Książkowe bestsellery z tych samych kategorii

Nieskończoność

książka

Wydawnictwo Egmont
Oprawa miękka
  • Dostępność niedostępny

Opis produktu:

Jest rok 2264. Mroczna Zima już minęła. Średnia długość życia to sto pięćdziesiąt lat. Większość prac wykonują roboty. Ludzie posługują się mózgołączem, które pozwala im na zapisywanie wspomnień w globalnej bazie danych. Zaimek osobowy `ja` wyszedł z użycia. W tym stechnokratyzowanym społeczeństwie miłość jest czymś niepożądanym. Finn Nordstrom, dwudziestosześcioletni historyk i tłumacz martwego języka niemieckiego zostaje poproszony o zbadanie tajemniczego znaleziska - dziennika dziewczyny z XXI wieku. Tymczasem w innej czasoprzestrzeni Eliana odwiedza ulubioną berlińską księgarnię. Spotka w niej przystojnego mężczyznę, który nie wie... do czego służy guma do żucia. Co połączy tych dwoje? Niezwykła opowieść o uczuciu rodzącym się wbrew rozumowi.
S
Szczegóły
Dział: Książki
Wydawnictwo: Egmont
Oprawa: miękka
Okładka: miękka
Wprowadzono: 01.11.2013

RECENZJE - książki - Nieskończoność

4.4/5 ( 9 ocen )
  • 5
    7
  • 4
    1
  • 3
    0
  • 2
    0
  • 1
    1

Vic

ilość recenzji:132

brak oceny 19-08-2014 23:23

Podróżować w czasie

?Nieskończoność? H.J. Rahlens
wyd. Egmont
rok: 2013
str. 455
Ocena: 5,5/6


Shut the door,
Turn the light off.
I wanna be with you,
I wanna feel your love.*

Siedzę przed komputerem, wpatruję się w okładkę książki, a w głowie mam totalny... Nie będę kończyła zdania, bo musiałabym nieźle naprzeklinać. Co się właśnie stało? Czy to stało się naprawdę, czy to tylko moja wybujała wyobraźnia? Nie potrafię pozbierać się po przeczytaniu Nieskończoności. Była ona tak? inna od tego, co przeczytałam do tej pory. Równocześnie lektura ta była fascynującym doświadczeniem, zupełnie oderwanym od szarej rzeczywistości. Myślałam, że już nic mnie nie zaskoczy z racji tego, że przeczytałam tak dużo różnych książek i fanficów (aczkolwiek jest to jest to i tak niewiele w porównaniu do tego, ile przeczytała moja siostra ;P). A tu nagle BUM! Jak nagła ciąża. Dostałam do ręki Nieskończoność autorstwa Holly-Jane Rahlens. Na początku trochę kręciłam nosem, bo ?koniec roku? i trzeba ?wyciągać oceny?, bo to, bo tamto. Jednak kiedy przeczytałam pierwszą stronę nijak nie potrafiłam skupić się na innych rzeczach, typu biologia czy fizyka. To tyle słowem wstępu, jeśli chcecie dowiedzieć się, co tak bardzo mnie zafascynowało, koniecznie czytajcie dalej.

Jest rok 2264. Dwudziestosześcioletni Finn Nordstrom właśnie dostaje do przetłumaczenia pamiętnik pewnej trzynastolatki. Ma wątpliwości związane z tą pracą, ponieważ ?zeszyt ma kolor wściekłego rożu i nie pachnie zbyt przyjemnie?, ale jednocześnie zastanawia się, jak Laboratorium było w stanie, tak wiernie, skopiować pamiętnik dziewczynki. Na samym początku czytanie wręcz go nudzi. Bo w końcu kto chce czytać w kim ?zakochała? się trzynastolatka, albo co dostała na urodziny? W każdym bądź razie ja bym nie chciała? Ale z racji tego, że przyjął zlecenie, wciąż rzetelnie tłumaczył - kartka po kartce, słowo po słowie - to co napisała tajemnicza E. Z każdą chwilą coraz bardziej fascynowały go myśli dziewczynki, dlatego też, gdy dostał do przetłumaczenia drugi pamiętnik E. zrobił to z ogromną przyjemnością, dowiedział się także, iż piętnastoletnia wówczas dziewczyna ma na imię Eliana.
Pewnego dnia do jego gabinetu zawitał Dok-Dok RikritSriwanichpoom (dłuższego nazwiska nie mieli na stanie??), wraz z przyjaciółką Finna ? Rouge. Dziewczyna i Finn dostają zlecenie przetestowanie nowej gry, tajemniczo zatytułowanej ?Projekt czas?. Chłopak bardzo niechętnie się na to godzi, gdyż nie przepada za grami. Razem wyruszają do 2003 roku. Gra jest na tyle realistyczna, że gdyby Finn nie wiedział, że jest grą, pomyślałby, że rzeczywiście przeniósł się w czasie. Kiedy młody mężczyzna wykonuje swoje zadania, w niewielkiej księgarni spotyka? uwaga, uwaga, werble poproszę? Elianę, która jest zupełnym przeciwieństwem jego wyobrażeń, a poznaje ją tylko po tym, że dziewczyna jest razem z mamą, która woła ją po imieniu. Czy Finn i Eliana porozmawiają ze sobą? Jak potoczy się ich znajomość? Co chłopak wyczyta w pamiętniku, który dostanie do przetłumaczenia po swoim powrocie z gry? Czy wszystko skończy się szczęśliwie? Tego dowiecie się tylko i wyłącznie wtedy, gdy przeczytacie Nieskończoność.

