Musi być bezwzględny i bogaty Pan, który doświadczył w życiu cierpienia, niedoświadczona Uległa, będąca dziewicą z kłopotami finansowymi, którą również skrzywdziło życie oraz perwersje, BDSM, "zabawki", pokój zabaw/bólu, byłe kochanki, kłopoty w raju, wielka miłość od pierwszego wejrzenia i rozstania - czyli oklepana, bezmyślna i powtarzająca się fabuła.
No i cóż... "Podniebny lot" jest podobny, ale ma w sobie magiczną iskierkę, dzięki której przyjemnie czytało się tę książkę.

Bianca jest stewardessą, która obsługuje ekskluzywne linie lotnicze. Pewnego dnia na jej pokładzie pojawia się przystojny, umięśniony James, na którego od razu zwraca uwagę, oczywiście z wzajemnością.
Jednak dziewczyna będąc 23-letnią dziewicą zrzuciła wszystko na wygląd tajemniczego mężczyzny i miała nadzieję, że ich drogi po tym locie nigdy więcej się nie skrzyżują.
Ale James planował coś innego. Zauroczony dziewczyną wykupuje kolejny lot, na którym zaprasza ją do wspólnej zabawy. Bez owijania w bawełnę od razu wyznaje jej, że nie umawia się na randki i będzie zabawiał się z nią w najlepsze, będzie do niego należeć, będzie jego.
Po odmowach i przemyśleniach  Bianca przyjęła propozycję, stwierdzając, że jest to idealny kandydat do utraty cnoty i może to być ciekawa przygoda. I tak oto ich tygodniowy romans się rozpoczął.
Ale czy na tygodniu się skończy?

James niesamowicie bogaty i przystojny mężczyzna, który w swoim życiu doświadczył cierpienia. Nie bawi się w związki, on tylko perwersyjnie się zabawia. Z czułego kochanka szybko zamienia się w dominującego Pana Cavendisch.
Bianca od razu wpadła mu w oko, to było jak miłość od pierwszego wejrzenia. Wiedział, że dla niej jest w stanie wiele poświęcić. Ale to, co wydarzyło się później mocno go zszokowało.
Ten James jest taki słodki dla Bee! A to, jak on o nią zabiega, troszczy się, jest zazdrosny! No po prostu nie da się go nie kochać!

" - Czy powinnam go w ten sposób namalować? Czy może zmięknie?
- Lepiej namaluj go w takim stanie - roześmiał się. - Nie zapowiada się, żeby miał opaść w najbliższym czasie. Ma własne zdanie. "


Nie przepadam za erotykami, które oparte są na BDSM, nie kręci mnie wieszanie pod sufitem, czy też robienie innych, (z mojego punktu widzenia) dziwnych rzeczy, gdzie ON jest bezwzględny, a ONA ma głupią nadzieję, że to zmieni.
W "Podniebnym locie" tego nie ma, Bianca nie chce zmieniać Jamesa, ona chce tylko zabawić się podczas przelotnego (jak ma nadzieję) romansu, zdaje sobie sprawę, że jego świat nie jest dla niej, że będzie to jedynie kolejne doświadczenie w życiu i łamanie swoich barier. I to mnie w tej książce niesamowicie zauroczyło. Bo Bianca wie czego chce i nie pcha się do jego łóżka z głupimi, złudnymi nadziejami. To właśnie sprawia, że ta książka jest inna od całej reszty bezsensownych erotyków.
Ale to nie jest jedyne, co mi się w tej książce spodobało. BDSM, które tu występuje nie jest agresywne, a Pan nie chce tego robić tylko w pokoju zabaw. O nie. James na początku nie zabrał Bee na swój plac zabaw, zabrał ją dopiero później, a na samym początku uprawiał z nią seks na łóżku lub też w miejscach do tego nieprzystosowanych (chociażby toaleta w samolocie). Jest między nimi namiętność, uczucia, emocje, których często brakuje mi w erotykach. Nie czułam, że jest to sztucznie pisane.

