Książkowe bestsellery z tych samych kategorii

Ocalona

książka

Wydawnictwo YA!
Oprawa miękka
  • Dostępność niedostępny

Opis produktu:

Wstrząsająca opowieść o życiowych wyborach i buncie, w której Ziemia nie jest już planetą, jaką znamy.

Szesnastoletnia bohaterka całe życie spędza na statku kosmicznym, gdzie ciężka praca, poligamia i analfabetyzm są normą. Główna bohaterka opowieści Salvage nigdy nie widziała Ziemi. Gdy okazuje się, że ma wyjść za mąż, zgodnie z zasadami panującymi na pokładzie statku, ucieka na Ziemię, aby tam ukrywać się wśród obcych na ogromnej wyspie pływających śmieci i gruzu.
S
Szczegóły
Dział: Książki
Wydawnictwo: YA!
Oprawa: miękka
Okładka: miękka
Wprowadzono: 20.04.2016

RECENZJE - książki - Ocalona

4.7/5 ( 20 ocen )
  • 5
    18
  • 4
    0
  • 3
    1
  • 2
    0
  • 1
    1

monweg

ilość recenzji:331

brak oceny 3-07-2016 20:41

Świat przyszłości. Z powodu zmian klimatycznych znaczne obszary na powierzchni Ziemi zostały zniszczone. Załoga statku kosmicznego ?Parastrata? jest jak plemię żyjące w kosmosie. Zasady religijne są obowiązującym prawem: mężczyźni dowodzą, kobiety nie mogą zabierać głosu, wielożeństwo to norma, karą za złamanie reguł jest śmierć. Według obowiązujących wierzeń Ziemia jest miejscem przeklętym, nieczystym, zabijającym duszę ? tylko mężczyźni są dość silni, by móc ją odwiedzać.
Szesnastoletnia Ava, córka kapitana ?Parastraty?, nigdy nie była w pełni akceptowana przez pozostałych członków załogi. Jej dziadek był mieszkańcem Ziemi, matka zmarła, gdy dziewczyna miała kilka lat ? niektórzy uważają, że ciąży na niej klątwa. Kiedy Ava zakochuje się i łamie obowiązujące zasady, musi opuścić pokład. Wyrusza w niebezpieczną, pełną przygód podróż. Czy nauczy się żyć w nowym świecie? Czy kiedykolwiek wróci do domu? Jakie przeszkody będzie musiała pokonać?"

Ava Parastrata, bohaterka tej opowieści, jest najdziewczyną, córką kapitana statku kosmicznego Parastrata. Nie bardzo pasuje do załogi, a to z powodu jej pochodzenia. Dziadkiem dziewczyny był Ziemianin i Ava po nim odziedziczyła kruczoczarne włosy, z wielką pieczołowitością farbowane na rudo przez kobiety zamieszkujące statek. Ava właśnie ma wyjść za mąż i to absolutnie nie była jej decyzja. Na statku panuje system patrialchalny. I tylko mężczyźni mają prawa, kobiety są od wykonywania poleceń.

Na skutek nieporozumienia Ava zostaje przyłapana w sytuacji in flagranti z Luckiem, chłopakiem, w którym kocha się od dziecka. Niestety wówczas wychodzi na jaw fakt, że to nie z nim ma zawrzeć związek małżeński lecz z jego ojcem. Kara za ten czyn może być tylko jedna ? śmierć. Dziewczynie jednak pomaga przyjaciółka i w tym momencie pozostaje tylko jedna droga ucieczki ? na Ziemię. Ziemię, która jest dla niej zagadką, gdyż tylko mężczyźni mogli ją odwiedzać. Jak poradzi sobie Ava w świecie, którego w ogóle nie zna i którego się obawia?

"Po drugiej stronie korytarza był iluminator z widokiem na mroczną Próżnię usianą jasno świecącymi gwiazdami. Wyglądał jak olbrzymie czarne jajko. Wisiał w nim odległy srebrzystoszary księżyc, a dalej w pole widzenia wchodziła błękitna planeta cętkowana zamgloną bielą, brązem i zielenią, otoczona jaskrawą aureolą. ?Ziemia, siedlisko naszych niedoli?."