Zastanawiacie się zapewne, do czego służy tekst napisany pochyłą czcionką na samej górze. Hmm? tego Wam nie zdradzę, ponieważ sadzę (a przynajmniej mam taką nadzieję), iż zrozumiecie o co mi chodzi, podczas czytania tej książki.

Powieść jest, tak jak wspomniałam na samym początku, bardzo inna od ?zwykłych powieści?. Dzięki niej możemy dosłownie przenosić się w czasie. Rozbudowane opisy pozwalają ?wczuć? się w postać, o której aktualnie mowa.

Jest jednak jeden haczyk. Trzeba czytać bardzo uważnie, gdyż łatwo zgubić watek. W zasadzie, cała książka jest pisana w trzeciej osobie liczby pojedynczej, rzadko kiedy zdarzają się zwroty z użyciem pierwszej osoby. To, moim zdaniem, jest minus, ale w końcu takie było zamierzenie autorki, prawda? Wyplenienie poczucia własnej osobowości, to coś, do czego dążą ludzie w 2264 roku. Uważają, że ?tak będzie lepiej dla ludzkości?. W końcu nie można koncentrować się tylko na sobie. Co za bzdury? to akurat najmniej mi się podobało. Ale pomijając ten mało znaczący fakt, książka jest naprawdę warta uwagi i każdej poświęconej na nią chwili (nawet jeżeli to wiąże się z niższą oceną końcowo-roczną, hahahaha, jak dobrze, że tak się nie stało w moim przypadku :D).

*One Direction ? Moments

(tu wstaw obrazek)
?Wakacje na horyzoncie!
Naprawdę? Gdzie?!?

Vic :D

Sol

ilość recenzji:1

brak oceny 11-12-2013 20:52

Oto i kolejna powieść z zapierającej dech w piersiach serii wydawnictwa Egmont - Poza czasem, "Nieskończoność". Kolejna cudowna dla oka i duszy okładka. Kolejna udana... Udana powieść, która porwała mnie w odmęty historii w czasie. Historii, która wyróżnia się na tle innych chociażby konstrukcją świata. Książek o przyszłości jest naprawdę wiele, ale przyznać muszę, że chyba każda z nich miała to, tak zwane - coś, co je wyróżniało. "Nieskończoność", ach... "Nieskończoność". Nie popadłam w całkowity zachwyt nad tą powieścią, gdyż początek - nie ukrywam - był trochę ciężki do przejścia. Jednak, kiedy Finn przebył pierwszy "skok", akcja porwała mnie bardzo szybko i bardzo intensywnie pochłaniałam każde kolejne wydarzenia w niej zawarte. Z początku nic nie wskazywało, że powieść ta jest o podróżowaniu w czasie. Owszem podejrzewałam, że autorka ukryła tutaj drugie dno, ale dopiero gdzieś (mniej, więcej) w połowie książki wyszło na jaw, że główny bohater przeskakuje w przeszłość. W dodatku miłą odmianą było, że główna postać nie jest nastolatkiem, lecz ma już około dwudziestu siedmiu lat, a i nawet sama Eliana jest nazbyt rozgarniętą nastolatką - chociaż jej pierwszy pamiętnik wcale na to nie wskazywał... Muszę przyznać, że pani Rahlens zadebiutowała ciekawą książką. Oby więcej takich debiutów! Ja ogólnie lubię książki o podróżach w czasie, ale i o specyficznym podejściu autora do stworzenia świata alternatywnego - innego spojrzenia... tudzież innej wizji przyszłości. Co prawda autorka "Nieskończoności" postawiła na dobrze rozwiniętą technikę, elektronikę itd., ale również na naukę. Na chęć poznania historii/przeszłości przez swoich bohaterów. Podobał mi się również opis uczuć, jakie targały głównego bohatera i to, jak ciekawie przedstawiła je czytelnikowi, tak aby ten mógł sam w pewien sposób je odczuć. Takie zabiegi bardzo sobie cenię, dlatego książkę czytało mi się jeszcze przyjemniej. Niemniej jednak czasami odczuwałam, że autorka przeciąga wątek, który mógł się skończyć już jakieś "sto stron temu". Podsumowując, jeśli lubujecie się w wątkach, gdzie podróże w czasie grają główne skrzypce, to "Nieskończoność" jest dla Was. Mnie się książka podobała, okładkę ma śliczną, a zawartość interesującą.

