Naśladowca

książka

Wydawnictwo Harlequin Enterprises
Oprawa miękka
  • Dostępność niedostępny

Opis produktu:

Pięć lat temu w małym miasteczku w Illinois zostały zamordowane trzy dziewczynki - wszystkie we własnych sypialniach, wszystkie w tym samym wieku. Na miejscu zbrodni nie znaleziono żadnych śladów. Sprawa Mordercy Śpiących Aniołków, jak nazwała go prasa, stała się obsesją detektyw Kitt Lundgren. Dochodzenie zakończyło się klęską, co Kitt przypłaciła zdrowiem i załamaniem kariery zawodowej.

Teraz morderca wraca, by kontynuować makabryczne dzieło. Śledztwo prowadzi ambitna detektyw Riggio, która niechętnie przystaje na pomoc Kitt. Jednak to właśnie Kitt jako pierwsza dostrzega niuanse różniące dzisiejszą zbrodnię od morderstw sprzed lat.
S
Szczegóły
Dział: Książki
Wydawnictwo: Harlequin Enterprises
Oprawa: miękka
Okładka: miękka
Wprowadzono: 25.07.2013

RECENZJE - książki - Naśladowca

4.6/5 ( 17 ocen )
  • 5
    13
  • 4
    2
  • 3
    1
  • 2
    1
  • 1
    0

Bookendorfina

ilość recenzji:1526

brak oceny 7-10-2016 07:11

"Wszystko wskazywało na to, że był to ten sam morderca co poprzednio, ale chciała spojrzeć na sprawę świeżym okiem, obiektywnie... Dobry śledczy koncentruje się przede wszystkim na badaniu zebranych dowodów... kto o tym zapomni, traci wiarygodność."

Kryminalnym okiem, z thrillerowskim dreszczykiem, mocno dynamiczną akcją, wielowątkową intrygą. Interesująco, zajmująco i wciągająco. Żwawo mkniemy po kolejnych rozdziałach książki pragnąć jak najszybciej rozwikłać skomplikowaną detektywistyczną zagadkę, przekonać się, jak dalej potoczą się losy głównych bohaterek. Sporo niepewności i niewiadomych, które wymagają wyjaśnienia, stopniowego odkrywania głęboko ukrytej prawdy, wpadania w pułapki zastawione przez przebiegłego i sprytnego mordercę. Działania pod presją czasu, poczuciem zagrożenia i śmiertelnego niebezpieczeństwa, z ciężkim balastem przeszłości, który mocno ściąga w mroczną stronę, z niedającymi się precyzyjnie zdefiniować przypuszczeniami, oraz policyjną intuicją podszeptującą domniemane rozwiązania sprawy. Rozbudowana fabuła angażuje czytelnika, podsuwa kolejne tropy, ujawnia ciekawe sploty okoliczności, zaskakuje nagłym zwrotem akcji, zachęca do wysuwania własnych hipotez i sprawdzania ich poprawności. Chętnie angażujemy się w tę zabawę, podsycaną lekkim piórem autorki, umiejętnością tworzenia klimatu dobrej sensacji. Mnóstwo dialogów, mało opisów, trzeba bardziej uruchomić wyobraźnię, aby wczuć się w otaczającą rzeczywistość, za to niemała dawka emocji, szereg interesująco uchwyconych aspektów osobowości seryjnego mordercy. Książka zapewnia dobry relaks, łatwo się w nią angażujemy i czerpiemy całkiem niezłą przyjemność z jej czytania.

