W moich rękach ostatnimi czasy zagościła wyjątkowa książka, a mianowicie ?Pieśń o Bernadetcie?. Książka wyjątkowa pod wieloma względami: 1. Przedstawia nam ona wyjątkową historię ? spotkania z Maryją, która rozegrała się w Lourdes we Francji; 2. Mówi o wyborach Boga ? zaskakujących dla ludzkiego oka i rozumu; 3. Czyta się ją z zapartym tchem, niczym najlepszą powieść sensacyjną, choć wcale nią nie jest 4. Porusza ludzkie serce, a przede wszystkim duszę. Ta książka to pielgrzymka do skalnej groty Massabielskiej. Zaczytana w tej historii z zapartym tchem wyruszałam
z Bernadettą na spotkanie z Panią, bo nie sposób było inaczej. Razem z tłumem zebranym wobec wybranej przez Maryję dziewczynki wpatrywałam się w sylwetkę tegoż dziecka, które niczym nie zachwyciło otaczającego ją świata i w ciszy serca przypominałam sobie słowa z Pisma św. z Listu do Koryntian:
?Bóg wybrał właśnie to, co głupie w oczach świata, aby zawstydzić mędrców, wybrał to,
co niemocne, aby mocnych poniżyć; i to, co nie jest szlachetnie urodzone według świata i wzgardzone, i to, co nie jest, wyróżnił Bóg, by to co jest, unicestwić, tak by się żadne stworzenie nie chełpiło wobec Boga.?
Jakże mocno wybrzmiewają te słowa w moim sercu wciąż.
Franz Werfel opowiedział zaistniałą w połowie XIX wieku historię w sposób barwny, ale prosty
i zrozumiały. Jest wiarygodny i prowadzi czytelnika w każde ważne w tej historii miejsce, by wybrzmiały wypowiadane tam słowa, by zaskoczyły czyny różnych osób, a szczególnie prostota i uczciwość Bernadetty. Wchodząc w wykreowanych przez narratora świat poznajemy panujące na ów czas zwyczaje, poglądy polityczne czy religijne tamtejszego świata, standardy życia poszczególnych środowisk, sposób bycia kobiet, mężczyzn i dzieci, ich zajęcia i codzienny rytm dnia. Przenosimy się w kulturę i świat XIX ? wiecznej Francji. Narrator przybliżając nam sylwetki poszczególnych postaci, pomaga nam zrozumieć ich postępowanie czy powiadane słowa. W ten sposób pozwala nam zbudować obraz tamtego świata, tak zwyczajnego, a zarazem wymagającego w swej prostocie. Tym bardziej zadziwia nas boski plan, a w nim objawienie się Najświętszej Panny najprostszemu spośród tamtejszych dzieci. W moim sercu lektura tej książki wzbudziła ogromną wdzięczność Bogu za tę Łaskę, która otwarła nam niebo. Z całego serca polecam lekturę tej książki osobom wierzącym, ale i nie wierzącym. Czas spędzony w małej wiosce w towarzystwie Bernadetty na pewno nie jest czasem straconym? daje ukojenie i otwiera nową perspektywę na życie. Naprawdę warto!