Jednak zwariowałabym, gdyby było tak idealnie.
Pierwszą rzeczą, która mi nie przypasowała, to bezpośrednie wepchnięcie czytelnika do książki i szybkie rozpoczęcie znajomości Bee i Jamesa. Nienawidzę, gdy autorzy robią takie rzeczy. Dla mnie musi być wprowadzenie w książce i koniec. A tutaj go nie było, praktycznie od samego początku Bianca wzdychała na widok Jamesa. I pomyślałam przez to, że będę miała do czynienia z typową głupią lalką. Ale na szczęście Bianca okazała się inna, o wiele lepsza, inteligentna, więc złapała u mnie za to ogromny plus. Okazało się, że potrafi się opanować i nie pchać w ramiona przystojniaka od razu. 
Język książki jest przyjemny dla oczu, bardzo fajnie się czyta, ale niewątpliwie występuje wiele nadużyć zaimka "się", który aż mnie drażnił i go pomijałam. Nie wiem, czy to wina autorki, czy też korekta nawaliła, ale gryzło mnie to, bo co za dużo, to nie zdrowo.

Mieszane uczucia pozostały mi do jednej kobiety, a mianowicie do starej "przyjaciółki Jamesa" (myślę, że wiecie, jaki rodzaj przyjaźni mam na myśli). Jednocześnie poczułam niechęć, irytację i zachwyt, bo jest to powtarzany wątek, a z drugiej strony był on inny od pozostałych, wyróżniał się poprzez kilka ważnych cech (nie zdradzę jakich, ponieważ zepsuję wam lekturę).

Reasumując... "Podniebny lot" zdecydowanie mi się spodobał, chociaż było kilka małych zgrzytów i niedociągnięć, to całość wypadła świetnie, a ja miałam problem z oderwaniem się od lektury. W pewnym stopniu było to dla mnie wyzwanie oraz przekonanie, czy są jeszcze osoby, które z czegoś, potrafią stworzyć "coś". R.K. Rilley chociaż nie miała oryginalnego pomysłu, potrafiła pokierować fabułą i pozmieniać kilka rzeczy tak, aby spodobała się czytelnikowi.
Po tej lekturze od razu zabieram się za drugi tom, ponieważ koniec mnie niesamowicie zaciekawił i sprawił, że chcę poznać dalsze losy bohaterów i decyzje Bee.

NaWidelcu

ilość recenzji:54

brak oceny 4-09-2016 21:57

Jak śpiewał klasyk, miłość nie sposób oddzielić od małżeństwa. Tymczasem autorzy najnowszych bestsellerów przekonują nas, że jest to jak najbardziej możliwe. I nie tylko to. Równie łatwo, co praktycznie, jest odróżnić namiętności od uczucia. Wystarczy jedynie zatracić się i nie myśleć o konsekwencjach. Ale czy naprawdę jest to wykonalne? I czy taka zabawa w ogóle warta jest... grzechu?


Tytuł: Podniebny lot
Autor: R.K. Lilley
Cykl: W przestworzach (tom 1)
Wydawnictwo: Editio

Bianka jest młodą, szczupła i atrakcyjną stewardessą bez zobowiązań. Idealny materiał na kochankę. Wystarczyło jedno spojrzenie przystojnego biznesmena, by oboje byli pewni, że w łóżku czeka ich prawdziwy ?odlot?. Nic więcej, jedynie pełen pasji, ostry seks. Tymczasem dziewczyna ciągnie za sobą cień przeszłości. Jak potoczy się znajomość, która miała się ograniczyć do kilku niezobowiązujących spotkań. Czy ogień namiętności przerodzi się w prawdziwe uczucie? Takie, które jest w stanie pokonać wszystkie przeszkody, w tym... demony przeszłości?

Zanim zaczęłam czytać tę książkę, słyszałam o niej dużo pozytywnego. Wydana w ramach Editio Red kusiła renomą i piękną okładką. Tym bardziej że na rynku dostępna jest już druga część, koniecznie musiałam sprawdzić, o co z tym podniecającym lotem chodzi.

Erotyk ? to słowo najlepiej oddaje powieść. Seks i różne jego wariacje dominują w powieści. I to seks z udziwnieniami. Tutaj nie bywa grzecznie. Zawsze jest namiętnie i ostro. Nasi bohaterowie przebierają w najróżniejszych środkach, by za każdym razem osiągnąć jeden cel, niesamowity orgazm. W grę wchodzą więc różne, dziwne zabawki, niecodzienne pozycje i sytuacje. Niekiedy, żeby ustalić, gdzie kto stoi i co robi, musiałam kilka razy przeczytać dany opis.

Odnosiłam wrażenie, że fabuła została zaplanowana tak, by dostarczyć nam, jak najwięcej namiętnych scen. Nasi bohaterowie, nawet zmęczeni, nie tracą czasu na odpoczynek. I właśnie dlatego, ich zachowanie jest aż dość przewidywalne. Jeden raz zostałam mile zaskoczona przez bieg wydarzeń, chociaż wynikało to głównie z porzucenia przez Biankę zdrowego rozsądku.

