SPRAWDŹ STATUS ZAMÓWIENIA
POMOC I KONTAKT
Ulubione
Kategorie

Nie czas na zapomnienie

Saga bałkańska tom 2

O Akcji

Akcja Podziel się książką skupia się zarówno na najmłodszych, jak i tych najstarszych czytelnikach. W jej ramach możesz przekazać książkę oznaczoną ikoną prezentu na rzecz partnerów akcji, którymi zostali Fundacja Dr Clown oraz Centrum Zdrowego i Aktywnego Seniora. Akcja potrwa przez cały okres Świąt Bożego Narodzenia, aż do końca lutego 2023.
Dowiedz się więcej
  • Promocja
    image-promocja

książka

Wydawnictwo Filia
Data wydania 2017
Oprawa miękka
Liczba stron 300
  • Dostępność niedostępny
  • DPD dostawa za półdarmo

Opis produktu:

Jasminie udaje się wyrwać z sarajewskiego piekła. Wyrusza w drogę, która jednak naznaczona jest dramatycznymi wydarzeniami, i tymi historycznymi, i całkiem osobistymi.
Mostar, Dubrownik, Hvar, a w końcu Polska. Dziewczynę wszędzie czekają niełatwe wybory. Jedno pozostaje stałe - miłość do Dragana i wiara w jego odnalezienie.
W dobry los chłopaka wierzy też jego polska matka
Katarzyna i walczący na wojnie przyjaciel Haris. A Olja?
Być może to jej przypadnie główna rola w tej układance losu. Pamięć jednak potrafi płatać figle...
To niezwykła opowieść o sile miłości, przeczuciach i pamięci. I o tym, że, na szczęście, mieszkają w niej nie tylko demony.
S
Szczegóły
Dział: Książki
Wydawnictwo: Filia
Oprawa: miękka
Okładka: miękka
Rok publikacji: 2017
Wymiary: 130x200
Liczba stron: 300
ISBN: 978-83-8075-200-9
Wprowadzono: 22.02.2017

RECENZJE - książki - Nie czas na zapomnienie, Saga bałkańska tom 2 - Agnieszka Walczak-Chojecka

Zaloguj się i napisz recenzję - co tydzień do wygrania kod wart 50 zł, darmowa dostawa i punkty Klienta.

4.6/5 ( 8 ocen )
  • 5
    6
  • 4
    1
  • 3
    1
  • 2
    0
  • 1
    0

Wpisz swoje imię lub nick:
Oceń produkt:
Napisz oryginalną recenzję:

Karolina Pająk (Dzosefinn)

ilość recenzji:64

brak oceny 20-04-2017 19:45

Nie czas na zapomnienie Agnieszki Walczak-Chojeckiej to drugi tom niezwykłej Sagi Bałkańskiej, w której autorka przenosi czytelnika do byłej Jugosławii: do kraju, gdzie na początku lat dziewięćdziesiątych ubiegłego wieku miała miejsce krwawa wojna domowa. Na tym tragicznym w skutkach tle rozgrywa się historia rodem z szekspirowskiego dramatu: historia wielkiej miłości, która nie wszystkim się przytrafia, okupionej wieloma trudnymi wyborami, okraszonej łzami i bólem, dającej nadzieję i wiarę oraz zmieniającej człowieka nie do poznania. Skłamałabym jednak, gdybym napisała, że to tylko opowieść o miłości. To także historia o przyjaźni ponad podziałami, o wierze w lepsze jutro, nadziei, o pragnieniach drzemiących w duszy każdego człowieka, o marzeniach, samotności, poszukiwaniu ?spokojnej przystani?, wojnie, cierpieniu i odwadze. Jednak to miłość odgrywa w tej sadze kluczową rolę, a bratobójcza walka, którą opisuje autorka dodatkowo ją eksponuje.

W drugiej części Sagi Bałkańskiej główna rola przypada Jasminie, którą już mogliśmy poznać w pierwszym tomie pt. Nie czas na miłość. Bohaterka razem z Tarikiem, kuzynem Harisa, zostają zmuszeni uciec z ogarniętego wojną kraju. Muszą porzucić swoje dotychczasowe życie i wyruszyć w nieznane, mając za towarzyszy tylko siebie oraz wiarę i nadzieję. Czy bohaterowie odnajdą to, czego szukają? Tego dowiecie się z lektury Nie czas na zapomnienie.