Przerażenie i panika ogarniają mieszkańców przemysłowego Rockford, miasta włoskich i szwedzkich potomków, ceniących wartości rodzinne. Okazuje się, że po pięciu latach wrócił dusiciel małych dziewczynek. Morderca jest bardzo inteligentny, działa perfekcyjnie, dokładnie reżyseruje scenerię miejsca zbrodni, jednocześnie nie pozostawia żadnych śladów, które mogłyby pomóc w odkryciu jego tożsamości. Śledcza Kitt Lundgren bardzo ciężko przeżyła rodzinną tragedię, do tego nałożyła się spektakularna porażka w kierowanym przez nią wcześniej dochodzeniu dotyczącym tego właśnie seryjnego mordercy. Okupiła to niezdrową obsesją, załamaniem nerwowym i wpadnięciem w alkoholizm. Powraca po przymusowym urlopie i niemal natychmiast musi zmierzyć się z kolejną prawdopodobną falą zabójstw dziesięciolatek. Teraz śledztwo prowadzi twarda, ambitna i przebojowa Mary Catherine Riggio. Kobiety nie ufają sobie wzajemnie, niechętnie się do siebie odnoszą, nie potrafią ze sobą rozmawiać, dzielić się władzą i doświadczeniem. Czy uda im się porozumieć, porzucić uszczypliwości, zawiesić waśnie i niesnaski? Czy zdołają zapobiec kolejnym zabójstwom dzieci? Co zaskakującego i cennego kryją policyjne archiwa w tej sprawie? W jaki sposób Mary będzie zmuszona poradzić sobie z własnymi lękami i obawami, bolesnymi wspomnieniami i mrocznymi echami przeszłości?

bookendorfina.blogspot.com

www.swiatmiedzystronami.blogspot.com

ilość recenzji:1

brak oceny 3-10-2016 10:37

Osobiście miałam już okazję czytać książki, a raczej książkę Erici i muszę przyznać, że choć styl ma lekki, a treść przewidywalną to jednak przyjemnie się czyta. A to, że przy okazji szybko oznacza, że jej pozycje mogą być fajnymi przerywnikami między cięższą literaturą. No i w dalszym ciągu jest to gatunek, który uwielbiam czyli thriller / kryminał.

W 2001 roku w Illinois w miejscowości Rockfort dochodzi to zabójstwa trzech dziesięcioletnich dziewczynek. Morderca zostaje nazwany "Mordercą Śpiących Aniołów" gdyż zabójca dusi je gdy one śpią. Zbrodnie wstrząsnęły chyba każdym, ale najbardziej wszystko odbiło się na Kitt Lundgren, detektyw która w tedy prowadziła śledztwo. Stres związany z prowadzeniem śledztwa, obsesja jakiej dostała na jego punkcie oraz śmiertelna choroba jej córki Saidie bardzo źle wpłynęły na policjantkę. Popadła w alkoholizm oraz depresję. Efektem tego było to iż zawaliła śledztwo, a sama została wysłana na przymusowy urlop i terapię psychologiczną.
5 lat później...
W 2006 roku w Illinois w miejscowości Rockfort znów pojawia się Morderca Śpiących Aniołków. Zostaje zamordowana kolejna dziewczynka. Tyle, że zbrodnia różni się od tych wcześniejszych - ofiara ma specyficznie ułożone ręce. Pojawia się pytanie czy morderca jest ten sam czy pojawił się naśladowca. Gdy Kitt się o tym dowiaduje chce przejąć śledztwo, które jednak trafia do wieloletniej pracownicy wydziału zabójstw - detektyw Catherine Mary Riggio. Kobiety od początku za sobą nie przepadają. Jednak to do Lundgren odzywa się morderca ze wskazówkami, radami i groźbami. To ona przejmuje kontrolę nad śledztwem, a MC jej pomaga. Z dnia na dzień między policjantkami nawiązuje się specyficzna więź i zamiast sobie dogryzać i dokuczać wreszcie zaczynają współpracować. Śledztwo mozolnie rusza do przodu, momentami utyka w miejscach. Wiele mylnych lub ślepych tropów powoduje, że dochodzi do kolejnych tragedii...

Ile łącznie będzie ofiar Mordercy Śpiących Aniołków? Czy współpraca Kitt i MC przyniesie wreszcie skutki? Czy zabójca już wcześniej był karany lub dopuścił się jakichkolwiek przewinień? Czy Kitt podczas śledztwa znów wpadnie w tarapaty czy może wytrwa i stanie na nogi?

Choć bardzo szybko wpadłam na trop mordercy to i tak książka była dla mnie warta czytania i fatygi. Bardzo dynamiczna i szybka akcja nie daje czytelnikowi czasu i szans na nudę. Wytypowanie zabójcy w zasadzie nie psuje zabawy, bo reszta świetnie to wynagradza. Druga moja książka Spindler i kolejne zadowolenie. Jeśli będę miała okazję na pewno sięgnę po nią nie jeden raz. Jako, że jest wyjątkowo mało krwawa to polecam praktycznie każdemu - chyba, że ktoś nie akceptuje krzywdy, a już na pewno zabójstwa dziecka. Dla mnie na prawdę fajna książka.

