Książkowe bestsellery z tych samych kategorii

Niebezpieczne kłamstwa

książka

Wydawnictwo Otwarte
Oprawa miękka
  • Dostępność niedostępny

Opis produktu:

To nie moje prawdziwe życie.
Stella to nie jest moje prawdziwe imię.
Thunder Basin w Nebrasce nie jest moim prawdziwym domem.

Po tym jak byłam świadkiem groźnego przestępstwa, zostałam objęta programem ochrony świadków i wysłana do spokojnego miasteczka na końcu świata. Moje życie rozpadło się na milion kawałków. Nie potrafię się tu odnaleźć. Miałam rozpocząć ostatni rok liceum. Miałam być z chłopakiem, którego kocham, ale zostaliśmy rozdzieleni. Teraz w moim życiu pojawił się ktoś inny - czy mogę mu zaufać? Coraz trudniej jest mi ukrywać uczucia. Coraz trudniej jest też kłamać...

Im bardziej czuję się bezpieczna, tym większe grozi mi niebezpieczeństwo.
S
Szczegóły
Dział: Książki
Wydawnictwo: Otwarte
Oprawa: miękka
Okładka: miękka
Wprowadzono: 18.05.2016

RECENZJE - książki - Niebezpieczne kłamstwa

4.6/5 ( 7 ocen )
  • 5
    6
  • 4
    0
  • 3
    0
  • 2
    1
  • 1
    0

Tygrysica - https://www.instagram.com/tygrysicaa/

ilość recenzji:220

brak oceny 7-07-2017 21:32

Przyznam szczerze, że nie wiem co powiedzieć o tej książce. Historia wydawała się być bardzo realistyczną, jednak nie wywarła na mnie absolutnie żadnego wrażenia. Owszem czytało się ją bardzo przyjemnie i szybko, ale nie jest to książka, którą będę wspominać za miesiąc, dwa, tylko natychmiast o niej zapomnę. Wielka szkoda, bo zmarnowano jej potencjał. ?Niebezpieczne kłamstwa? mogły być naprawdę dobrym thrillerem lub kryminałem, a tymczasem okazały być przeciętną książką z romansem w tle.
Z przykrością muszę stwierdzić, że jest to chyba najsłabsza z książek autorstwa Fitzpatrick.

kingadomanska.blogspot.com

ilość recenzji:2

brak oceny 12-08-2016 13:07

Na książkę trafiłam przypadkowo w księgarni. Przyciągnęła mnie tytułem oraz krótkim streszczeniem z tyłu. Wcześniej nie czytałam niczego Becci Fitzpatrick, jednak wiedziałam, że jest ona autorką serii Szeptem, ponieważ wspominała mi o niej koleżanka.

17-letnia Estella staje się świadkiem groźnego przestępstwa. Po złożeniu zeznań, zostaje objęta przez rząd programem ochrony świadków. Ze względu na jej bezpieczeństwo przyjmuje inne nazwisko oraz nie może się z nikim kontaktować. Zostaje odcięta od swojego życia w Filadelfii, swoich przyjaciół oraz chłopaka i trafia do małego miasteczka w Nebrasce.

Opiekę nad Stella, ponieważ tak się teraz nazywa, sprawować będzie emerytowana policjantka - Carmina. Stara się nią jak najlepiej zająć, jednak nie jest to łatwe. Dziewczyna jest bardzo irytującą, rozpieszczoną oraz obrażoną na cały świat dziewczyną. Uważa, do Nebraski trafiła za karę. Jej przekonania oraz zachowanie zmieniają się z biegiem wydarzeń.


Pod biblioteką poznaje Cheta. Wydaje mi się, że od razu wpadła mu w oko. Młody kowboj jest sąsiadem Carminy, oraz synem jej przyjaciół, którzy jakiś czas temu zginęli w wypadku. Stella raz traktuje go z dystansem, a raz daje się ponieść uczuciu, które iskrzy między nimi. Pod koniec wakacji, postanawia wyjawić całą prawdę, nawet tą związaną z zeznaniami przeciw Dannemu Balando.