Ava znajdując się na niegościnnej, wydawałoby się, ziemi ma wyjątkowe szczęście. Spotyka na swej drodze wiele serdecznych jej osób i mimo wątpliwości korzysta z ich pomocy. Nie może jednak zapomnieć o tym, co ją spotkało i co stało się z jej ukochanym Luckiem. Wspomnienia zajmują każdą wolną chwilę.

Mam pewien problem z główną bohaterką i narratorką tej historii. Nie jestem przekonana do tej postaci. Nie wiem więc, czy polubiłam Avę. Chociaż po głębszym zastanowieniu stwierdzam, że chyba więcej przemawia na korzyść. Ava nie ma łatwego życia i jest nieprzystosowana do tego, co ją czeka. Może stąd moje wątpliwości, bo i sama Ava często jest denerwująco wręcz niezdecydowana i niepewna.

"Moja załoga już dawno wyruszyła w nowy rejs, ale nie potrafiłam strząsnąć z siebie ciarek, które chodziły mi po skórze, kiedy myślałam o wyrazie twarzy ojca, o Jereju, o ?therze Fortune. A jeśli oni nie odlecieli? Jeśli pozostali w porcie i czekają, aż wychynę na powierzchnię? Jeśli wciąż mnie szukają?"

Alexandra Duncan napisała powieść fantastyczną i poradziła sobie naprawdę nieźle. Tym bardziej zasługuje na brawa, gdyż jest to debiutancka książka tej młodej amerykańskiej pisarki i bibliotekarki. Debiuty zawsze są trudne i nigdy nie wiadomo czy autor zostanie zauważony pośród ogromu wydawanych książek. Duncan się udało i nawet została nominowana w 2014 roku do nagrody Andre Norton Awards.

Ocalona to powieść młodzieżowa, ale nie tylko dla dorosłych. Mnie czytało się ją naprawdę dobrze, choć miałam ze dwa momenty zwątpienia i znużenia. Najbardziej denerwowała mnie stworzona dla tej książki, pewnego rodzaju nowomowa. Zlepki składające się z dwóch słów, tworzące jeden wyraz: koniecrejsów, staredziewczyny, pierwszażona?

"Bez namysłu nachyliłam się poprzez niewielką dzielącą nas odległość i ustami odszukałam usta Rushila. Zesztywniał, ale po chwili jego wargi zmiękły, dotknął mojej twarzy i wtulił się we mnie. To w niczym nie przypominało całowania się z Luckiem. Było odmienne ? powolny żar, który stopniowo narastał, jakby nasze usta wzmacniały napięcie między nami, im dłużej były ze sobą złączone. Nie sądziłam, że ktokolwiek jeszcze tak mną poruszy, nie sądziłam, że moje serce pomieści to napięcie."

Czy polecam Ocaloną? Oczywiście. Jest to całkiem udany debiut, więc warto przeczytać. Poza tym książka ma naprawdę bardzo ładną okładkę, więc jestem prawie pewna, że wiele osób właśnie ze względu na okładkę po nią sięgnie. Powieść szczególnie dla tych, którzy lubią fantastykę. Polecam.

Czytaczyk

ilość recenzji:221

brak oceny 28-12-2017 02:01

Znaczne zmiany klimatyczne spowodowały, że Ziemia została praktycznie zniszczona. Teraz, gdzieś w kosmosie lawiruje statek kosmiczny, ?Parastraty?. Na pokładzie obowiązuje kilka zasad, które mówią o tym, że mężczyźni dowodzą, a kobiety są stłamszone i nie mają prawa głosu. Standardem jest poligamia, a pogwałcenie tych reguł niesie za sobą wyrok śmierci. Ziemia stała się przeklętym miejscem, które mogą odwiedzić tylko najsilniejsi, czyli sami mężczyźni.
Szesnastoletnia Ava jest córką kapitana ?Parastraty?. Trudno jej znaleźć akceptację wśród członków załogi. Dziewczyna z racji swojego pochodzenia, widocznie odstaje od reszty. Jej dziadek był mieszkańcem Ziemi i to właśnie po nim odziedziczyła kruczoczarne włosy, które ją odróżniają. Życie jej nie oszczędza, gdy była kilkuletnią dziewczynką straciła matkę. Mówi się, że ciąży na niej klątwa. Wkrótce Ava zmuszona jest opuścić statek. Nastolatka jest zmuszona poślubić mężczyznę, którego nie kocha. Jednak sprawy zaczynają się komplikować, gdy zostaje przyłapana z Luckiem, w którym jest zakochana od wielu lat. To znieważenie przyszłego męża i złamanie zasad, kończy się dla niej wyrokiem śmierci. Dzięki przyjaciółce dostaje szansę ucieczki na Ziemie, która jest dla niej jedną wielką tajemnicą. Jak się okazuje, planeta nie jest taka zła. Ava znajduje na niej wiele przychylnych jej ludzi. Ale myśli o Lucku zaprzątają jej głowę i nie dają spokoju.