Edyta28

ilość recenzji:1

brak oceny 11-12-2013 17:16

Rok 2264. Odległa przyszłość. Życie ludzi jest lekkie, łatwe, przyjemne i co najważniejsze długie, bo średnio trwa 150 lat. Człowiek zapanował nad każdą dziedziną życia. Może programować pogodę, wysługiwać się wyspecjalizowanymi robotami, stworzyć duplikat każdej rzeczy, korzystać z mózgołącza, które przypomina Internet w głowie. Każdą chorobę można wyleczyć, każdy kaprys od razu zaspokoić. Społeczeństwo działa spójnie i wydajnie, a każda jednostka powinna myśleć nie o sobie, ale o dobru ogółu. To dlatego z użycia wyrugowano zaimek ja, a ludzie mówią o sobie per ten, tamta.

Ten ideał, choć początkowo kuszący, jest jednak dość złudny. Wszechobecna programacja wszystkich dziedzin życia spowodowała, że ludzie już nie kierują się uczuciami, czy porywami serca, a zdrowym rozsądkiem. Nawet związki między kobietami a mężczyznami powstają na zasadzie zdrowego dopasowania, które zaowocuje zdrowym potomstwem. Z tym ostatnim akurat jest spory problem, gdyż na świecie rodzi się coraz mniej dzieci. Co prawda można już klonować ludzi, ale ten projekt nie jest jeszcze do końca udany.

Główny bohater to 26-letni historyk i tłumacz języka niemieckiego Finn Nordstrom, prywatnie marzyciel i wrażliwiec. Jeszcze nie wybrał partnerki, choć powinien. Co gorsza nie otrząsnął się po tragicznej śmierci rodziców i młodszego rodzeństwa. Nie wybrał także kierunku, w którym miałoby się potoczyć jego życie. Teoretycznie wszystko z nim w porządku, a jednocześnie doskwiera mu jakiś brak, którego nawet nie potrafi sprecyzować.

Gdy nadarza się okazja zbadania i przetłumaczenia dziennika nastolatki żyjącej w XXI wieku, Finn wiedziony ciekawością zgadza się, choć sam dziennik, traktujący o sprawach dość banalnych, nie jest znaleziskiem epokowym. Lektura i praca nad tłumaczeniem okazują się bardziej wciągające niż Finn początkowo przypuszczał, a nastoletnia Eliana i jej przeżycia zaczynają coraz bardziej fascynować młodego badacza. Z biegiem czasu i lekturą kolejnych zeszytów Finn zaczyna odczuwać coraz głębszą więź z Elianą, jej rodziną i tym co się dzieje wokół dorastającej dziewczyny. Pojawiają się kolejne, niby przypadkowe zbiegi okoliczności oraz uczucia, których istnienia Finn by u siebie nie podejrzewał. Co takiego łączy go z dziewczyną, która żyła ponad 250 lat wcześniej od niego? Dlaczego przełożeni Finna wydają się wiedzieć więcej niż dają po sobie poznać? Czym tak naprawdę jest eksperymentalna wersja gry, w której Finn i jego przyjaciółka Rouge mają wziąć udział? I czy kuszący zapach o wieloznacznej nazwie Nieskończoność odnosi się tylko do perfum młodej dziewczyny? A może symbolizuje znacznie więcej?

Trzeba przyznać autorce, że jej historia mile zaskakuje.

Po pierwsze dlatego, że głównym bohaterem, a z czasem i narratorem jest młody mężczyzna, a nie kolejna rozchwiana emocjonalnie dziewczyna. Już samo to może oznaczać, że historia obierze dobry kierunek, bo wiadomo, że z punktu widzenia mężczyzny wiele spraw wygląda inaczej.

Po drugie Finn jest trochę starszy, bo ma lat 26. Co prawda w jego rzeczywistości, biorąc pod uwagę długość życia człowieka, dorosłość jest inaczej postrzegana, ale wreszcie mamy człowieka w miarę dojrzałego, a nie nastoletniego.

Co do samej akcji za wiele się tu nie dzieje. Autorka skupiła się raczej na przedstawieniu różnic między minioną a obecną epoką, bo blisko 300 lat stanowi duży przeskok i w ciągu tego czasu życie ludzi i funkcjonowanie świata może się diametralnie zmienić. Ciekawy jest wątek depersonalizacji czyli odebranie ludziom przyszłości ich indywidualnego charakteru. Odniosłam jednak wrażenie, że autorka potraktowała to trochę powierzchownie, bo zatrzymała się na sferze języka i nazewnictwa. Wspominano co prawda kilkakrotnie, że już małe dzieci są w ten sposób indoktrynowane i że robi się to dla dobra ogółu, ale jak się to dobro przejawiało, już nie pokazano. Dla mnie samo mówienie o sobie w trzeciej osobie, to trochę za mało.