Zaczyna pracę jako kelnerka w restauracji Sundowns Dinner. Zaprzyjaźnia się z Winny, koleżanką z pracy, która jest w ciąży z bratem Cheta. Stellę zaczyna ogarniać uczucie nienawiści do Trochę ta McClurea.

Kiedy jej matka przerywa odwyk, dziewczyna za wszelką cenę chce się z nią skontaktować. Wykonuje telefon, który niesie za sobą tragiczne skutki.

Jak wynika z tytułu, Niebezpieczne kłamstwa, to książka, w której prawie każdy ma jakąś tajemnice, którą poprzez kłamstwa, staraś się ukryć, poprzez niebezpieczne kłamstwa.

Książka Becci Fitzpatrick bardzo mnie wciągnęła. Po przeczytaniu kilku recenzji wydawało mi się, że będzie przewidywalna, jednak w 100% było inaczej. Szczerze polecam ją każdemu, kto lubi takiego rodzaju historie.

Angii.

ilość recenzji:5

brak oceny 15-06-2016 21:57

Pierwszy raz z twórczością Becci Fitzpatrick spotkałam się jakieś 5-6 lat temu i była to seria Szeptem. Byłam wtedy jeszcze nastolatką i wręcz zakochałam się w tej historii. Jakiś czas później pojawiło się Black Ice, które także podbiło moje serce. Wiem, że ludzie różnie mówią o tych książkach, ale mnie osobiście wszystkie bardzo się podobały. Więc kiedy dotarła do mnie wiadomość o nowej książce Becci, wręcz skakałam z radości. Jednak po przeczytaniu Niebezpiecznych kłamstw mam mieszane uczucia...

"Przez całe życie próbujemy uciekać przed własną przeszłością, ale nie zdajemy sobie sprawy, że jesteśmy z nią nierozerwalnie związani i nigdy nie zdołamy się od niej uwolnić. "

Na pewno ogromną zaletą książki są jej bohaterowie. Mnie osobiście bardzo się podobał sposób wykreowania ich przez autorkę. Stella jest objęta programem ochrony świadków, więc musi wyjechać ze swojej ukochanej Filadelfii do o wiele mniejszej mieścinki. Nie jest z tego powodu zadowolona, co jest według mnie uzasadnione. W końcu musiała porzucić swoje dawne życie, chłopaka, przyjaciół, ukochane miasto, wszystko co sprawiało, że czuła się szczęśliwa i bezpieczna. Przez to wszystko jest trochę zbuntowana i oschła, zwłaszcza dla swojej nowej opiekunki. Po za tym Stella jest odważną, bystrą i nieprzesadnie pewną siebie osóbką. Chet, którego dziewczyna poznaje w Thunder Basin także jest ciekawą postacią. Nie należy do typowych lowelasów, których jest na pęczki w książkach dla młodzieży...i nie tylko. Jest wrażliwy, zaradny, pewny siebie, oraz ma poczucie humoru. Jeśli chodzi o pozostałych bohaterów książki, to nie ma ich zbyt wielu, ale o każdym dostajemy kilka ziaren informacji. Nie za dużo, nie za mało, tak w sam raz.

"To prawda, co mówią ludzie, najmocniej docenia się zawsze to, co zostało już bezpowrotnie utracone. "

Jeśli chodzi o styl jakim jest pisana książka- jest rewelacyjny. Becca ma lekkie pióro, idealnie dopasowuje słownictwo do przedziału wiekowego swoich czytelników, dialogi prowadzi w świetny, błyskotliwy sposób. To sprawia, że jej książki czyta się szybko i z ogromną chęcią.

"Pomaga mi świadomość, że nie odeszli całkiem. Nie wierzę Boga, który stworzył ludzi tylko po to, by potem zupełnie przestali istnieć. Materii nie da się stworzyć ani zniszczyć, ona po prostu ulega przemianie, prawda? Nie mogę zobaczyć moich rodziców ani z nimi porozmawiać, ale czuję ich obecność. Oboje tam gdzieś są. To poczucie sprawia, że tęsknota za nimi staje się mniej bolesna."