Alexsandra Duncan stworzyła naprawdę fajną i dość oryginalną historię. Fabuła jest w stanie autentycznie zaciekawić czytelnika, chociaż nie obyło się bez powielania utartych schematów. W książce naprawdę dużo się dzieje, jest wiele zaskakujących momentów. Nie obyło się bez chwil znużenia i zwolnienia akcji, ale zdarzały się one sporadycznie. Kreacja głównej bohaterki nie zachwyciła mnie. Miałam wrażenie, że jest ona dość płytka i mało charakterna, a jej decyzje niekiedy były dość nieracjonalne. Dopracowanie i wyjątkową staranność widać w przedstawieniu świata oraz ludności. Mentalność, zwyczaje i schemat codzienności, to wszystko zostało dobrze oddane, z dbałością o szczegóły. ?Ocalona? jest zdecydowanie udanym debiutem.

MargoRoth

ilość recenzji:132

brak oceny 8-12-2017 21:01

Przyszłość. Znaczne obszary Ziemi zostały zniszczone wskutek zmian klimatycznych. Załoga statku kosmicznego ,,Parastrata" jest jak plemię żyjące w kosmosie - społeczeństwo ma własne tradycje, zwyczaje i zasady. Mężczyźni dyktują warunki, a rola kobiet ogranicza się do drobnych prac ręcznych oraz wydawaniu na świat potomstwa. Wielożeństwo jest na porządku dziennym. Wszystkie wykroczenia i przypadki złamania prawa są surowo karane - konsekwencją jest porzucenie w nieograniczonej przestrzeni międzygalaktycznej, co równoznaczne jest ze śmiercią.

Szesnastoletnia Ava jest przez niektórych uważana za przeklętą. Jej dziadek był mieszkańcem Ziemi, a matka zmarła, gdy dziewczyna miała kilka lat. Ava, choć jej ojciec dowodzi całą ,,Parastratą", czuje się niedoceniana i lekceważona. Gdy zakochuje się i łamie obowiązujące zasady, członkowie załogi próbują pozbyć się jej z pokładu statku. Czy dziewczynie uda się ujść z życiem? Co czeka ją w ciemnej, niekończącej się otchłani kosmosu?

Ocalona leżała na mojej półce od kilku miesięcy. Chociaż dostałam ją w prezencie, jak to zwykle bywa u mnie z praktycznie każdą książką, musiała ona najpierw odleżeć swoje w biblioteczce, czekając na swoją kolej. Zbliżająca się premiera Głębokiej próżni zmotywowała mnie do sięgnięcia po powieść Alexandry Duncan, która zawiera w sobie motywy, które niezwykle mnie zaintrygowały - kosmos, plemię odizolowane od Ziemi, brak równości praw kobiet. Przepis na doskonałą książkę wydaje się kompletny - jak było w praktyce?

Zacznę od największego atutu tej powieści - unikalnego klimatu. Dzięki subtelnym zabiegom autorki, takim jak stworzenie charakterystycznego dla społeczności ,,Parastraty" języka oraz typowych dla niej imion członków załogi, w książce wyczuwa się coś nieziemskiego. Ma się wrażenie, że wraz z otwarciem powieści przenosimy się z Ziemi do kosmosu, gdzie nic nie przypomina tego, co znamy na co dzień. Ta wyjątkowa atmosfera otacza nas przez całą książkę, przez co bardzo trudno jest się od niej oderwać. Bo w końcu kto chciałby pozostać na lądzie, gdy można wyruszyć w podróż kosmiczną?

