Mój przyjaciel trup (twarda)

4.5 11 ocen

książka

Wydawnictwo Słowo/Obraz Terytoria

Oprawa twarda w obwolucie

Dostępność niedostępny

Opis produktu:

Bohaterem tej opowieści jest Albrecht graf von Krockow, najstarszy przedstawiciel jednego z najpotężniejszych rodów na Pomorzu.
Hrabia Albrecht, wraz z innymi `naszymi` Niemcami, ratował się wiosną 1945 roku ucieczką przed Armią Czerwoną. Jego ojca wygnały z Krokowej komunistyczne władze. Po czterdziestu latach graf Albrecht powrócił do ukochanego Heimatu, założył fundację, która odbudowała zamek, odrestaurowała park, przywróciła dawną świetność krokowskim włościom - pro publico bono. U kresu swych dni hrabia zapragnął spocząć w rodzinnej ziemi. Stało się jednak inaczej...
Opowieść o życiu i śmierci ostatniego hrabiego na zamku w Krokowej pozwala w tajemniczy, magiczny sposób spełnić jego wolę; w symbolicznym wymiarze umożliwia mu powrót do umiłowanej ziemi, uświęconej rodzinną tradycją.
Rodzinna Krokowa hrabiego, mała wioska w północnej części Kaszub, to miejsce nieomal symboliczne: od stuleci splatają się tu losy Polaków, Kaszubów i Niemców. W Krokowej, tak jak w całej zjednoczonej Europie, wciąż pobrzmiewają echa niełatwej przeszłości. Opowieść ta pozwala wsłuchać się w ich rytm i melodię.

S Szczegóły
Dział:	Książki
Wydawnictwo:	Słowo/Obraz Terytoria
Oprawa:	twarda w obwolucie
Okładka:	twarda
Wprowadzono:	08.09.2009

RECENZJE - książki - Mój przyjaciel trup

4.5/5 ( 11 ocen )

5

9
4

1
3

0
2

0
1

1

Izabela

ilość recenzji:2

brak oceny 19-07-2012 10:29

Polecam tę książkę na wakacje osobom spędzającym czas nad morzem. A jeśli w dodatku są na Kaszubach, nie mogą jej ominąć. Losy rodu von Krockow przedstawione przez ostatniego z żyjących w Krokowej ? grafa Albrechta von Krockow. Nigdy dotąd nie spotkałam się z takim tokiem narracji. Swoją i swojego rodu historię opowiada trup. Trup jedzie z autorem książki, czy może autor wiezie trupa, w Wielką Sobotę, z Niemiec spod granicy z Luksemburgiem, aż do Krokowej ? starego, umiłowanego z dzieciństwa i lat młodości miejsca. Albrecht chce tam spocząć w krypcie rodzinnej, ale nic w Polsce nie jest jeszcze zorganizowane: ani pogrzeb, ani pochówek, ani formalności urzędowe. Jak najszybciej i przy najmniejszych formalnościach przewieźć trupa przez granicę ? co prawda mamy zjednoczoną Europę, ale trup to trup? Czas podróży upływa pod znakiem wspomnień, a w zasadzie pośmiertnych uzupełnień wspomnień Albrechta. Poznajemy jego głęboką znajomość historii rodu von Krockow, która sięga na Kaszubach do czasów średniowiecza, a kończy się tuż po drugiej wojnie światowej. Nieznane historie z miejsc, o których tylko pobieżnie słyszeliśmy albo mijaliśmy je na trasie letniej wędrówki: Żarnowiec, Wejherowo, Piaśnica. Piękna historia niespełnionej miłości do kobiety, służby ojczyźnie, z dylematem ?której??, tęsknoty za tym minęło? Któż z nas nie nosi takich historii w sobie. Jest ziarno prawdy w powiedzeniu, że starsze osoby lepiej pamiętają czasy, które były dawno, niż to co się zdarzyło tydzień, czy miesiąc temu. Z czasem żywiej i czulej wspominamy i pamiętamy zapachy, obrazy, osoby z dzieciństwa i młodości. Szukamy ich w sobie i zmieniającej się przyrodzie? Odwiedzamy miejsca, z którymi wiążą nas miłe i czułe wspomnienia. Pielęgnujemy je lub wypieramy z pamięci, ale pozostają one w nas i są naszą cząstką, która tworzy nasz obraz i nas kształtuje. ?Mój przyjaciel trup? to piękna i wzruszająca historia wspólnych losów Kaszubów, Niemców i Polaków. Skłoniła mnie do dalszych poszukiwań i szerszego poznania tego, co obok nas.