Główni bohaterowie są... dość typowi. Idealnie wpasowują się w konwencję erotyku. Ona piękna (tak, podczas czytania obudziło się kilka moich kompleksów), on przystojny i bogaty. Pretty women w podniebnej odsłonie, czyli jednym słowem... bajka. My, kobiety, lubimy czasem dać się oszukać. Prawdopodobieństwo wystąpienia opisanej historii szacuję na 0.001%. Ale co tam, i tak jest miło i przyjemnie. Nagromadzenie różnych kobiecych fantazji w tym miejscu sięga zenitu. Jednak do czasu...

Gdy odzywa się przeszłość Bianki, cała historia nabiera głębi, a radosna, uśmiechnięta dziewczyna staje się postacią z krwi i kości. Ten aspekt historii zupełnie zmienia znaczenie wielu opisanych wcześniej wydarzeń. I niestety jest równie ciekawy, co mało wyeksploatowany. Pojawia się ledwie kilka razy, sygnalizując nam, że główne skrzypce odegra w drugiej części. A że nic tak nie ubarwia fabuły jak problemy... Nie mam więc wyjścia, muszę sięgnąć po kontynuację.

Również główny bohater to człowiek zagadka. Raz namiętny i oschły, czasem czuły i pełen troski. Błyskawicznie wpada w gniew i nie ustąpi, nim nie osiągnie celu. Jego upór to początek wszystkiego co dobre, ale też złe... Mam co do niego mieszane uczucia.

Podniebny lot to klasyczny przedstawiciel literatury erotycznej dla kobiet. Pojawiają się w nim wszystkie punkty obowiązkowe dla tego gatunku. Atrakcyjni bohaterowie, zaborczy kochanek, pieprzny seks, trudne dzieciństwo i dużo pieniędzy. Skłamałabym, mówiąc, że nie zauważyłam podobieństw do innych, podobnych, tytułów. Jeśli więc gustujesz w literaturze tego typu, koniecznie sięgnij po książkę, która Cię uwiedzie i... zniewoli.

Książki Moni

ilość recenzji:597

brak oceny 9-08-2016 07:43

Literatura erotyczna jest mi znana, lecz nie zaczytuję się w niej zbyt często. Główną tego przyczyną są podobieństwa, dlatego takie książki sobie dawkuje, by nie czuć znużenia, a odczuwać prawdziwą przyjemność z lektury. ?Podniebny lot? R.K. Lilley to pierwsza część trylogii ?W przestworzach? i opowiada historie Bianki. Dziewczyna, jest stewardesą i podczas jednego z lotów poznaje przystojnego i władczego Jamesa. Między tą dwójką wybucha namiętny romans, pełen wzlotów i upadków. Właściwie opis niczym szczególnym się nie wyróżnia, jednak praca głównej bohaterki przykuła moją uwagę. Pod tym względem się nie zawiodłam, gdyż część akcji rozgrywa się właśnie w przestworzach. Główna bohaterka jest piękną, wysoką dziewczyną, twardo stąpającą po ziemi. Podoba mi się, że nie jest to kolejna bohaterka, ślepo zapatrzona w obiekt swoich westchnień. Oczywiście potrafi być irytująca, gdy myśli jedno, a robi drugi. Jej sprzeczny tok myślenia jest czasami denerwujący, niemniej jednak polubiłam ją, głównie ze względu na jej chłodne podejście do niektórych spraw. Bianca miała trudne dzieciństwo, które odbija się na jej dorosłym życiu i autorka skupiła się główna na jej przeszłości. Co się tyczy Jamesa, to mam mieszane uczucia. Jest władczy, lecz głównie czaruję swoją opiekuńczością i troskliwością. Czytając skupiłam się na Biance i uważam, że jest bardziej wyrazistą postacią. Seks jest nieodłącznym elementem erotyku i powinny byś to momenty namiętne i zaskakujące. W tej książce były to chwile bardzo przyjemne, lecz zabrakło mi oryginalności. Po raz kolejny mamy do czynienia ze światem BDSM. Pan i uległa to temat wielokrotnie już poruszany. Autorka niczym mnie nie zaskoczyła, jednak książkę czyta się bardzo lekko i przyjemnie. Pojawiło się też kilka podobieństw do innych erotyków. Co dziwne nie przeszkadzało mi to, bo czerpałem z tej historii więcej przyjemności, niż z innych, dotąd czytanych książek z tego gatunku. Akcja toczy się gładko i jest momentami przewidywalna, jednak charakter głównej bohaterki, urok Jamesa oraz sympatyczny i lojalny przyjaciel Bianki w pełni rekompensowali mi te minusy. ?Podniebny lot? to lektura niezaskakująca, lecz bardzo przyjemna. Idealna na leniwe popołudnie i spokojny wieczór. Bianca i James przyprawią Was o szybsze bicie serca, a nieprzyzwoite myśli długo będą krążyć po głowie. 4/6