JolaK

ilość recenzji:350

brak oceny 1-10-2016 11:08

Rockfort, Illinois, 2001rok. Społeczność miasteczka została wstrząśnięta morderstwem trzech dziesięcioletnich dziewczynek. Sprawą zajmowała się detektyw Kitt Lungren, która dostała wręcz obsesji na punkcie złapania mordercy. Przestała zajmować się innymi sprawami, a nawet słuchać przełożonych. Stresująca praca oraz choroba córeczki Sadie spowodowała, że Kitt uzależniła się od alkoholu i zawaliła sprawę. Morderca znikł, a Kitt została wysłana na przymusowy urlop i psychoterapię.

Rockfort, Illinois, 2006 rok. Morderca Śpiących Aniołków powraca. Kitt wraca z urlopu do pracy, ale jej dawną sprawę przejęła porucznik Mary Riggio, która od lat pracuje w wydziale zabójstw, a swoją pracę traktuje poważnie. Jest twarda i wymagająca w stosunku do siebie i swoich partnerów. Robi swoje i nie zważa na opinie innych. Riggio niechętnie godzi się na obecność Lungren podczas oględzin na miejscu zbrodni.

Morderca jest inteligentny, ostrożny, niczego nie pozostawia przypadkowi, panuje nad emocjami i nie zostawia żadnych śladów. Potrafi bardzo długo śledzić dziewczynki, by wybrać tą najsłabszą. Zabija je w sypialni i dokłada starań, by wyglądały jak aniołki. Ich jasne włosy układa w aureolę na poduszce, usta maluje delikatną, różową szminką i ubiera w falbaniaste koszulki nocne.
Między morderstwami sprzed pięciu lat, a obecnymi są jednak subtelne różnice. Czy to jest ten sam morderca czy naśladowca?

Erica Spindler rozbudowała nie tylko wątki kryminalne, ale też obyczajowo-psychologiczne. Bystra i ambitna Riggio zmaga się z matką, która uważa, że praca w policji i noszenie broni nie przystoi kobiecie. Matka na siłę szuka jej spokojnego, ułożonego chłopaka i każde rodzinne spotkanie zaczyna od tego tematu. Mary jest outsiderką w rodzinie i nie może znaleźć w niej zrozumienia.
Kitt zmaga się z przeszłością, alkoholizmem i samotnością po rozwodzie. Morderstwa łączą się nierozerwalnie w jej myślach ze śmiercią córki, która zaczęła poddawać się chorobie w momencie, gdy ona walczyła o to, by uchronić inne dziewczynki przed śmiercią. Przysporzyło jej to wiele bólu i osłabiło psychikę.

,,Naśladowca" to wciągający kryminał, który wodzi Czytelnika za nos, by na koniec dać mu pstryczka, gdy już wydaje się, że rozwiązał zagadkę. Dobrze skonstruowana fabuła, ciekawi bohaterowie i rozbudowane tło psychologiczne sprawiają, że książkę czyta się z przyjemnością.

Katarzyna Kat.

