Mięśnie brzucha. Diamentowy szlif

książka

Wydawnictwo Aha!
Oprawa miękka
  • Dostępność niedostępny

Opis produktu:

Ćwiczysz ale wciąż jesteś niezadowolony ze swojego brzucha?
Sześciopak wydaje Ci się być odległym marzeniem? Na próżno tęsknisz do rzeźby z greckiego posągu? Żyjemy w czasach, kiedy wyrzeźbiony brzuch i pięknie wyeksponowane mięśnie są synonimem męskości i kobiecego pożądania.

Według Dannego Kavadlo trening ABS to zobowiązanie na całe życie.
Sukces zagwarantuje stosowanie się do wielu zasad dotyczących przede wszystkim: żywienia, wykonywania ćwiczeń w odpowiednich sekwencjach i odpowiednim czasie, właściwej motywacji i poziomu determinacji. Wymarzona kratka na brzuchu jest jednak możliwa do osiągnięcia w relatywnie krótkim czasie. Wieloletnie doświadczenie, lata morderczych ćwiczeń i skrajnego poświęcenia sprawiły, że Danny Kavadlo może być inspiracją i mentorem dla wszystkich, którzy pragną osiągnąć swój ABS-owy
sukces.

W książce znajdziecie autorski program budowy mięśni brzucha - od poziomu początkującego do poziomu master. Spora część książki poświęcona jest właściwej diecie, bez której nawet najcięższe treningi nie przyniosłyby spektakularnego efektu.
S
Szczegóły
Dział: Książki
Wydawnictwo: Aha!
Oprawa: miękka
Okładka: miękka
Wprowadzono: 03.06.2016

RECENZJE - książki - Mięśnie brzucha. Diamentowy szlif

4/5 ( 10 ocen )
  • 5
    6
  • 4
    1
  • 3
    0
  • 2
    3
  • 1
    0

Miluso

ilość recenzji:11

brak oceny 9-05-2017 20:29

Zweryfikowany zakup

Autor tej opinii jest naszym klientem. Kupił ten produkt w naszym sklepie.

Jeśli podpytacie kulturystów i doświadczonych atletów o książki o sporcie będą was przestrzegać przed lekturami będącymi "stekiem bzdur",
pozycjami zrobionymi dla pieniędzy dla nierozeznanych w temacie początkujących. "Mięśnie brzucha, diamentowy szlif" to właśnie taka książka.
Książka mówi o kalistenicznym treningu muskulatury, a więc bez użycia przyrządów i ciężarów. Jak większość tego typu lektur skupia się głównie
na udowadnianiu tezy, że kalistenika ma sens. Tytułowy temat schodzi na poboczny plan. I tak jest w istocie, większość rzeczy opisanych w tej
książce ma charakter ogólny, choć sam zestaw ćwiczeń w dużej mierze skupia się na mięśniach brzucha.
Kalistenika to symbol ograniczania możliwości treningowych, ale akurat jeśli chodzi o mięśnie brzucha trening kalisteniczny nadaje się do tego
najlepiej. Ćwiczenia w tej książce daleko wykraczają poza standardowe spinanie i spinanie odwrotne, niektore są naprawdę ciekawe. Jest też dużo ćwiczeń dziwacznych, ale szybko zauważycie że są absurdalne i dacie sobie z nimi spokój.
Cała reszta to typowe abstrakcje kalinestyki, które przyniosą więcej szkody niż pożytku. Autor bowiem opisuje wszystko przez pryzmat własnej osoby, własnych, wyjątkowych predyspozycji fizycznych. Na przykład głodówki i unikanie picia przez określony czas to marne porady dla przeciętnego mężczyzny, który naraziłby się na efekt "jojo". Takie rzeczy stosują zaawansowani kulturyści, posiadający wiedzę i doświadczenie, i stosują je po to by zbudować tymczasową formę na krótki okres startów. Podsuwanie takich pomysłów początkującym trenującym, w dodatku bez sensownego wyjaśnienia od strony fizjologicznej jest skrajnie nieodpowiedzialne.
Książka jest raczej niskich lotów. Na każdej stronie irytuje co najmniej jedno wielkie zdjęcie zakochanego w sobie autora, który fotografuje swoje
mięśnie wszędzie i w różnych pozach. Przydatnej wiedzy jest niewiele. A jeśli ona już jest to właśnie kontrowersyjna i ogólnikowa.
Książki nie polecam ludziom bez odpowiedniej wiedzy, początkującym, bo nie będą potrafili rozpoznać w poradach autora oczywistych bzdur. Myśląc, że trafili na "receptę na kaloryfer" będą się stosować do nich bardzo ściśle i zrobią sobie krzywdę. Im poleciłbym raczej książki Kurta Brungardta.
Znawcy tematu mogą rzucić okiem na kilka bardzo interesujących ćwiczeń na mięśnie brzucha, by poszerzyć swoją wiedzę. Ale to może jedna dziesiąta
zawartości tej książki.