KZTK

ilość recenzji:301

brak oceny 8-08-2016 16:07

W życiu podobno wszystkiego warto spróbować. Po części zgadzam się z tym stwierdzeniem, przynajmniej jeżeli chodzi o książki. Z zaciekawieniem sięgam nie tylko po dzieła nieznanych mi autorów, ale także po coraz to nowsze gatunki. I tak w moje ręce wpadł pierwszy erotyk. Serdecznie zapraszam abyście razem ze mną odbyli tytułowy "Podniebny lot" i przekonali się jaką historię ma nam opowiedzenia pośród chmur autorka. Zapnijcie pasy. Startujemy!

Bianka to wyjątkowo piękna, dwudziestotrzyletnia kobieta, o bolesnych doświadczeniach z dzieciństwa. Obecnie pracująca, wraz ze swoim najlepszym przyjacielem gejem, będącym dla niej jednocześnie całą rodziną, w pierwszej klasie luksusowych linii lotniczych. Zawsze opanowana, zamknięta w sobie i stroniąca od mężczyzn kobieta, stanowi obiekt westchnień płci przeciwnej. Nadchodzi jednak dzień, w którym jej chłodna postawa topi się niczym kostka lodu, pod spojrzeniem turkusowych oczu należących do jednego z pasażerów. Jest nim James Cavendish, obrzydliwe bogaty, nieziemsko przystojny, młody milioner. Bianka wbrew sobie i zdrowemu rozsądkowi podporządkowuje mu się całkowicie, a mężczyzna powoli wprowadza niedoświadczoną dziewczynę w świat miłosnych zabaw, ale także bólu i uległości, budząc w niej głęboko ukryte, pierwotne instynkty.

Historia Bianki i Cavendisha przedstawia zderzenie dwóch światów, jednego przepełnionego przepychem i bogactwem, drugiego wypełnionego mozolną pracą i liczeniem z trudem zdobytych oszczędności. Do tego wszystkiego dodajmy mężczyznę dążącego do pełnej dominacji, we wszystkich możliwych aspektach życia swojej wybranki i nieudolnie broniącą się przed tym kobietę i mamy pełen obraz tego co ma nam do zaoferowania autorka w pierwszym tomie serii "W przestworzach". Oczywiście historia obfituje także w kilka wątków pobocznych i plejada bohaterów nie kończy się na wspomnianej dwójce, jednak to właśnie im poświęcona została największa uwaga w "Podniebnym locie".

Bohaterowie, jak to bywa w tego typu historiach, są niczym młodzi bogowie: ponadprzeciętnie piękni, młodzi, inteligentni, pewni siebie, ale także, co nikogo zapewne nie zdziwi, kryją w sobie tajemnice i bolesne doświadczenia z przeszłości, które rzutują na to jacy są oraz stanowią kolejny element zacieśniający więź między nimi. Widać więc, że autorka nie siliła się tutaj na oryginalność. Otrzymaliśmy postacie męską i kobiecą wyidealizowane, mające budzić pożądanie i rozpalać zmysły czytelnika podczas lektury. Czy się to udało będziecie musieli ocenić sami, jedno jest jednak pewne podczas lektury nie czekają Was żadne niespodzianki, ani niespodziewane zwroty akcji. Nie doświadczycie także głębokich, rozbudowanych charakterów bohaterów opowieści.

A jednak mimo owej schematyczności historia Bianki i Pana Cavendisha stanowi bardzo przyjemną lekturę. To książka stanowiąca miłą odskocznię, pomiędzy jakimiś bardziej wymagającymi pozycjami. Styl autorki jest lekki i sprawia, że całość czyta się bardzo szybko. Więc jeżeli szukacie czegoś do przeczytania na wieczór lub co ważniejsze gustujecie w erotykach, spokojnie możecie zagłębić się w historii burzliwego romansu pewnej stewardessy i perwersyjnego miliardera. Zaś zakończenie z pewnością nie jedną osobę zachęci do wypatrywania premiery kolejnego tomu.