Natomiast jeśli chodzi o fabułę... Sam pomysł jest nietuzinkowy. Sami przyznajcie, że znalezienie książki, której tematem jest program ochrony świadków, nie jest najłatwiejsze. Lecz w tym przypadku dobry jest tylko pomysł. Owszem, cały czas jest mowa o tym, że Stella należy do programu ochrony świadków, ale nic z tego nie wynika. Nie mogę powiedzieć, że w książce nie ma w ogóle akcji, bo jest, tyle że słaba. Gdyby tak trochę ją podrasować to wyszłaby całkiem ciekawa historia. Oczywiście zdaję sobie sprawę, że książka jest dedykowana młodszym czytelnikom, więc nie mogę oczekiwać od niej burzliwego romansu, przesyconego erotyzmem, ani mrożącego krew w żyłach kryminału. Jednak i tak myślę, że można było rozegrać to wszystko inaczej i poprowadzić ten wątek lepiej.
Co do miłosnej części książki, to nie ma się tak naprawdę do czego przyczepić. Relacja między Stellą a Chetem jest przedstawiona w lekki, chwilami zabawny sposób. Idealny dla odbiorców czytadła.

"Łatwiej bowiem porzucić, niż zostać porzuconym."

Ogólnie Niebezpieczne kłamstwa czyta się w zawrotnym tempie, z ogromną przyjemnością. Jest to jednak powieść zdecydowanie dla młodszych czytelniczek i dla tych starszych nie wymagających od lektury nic po za mile spędzonym czasie.

Tak po za tym... Pozwoliłam sobie przejrzeć recenzje tej książki u innych blogerów i jestem szczerze zdumiona. Prawie każdy pisze, jaka to ona nie jest rewelacyjna. Zastanawiam się, czy jest to spowodowane tym, że większość tych osób dostało tę książkę do recenzji od wydawnictwa, czy to ja jestem zbyt wymagająca..

Angii.

ilość recenzji:1

brak oceny 15-06-2016 21:54

Pierwszy raz z twórczością Becci Fitzpatrick spotkałam się jakieś 5-6 lat temu i była to seria Szeptem. Byłam wtedy jeszcze nastolatką i wręcz zakochałam się w tej historii. Jakiś czas później pojawiło się Black Ice, które także podbiło moje serce. Wiem, że ludzie różnie mówią o tych książkach, ale mnie osobiście wszystkie bardzo się podobały. Więc kiedy dotarła do mnie wiadomość o nowej książce Becci, wręcz skakałam z radości. Jednak po przeczytaniu Niebezpiecznych kłamstw mam mieszane uczucia...

"Przez całe życie próbujemy uciekać przed własną przeszłością, ale nie zdajemy sobie sprawy, że jesteśmy z nią nierozerwalnie związani i nigdy nie zdołamy się od niej uwolnić. "

Na pewno ogromną zaletą książki są jej bohaterowie. Mnie osobiście bardzo się podobał sposób wykreowania ich przez autorkę. Stella jest objęta programem ochrony świadków, więc musi wyjechać ze swojej ukochanej Filadelfii do o wiele mniejszej mieścinki. Nie jest z tego powodu zadowolona, co jest według mnie uzasadnione. W końcu musiała porzucić swoje dawne życie, chłopaka, przyjaciół, ukochane miasto, wszystko co sprawiało, że czuła się szczęśliwa i bezpieczna. Przez to wszystko jest trochę zbuntowana i oschła, zwłaszcza dla swojej nowej opiekunki. Po za tym Stella jest odważną, bystrą i nieprzesadnie pewną siebie osóbką. Chet, którego dziewczyna poznaje w Thunder Basin także jest ciekawą postacią. Nie należy do typowych lowelasów, których jest na pęczki w książkach dla młodzieży...i nie tylko. Jest wrażliwy, zaradny, pewny siebie, oraz ma poczucie humoru. Jeśli chodzi o pozostałych bohaterów książki, to nie ma ich zbyt wielu, ale o każdym dostajemy kilka ziaren informacji. Nie za dużo, nie za mało, tak w sam raz.