Długo zabierałam się za napisanie tych kilku słów o kontynuacji tej sagi. Potrzebowałam czasu nie tylko na przetrawienie niniejszej części, ale również na poukładanie sobie w głowie tego, co autorka chciała nam w niej przekazać. Agnieszka Walczak-Chojecka ponownie pokazuje nam jak straszna jest wojna, jakie ogromne żniwo zbiera i jak bardzo zmienia ona ludzi. Myślę, że autorka zrobiła piękny gest utrwalając na papierze tę cząstkę poniekąd naszej historii. Na pewno łatwiej zostanie ona przyswojona przez przeciętnego śmiertelnika podana w taki przyjemny sposób: w formie powieści, niż jakby miał sam zajrzeć do czasami skomplikowanej literatury popularno-naukowej. Pisałam o tym przy recenzji Nie czas na miłość, ale napiszę to jeszcze raz: autorce należą się uznania za zrobienie niezwykle dokładnego researchu, który nie tylko przybliża czytelnikowi dramat ludzi żyjących wówczas na terenie byłej Jugosławii, ale także niewątpliwie uwiarygodnia stworzoną przez nią historię. Na kartach tej części znajdziemy także wiersze autorki stworzone na potrzeby fabuły, które są wręcz niesamowite i dają mocno do myślenia. Muszę tutaj wspomnieć także o jeszcze jednej rzeczy, która mnie nie tyle co zauroczyła, a zachwyciła. Mam tu na myśli niezwykły sen Jasminy o trzech Bogach, do którego na pewno będę powracać.

W Nie czas na zapomnienie brakowało mi cudownego Dragana, którego miałam możliwość poznać w pierwszej części Sagi Bałkańskiej. Z niecierpliwością czekałam na moment, kiedy pojawi się w jej kontynuacji, na szczęście autorka zrekompensowała mi to inną, równie pociągającą męską postacią: Tarikiem, którego polubiłam równie mocno co Dragana. Przy okazji pisania opinii na temat Nie czas na miłość, zwróciłam uwagę na Jasminę, ponieważ nie do końca przypasowała mi jej postać. W tej części udało jej się mi zaimponować: swoją niegasnącą wiarą w odnalezienie swojej miłości. Mimo tego nadal mi ona nie leży (chyba nie ?leżą? mi tacy ludzie, chyba?), przy tej wierze wydaje się być trochę naiwna (może każdy z nas taki jest?), lecz nadal będę trzymać kciuki za jej szczęśliwe zakończenie. W tej części pojawia się także tzw. ?polski wątek?, czyli matka Dragana, Katarzyna, i jej małżeńskie problemy. Jak dla mnie akurat tego spokojnie mogłoby nie być (nie dostrzegłam powiązania do całości, czegoś, co pomogłoby mi zrozumieć dlaczego ten wątek pojawił się w książce). No i postać Olji, która niewątpliwie na ?ostatniej prostej? odegrała dosyć znaczącą rolę. Nie podobało mi się to, jak się zachowała, jednak cieszę się, że los postanowił dać jej pstryczka w nos. I bardzo dobrze!

Podsumowując króciutko: Nie czas na zapomnienie to bardzo dobra kontynuacja Sagi Bałkańskiej, która wbrew pozorom pozwala odetchnąć po Nie czas na miłość i przygotować się psychicznie na wielki finał, czyli ostatnią część tej niezwykłej historii. Zakończenie tego tomu bardzo mnie usatysfakcjonowało i ze spokojem oraz cierpliwością mogę czekać na finał tej szekspirowskiej historii, który mam nadzieję mocno wciśnie mnie w fotel. Agnieszko, liczę na Ciebie!

...

Opinia bierze udział w konkursie

Czy recenzja była pomocna?

Maadziuulekx3

ilość recenzji:175

brak oceny 8-04-2017 13:41

,,Czas ,który mija w oczekiwaniu na spełnienie marzeń , nie jest czasem straconym.

Wojna zbiera ogromne żniwo. Obraca w pył przepiękne krajobrazy, zabytki, odbiera nadzieję na lepsze jutro, niszczy człowieka zabierając mu bliskich, dach nad głową, a nawet życie. Wzbudza strach, niepewność, doprowadza do łez, ogromnego bólu, roztrzaskuje serce na milion kawałków.

,,(...) Gdy nie umiemy poradzić sobie z frustracją i żalem do świata, nawet najbliżsi stają się w naszych oczach wrogami. A często szczególnie oni

Skąd w człowieku tyle złości, by zgotować innym tak okrutny los? Jesteśmy przecież tacy sami. Potrafimy kochać, przyjaźnić się, wzruszać, radować, więc dlaczego mnie nienawidzisz? Tylko dlatego, że wyznaję inną religię? Inne poglądy? Inne tradycje? Zapomniałeś o tym, że kiedyś ci pomogłam nie oczekując nic w zamian? Że kiedyś się przyjaźniliśmy i mogłeś zawsze na mnie liczyć? Wszystko odeszło w niepamięć. Zostało wyparte ze świadomości, wymazane jakbyśmy nie mieli ze sobą nic wspólnego. Bez mrugnięcia okiem potrafiłbyś odebrać mi życie nie zważając na to, że kiedyś pałałam do ciebie ogromną sympatią.

