"Nie wiedział, jak niepewną jest sława związana z powszechnym aplauzem i że starczy jednego momentu, by świat zbrzydził sobie dziś tego, który jeszcze wczoraj był bożyszczem tłumu."
Niesamowicie czyta się tę powieść gotycką, fantastycznie napisana, z pazurem, imponującą wyobraźnią i głęboką znajomością ludzkiej natury. Naprawdę trudno uwierzyć, że wyszła spod pióra niespełna dwudziestoletniego Matthew Gregory Lewisa, dwieście dwadzieścia lat temu. Nawet dziś, zanurzając się w niej odczuwamy ogromne zainteresowanie, przemożną chęć przeżycia kolejnych wydarzeń, wnikliwego poznania charakterów i czynów postaci. Zaskakuje niezwykły zmysł obserwacji, celność spostrzeżeń, wyjątkowa umiejętność oddania każdego szczegółu. Fenomenalne opisy przekonują, doskonale ilustrują mroczną i posępną scenerię, akcję wypełnioną napięciem, niepewnością i drżeniem serca. Z uwagą śledzimy bogate duchowe rozterki bohaterów i celne oddanie zasad psychologii zachowania tłumu. Patrząc przez pryzmat mentalności ludzi żyjących w tamtych czasach, dostrzegamy poświatę tajemniczości, posmak czegoś nieznanego, niewyobrażalnego, niewytłumaczalnego. Co ciekawe, także dzisiejszych czytelników napełnia coś na kształt strachu i trwogi. Wiara w zabobony, przepowiednie, demony, zjawy, duchy, głosy zza światów. I ta wszechobecna melancholia, złe podszepty, nieustanna walka czystości i grzechu, uleganie i odrzucanie silnych namiętności, potęga piekielnych mocy, wyrazistość słabości i wad człowieka. Niecne czyny, nienaprawialne krzywdy, zbrodnie, udręki umysłu, krwawe sceny, czarnoksięskie praktyki, oraz duszne przyklasztorne lochy, stare krypty, ciemne i zawiłe korytarze. Jak dla mnie, rewelacyjna uczta czytelnicza, której niczego nie brakuje, doskonały pomysł na spędzenie kliku satysfakcjonujących godzin z książką w gotyckim klimacie, jego sugestywnym obrazie, dreszczykiem emocji i refleksjom o naturze nas samych. Ludzkie wady i przywary, pokusy trudne do odrzucenia, pycha rozsadzająca serca, uwielbienie dla próżności i pochlebstw, brak miłosierdzia, fałszywe osądzanie, szydzenie, zawiść, hipokryzja czy krzywoprzysięstwo, nie zmieniają się od wieków, wciąż im ustępujemy i ulegamy.
Trzydziestoletni Ambrozjo, jako sierota przygarnięty przez zakonników, żyjący w odosobnieniu od świata, według surowych i sztywnych zasad, zajmuje się nauką i umartwianiem ciała. Wybrany na opata klasztoru, raz w tygodniu wygłasza w katedrze wspaniałe kazania, chwytające za serca i umysły, rozbudzające pobożność, z niezwykłą mocą przemawiające do wiernych. Cieszy się ogromnym szacunkiem, podziwem i umiłowaniem społeczności. Traktowany jak święty, staje się niekwestionowanym autorytetem dla mieszkańców Madrytu. Jednak, nikt nie zdaje sobie sprawy, co się faktycznie dzieje w życiu Amrozja, jakim pokusom musi stawić czoło, z czym przychodzi mu walczyć i jak coraz bardziej zostaje wciągnięty w nieczyste, zatrważające i niebezpieczne sytuacje. Czy mnich podda się obłudnej moralności, zakłamanej etyce, fałszywym wzorcom, rzekomej pobożności i wielkim mniemaniu o sobie? A może wykaże się ogromną determinacją w walce ze złem, przekona wewnętrzną siłą, niezłamaną wiarą w Boga, miłością i wyrozumiałością wobec drugiego człowieka? Z jego intrygującą historią ściśle łączą się losy jakże demonicznej Matyldy, niewinnej niewiasty Antonii, dzielnego młodzieńca Lorenzo de Mediny, przymuszonej do klaryskiego życia Agnes i bezgranicznie zakochanemu w niej Rajmunda de las Cisternas. Niezwykle barwne postaci, każda znacząco wzbogaca fabułę powieści. Nie sposób nie wspomnieć również o świetnie sportretowanej dojrzałej kobiecie Leonelli, potraktowanej z humorem i z przymrużeniem oka, a także Elwirze Dalfa, której decyzja z młodości rzuciła się cieniem na całe życie. Piękna oprawa graficzna książki, cieszy wzrok i wzmacnia niesamowity klimat wytwarzany w powieści. Zaś posłowie Macieja Płazy "Mnich, czyli pycha i pokusa" dostarcza mnóstwo interesujących informacji o genezie powieści gotyckiej, a także przyjęcia "Mnicha" przez współczesnych autorowi czytelników i krytyków.
Opinia bierze udział w konkursie