W trakcie powieści stopniowo odkrywamy Ziemię wraz z bohaterką. Było to niezwykle ciekawe doświadczenie - móc spojrzeć na naszą planetę z zewnątrz, oczami dziewczyny, która całe swoje życie spędziła na statku dalekiego zasięgu dostarczającym zapasy odległym koloniom i pogranicznym placówkom. Nie sądzę, aby ktokolwiek z nas kiedykolwiek zastanawiał się, jakie wrażenie zrobi Ziemia na kimś, kto, mimo wieku kilkunastu lat, widzi ją po raz pierwszy. Moja wyobraźnia dostała tutaj ogromne pole do popisu, a ja mogłam puścić wodze fantazji i wczuć się w rolę Avy.

Początkowo akcja książki jest nieco uśpiona. Nie można powiedzieć, że od pierwszych stron zostajemy rzuceni w wir wydarzeń, ponieważ na całkowite rozkręcenie się książki trzeba czekać dosyć długo. Jednak kiedy już przejdziemy przez tą sporą liczbę stron, które miały wprowadzić nas w fabułę, zaczynają się dziać naprawdę niezwykłe rzeczy. Mnie od ostatnich dwustu stron trzeba było odrywać dosłownie siłą - to jest ten moment w czytaniu, kiedy rzeczywistość książkowa wydaje nam się znacznie atrakcyjniejsza od tej prawdziwej, więc pragniemy zostać razem z bohaterami pomiędzy kartkami powieści. Alexandrze Duncan udało się stworzyć niepowtarzalnie klimatyczną historię, która, gdy już schwyta, nie wypuści aż do samego końca.

Jeśli chodzi o wady Ocalonej, to standardowo już (mam wrażenie, że to się stało już rytuałem) muszę ponarzekać choć trochę na główną bohaterkę. Przez większość czasu Ava podostawała dosyć nijaka i boleśnie przezroczysta i chociaż pod koniec książki mój stosunek do niej uległ poprawie, kilka razy jej zachowanie zdołało podnieść mi ciśnienie. Bohaterka ta nieprzerwanie obwiniała o swoje własne nieszczęścia osoby, które starały się jej pomóc, i nie przerywała swoich bezsensownych tyrad, mimo że sama wiedziała, jak głupie i bezpodstawne są. Brak logiki w myśleniu Avy miejscami był aż nadto widoczny. Koniec końców nie była ona jednak tak zła, więc nie spisujmy jej na straty.

Ocalona Alexandry Duncan okazała się powieścią jedyną w swoim rodzaju - klimatyczną, wciągającą i intrygującą. Chociaż nie jest całkowicie bez wad, była to lektura, od której ciężko było mi się oderwać. Nie mogę się doczekać kontynuacji losów bohaterów Ocalonej w Głębokiej próżni. Polecam Wam tą książkę z całego serca!

Kosz z Książkami

ilość recenzji:301

brak oceny 19-11-2017 17:17

Już w najbliższą środę premierę będzie miała Głęboka próżnia ? druga książka Alexandry Duncan, będącą jednocześnie kontynuacją jej debiutu ? Ocalona. Korzystając z tej okazji zapraszam do poznania Avy Parastraty ? bohaterki Ocalonej i przekonania się, jak zaskakującą wizję przyszłości stworzyła autorka.

Ava jest córką kapitana Parastraty i choć ma status najdziewczyny nigdy nie została w pełni zaakceptowana przez małą zamkniętą społeczność statku. Wszystko za sprawą jej korzeni i faktu iż jej dziadek pochodził z Ziemi ? planety, która według wierzeń mieszkańców Parastraty wypacza dusze kobiet i wypełnia je złą materią. Dzień w którym dziewczyna ma zostać żoną członka zaprzyjaźnionego statku wydaje się więc być szansą na poprawę jej losu, szansą którą bohaterka szybko zaprzepaszcza. Myśląc iż jest przeznaczona przyjacielowi z dzieciństwa, zgadza się spędzić z nim wspólną noc, podczas której zostają nakryci. Okazuje się wtedy iż miała zostać żoną ojca młodzieńca. Okryta hańbą zostaje skazana na śmierć przez swoją załogę, na szczęście w ostatniej chwili udaje jej się uciec. Tyle, że jedynym miejscem gdzie ma szansę uciec swym oprawcami, będącymi jeszcze nie tak dawno jej rodziną, jest Ziemia?