"To prawda, co mówią ludzie, najmocniej docenia się zawsze to, co zostało już bezpowrotnie utracone. "

Jeśli chodzi o styl jakim jest pisana książka- jest rewelacyjny. Becca ma lekkie pióro, idealnie dopasowuje słownictwo do przedziału wiekowego swoich czytelników, dialogi prowadzi w świetny, błyskotliwy sposób. To sprawia, że jej książki czyta się szybko i z ogromną chęcią.

"Pomaga mi świadomość, że nie odeszli całkiem. Nie wierzę Boga, który stworzył ludzi tylko po to, by potem zupełnie przestali istnieć. Materii nie da się stworzyć ani zniszczyć, ona po prostu ulega przemianie, prawda? Nie mogę zobaczyć moich rodziców ani z nimi porozmawiać, ale czuję ich obecność. Oboje tam gdzieś są. To poczucie sprawia, że tęsknota za nimi staje się mniej bolesna."

Natomiast jeśli chodzi o fabułę... Sam pomysł jest nietuzinkowy. Sami przyznajcie, że znalezienie książki, której tematem jest program ochrony świadków, nie jest najłatwiejsze. Lecz w tym przypadku dobry jest tylko pomysł. Owszem, cały czas jest mowa o tym, że Stella należy do programu ochrony świadków, ale nic z tego nie wynika. Nie mogę powiedzieć, że w książce nie ma w ogóle akcji, bo jest, tyle że słaba. Gdyby tak trochę ją podrasować to wyszłaby całkiem ciekawa historia. Oczywiście zdaję sobie sprawę, że książka jest dedykowana młodszym czytelnikom, więc nie mogę oczekiwać od niej burzliwego romansu, przesyconego erotyzmem, ani mrożącego krew w żyłach kryminału. Jednak i tak myślę, że można było rozegrać to wszystko inaczej i poprowadzić ten wątek lepiej.
Co do miłosnej części książki, to nie ma się tak naprawdę do czego przyczepić. Relacja między Stellą a Chetem jest przedstawiona w lekki, chwilami zabawny sposób. Idealny dla odbiorców czytadła.

"Łatwiej bowiem porzucić, niż zostać porzuconym."

Ogólnie Niebezpieczne kłamstwa czyta się w zawrotnym tempie, z ogromną przyjemnością. Jest to jednak powieść zdecydowanie dla młodszych czytelniczek i dla tych starszych nie wymagających od lektury nic po za mile spędzonym czasie.

Tak po za tym... Pozwoliłam sobie przejrzeć recenzje tej książki u innych erów i jestem szczerze zdumiona. Prawie każdy pisze, jaka to ona nie jest rewelacyjna. Zastanawiam się, czy jest to spowodowane tym, że większość tych osób dostało tę książkę do recenzji od wydawnictwa, czy to ja jestem zbyt wymagająca..

Książki moni

ilość recenzji:597

brak oceny 15-06-2016 18:37

Stella była światkiem przestępstwa i teraz grozi jej ogromne niebezpieczeństwo. Musi się ukrywać, by narkotykowy kartel jej nie odnalazł, dlatego zostaje objęta programem ochrony świadków. Dziewczyna porzuca dawne życie, przyjaciół oraz chłopaka, którego kocha. Thunder Basin w stanie Nebraska jest jej nowym domem, a na miejscu zastaje oschłą opiekunkę i przystojnego, dobrodusznego chłopaka, w którym znajduje przyjaciela.


Stella okazała się bohaterką doskonale wykreowaną. Początkowo trudno ją lubić, bo zachowuje się jak rozwydrzony i rozpieszczony dzieciak, lecz przy bliższym poznaniu można dojrzeć zalety, które posiada i lęki, które ją gnębią. Przechodzi ona kolosalna przemiana osobowości i prawdziwą przyjemnością jest oglądanie tej zmiany. Uwagę należy zwrócić również na opiekunkę dziewczyny. Była policjantka, która ma twarde zasady i wymaga ich przestrzegania. Jest ciekawą i złożoną kobietą.

