Książkowe bestsellery z tych samych kategorii

Przyjaciółka   Książka 37,28 zł
Paderborn Langer Tom 2   Książka 32,93 zł
Tajemnica domu Uklejów   Książka 37,49 zł

Muzeum Rzeczy Nieistniejących

książka

Wydawnictwo Literackie
Oprawa miękka
  • Dostępność niedostępny

Opis produktu:

 "Muzeum Rzeczy Nieistniejących" jest niezwykłym zbiorem felietonów publikowanych na łamach Przekroju w latach 1998-2000. W Muzeum Rzeczy Nieistniejących zakopiesz 'topór wojenny', dowiesz się, że 'czas to pieniądz', będziesz biegał jak 'kot z pęcherzem' i z niejednym zjesz 'beczkę soli'. O czym mowa, o zwrotach tak naprawdę nieistniejących, ale obecnych w naszej wyobraźni i powszechnie stosowanych. Eksponaty prezentowane w muzeum opowiadają jakąś historię, pochodzą z różnych zakątków świata, a każdy z nich jest inny, wyjątkowy. Wspaniała lektura dla miłośników Doroty Terakowskiej, jej stylu, sposobu patrzenia na świat. Jednocześnie jest to niezwykły przewodnik po świecie - muzeum, w którym żyjemy i który pełen jest...'rzeczy nieistniejących'
S
Szczegóły
Dział: Książki
Wydawnictwo: Literackie
Oprawa: miękka
Okładka: miękka
Wprowadzono: 06.10.2014

RECENZJE - książki - Muzeum Rzeczy Nieistniejących

4.6/5 ( 8 ocen )
  • 5
    7
  • 4
    0
  • 3
    0
  • 2
    1
  • 1
    0

maja

ilość recenzji:109

brak oceny 14-08-2007 18:56

Dorota Terakowska zachwyciła mnie swoją książką pt. "Poczwarka". Następną przeczytaną przeze mnie pozycją tej autorki była powieść "Tam, gdzie spadają anioły", ostatecznie zaś dobrnęłam do "Muzeum rzeczy nieistniejących". Gdybym miała układać książki według hierarchii wartości, zrobiłabym to idealnie tak samo jak z kolejnością czytania...


Książka "Muzeum rzeczy nieistniejących" wpadła mi w ręce całkiem przypadkiem. Szczerze mówiąc to kupiłam ja przez przypadek, gdyż przy zamawianiu książek Terakowskiej zamiast zbioru felietonów (o nieco poważniejszej tematyce), pomyliłam tytuły i wybrałam właśnie ją. To była wielka pomyłka.

Musze przyznać, iż trudność opisania tej książki doskonale charakteryzuje sposób jej czytania. Jest on po prostu nieciekawy, monotonny i nudny. Wszystkie pojęcia, które występują w książce mogłoby zdefiniować dziesięcioletnie dziecko... i ... z lekkim sarkazmem muszę stwierdzić, iż zrobiłoby to dużo lepiej (w końcu to dzieci posiadają nieprzeciętne możliwości wykorzystywania bujnej wyobraźni). Zbiór słów, dość rzadko używanych w codziennym życiu, (bo jak sama nazwa książki wskazuje, często nieistniejących) jest lekturą nic nie wnoszącą do życia!Zero refleksji. Zero morału. Gdybym miała skomentować tą książkę jednym zdaniem zrobiłabym to następująco: Wesoła twórczość pani Terakowskiej (swoją drogą nie wiem kogo bardziej ośmieszająca czytelników czy też samą pisarkę?).Może nie zrozumiałam dość dokładnie intencji autorki komentowanych przeze mnie felietonów, jednak ja nigdy nie odważyłabym się tłumaczyć dobremu matematykowi co to znaczy pomnożyć przez siebie dwie liczby... Czysty absurd - ktoś by pomyślał - więc po co nam, dorosłym ludziom "odkrywać" co znaczy czas to pieniądz i inne potoczne wyrażenia?

Nikomu nie polecam tej książki! Po co marnować czas na pielęgnowanie chwastów?