"Podniebny lot" to lekka lektura, idealna na upalne, wakacyjne popołudnia lub na chwilę relaksu wieczorami. Choć losy bohaterów nie należą do szczególnie oryginalnych, nie stanowi to najmniejszej przeszkody, by cieszyć się historią romansu Bianki i Cavendisha. Co więcej istnieje spore prawdopodobieństwo, że wyczyny wspomnianej dwójki nie raz i nie dwa przyprawią czytelnika o szybsze bicie serca. Należy także pamiętać iż jest to pierwszy tom serii, a te, jak często bywa, zazwyczaj są słabsze. Pozostaje więc mieć nadzieję, że autorka pokaże czytelnikowi pazury w kolejnych odsłonach serii.

Ocena: 6,5/10
Sara Glanc

....

Iwona

ilość recenzji:198

brak oceny 27-07-2016 21:34

Bianka to młoda kobieta, która wraz ze swoim najbliższym przyjacielem pracuje w liniach lotniczych obsługujących loty na krajowych lotniskach USA. W czasie jednego z lotów poznaje bardzo intrygującego pasażera ? Johna Cavendisha, który praktycznie od razu wyzwala w niej nieznane dotąd uczucia. Mimo tego, że do tej pory Bianka opierała się praktycznie wszystkim zalotnikom i jeszcze nigdy nie była z mężczyzną, praktycznie od razu ulega czarowi pana Cavendisha, którego nazywa też panem Przystojnym. Ich relacje bardzo szybko przechodzą na intymny poziom i zaczyna się magia? Tłem dla poczynań erotycznych dwójki bohaterów jest dramat, który położył się cieniem na ich życiu, a także wątek można by powiedzieć sensacyjny.

Podniebny lot z pewnością można zaliczyć do literatury łatwej, prostej i przyjemnej. Książkę czyta się dość dobrze, ale bazuje ona na utartych schematach, które można spotkać w wielu innych powieściach, nie tylko tych erotycznych. Mamy tutaj bogatego, przystojnego mężczyznę oraz uroczą, nieco naiwną dziewczynę, która tym razem nie szuka miłości swojego życia. Wręcz przeciwnie, stroni od mężczyzn i nigdy się z nimi nie umawia na randki. Jednak jej zachowanie nie jest konsekwentne, gdyż praktycznie od razu, bez żadnego zastanowienia wpada w ramiona Cavendisha i ulega jego dość specyficznym zachciankom, co dla czytającego może być nieco irytujące.

Bardzo pozytywnie zaskoczyło mnie zakończenie książki, które wprowadziło dość mocny wątek sensacyjny, co spowodowało że bardziej zaciekawiła mnie ta historia.

Co mogę powiedzieć w podsumowaniu? Jak z pewnością zauważyliście mam nieco mieszane uczucia odnośnie tej książki ? z jednej strony powiela ona schematy i elementy, które znamy z innych historii. Z drugiej jest napisana w sposób przystępny i miły dla oka. Bohaterowie momentami intrygują, kiedy indziej irytują? Książka ta jest ciekawym przerywnikiem po dużej ilości kryminałów i innych ciężkich opowieści. Dobrze sprawdzi się do czytania w letnie wieczory, gdy szukamy nieco lżejszej literatury, a może lepiej zostawić sobie ją na chłodną zimę, by rozgrzała nasze zmysły? ????
...