ilość recenzji:352

brak oceny 27-09-2016 20:58

Co zrobić kiedy po latach odkrywa się największą tajemnicę, która może pomóc w złapaniu groźnego seryjnego mordercy dziesięcioletnich dziewczynek? Na to pytanie znajdziecie odpowiedź w powieści Erici Spindler.
"Naśladowca" to intrygująca i bardzo interesująca książka. Erica Spindler przedstawia tu trudną, skomplikowaną sprawę zabójstw. Z biegiem czasu łączą się one z pewnymi wydarzeniami, które miały miejsce AŻ osiemnaście lat wcześniej. Sprawą tą zajmują się dwie kobiety, policjantki. Jedna z nich zajmowała się trzema morderstwami Śpiących Aniołków w przeszłości, druga zaś zajmuje się nowymi "świeżymi" i bardzo podobnymi morderstwami. Czy uda się im dogadać? Kitt Lundgren to kobieta, która wiele w życiu przeszła. Po ogromnej stracie którą doświadczyła i po rozstaniu z mężem prowadzi, na ile to możliwe, spokojne życie. Jednak kiedy na jej drodze znów pojawia się jej punkt obsesji - Morderca Śpiących Aniołków, wie, że nie spocznie póki go nie zatrzyma. Mary Catherine Riggio to młoda pani detektyw, w sprawie zabójstw dzieci widzi nie tylko możliwość złapania przestępcy, ale również ma na uwadze opcję awansu i zrobienia kariery. Jednak wszystkie okoliczności doprowadzą do tego, że obie panie detektyw będą zmuszone współpracować ze sobą bez względu na osobiste korzyści. Z początku nie ufne co do siebie, nawiążą jednak nić porozumienia i z biegiem czasu uda im się złapać prawidłowy trop. Co mi się najbardziej podobało w tej książce to to, że była rzeczywiście zaskakująca. Kiedy już wiedziałam kto jest prawdziwym mordercą i czy naśladowca rzeczywiście istnieje, nagle autorka wprowadzała jakieś małe fakty, które tezę tę obalały. Podczas lektury można poczuć się tak, jakbyśmy brali udział w prawdziwym dochodzeniu. Nie ma długich wprowadzeń, opisów. Są dialogi i myśli bohaterów, które przedstawiają cały obraz akcji. Kolejnym plusem jest również to, że autorka w bardzo dobry sposób połączyła i zarazem pokazała czytelnikowi, że policja czy detektywi są tylko ludźmi i mają swoje życie prywatne, które często zmuszeni są porzucać na rzec pracy, co odbiło się na małżeństwie Kitt i Joego. Książka pokazuje, że niewiele trzeba aby popaść w kłopoty i zniszczyć sobie życie. Największym minusem jest to, że trzeba przebrnąć przez kilkadziesiąt stron po to aby książka tak na prawdę się "rozkręciła", aczkolwiek później jest tylko lepiej i lepiej.
Osobiście z lektury jestem zadowolona. Z czystym sercem mogę polecić ją każdemu, kto lubi powieści z tego gatunku. Książka jest zaskakująca i wciągająca, a to w kryminałach jest najważniejsze.

Sylwia Węgielewska http://magicznyswiatksiazki.pl

ilość recenzji:490

brak oceny 10-08-2013 12:13

"Jednak to nie ona rozdawała karty, to morderca wciągnął ją do gry. Wybrał ją, a ona musiała przystać na jego warunki." (s. 82)

Witajcie w Rockford. Małym sennym miasteczku gdzieś w stanie Illinois. Przed pięciu laty wydarzyła się tu prawdziwa tragedia. Zostały zamordowane trzy śliczne dziesięcioletnie dziewczynki. Sprawcę nazwano Mordercą Śniących Aniołków, gdyż każda z ofiar zginęła podczas snu. Sprawą zajmowała się śledcza z wydziału zabójstw Kitt Lundgren. Śledztwo zbiegło się z dramatem w rodzinie kobiety. Jej córeczka Sadie zmagała się z białaczką. Żyjąca w zbyt dużym stresie kobieta popełniła zbyt dużo błędów i morderca umknął policji. Sadie natomiast przegrała walkę z chorobą. Załamana niepowodzeniem śledztwa oraz utratą córeczki kobieta zaczęła coraz częściej zaglądać do butelki. Z czasem odszedł też od niej mąż, który nie mógł dłużej znieść stanu swojej żony. Kitt trafiła na odwyk. Po powrocie przydzielono jej w pracy papierkową robotę z obawy, że jest zbyt słaba i niestabilna emocjonalnie, aby zajmować się poważniejszymi sprawami. Tymczasem znaleziono zamordowaną dziesięcioletnią dziewczynkę. Sprawa zostaje przydzielona detektyw Riggio. Miejsce zbrodni przypomina te sprzed pięciu laty. Czyżby Morderca Śniących Aniołków powrócił? Kitt pierwsza zauważa różnice pomiędzy dawnymi zbrodniami, a tym obecnym. Mają do czynienia z naśladowcą? W wyniku dalszych wydarzeń Kitt nijako zostaje zmuszona do wzięcia udziału w śledztwie. Ma z nią współpracować Mary Catherine Riggio, której nie podoba się, że ktoś przejął jej sprawę. Jak będą przebiegać ich relacje? Czy będą w stanie sobie zaufać, aby móc razem pracować?
Erica Spindler to amerykańska pisarka, która dała się poznać jako autorka powieści z gatunku thrillera romantycznego. Na swoim koncie ma blisko dwadzieścia powieści. Z jej twórczością po raz pierwszy zetknęłam się podczas lektury książki "Ukarać zbrodnię". Po jej skończeniu wiedziałam już, że z chęcią sięgnę po inne dzieła autorki. Niezmiernie ucieszyłam się, kiedy w me ręce trafiła niedawno wydana na naszym rynku powieść "Naśladowca". Opis na okładce zapowiadał interesującą historię. I powiem Wam jedno - nie zawiodłam się!