,,Życie jest niczym warkocz. Radosne momenty splatają się z tymi, których, jak siwych włosów, chcielibyśmy uniknąć. Czy jednak bez tych trudnych chwil bylibyśmy sobą?

Jasminie udaje się wyrwać z rąk okrutnej wojny. Wyrusza w drogę naznaczoną licznymi wydarzeniami, które kolejny raz wywrócą świat dziewczyny do góry nogami. Mostar, Dubrownik, Hvar, a w końcu Polska. Na Jaminę czekają niełatwe wybory. Jak poradzić sobie w zaistniałej sytuacji, gdy przy boku nie ma tego jedynego? Gdzie jest Dragan? Czy dziewczyna odnajdzie ukochanego? Na pierwszy plan wysuwa się Olja, która odegra tym razem kluczową rolę w historii powieści. Co z tego wyniknie?

,,Przyjaźń, która zmieniła się w chęć zemsty, miłość przemieniona w nienawiść... Czy istnieje bardziej niszczycielska siła?"

Lektura od początku do końca trzyma w swojej mocy, wzbudza silne emocje, które towarzyszą czytelnikowi, nawet gdy historię bohaterów pozostawił dawno za sobą. Doprowadza do łez, ogromnej złości nad niesprawiedliwością losu. Porusza najczulsze struny w sercu, skłania do refleksji, do zastanowienia się nad tym, co w życiu jest najważniejsze i by o tym nie zapominać. Daje również nadzieję, że po największej burzy zawsze wychodzi słońce. Dynamiczna akcja, ciągła niepewność, strach. Wszystko pędzi w zastraszającym tempie. Czytelnik ani na chwilę nie potrafi się zatrzymać, zaczerpnąć oddechu, gdyż wciąż rozwijająca się fabuła pociąga go razem za sobą.

Czasem jedna chwila zmienia całe życie. A wystarczyłoby wyjść minutę później z domu albo w nim zostać, skręcić w inną ulicę albo przynajmniej przejść na drugą stronę, obudzić się na czas, zadzwonić... Wystarczyłoby...

Autorka kolejny raz udowadnia, że postawiona przed nią poprzeczka nie stanowi dla niej żadnej trudności. Historia przedstawiona w powieści jest bardzo realistyczna. Miałam wrażenie jakby tocząca się opowieść rozgrywała tuż obok mnie. Jakbym znalazła się w epicentrum wydarzeń i wszystko obserwowała ze łzami w oczach oraz bólem w sercu. Bohaterowie stali mi się bardzo bliscy. Jak tacy przyjaciele, o których trzeba za wszelką cenę dbać, by nic im się nigdy nie stało. Momentami chciałam wyciągnąć Jasminę i Tarika z książki i zapewnić im schronienie we własnym domu, by nie musieli już nigdy wracać do okrutnego świata, który odcisnął się piętnem na ich duszach, a także podświadomościach. Strasznie przeżywałam lekturę, czułam się bezsilna, gdy nie mogłam nic zrobić, gdy kolejny raz autorka rzuciła bohaterom kłody pod nogi. Pozostała mi tylko gorliwa modlitwa i wiara, że historia moich ukochanych postaci skończy się szczęśliwa.

,,Czasami wydaje nam się, że sięgnęliśmy dna, że bardziej mroczne dni, nie mogą już nadejść, a jednak kolejny odpływ porywa nas silną falą coraz dalej od spokojnego lądu. Jesteśmy przekonani, że świat się na nas uwziął, że urodziliśmy się z genem pecha i już nic nie da się z tym zrobić. A gdybyśmy tak, zamiast walić głową w ścianę, na chwilę zamknęli oczy i przypomnieli sobie, kiedy po raz pierwszy powinęła nam się noga, gdybyśmy wyciągnęli do kogoś rękę na zgodę, albo wybaczyli samemu sobie... Może znaleźlibyśmy rozwiązane?"

Nie mogę się wprost doczekać ostatniej części cyklu ,,Sagi bałkańskiej". Pomimo, że opowiada o strasznych rzeczach, które nie tak dawno miały miejsce w rzeczywistości, to fabułę, którą przedstawiła mi Agnieszka szczerze pokochałam i uważam, że to jest najlepszy cykl książek związanych z tą tematyką, jaką miałam okazję przeczytać w tym nowym roku. Jestem nią zachwycona, zauroczona, ciągle o niej myślę, wciąż ronię łzy. Na zawsze zostanie w mojej podświadomości. Nigdy o nich nie zapomnę, bo takie historie głęboko zakotwiczają się w mojej podświadomości. Gorąco polecam.

Czy recenzja była pomocna?