Mimo iż moje dzieci bardzo ochoczo sięgają po nowe, nieznane im bajki, z równą ochotą powracają do ulubionych dobrze znanych tytułów. Jednym z nich jest piękna francuska baśń ludowa pt. "Piękna i Bestia". Jako ciekawostkę dodam, że spisana została ona po raz pierwszy w XVIII wieku przez Gabrielle-Suzanne Barbot de Villeneuve. Jednak za najlepszą i najpopularniejszą obecnie uznaje się wersję stworzoną później przez Jeanne-Marie Leprince de Beaumont. W naszej biblioteczce stoi kilka wydań tejże bajki, skusiłam się jednak na kolejne, które urzekło mnie swymi pięknymi, wielobarwnymi ilustracjami. Ich autorką jest Francesca Rossi, popularna włoska rysowniczka.
"Piękna i Bestia" to klasyczna opowieść o miłości. Bella jest córką zamożnego kupca. Mieszka w pięknym domu wraz z dwoma próżnymi siostrami. Nie jest jednak taka jak one. Poza tym, że jest bardzo piękna jest też dobra i pracowita. Gdy ojciec traci majątek rodzina musi przeprowadzić się do ubogiej chaty na wsi. Wtedy kupiec dostaje list i wyrusza do portu. W drodze powrotnej zastaje go śnieżyca lecz na szczęście znajduje schronienie w tajemniczym zamku. Gdy chce już wracać do domu dostrzega w ogrodzie piękne róże. Wówczas przypomina mu się, że obiecał ów kwiat swej córce Belli. Zrywa go i w tym momencie przed jego oczami staje Bestia, która w zamian za różę żąda aby Bella zamieszkała z nim w zamku. Dziewczyna zgadza się. Początkowo widok Bestii ją przeraża ale szybko okazuje się, że serce potwora jest dobre i nijak ma się do jego wyglądu.
Romantyczna historia miłości pięknej dziewczyny i potwora od pokoleń wzrusza i fascynuje nie tylko najmłodszych czytelników. Delikatna szata graficzna i urocze, pełne ciepła ilustracje składają się w tym przypadku na dość interesujące wydanie. Tekst jest bardzo przystępny i z powodzeniem można tę lekturę przeczytać nawet kilkuletnim dzieciom. Jeśli szukacie jednak w tej książce historii zapamiętanej z Disneyowskich ekranizacji możecie odrobinę się zdziwić. Mimo iż wersja, której autorką jest Giada Francia, jest ciekawa znacząco odbiega od oryginału. Autorka w dużym stopniu skupia się na rodzinie Belli, ich życiu najpierw opływającym w dostatku, potem w biedzie. Pobyt Belli w zamku zajmuje zaledwie jakąś niewielką część lektury. Poza tym ważny element róży, jej znaczenia w całej tej historii, jest tu zupełnie pominięty. Kupiec zrywa kwiat z rabaty jakich wiele i tyle na ten temat. A przecież róża w oryginale była bardzo ważna, życie Bestii zależało właśnie od niej.
Taka spłycona wersja ma jednak i swoje zalety. Przede wszystkim Bestia pokazana jest tu łagodniej, nie wybucha, nie jest tez agresywna dlatego nie przerazi maluszka przed snem. Dzieci przeczytają też o poświęceniu Belli, która zamiast ojca postanowiła zamieszkać wraz z Bestią czy o miłości, dla której wygląd zewnętrzny nie powinien mieć znaczenia. Czytanie uprzyjemnią świetne ilustracje, które dodają lekturze charakteru i tworzą fantastyczny klimat. Czy warto sięgnąć po tę publikację. Tak, pod warunkiem, że nie przeszkadzają Wam braki, o których wspomniałam. Jeśli jednak zależy Wam na wersji bliskiej oryginałowi nie będzie to pozycja idealna.