Książka została podzielona na dwie części. W pierwszej zostają nam przybliżone wydarzenia sprzed pięciu laty, kiedy to w Rockford zaczęły ginąć dziesięcioletnie dziewczynki. Druga część w całości poświęcona jest próbom schwytania mordercy, albo jego naśladowcy, który zabijał przed laty, a teraz ponownie uderzył. Każdy rozdział rozpoczyna się od daty oraz dokładnej godziny, w której dzieje się akcja. Taki zabieg przez cały czas przypomina czytelnikowi o upływie cennego czasu. Mijają kolejne minuty, godziny, dni, podczas których zabójca (albo też zabójcy) pozostaje na wolności. Im dłużej jest nieuchwytny, tym większe stanowi zagrożenie dla społeczności miasteczka. W każdej chwili może ponownie uderzyć i znów życie straci jakieś niewinne dziecko. I tak niestety się dzieje. Znaleziona zostaje kolejna martwa dziewczynka. Policja za wszelką cenę stara się zapobiec kolejnej zbrodni. Badane są ślady, odkrywane następne poszlaki, które jednakże nie zbliżają ich do rozwiązania sprawy. Tymczasem morderca bawi się ze śledczą Kitt Lundgren niczym kot z bezbronną myszką. Wykorzystuje wiedzę o przeszłości kobiety, aby wyprowadzić ją z równowagi i sprawić, by ponownie się załamała. Czy mu się to uda?
Duet Kitt i Mary to prawdziwa mieszanka wybuchowa. Stanowią swoje przeciwieństwo. Lundgren zbliża się do pięćdziesiątki. Jest kobietą po przejściach, która nie jedno w swoim życiu widziała i przeżyła. Jej przeszłość mocno rzutuje na jej obecne życie. Stara się udowodnić sobie oraz innym, że nadal jest coś warta; że pomimo wieku i problemu alkoholowego, który udało jej się zwalczyć (chociaż czy do końca?), ciągle jest świetną policjantką oraz kobietą, która zasługuje na szczęście w życiu. Rozwiązując sprawy nie przejmuje się obowiązującymi ją procedurami. W razie potrzeby bez problemu potrafi łamać zasady. Z kolei Riggio jest młoda i ambitna. Nie znosi kompromisów. Zawsze postępuje zgodnie z zasadami, choć w przeszłości zdarzyło jej się popełnić kilka błędów - a zwłaszcza jeden, który gdyby ujrzał światło dzienne, mógłby zaważyć na jej karierze zawodowej. Kobieta chce wysoko zajść w policji, dlatego też na każdym kroku uważa na to co i jak robi, aby nie przekreślić swojej przyszłości. Jak zatem będzie przebiegała jej współpraca z Kitt? Czy jest to w ogóle możliwe?
"Naśladowca" to świetna książka, przy której miło spędziłam czas. Mimo objętości czyta się ją lekko i stosunkowo szybko. Wciąga już od pierwszych stron. Trzyma w napięciu przez cały czas, a kiedy docieramy do końca i poznajemy prawdę... muszę przyznać, że autorce udało się mnie zaskoczyć. Miałam swoje podejrzenia, ale ostateczne rozwiązanie mnie zaskoczyło. Jestem pewna, że książka spodoba się wszystkim miłośnikom thrillerów czy kryminałów. Ciekawi, dobrze wykreowani bohaterowie (zarówno dobrzy, jak i źli) oraz świetnie skrojona historia sprawią, że ta książka odniesie prawdziwy sukces. Ze swojej strony gorąco polecam!

Moja ocena: 5/6