Po przeczytaniu opisu znajdującego się na okładce, czułam lekką obawę. Nie przepadam za trójkątami miłosnymi, a takie wnioski wyciągnęłam z tych kilku zdań. Więc uczciwe mówię, że typowego trójkąta tu nie znajdziecie. Oczywiście temat byłego chłopaka Stelli kilkakrotnie się pojawia, jednak zagłębiając się w treść książki, pojawia się coraz więcej pytań, wątpliwości i okrutnej prawdy. Druga bardzo ważnym postać to Chet, jest intrygującym, męskim bohaterem, który bez wątpienia potrafi zawrócić w głowie.


Jest to literatura młodzieżowa, dlatego problemy stricte młodzieżowe się znalazły. Problemy z chłopakami, czy też obawy dotyczące szkoły. Jednak to wątek kryminalny dominuje i jestem z tego powodu zadowolona. Niepokój i strach o życie Stelli, wzmogły napięcie i z wielki zainteresowaniem śledziłam losy bohaterki. Z pozoru prosta lektura, skrywa sekrety i dramaty pozostałych bohaterów, więc nuda nikomu nie grozi. Akcja jest szybka, usiana dialogami, które całkowicie absorbują czytelnika.


Becca Fitzpatrick po raz kolejny zaskakuje. ?Niebezpieczne kłamstwa? to lektura idealna dla młodzieży, lecz ja do tego grona się już nie zaliczam, a mimo to doskonale bawiłam się poznając bohaterów i ich liczne tajemnice. Całości dopełnia piękny krajobraz Nebraski, który dodaję uroku i piekielnie chciałam znaleźć się w tym sennym miasteczku razem z Chetem i Stellą.

Polecam 5-/6

Sylwia

ilość recenzji:20

brak oceny 22-05-2016 12:46

Niebezpieczne kłamstwa wciągają czytelnika niczym czarna dziura już od pierwszych stron. Lekkie pióro autorki pozwala na wczucie się w historię i zbzikowanie na punkcie powieści. Podobnie jak w Black Ice mamy tu do czynienia z młodzieżówką z wątkiem kryminalnym, ale jednak wciąż z młodzieżówką. Bardzo przypadły mi do gustu proporcje, nuta kryminału, by podnieść ciśnienie i napędzić akcję, otulająca tak naprawdę historię o dziewczynie. Choć doszły mnie słuchy, jakoby niektórych irytowała postać Stelli, to osobiście jestem zadowolona z jej postaci. Miała sobie dziewczyna fajne życie, taka typowa nastolatka, chłopak, przyjaciele, na brak pieniędzy też nie narzekała. A tu nagle przez zdarzenia jednej nocy musi definitywnie skończyć z dotychczasowym życiem i właściwie z samą sobą, musi żyć jako zupełnie ktoś inny i nikomu nie może się zdradzić. Nie jest łatwo ani przyjemnie. Dziewczyna nie skacze z podekscytowania, że czekają ją przygody, choć ani trochę jej się to nie podoba i zamierza uciec gdy tylko osiągnie pełnoletność, to zgadza się na program ochrony świadków. Z początku opryskliwa, zamknięta w sobie Stella zaczyna zapuszczać korzenie z daleka od Filadelfii, w czym pomaga jej Chet, sąsiad Carminy.

Jak na zaistniałe warunki to jestem wręcz dumna ze Stelli. W miarę się zaaklimatyzowała, mimo początkowej niechęci, zgodziła się podjąć wakacyjną pracę, słuchała Carminy (choć spryciula miała ukryte motywy). Pomimo całej kryminalnej otoczki jest to lekka i niesamowicie przyjemna powieść. Wydaje mi się, że Black Ice było jednak odrobinę brutalniejsze, aczkolwiek obie reprezentują godny poziom. Ciężko się oderwać od lektury. Nie jestem osobą, która zarywa noce dla książek. Może parę razy w życiu mi się to zdarzyło, ale ogółem nie miewam takich sytuacji. A tutaj, chociaż następnego dnia musiałam bardzo wcześnie wstać, to wolałam czytać, czytać i czytać, niż przestać i iść spać. Jestem absolutnie oczarowana i już przebieram nogami w oczekiwaniu na wieści o kolejnej książce Becci Fitzpatrick.