Za to w bardzo poruszający sposób przedstawiła autorka proces docierania Finna, do ukrytych w nim pokładów uczuć oraz emocji, a także potrzebę wyrażenia tego nie tylko werbalnie, ale i na papierze. Momenty, w których Finn uczy się pisać oraz ten, gdy z zaimka ten przechodzi na ja, były jednymi z lepszych w powieści.

Nieskończoność zawiera motyw, z którym już wcześniej spotkałam się w filmie Dom nad jeziorem (K. Reeves, S. Bullock). Historia dwojga ludzi żyjących w różnych liniach czasowych i próbujących pokonać barierę pozornie nie do pokonania, wzrusza i zapada głęboko w pamięć.

Podobnie jest z powieścią H. J. Rahlens, choć tu stroną aktywnie działającą jest tylko Finn. Przekaz jest prosty i łatwy do odczytania. To miłość i jej "bakcyl" pobudza człowieka do działania i odkrywa w nim rzeczy dawno zapomniane lub uznane za nieistniejące. Ten sam bakcyl pokonuje przeszkody pozornie nie do przeskoczenia lub takie, którym nawet daleko posunięta technika nie mogła sprostać. I chyba to jest w tej historii najlepsze. Powrót do rzeczy prostych, drobnych, może nam pomóc odnaleźć to, co już dawno zagubiliśmy.

Nieskończoność jest dobrą lekturą na wolne, zimowe popołudnie, gdy za oknem zamieć, a nam marzy się chwila relaksu i rozczulenia. Każdy marzyciel i romantyk będzie zadowolony.

Polecam!

http://all-you-need-is-book.blogspot.com

ilość recenzji:234

brak oceny 10-12-2013 21:14

?Nieskończoność? autorstwa amerykańskiej pisarki Holly-Jane Rahlens to najnowszy tom z serii Poza czasem wydawnictwa Egmont. Książka kusi przede wszystkim przepiękna, subtelna okładką oraz ciekawym opisem. W powieści łączą się dwa popularne ostatnio motywy: świat przyszłości i podróże w czasie.
Rok 2264. Świat, który znamy pochłonęła Mroczna Zima. XXI to już odległa przeszłość, którą bada dwudziestosześcioletni Finn Nordstrom, historyk i tłumacz martwego języka niemieckiego. Jego najnowszym zadaniem jest zbadanie tajemniczego znaleziska ? pamiętnika nastolatki żyjącej w XXI wieku. Co w tym niezwykłego? Otóż dziennik został napisany ręcznie, a mało kto potrafi jeszcze odczytywać rękopisy. Z czasem historia trzynastolatki zaczyna coraz bardziej fascynować Finna...
Trzeba przyznać, że świat przyszłości wykreowany przez autorkę jest interesujący i trochę przerażający. Praktycznie wszystko jest skomputeryzowane, a nawet ludzie powoli zaczynają przypominać maszyny. Nikt nie używa już zaimka osobowego ?ja?, wszelkie nagłe uczucia są niepożądane, miłość nie istnieje, a seks jest tylko formą zdrowej aktywności fizycznej. Nic więc dziwnego, że trzynastoletnia Eliana tak pociąga Finna. Świat dziewczyny kreci się wokół niej samej, a nastolatka na wszystko reaguje przesadnie emocjonalnie. Muszę przyznać, że polubiłam Elianę i Finna, ale uważam, że jego postać została źle wykreowana. Niby jest dwudziestosześcioletnim mężczyzną, bo przecież już nie chłopcem, a mentalnie ma góra osiemnaście lat. Uczucie rodzące się między bohaterami jest dla mnie trochę dziwne ze względu na dużą różnicę wieku. No bo dorosły facet, którego fascynuje trzynastolatka? Przecież te trzynaście lat w ich przypadku to niemalże wieczność! Później ona jest coraz starsza, ale i tak on zakochuje się w niej zbyt wcześnie.
Jak dla mnie ?Nieskończoność? jest trochę naciągana i mało wiarygodna. Mnie moje dwadzieścia sześć lat kuło w boku. Przez cały czas miałam poczucie, że już dawno wyrosłam z takich historyjek. Mimo wszystko doceniam pomysł i obraz rzeczywistości wykreowany przez pisarkę. Jestem pewna, ze nastoletnie czytelniczki będą zachwycone historią Finna i Eliany, w końcu ta powieść powstała z myślą o nich. Polecam wszystkim, którzy nie przekroczyli jeszcze granicy dorosłości.