www.przychylnym-okiem.blog.onet.pl

ilość recenzji:189

brak oceny 19-07-2016 14:58

23-letnia Bianca jest doświadczoną stewardesą i cechuje ją pełen profesjonalizm. Nie spoufala się z pasażerami i trzyma wszystkich na bezpieczny dystans ? wyjątek stanowi jej najlepszy przyjaciel, Stephan, który wie o jej trudnej przeszłości i od wielu lat jest jej jedyną rodziną. Wszystko się zmienia, gdy na jej drodze staje zabójczo przystojny James Cavendish ? miliarder z dość szczególnymi upodobaniami, który zdaje się być nią zainteresowany. Bianca, do tej pory odporna na męski urok, traci całe swoje opanowanie i pewność siebie w jego obecności, jednak nie zamierza być kolejną zabawką w rękach zblazowanego bogacza. Gdy ten składa jej nieprzyzwoitą i szokującą propozycję, dziewczyna stanowczo odmawia, chociaż nie pragnie niczego innego, jak podporządkować się temu niebezpiecznemu mężczyźnie?
?Podniebny lot? R. K. Lilley to jedna z wielu pozycji powstałych na fali popularności bestsellerowej trylogii ?Pięćdziesiąt twarzy Greya?, która zdobyła tylu zwolenników, co przeciwników i wciąż budzi liczne kontrowersje. Nie jestem fanką twórczości E. L. James i nie rozumiem jej fenomenu, jednak dla odmiany postanowiłam sięgnąć po literaturę, z którą zwykle się nie stykam i dać szansę R. K. Lilley. Po moim negatywnym doświadczeniu z Greyem, nie miałam zbyt wielkich oczekiwań i liczyłam przede wszystkim na lekką i niezobowiązującą rozrywkę, jednak muszę przyznać, że spotkało mnie przyjemne zaskoczenie. Co prawda, ?Podniebny lot? nie jest niczym wybitnym, jednak lektura tej pozycji wywarła na mnie o wiele lepsze wrażenie niż dzieła E. L. James. Warstwa językowa jest zdecydowanie bardziej dopracowana, podobnie jak portrety psychologiczne postaci, które wypadają wiarygodniej. Byłam w stanie zrozumieć Biancę i jej zafascynowanie BDSM, podobnie jak w przypadku Jamesa. Fabuła jest dosyć przewidywalna i schematyczna, jednak historia bez wątpienia wciąga i losy bohaterów śledzi się z zainteresowaniem. ?Podniebny lot? R. K. Lilley to bezpruderyjna i pełna kontrowersji opowieść o uległości i dominacji, w której pożądanie i rozkosz miesza się z bólem i strachem. To historia o przekraczaniu granic, demonach przeszłości i najgłębszych, najbardziej skrywanych pragnieniach. Choć dzieło amerykańskiej autorki wywołało we mnie sprzeczne uczucia, to jednak zaintrygowało mnie na tyle, że z pewnością sięgnę po kontynuację. Książka R. K. Lilley dostarczyła mi mocnych wrażeń i świetnie się sprawdziła w roli lekkiej i niewymagającej lektury. Właśnie na taką pozycję miałam ochotę i się nie zawiodłam.

dobrerecenzje.pl

ilość recenzji:1

brak oceny 17-07-2016 19:44

Bianca to piękna dziewczyna, w której zakochuje się każdy kto tylko na nią spojrzy. Młoda, piękna, stewardessa, niekoniecznie przystępna. To wszystko za sprawą jej przeszłości i tego co musiała przejść w dzieciństwie. Bianca ma także najlepszego przyjaciela, o jakim można tylko marzyć. To Stephan, który jest jej rodziną. Zawsze jej broni, wspiera i jest najlepszym powiernikiem. Myślicie, że są parą? Otóż pewnie byliby, gdyby nie fakt, że Stephan jest gejem.
Młoda, piękna Bianca wpada w oko przystojnemu i bogatemu mężczyźnie. James, to także ktoś z barwna przeszłością i pewnie po części to ona zaprowadziła go do tego miejsca w którym znajduje się obecnie. Ma prawie wszystko czego tylko chciałby niejeden z nas, oprócz jednego. Ma wszystko oprócz Bianki.
I właśnie jak to ma miejsce w takich opowieściach, tych dwoje zaczyna do siebie coś czuć, ale przed tym łączy ich namiętność czysto fizyczna. W miarę jak wczytujemy się dalej w opowieść, zaczynamy się zastanawiać co tak naprawdę czuje do Bianki James. Wiemy o wszystkim z perspektywy dziewczyny, lecz nie wiemy nic z perspektywy tego przystojniaka. Męczyło mnie to ogromnie przez całą książkę i czytałam z wielkim zapałem każde zwierzenie Jamesa. Cóż, i tak nie dowiedziałam się wszystkiego czego bym chciała.
Czy związek zwykłej stewardessy i miliardera ma rację bytu?
Czy to przetrwa, czy jednak jest to tylko romans o którym nigdy się nie zapomni i będzie się do niego wracało z przyjemnością?
Polecam Wam tę książkę ogromnie. Już prawie od samego początku akcja toczy się w zawrotnym tempie. Później kiedy zaczynamy dowiadywać się o bohaterach coraz więcej szczegółów, to wprost nie możemy się oderwać od książki. Tak było ze mną, i jeżeli jesteście tak jak ja niepoprawnymi optymistami i romantykami, to ta książka jest stworzona właśnie dla Was!
Z wielką niecierpliwością będę czekać na kolejne części serii, bo to dopiero pierwszy tom.
Moja ocena: 10/10
Polecamy,...