Nie da się nie wspomnieć o cudownej oprawie graficznej. Już nawet pomijam porównanie do oryginału, który polskiej wersji do pięt nie dorasta. Ale wszystkie te aspekty: miękka w dotyku książka, cudowny i pachnący papier, skrzydełka, okładka częściowo laminowana; sprawiają, że duma czytelnika rozpiera, kiedy może postawić swój egzemplarz na półce. Jak dla mnie książka posiada jedną z ładniejszych okładek spośród powieści Moondrive, a wiecie jak cudowne one są.

Jestem pewna, że do Niebezpiecznych kłamstw, tak jak do pozostałych książek autorki powrócę jeszcze nieraz. Nie ważne, że już znam historię, za każdym razem będzie mi dawać przyjemność, jak to Becca. Polecam wszystkim, nie tylko tym, którzy już poznali powieści autorki, ale i tym, którzy jeszcze nie mieli takiej okazji. Uwierzcie, warto!

www.przychylnym-okiem.blog.onet.pl

ilość recenzji:1

brak oceny 19-05-2016 15:42

17-letnia Estella Goodwinn znalazła się w niewłaściwym miejscu, o niewłaściwym czasie. Gdy pewnego wieczoru trafia na miejsce zbrodni, zmuszona jest zeznawać przeciwko niebezpiecznemu dilerowi i zostaje objęta programem ochrony świadków. Z nową tożsamością opuszcza rodzinną Filadelfię i wyjeżdża do Thunder Basin w Nebrasce. Jako Stella Gordon trafia pod opiekę emerytowanej policjantki, która ma się nią zajmować do czasu ukończenia przez nią 18 lat. Dziewczyna z trudem znosi rozstanie z najbliższymi, z którymi nie ma żadnego kontaktu, w dodatku nie potrafi się porozumieć z kobietą, z którą ma spędzić kilka najbliższych miesięcy. By wypełnić czas zatrudnia się jako kelnerka i zaprzyjaźnia z sąsiadem swojej opiekunki; przystojnym i sympatycznym Chetem, który jest nią wyraźnie zainteresowany. Stella stara się go trzymać na dystans, ale nie potrafi zignorować ewidentnego przyciągania między nimi?
Becca Fitzpatrick to bestsellerowa amerykańska pisarka, autorka thrillera młodzieżowego ?Black Ice? oraz znanej i przetłumaczonej na wiele języków sagi ?Szeptem?, dzięki której zdobyła sławę i popularność. Nie należę do jej zagorzałych fanów i do tej pory jej książki nie wywarły na mnie oszałamiającego wrażenia, ale muszę przyznać, że jest coś pociągającego w jej twórczości, co sprawia, że za każdym razem po nią sięgam, by przekonać się, czy tym razem uda jej się mnie czymś zaskoczyć. Książka ?Niebezpieczne kłamstwa? od razu przyciągnęła moją uwagę; zarówno oprawą graficzną, jak i intrygującym tytułem, dlatego musiałam się z nią zapoznać. Wiedziałam już czego mniej więcej się spodziewać po Becce Fitzpatrick, dlatego nie miałam zbyt wygórowanych oczekiwań. Liczyłam przede wszystkim na niezobowiązującą i przyjemną w odbiorze pozycję, przy której spędzę miło czas i właśnie to otrzymałam. Widać pewien progres w twórczości autorki; zarówno jeśli chodzi o styl, jak i kreację bohaterów. Stellę poznajemy jako rozkapryszoną, złośliwą i pełną uprzedzeń nastolatkę, do której poczułam natychmiastową niechęć, dlatego początek nie należał do najlepszych. Na szczęście bohaterka stopniowo przechodzi metamorfozę, która sprawiła, że zaczęłam ją darzyć sympatią. Naprawdę rzadko się zdarza żebym tak drastycznie zmieniała stosunek do danej postaci, ale Becce Fitzpatrick się to udało. Bardzo przypadła mi do gustu również zmiana dynamiki w relacjach Stelli i jej opiekunki Carminy i muszę przyznać, że to ich związek najbardziej mnie zainteresował. ?Niebezpieczne kłamstwa? to opowieść o mrocznych sekretach, które prędzej czy później wychodzą na światło dzienne i obracają się przeciwko nam, jak również o kłamstwach, które bywają bardziej niebezpieczne od prawdy. To dosyć schematyczna i przewidywalna książka, ale bez wątpienia ma w sobie coś intrygującego i nie mogę powiedzieć, że jestem rozczarowana. Dzieło amerykańskiej autorki to lekka i nieskomplikowana pozycja, która dostarczy wam dreszczyku emocji i przy której będziecie się świetnie bawić. Jeżeli podobały wam się inne książki Becci Fitzpatrick, ta również nie powinna was zawieść.