Przyznam szczerze, że początkowo podczas lektury miałam mieszane uczucia. Z jednej strony autorka zaprosiła czytelnika do hermetycznego świata małej społeczności, w której rola kobiety zredukowana została do sprzątania, gotowania i tym podobnych czynności oraz co ważniejsze pełnienia roli dobrej żony i matki. Dziewczyna przed osiągnięciem statusu żony powinna zachować czystość i dbać o swoją cnotę, a także zarówno w dziecięcym jak i dorosłym życiu być posłuszną mężczyznom. W innym przypadku ściągnie na siebie hańbę i gniew bóstw opiekuńczych. Nie wolno jej umieć czytać, liczyć, uczyć się ani wykonywać czynności przeznaczonych dla mężczyzn, jak chociażby naprawa. Kobiety jako jedyne z osób na statku nie mogły schodzić na powierzchnie planety, bowiem kontakt z nią miał wypełniać ich dusze złą energią. Jedynie mężczyźni mogli więc zajmować się handlem i zdobywaniem potrzebnych na statku przedmiotów. Pomysł był ciekawy i oryginalny, tym bardziej, że bohaterka zmuszona opuścić swój zamknięty i rządzącymi się swoimi prawami ?bezpieczny? azyl musi skonfrontować się z wizją świata zupełnie odmiennego od tego, który wpajano jej od urodzenia.

Co więc zgrzytało mi podczas lektury? Sposób w jaki bohaterka zostaje zmuszona do opuszczenia swojego dotychczasowego domu. Ciężko było mi oprzeć się wrażeniu, że autorka poszła na skróty wymyślając powód do skazania Avy na śmierć. Dziewczyna wychowywana w surowych zasadach, które jak przekonujemy się podczas dalszej lektury są dla niej ważne i trudno jej je skonfrontować z rzeczywistością i o nich zapomnieć, nagle zapomina o nich wszystkich i dzień przed ślubem dopuszcza sie aktu, który ją hańbi? Nawet przekonanie iż Luck (bo takie imię nosi wspomniany chłopak) ma zostać jej mężem wydaje mi się słabym wytłumaczeniem.

Na szczęście ciąg dalszy w pełni wynagrodził mi to niewielkie rozczarowanie. Odkąd Ava trafia na Ziemię książka z każdą stroną staje się coraz lepsza i trudno się od niej oderwać. Ocalona to wyjątkowo oryginalna książka, nie tylko dla młodzieży. Zamiast na jakiś niezwykłych przygodach bohaterki czy wątkach romantycznych, od których kipią książki skierowane dla młodzieży autorka skupiła się na pokazaniu zderzenia wierzeń i przekonań osoby z małej, zamkniętej społeczności, ze światem który każe jej zakwestionować wszystko co było jej wpajane od urodzenia. Ava przekona się, że jako kobieta może decydować sama o swoim życiu, że wolno jej uczyć się i z tej wiedzy korzystać, a co ważniejsze, jej życie nie musi kończyć się na roli żony i maki, co więcej nawet nie będąc ani jednym, ani drugim może nadal pozostać wartościową osobą.

Pod tym względem Alexandra Duncan stworzyła naprawdę fenomenalną historię, od której ciężko sie oderwać i co więcej, której trudno nie docenić. Autorka przemyślała wszystkie nawet najmniejsze elementy stworzonego świata i kultur oraz tego co wyniknie z ich konfrontacji. Pomyślała nawet o stworzeniu odmiennych sposobów mierzenia czasu i różnicach w języku. A biorąc pod uwagę iż to debiut autorki tym bardziej trudno nie docenić wysiłku włożonego w kreację tego wszystkiego.

Ocalona to dla mnie książka ze średnim początkiem, która zyskuje na wartości z każdą kolejną stroną, by dopiero później ukazać przed czytelnikiem swój prawdziwy potencjał i bogactwo wykreowanego przez autorkę świata. To nieszablonowa książka młodzieżowa, skupiająca się nie na niezwykłych przygodach bohaterów, lecz na przeżyciu w świecie, który każe im kwestionować wszystkie prawdy i zasady wpajane im od dzieciństwa. To ciekawa i oryginalna lektura, po którą zdecydowanie warto sięgnąć. Sama zaś pełna dobrych przeczuć zabieram się za lekturę kontynuacji zatytułowanej Głęboka próżnia, mając nadzieję, że będzie jeszcze lepsza niż Ocalona.

dwiestronykultury.pl

ilość recenzji:1

brak oceny 19-08-2017 00:28

Książki ukazujące ludzkość w przyszłości, mają tendencję do tworzenia nadludzi: postaci inteligentnych, wysportowanych i niezniszczalnych. Alexanda Duncan w Ocalonej stwierdziła, że inaczej podejdzie do znanego nam tematu. Pokazała jak ludzkość mimo niesamowitej technologii, zamiast stawiać na rozwój, wróciła do czasów średniowiecza. Jest to naprawdę odświeżające poruszenie tematu, z którym nigdy się nie spotkałam i zdecydowanie zasługuje na uwagę.