www.swiatmiedzystronami.blogspot.com

ilość recenzji:1

brak oceny 17-07-2016 10:14

Szał na erotykę zaczął się wraz z Greyem. Sama niestety nie zostałam przez niego pochłonięta mimo zainteresowania. Najprościej mówiąc spoczełam na laurach. Nazbierałam książek, a przeczytałam kilka, bo ciągle coś ważniejszego, ciekawszego i bardziej intrygujacego. Ale krok po kroku, pozycja po pozycji brnę do przodu. Raz z lepszym raz z gorszym efektem, ale ważne że nie stoję w miejscu. Na tę książkę trafiłam przez przypadek i miałam mieszane uczucia. Jednak ja jak to ja zaryzykowałam, bo kto tego nie robi ten nie ma. Czy coś z tego mam?

Bianca to dwudziestotrzyletnia stewardessa. Wysoka i szczupła blondynka, która lata w pierwszej klasie ekskluzywnych linii lotniczych. W pracy jest opanowana, pełna samokontroli, ale też przyjazna i uśmiechnięta. Jednak jej serce prawie całe należy do niej i nikogo więcej. Tylko część oddała swojemu najlepszemu przyjacielowi Stephanowi, którego tarktuje jak rodzinę - swoja drogą jedyną. Jednak jak można sie spodziewać jako śliczna dzieczyna mimo iż sama nie zwraca na nikogo uwagi to przyciąga wiele męskich spojrzeń. Ona sama jest na to odporna i zostaje nieporuszona, do czasu... Podczas jednego z lotów na pokładzie pod jej opiekę trafia miliarder James Cavendish. Niesamowicie przystojny, wysportowany, wysoki i wyjatkowo elektrysujacy mężczyzna o iście turkusowych oczach działających jak magnesy. Bianca rozpada się na kawałki i nie potrafi zachować swojej służbowości wobec niego i w ogóle w jego towarzystwie. Co ciekawe to zainteresowanie jest obustronne o czym szybko się przekonują. Jak się okazuje Steph stoi po stronie Jamesa i dość sprawnie i szybko pomaga mu zbliżyć się do jego przyjaciółki. Jednka nieświadomy jest tego kim tak na prawdę prywatnie, a już na pewno w sypialni jest Cavendish. To on wprowadza młodą pannę Karlsson w świat prawdziwej erotyki z elementami BDSM, a Bianca jak ćma do ognia lgnie do niego i jego fajntazji, bo mając za sobą ciężkie dzieciństw właśnie dzięki temu chce walczyć z demonami. Jednak nie tylko ona ma za sobą traumatyczne przeżycia, bo nawet James ukrywa przed nią wiele faktów ze swojego życia.

Do kąd doprowadzi ich ta znajomość? Czy będzie to tylko układ pan dominujący - pani uległa? Czy połączy ich coś więcej? Czy odważą się porozmawiać i wyjawić swoje sekrety? Co postanowią w zwiazku ze zbyt szybkim tempem ich relacji?

Historia dzięki traumatycznym przeżyciom obojga bohaterów mogła być świetna. Mało tego czuję, że gdybym wcześniej nie czytała Greya to seria dla mnie zapowiadała by się wręcz rewelacyjnie. Niestety... Momentami odnosiłam wrażenie jak bym czytała właśnie inną książkę tylko przeniesioną na pokład samolotu tudzież innego mieszkania. Druga sprawa, że choć erotyki było sporo to elementów samego BDSM dość mało i skromnie, a wręcz nieśmiało przedstawione. A może to ja liczyłam na coś mocniejszego? No mniejsza o to. Grunt, że całośc czytało się szybko i przyjemnie, a zakończenie pierwszego tomu zostało napisane tak, że nie widzę opcji innej jak czytać dalej.

werka777

ilość recenzji:83

brak oceny 26-06-2016 23:00

?Podniebny lot? to bez dwóch zdań literatura erotyczna oparta na podobnym schemacie co słynny Grey. Jest władczy milioner wprowadzający niedoświadczoną dziewczynę w świat wyzbyty wstydu, są demony przeszłości i jest BDSM, z tym, że zabawy bohaterów tej książki zdają się bardziej przypominać perwersyjną relację, aniżeli było to w przypadku Christiana i Any.

