Zabawna, pełna humoru powieść ukazująca dwa światy - pierwszy przedstawia świat politycznych intryg, przeróżnych podstępów i intryg stosowanych w celu dojścia do władzy (nierzadko przekomicznie sparodiowanych), drugi świat kobiet i męzczyzn, pozornie żyjący w symbozie a tak naprawdę odlegle sobie różny, obcy, gdyż dwoje głównych bohaterów (obojga płci) dążąc do prezydenckiego stanowiska z dnia na dzień, psychicznie i fizycznie, zmienia swą płciową tożsamość. W tym momencie dla czytelniczek czystą parodią staje się postać bohatera, nagle zmieniającego się w kobietę, często strojącą humory, delikatną, wrażliwą aż do przesady, natomiast dla czytelników zabawna sie może wydać postać jego żony, której pewnego dnia wyrosły jądra i tym samym osiągnęła psychiczne cechy osobnika męskiego - stał(a) się konkretna, twarda, uwielbia piękne kobiety. Poza tym powieść zawiera w sobie wiele humorystycznych parodii polskich mediów - między innymi życia politycznego, jednej z prowadzących popularny teleturniej , natrętnych dziennikarzy stacji telewizyjnych z najwyższą oglądalnością czy też nic nie wartych plotek z pierwszych stron gazet brukowych, które jak wynika z powieści, czasem naprawdę mogą narobić solidnego bałaganu. Tak jak podkresla autorm tak i ja zgadzam się że ta historia byłaby idealnym materiałem na dobrą komedię. Chociaż książkę czyta się ze średnią prędkością (niektóre mało znaczące momenty ciągną się zbyt długo) to jednak autor miałwiele pomysłów na zabawne gagi, wydarzenia, nawet postaci są same w sobie doprawdy komiczne. Oprócz tego dużo ciekawostek, trochę refleksji (któż by pomyslał, że nawet prezydent Polski uśmiechnięty na każdym zdjęciu może czasem osiągać niezwykle silny stan depresyjny), mnóstwo erotycznego humoru (jednakże Harasimowicz w niezwykły sposób próbuje odkryć tajemnice świata tak żeńskiej, jak i męskiej psychiki, często w sposób niesamowicie śmieszny, z resztą moim zdaniem jest to w pewien sposób książka o kobietach i męzczyznach i zależnościach między nimi). Bardzo podoba mi się też niezwykła gzrcznościowośc z jaką pisarz zwraca się do swoich czytelników jako narrator - "Jeśli myślą Państwo... " - "Czy widzieli Państwo ... ? " - "Przybliżę Państwu teraz..." - czytając, można wyczuć prawdziwą nutkę uprzejmości. Jest to wspaniała, rozweselająca powieść na długie, jesienne wieczory i co najważniejsze, człowiek jest naprawdę ciekawy zakończenia długiej rebelii między kandydatami na prezydenta obojga płci, po prostu wciąga. Naprawdę polecam!