Autorka pokazała jak ludność, która żyje na statkach w przestrzeni kosmicznej choć wydaje się nam, że powinnam funkcjonować jak w Star Treku, wróciła do czasów w których zadaniem kobiety jest rodzenie dzieci i usługiwanie mężczyźnie. Główna bohaterka - Ava, została wychowana w wierze, że jej najważniejszym zadaniem jest wyjście za mąż. Przyznam, że ciężko mi było odsunąć moje feministyczne poglądy czytając tę książkę i choć wiem, że społeczeństwo w jakim żyła bohaterka zaprogramowało ją do takiego myślenia, to niejednokrotnie nie potrafiłam zaakceptować decyzji, które podejmowała.

Mimo wszystko życie Avy sprawiło, że musiała uciekać od świata, który znała i wrócić na Ziemię - krainę zła i grzechu. Widzimy jak osoba nieprzystosowana całkowicie do naszego klimatu, zwyczajów czy grawitacji musi odnaleźć się w nowej rzeczywistości. Jak stopniowo dostrzega zacofanie swojego ludu i jak jest zmuszona zawalczyć o nowe życie. Jej historia jest bardzo pouczająca i pokazuje, jak walka może sprawić, że osiągniemy cel. Uczy nas wierzenia w marzenia i nie branie tego, co mówią ludzie, za świętość. Myślę, że w Ocalonej można doszukać się drugiego dna, jednak sprawdzi się też jako typowa książka science fiction, ukazująca nam jedną z dróg, którą może podążać ludzkość.

Jedyną wadą tej książki, są trochę niedopracowane postacie i małe błędy w fabule. Na początku bohaterzy wydawali mi się bardzo płascy i naiwni. Z czasem autorka zdecydowała się ich bardziej uczłowieczyć, co sprawiło że historia zrobiła się bardziej interesująca. Jeśli chodzi o fabułę, to nie są to błędy logiczne, tylko przerysowane sytuacje. Alexadra nie raz decydowała się z błahej sprawy zrobić dramatyczną sytuację, która miała ukazać pewne cechy charakteru bohaterów, lecz zostały one ukazane zbyt nachalnie.

Osobiście polecam tę książkę każdemu kto choć raz się zastanawiał, co się stanie z Ziemią za 100, 200 czy 1000 lat. Fani science fiction czy fantasy będą usatysfakcjonowani. Jednak przez główną tematykę myślę, że wspólny język z Avą odnajdą raczej dziewczyny. Dla osób, którym spodoba się ta historia mam też dobrą wiadomość - będzie druga część!

Sheti

ilość recenzji:463

brak oceny 20-06-2016 19:17

Czy widzicie tę okładkę? Jest po prostu przepiękna! To właśnie na nią w pierwszej kolejności zwróciłam uwagę widząc zapowiedź książki Alexandry Duncan. Wiem, że nie powinno się oceniać książki po okładce, ale cóż mogłam zrobić? Jest naprawdę wspaniała, ale żeby nie było, że sięgnęłam po nią tylko z tego powodu, to muszę przyznać, że tematyka powieści również bardzo mi odpowiadała. Jednym słowem, zapowiadała się doskonała lektura! Czy faktycznie taka była, czy może jednak twórczość Alexandry Duncan nie urzekła mnie tak, jakbym chciała?

Przenosimy się do nieokreślonej przyszłości, gdzie w wyniku zmian klimatycznych większa część Ziemi nie nadaje się do zamieszkania. Z tego powodu część ludzi zdecydowała się na życie w kosmosie ? pokłady statków są ich domem, gdzie starają się stworzyć coś na miarę ekosystemu. Każdy statek rządzi się swoimi prawami ? muszą być one ściśle przestrzegane przez każdego mieszkańca, inaczej spotka go surowa kara. Mimo że na pewnych obszarach Ziemi wciąż toczy się życie, dla tych, którzy mieszkają na statkach kosmicznych, jest ona miejscem nieczystym, zabijającym duszę. Szesnastoletnia Ava łamie jedną z najważniejszych zasad i mimo że jest córką kapitana ?Parastraty?, nie ma dla niej litości. Zostaje skazana na śmierć, ale udaje jej się uciec ? jednak czy dziewczyna odnajdzie się w zupełnie nowym świecie, w którym nie ma nikogo, komu mogłaby zaufać?