A

ilość recenzji:1

brak oceny 16-05-2016 09:16

"Niebezpieczne kłamstwa" to świetnie napisana książka dla młodzieży, która na pewno znajdzie rzesze wielbicieli. Sama zamierzam podsunąć ją mojej córce :)
Becca Fitzpatrick ma bardzo lekkie pióro, a jej książki czyta się dosłownie w jedno popołudnie. Są przy tym bardzo naturalne i realne, poruszają problemy, które intersują młodych ludzi. Zawsze znajdziecie w nich związek dwójki nastolatków, który podgrzewa atmosferę powieści.
Fabuła jest intrygująca i tajemnicza, znajdziecie tutaj miłość, przyjaźń, problemy z aklimatyzacją i poszukiwanie siebie w trudnym czasie. To wcale nie jest takie proste i przyjemne zostać nagle wyrwanym ze swojego środowiska, porzucić rodzinę i przyjaciół i trafić w nowe, obce miejsce do obcych ludzi. Bez ukochanych przedmiotów, czy ubrań. To sytuacja trudna dla dorosłego, a co dopiero dla nastolatki. I ten ciągły strach.....
Warto przeczytać tę powieść, rozejrzeć się wokół i docenić to, co się ma. Młodzi ludzie często wykazują postawę roszczeniową i nie widzą, że wcale nie mają tak źle.....

...

Sheti

ilość recenzji:463

brak oceny 9-05-2016 11:41

Becca Fitzpatrick debiutowała na rynku wydawniczym serią ?Szeptem?, która idealnie wpasowywała się w nurt romansów paranormalnych. Całą historię wspominam całkiem dobrze, podobnie jak i ?Black Ice?. Fitzpatrick chyba od zawsze miała jakieś ciągotki do kryminałów i dramaturgii, bowiem ?Niebezpieczne kłamstwa? to już druga jej powieść, którą można by zakwalifikować do grupy lekkich thrillerów dla młodzieży, podobnie jak ?Black Ice?. Dlaczego lekkich? Bowiem ani ?Black Ice?, ani ?Niebezpieczne kłamstwa? nie są typowym thrillerem, ale zawierają w sobie jego elementy, co w połączeniu z typową młodzieżówką daje całkiem dobry efekt końcowy.

?Stella to nie jest moje prawdziwe imię. Thunder Basin w Nebrasce nie jest moim prawdziwym domem.?

Siedemnastoletnia dziewczyna była świadkiem morderstwa. Została wciągnięta przez swoją matkę w nieodpowiednie towarzystwo. Stella Gordon ? to nazwisko to zaledwie jej przykrywka w programie ochrony świadków. Czy w wieku siedemnastu lat można mieć już tak zaprzepaszczone życie, że trzeba uciekać z rodzinnego miasta i do końca swoich dni oglądać się za siebie, pilnować się na każdym kroku? Można. Mimo że Stella została wywieziona do Thunder Basin, to całkowicie nie potrafi się tam odnaleźć. Ma ogromny żal do swojej matki, przez którą doszło do tragicznych wydarzeń w Filadelfii. To przez nią straciła wszystko ? dom, przyjaciół i chłopaka, z którym planowała wspólną przyszłość. A dodatkowo musi się ukrywać i nie może nikomu ufać. Nie jest łatwo?

