MOJA WALKA Powieść 4. (twarda)

Niby przeczytacie o zwykłych rzeczach, typowych ludzkich potknięciach, o człowieku, którego życie nigdy nie rozpieszczało. O chłopaku, który pragnie wręcz niezdrowo. O jego perypetiach życiowych. O tym jak odnosi same porażki. O jego walce, którą toczy ze światem. O walce, którą toczy sam ze sobą. Prawie jak Don Kichot, który walczył z wiatrakami, tak Karl Ove walczył z tym co w przeciwieństwie do szalonego szlachcica, można pokonać albo zmienić. Do całości dochodzi jeszcze alkohol.

Niezmiennie wciągająca i hipnotyzująca opowieść. Zwykłe życie przedstawione w niezwykły sposób, taki,że nie można oderwać się od lektury. Życie osiemnastolatka widziane z perspektywy dorosłego już człowieka. Czy to szczerość do bólu czy ekshibicjonizm? To już każdy rozstrzygnąć musi sam, Ja podziwiam autora za niezwykłą umiejętność narracji. Wraz z nim przenoszę się na północ Norwegii, uczę i poszukuję przygód. To dla mnie wyznacznik dobrej literatury. Niby nic, a jednak w tych książkach każdy z nas odnajdzie nieobce mu emocje, wątpliwości, nadzieje. Czekam na każdą książkę Knausgarda i cieszę się, że nie tylko ja przeżywam różne rozterki. Doskonała literatura, a wcale o taką niełatwo, bo wydaje się, że wszystko już było.....

To nie jest książka na dwa popołudnia lub jeden weekend. Sączę ją powoli, jak najlepszą herbatę, by zatapiać się w każdym słowie. Bez pośpiechu wczytuję się w każde zdanie, by czytać ją jak najdłużej i cieszyć się prozatorskim majstersztykiem. Bo ta książka i wszystkie poprzednie są napisane mistrzowsko. Jeśli ktoś kocha literaturę, która wymaga nieco więcej, gorąco polecam.