?Ocalona? to bardzo dobry tytuł, który idealnie odzwierciedla sytuację, w jakiej znalazła się główna bohaterka. Mimo że jej postępowanie było zwykłym nieporozumieniem i nie wynikało tylko z jej pragnień, doprowadziło do sporych problemów ? zarówno pomiędzy załogą, jak i zaburzyło stosunki handlowe z innym statkiem. Oczywiście łatwo się domyślić, że chodziło tutaj o coś w rodzaju zakazanej miłości, chociaż nie ukrywam, że jest ona dosyć słabo widoczna ? zwłaszcza, że stanowi tylko punkt zwrotny, który ma na celu wprowadzić zupełnie nowe wydarzenia. Mimo że wątek romantyczny jest wciąż obecny i bohaterka usilnie zastanawia się nad swoimi uczuciami, to nie stanowi on najważniejszego motywu historii Avy ? jest tylko jej uzupełnieniem.

Świat przyszłości, który przedstawiła autorka, jest naprawdę intrygujący ? to połączenie życia na statkach kosmicznych, jak i na zniszczonej Ziemi. Mimo że w literaturze można już spotkać podobne zabiegi, tak trzeba przyznać, że Alexandra Duncan naprawdę dobrze przedstawiła swoją wizję ? w sposób bardzo barwny, plastyczny i rzeczywisty. Z łatwością można wejść do tego świata i stać się biernym obserwatorem rozgrywających się w nim wydarzeń. Autorka posługuje się dojrzałym i pełnym zabiegów stylistycznych językiem, dzięki czemu cała historia nabiera lepszego wyrazu, choć trzeba przyznać, że fabuła sama w sobie do skomplikowanych nie należy. Tempo akcji jest raczej umiarkowane i tak na dobrą sprawę zabrakło mi tutaj elementów, które byłyby w stanie mnie zaskoczyć, a napięcie, które zawsze dodaje książce charakteru, również nie jest zbyt dobrze wyczuwalne.

Książkę czyta się lekko i przyjemnie, choć nie byłam w stanie zżyć się z główną bohaterką. Ava wydaje mi się być bardzo bezpłciowa i słabo wykreowana, podobnie jak pozostali bohaterowie ? być może w niektórych chwilach można by się pokusić o dojrzenie w nich konkretnych i wyrazistych cech, ale nie było to dla mnie łatwym zadaniem. Mimo że powieść Alexandry Duncan łączy w sobie wiele wątków, takich jak chęć odnalezienia swojego miejsca na ziemi, próba rozwiązania rodzinnej tajemnicy, chęć odnalezienia się w nowym miejscu i znalezienia przyjaciół oraz rozterki miłosne głównej bohaterki, to brakuje tutaj bardziej emocjonalnego podejścia do każdego z tematów ? a szkoda, bo zdecydowanie wyszłoby to całej historii na plus.

?Ocalona? jest książką dobrą, która zajmuje nas na kilka godzin, ale nie uważam, żeby była to historia, która zostanie ze mną na dłużej. Czytało mi się ją lekko i przyjemnie, ale to kolejna historia tego typu, po której czuję niedosyt. Autorka dobrze poradziła sobie z przedstawieniem swojej wizji przyszłości, ale pewne elementy wciąż wymagają dopracowania. Mimo wszystko miło było na chwilę oderwać się od rzeczywistości i znaleźć się w tak dobrze wykreowanym książkowym świecie. Nie czułam nadmiernej potrzeby zżywania się z bohaterami, być może dlatego, że podświadomie czułam, że nie powrócę już do tej historii. Jeżeli jednak macie ochotę na chwilę relaksu, to będzie to książka jak najbardziej odpowiednia!