Przyznaję, że chętnie sięgnęłam po najnowszą powieść Becci Fitzpatrick, ponieważ jej książki zawsze czytało mi się lekko, przyjemnie i potrafiły mnie wciągnąć. Nie są to być może historie, które na zawsze pozostaną w mojej pamięci, ale też niedopowiedzeniem byłoby stwierdzenie, że są tylko zwykłymi młodzieżówkami, które nie mają w sobie nic wyjątkowego. Mało jest autorów powieści młodzieżowych, którzy decydują się wpleść do swojej twórczości wątki kryminalne takie jak morderstwo, narkotyki czy program ochrony świadków, a Fitzpatrick postanowiła zapewnić swoim czytelnikom nowy wymiar rozrywki ? właśnie w takim klimacie. Trzeba przyznać, że zrobiła to w odpowiednim stopniu ? połączyła ze sobą elementy typowej młodzieżówki, takie jak pierwsze miłości i potrzeba akceptacji samego siebie oraz odnalezienia się w nowym miejscu wśród obcych ludzi z wątkami kryminalnymi i policyjnymi.

Główna bohaterka zyskała moją sympatię już od pierwszych stron. To zadziorna i ambitna dziewczyna z pazurem, która potrafi dopiąć swego. Ogromnie cieszy mnie fakt, że autorka nie zrobiła z niej typowej sieroty, która wiecznie się nad sobą użala i nie potrafi dopasować do nowej sytuacji. Stella jest bardzo elastyczna i mimo że czytelnik doskonale widzi to, że przeszłość nie daje jej o sobie zapomnieć, to jednak dziewczyna chwyta chwilę i wykorzystuje każdą minutę swojego życia. Być może jest zbyt pewna siebie, a chwilami nawet wredna i arogancka, ale to właśnie na tym polega jej urok. Jednak pojawia się wiele sytuacji, w których widać, jak mocno toczy walkę sama ze sobą ? oczywiście tłumi to wszystko wewnątrz siebie, ale każdy chyba zdaje sobie sprawę z tego, że żaden człowiek długo tak nie pociągnie. Pozycja ta jest bardzo plastyczna i umożliwia czytelnikowi wejście do swojego świata ? albo w roli biernego obserwatora, albo w roli Stelli.

Do pewnego momentu sama fabuła nie jest aż tak porywająca, jakby się chciało, ale w pewnej chwili wszystko się zmienia. Akcja zaczyna się rozkręcać, Becca wprowadza nowych bohaterów, z których jeden stanowi dla głównej bohaterki potencjalne zagrożenie. Rozwój wydarzeń jest dosyć przewidywalny, chociaż chwilami w głowie czytelnika pojawia się sporo pytań i domysłów, które nie zawsze są zgodne z tym, co otrzymujemy w trakcie dalszej lektury ? czyli jednak jakiś element zaskoczenia się tutaj pojawia. Jednak te osoby, które już dobrze znają twórczość tej autorki i wiedzą, czego się można po niej spodziewać, mogą tego elementu nie dostrzec, bowiem doskonale będą wiedzieli, jaką drogę wybrała autorka i w którym kierunku ta powieść będzie zmierzać. Mimo wszystko nie odbiera to przyjemności dalszego zaznajamiania się z historią Stelli.

?Niebezpieczne kłamstwa? to książka, którą czyta się lekko, szybko i przyjemnie. Styl autorki jest harmonijny, a jej pomysły dosyć ciekawe i wciągające. Najnowsza powieść Fitpatrick jest świetnie skonstruowana i nie patrzy się przy niej na zegarek ? po prostu przewraca się stronę za stroną, aby zobaczyć, co jeszcze przytrafi się głównej bohaterce. Romans pomiędzy nią a nowo poznanym chłopakiem jest niewymuszony i subtelny, a ich zachowanie nie irytuje czytelnika i pozostaje utrzymane w granicach dobrego smaku. Książka potrafi wciągnąć i zaciekawić, porusza kilka ładnie współgrających ze sobą wątków, a i nie sposób się przy niej nudzić. To doskonała rozrywka na dwa czy trzy wieczory, chociaż wymagający czytelnik może czuć pewien niedosyt po dotarciu na ostatnią stronę ? ale przyznaję, że miło spędziłam z nią czas.