Jeżeli spodziewacie się romantyzmu bądź też czekacie na jakieś rozbudowane, poboczne wątki, możecie się rozczarować. W centrum fabuły staje tutaj bowiem łóżko i to na szalejące ciała bohaterów pada zwykle światło reflektorów. A widać, że autorka wie na ten temat naprawdę sporo. Jeśli więc szukacie historii mocno naznaczonej pikanterią, takiej, w której nie ma miejsca na wstyd czy zażenowanie, to jest właśnie to.

Pierwszy tom serii W przestworzach okazał się poprawnie napisaną, relaksującą, aczkolwiek płytką historią skupioną wyłącznie na cielesnej relacji. Tak, jak pierwsza połowa książki była nieco mdła i trochę przybiła mnie szybko rozegranym, istotnym momentem poznania bohaterów, tak też druga wciągnęła mnie o wiele bardziej, częstując dodatkowo intrygującym fragmentem, który z pewnością pozytywnie mnie zaskoczył. Myślę, że dla osób poszukujących książki mocno skoncentrowanej na seksie, takiej, w której wyraziste i czerwieniące policzki opisy wychodzą naprzeciw czytelniczkom autentycznie rozgrzewając, to będzie strzał w dziesiątkę. Poprawny styl i brak powtórzeń z pewnością zachęcą tych, którzy po Greyu mają dosyć rażącej w oczy prostoty. Niemniej jednak jeżeli liczycie na fabułę wykraczającą poza sferę seksualną, możecie nie zakończyć tej przygody z zadowoloną miną. Wam pozostawiam wybór sięgnięcia po tę książkę, bo przecież każdy z Was wie, czego szuka.

Paulina Kaleta

ilość recenzji:105

brak oceny 23-06-2016 10:31

Bianca ma 23 lata. Pracuje w liniach lotniczych jako stewardessa. Profesjonalna w każdym calu. Do momentu, kiedy poznaje Jamesa Cavendisha ? przystojnego, zniewalającego i do tego bogatego. Bez problemu uwodzi młodą dziewczynę. Zdecydowanie książka przeznaczona jest dla fanów Grey?a. Podobieństwa uderzają w nas na każdym kroku. Chociaż akcja w Panu Szarym ogólny zarys wydawał mi się bardziej uporządkowany i do wszystkiego dochodziliśmy po kolei. A tu nie przeczytałam dobrze 20 stron, a James i Bianca JUŻ się całują,JUŻ się dotykają, a ona JUŻsię robi mokra. Po tygodniu JUŻ są w sobie szaleńczo zakochani. Jak dla mnie za szybko to wszystko się toczy. Kolejne podobieństwa są w statucie materialnym. James jest obrzydliwie bogaty, posiada apartamenty, domy, służbę, a nawet galerie, w której przypadkiem wystawi jej obrazy. Tak przystojny, że Bianca nie może oddychać (nazywa go nawet dziełem sztuki. Seriously?). W dodatku nie stać jej na nowy zegarek, bo jest tak biedna (ale farby to kupuje, za które w końcu i on płaci). Bohaterowie są niestety troszeczkę przerysowani. Bianca tak niby zatraca się w tych swoich orgazmach, bo prawie mdleje raz za razem, a pamięta każdy najmniejszy i najdrobniejszy szczegół. To ją w końcu ponosi czy nie? James, fascynuje się BDSM, władzą, posiada swoje uległe, a tu przychodzi i gotuje, od razu się zakochuje, od razu chce związku i tak bardzo boi się urazić Bianki, że za każdym razem ja za to przeprasza. Ja się pytam, kto tu jest mężczyzną? Summary: Powieść niestety jest napisana słabym i mało ambitnym językiem. To historia o walce z przeszłością (Bianka była bita przez ojca, który zabił matkę na jej oczach, a James ? odurzany i molestowany przez kuzyna), ale również o poznawaniu siebie lub o łóżkowych preferencjach (dziewica Bianca myśli o BDSM). Mimo wszystko postać Bianki podoba mi się, bo jest silną kobietą, która wie czego chce. Dobrze, że nie jest jakąś beksą! Plusem jest również bardzo ładna delikatna okładka z niebiańską blondynką. Uważam, że jest to powieść idealna na czerwcowy wieczór, aby oderwać się od rzeczywistości i dodać odrobinę pieprzu w swoje życie. Choć nie raz się uśmiałam i wywracałam oczami. Kiedy ukaże się drugi tom serii ?W przestworzach, chętnie po niego sięgnę.