Książki Moni

ilość recenzji:597

brak oceny 5-06-2016 09:46

Warunki życia na ziemi uległy drastycznym zmianą. Klimat jest nieprzewidywalny, a burze, powodzie i huragany diametralnie ograniczyły tereny zdatne do zamieszkania. Rozwój nauki pozwolił na pozyskanie nowej przestrzeni. Ogromne statki kosmiczne przemierzają kosmos, lecz niektóre z nich są specyficznymi plemionami, których sposób życia może zszokować. ?Parastrata? jest jednym z takich statków i to na nim narodziła się Ava. Jej dziadek pochodził z ziemi, co wpłynęło na je wygląd, dlatego nie jest w pełni akceptowana przez załogę. Kapitan statku, który jest również jej ojcem, postanowił wydać ją za mąż, za członka innego statku. Kiedy Ava łamie zasady, musi uciekać i wyrusza na Ziemi, lecz i tam nie jest całkiem bezpieczna. Przed dziewczyną droga usiana przygodami, niebezpieczeństwem i nieoczekiwanymi znajomościami, czy Ava odnajdzie się w nowej rzeczywistości?



Książka całkowicie mnie zaskoczyła. Już kilkakrotnie zaczytywałam się w literaturze o tematyce kosmicznej. Wiele z nich jest do siebie podobnych, jednak ?Ocalona? od początku jest oryginalna. Mężczyźni na statku zawierają liczne małżeństwa. Mają kilka żon i zajmują się naprawami i kierowaniem statkiem. Zadaniem kobiety jest rodzenie dzieci, a kiedy tego nie robią, mają milion innych zajęć. Byłam zadziwiona tak jawnym poniżeniem kobiet i kompletnym brakiem szacunku względem nich. Jest to bardzo ciekawe zagadnienie, które wymaga przemyślenia. Czytając, wielokrotnie rozwodziłam się nad ich losem. Odebrano im prawo nauki. Najlepszym sposobem na uzależnienie od siebie drugiego człowieka, jest pozbawienie go wiedzy. Szansa na nowe życie w takim przypadku, jest minimalna i wymaga wiele pracy.



Zestawiając Avę tą nieśmiała i stłamszoną dziewczyną z tą młodą kobietą, którą ostateczne się stałą, zaszła kolosalna zmian. Chwilami irytuję, lecz mogę jej to wybaczyć, tym bardziej, że w dziewczyna zachodzi spektakularne przeobrażenie. Nabiera pewności siebie, poznaje świat i zaczyna pragnąć. Pragnie wiedzy, życia, bliskości, rodziny, czegoś swojego. Odczuwa wszystkie ludzkie potrzeby i uczucia, których dotąd nie znała.



Akcja jest szybka i toczy się na przestrzeni kilku miesięcy. Książka jest naszpikowana przygodami i błyskotliwymi dialogami. Język nieznacznie się różni od tego, który znamy. Początkowo było to dla mnie dziwne, lecz szybko odnalazłam się w nowych realiach. Taki zabieg dobrze wpłynął na odbiór książki, wyeksponował różnice między plemionami, a zwykłymi ziemianami, choć i oni posługują się nieco innym językiem. Akcja toczy się w przyszłości, więc zmiany językowe są zrozumiałem.



?Ocalona? początkowo mnie nie zachwyciła. Przez pierwsze kilkadziesiąt stron, prychałam z irytacji i złościłam się na sytuację kobiet, lecz system wielu żon był szokująco nieromantyczny. Gdzie tu dozgonna miłość! Krzyczałam sfrustrowana. Jeśli ktoś się teraz obawia, że jest to romans, to uspokajam, iż ma nikłe znamiona tego gatunku, które mam nadzieję w przyszłości się rozwiną. Jest to książka dystopijna i przygodowa, to właśnie droga Avy, jej walka o życie, nie tylko swoje, ale i Miyole mnie urzekły. Kiedy całkowicie zaczytałam się w tej książce, nie pojmowałam swoich początkowych odczuć. Zrzucam je na karb chwilowej niepoczytalności.



?Ocalona? to doskonała lektura, która nie ma ograniczeń wiekowych. Mogą ją czytać wszyscy, zarówno chłopcy jak i dziewczyny. Dorośli i młodzież. Uważam, że nikt nie będzie się nudził przy tej książce. Jest to pasjonująca podróż dziewczyny, która dopiero poznaję, nie tylko nieznane oblicze Ziemi, ale i swoje, dotąd stłamszone. Prawdziwą przygodą było odbycie tej podróży razem z Avą i czekam na więcej, bo już tęsknię za bohaterami.



Polecam 5/6