SPRAWDŹ STATUS ZAMÓWIENIA
POMOC I KONTAKT
Ulubione
Kategorie

Małżeństwo doskonałe (twarda)

Czy ty wiesz, że ja cię kocham...

O Akcji

Akcja Podziel się książką skupia się zarówno na najmłodszych, jak i tych najstarszych czytelnikach. W jej ramach możesz przekazać książkę oznaczoną ikoną prezentu na rzecz partnerów akcji, którymi zostali Fundacja Dr Clown oraz Centrum Zdrowego i Aktywnego Seniora. Akcja potrwa przez cały okres Świąt Bożego Narodzenia, aż do końca lutego 2023.
Dowiedz się więcej
  • Promocja
    image-promocja

książka

Wydawnictwo Prószyński i S-ka
Data wydania 2017
Oprawa twarda
Ilość stron 288

Opis produktu:

Wojciech Karolak nie znosi wyjazdów, ale w tę podróż wybrał się ze mną bez większych oporów. Być może dlatego, że nie musiał zabierać ze sobą ciężkich walizek - wystarczyły wspomnienia. Pojechaliśmy do miejscowości Przeszłość, zatrzymując się na kilku przystankach.

To książka wyjątkowa, bo o wielkiej miłości do absolutnie niezwykłej kobiety - Marii Czubaszek, jego żony. Do tej pory jazzman raczej nie udzielał indywidualnych wywiadów, nikt więc nie wiedział, co tak naprawdę w nim siedzi ani do jakich uczuć jest zdolny. Przez prawie dwa miesiące podczas nocnych spotkań odkrywałam jego fascynujące tajemnice. Dzisiaj już wiem, dlaczego Marysia Czubaszek pokochała właśnie jego. Prawdę mówiąc, sama się w nim zakochałam, ale jestem bez szans, bo to facet jednej kobiety. Jeżeli nie wierzycie, po prostu przeczytajcie tę książkę.
S
Szczegóły
Dział: Książki
Wydawnictwa: Prószyński
Kategoria: biografie i wspomnienia,  wywiady, rozmowy
Wydawnictwo: Prószyński i S-ka
Oprawa: twarda
Okładka: twarda
Rok publikacji: 2017
Wymiary: 147x208
Ilość stron: 288
ISBN: 978-83-8097-136-3
Wprowadzono: 14.06.2017

Wojciech Karolak, Krystyna Pytlakowska - przeczytaj też

RECENZJE - książki - Małżeństwo doskonałe, Czy ty wiesz, że ja cię kocham... - Wojciech Karolak, Krystyna Pytlakowska

Zaloguj się i napisz recenzję - co tydzień do wygrania kod wart 50 zł, darmowa dostawa i punkty Klienta.

4.6/5 ( 21 ocen )
  • 5
    16
  • 4
    3
  • 3
    1
  • 2
    1
  • 1
    0

Wpisz swoje imię lub nick:
Oceń produkt:
Napisz oryginalną recenzję:

Małgorzata Bojarun

ilość recenzji:232

brak oceny 14-06-2017 14:21

Marię Czubaszek kocham i uwielbiam. Jej delikatność, prostota i dziecięca naiwność zawsze mnie rozczulały. Śmiałam się do łez czytając jej twórczość, uwielbiałam szkło kontaktowe z damskim pazurkiem Pani Marii i zgrzytałam zębami, kiedy pseudo dziennikarze próbowali Ją oczernić, za przeprowadzoną miliard wieków temu aborcję.
Płakałam, kiedy odeszła. Żal potęgował fakt, że odeszła w chwili, kiedy w moje ręce trafiła "Nienachalna z urody". Siedziałam na wakacjach pod namiotem i zamiast cieszyć się pięknem Bieszczad, czytałam "Nienachalną..." i wspominałam.
Potem była długa przerwa. Pani Maria odeszła, a życie toczyło się dalej już bez Jej udziału. Aż do teraz, kiedy w moje ręce wpadło "Małżeństwo doskonałe...". Trochę ze strachem sięgnęłam po książkę obawiając się, że zakopane głęboko w sercu emocje powrócą. I rzeczywiście powróciły, potęgowane odejściem Pan Wodeckiego, którego twórczość również uwielbiam.
Ckliwie się zrobiło, ale nic na to nie poradzę. "Małżeństwo doskonałe" to wywiad z miłością życia Pani Czubaszek - Wojciechem Karolakiem. Z wywiadu wyłania się cudowne małżeństwo dwóch "Zajączków" kochających się i szanujących nawzajem. Żyli trochę obok siebie (co spowodowane było nocnym trybem życia Karolaka), ale nadrabiali to drobnymi gestami i maleńkimi czułostkami, które razem układały się w wielkie uczucie. Nie znam nikogo kto rozmowę przez telefon zaczyna od "Cip cip". Cudne prawda?
Wywiad przeplatany jest "Czubaszkowymi wspominkami" snutymi przez sławnych ludzi będących przyjaciółmi Marii i Wojciecha. Wspominki snują wielcy tego świata. - Jacek Fedorowicz, Ewa Bem, Andrzej Dąbrowski czy Grzegorz Markowski. Oni wspominają dobre chwile spędzone z Panią Marią. Czasem ze wzruszeniem opowiadają o jej niechęci do jedzenia, czasem ze smutkiem opisują ostatnie spotkania. W tym wspominkach jest jednak spora doza humoru, bo trudno nie wspominać Pani Marii z radością w sercu. W wywiadzie przeprowadzonym przez Krystynę Pytlakowską z Wojciechem Karolakiem nie jest już tak łatwo. Z tej części wylewa się bezbrzeżna, ogromna miłość do Marii Czubaszek. Karolak opowiada o swojej Zajęczycy z takim wzruszeniem i tęsknotą, że czytelnikowi serce się kraje. Przepięknie opisuje jak zakochał się w super zgrabnych nogach Pani Marii, jak wzruszał się, gdy zasypiała przed telewizorem w ulubionym fotelu i jak ogarniała go wściekłość, gdy nic nie jadła, a za to paliła paczkami papierosy.
Dzięki tej książce możemy zobaczyć Panią Marię trochę z boku. Z jej twórczości wychyla się silna kobieta z ogromnym poczuciem humoru i dystansem do siebie. Mam wrażenie, że to tylko poza. Z opowieści Pana Karolaka wynika, że silna była - owszem, ale wówczas, gdy należało zawalczyć o bliskich. To dzięki niej Karolak wyszedł z nałogu alkoholowego - walczyła o niego jak lwica. Natomiast kiedy chodziło o Nią samą - nie było już tak różowo. Miała dość niską samoocenę i nie pozwalała sobie pomagać.
Piękna książka. Wzruszająca i delikatna. Z treści wylewa się ból i żal, jaki ogarnął wszystkich po śmierci Marii Czubaszek. Piękne wspomnienia i wspólnie spędzone chwile są przeplatane wyrzutami sumienia wynikającymi z tego, że nikt nie był w stanie zmusić Jej, aby zaczęła o siebie dbać. Widać wyraźnie, że nie można nikogo na siłę uszczęśliwić. Pani Maria była idealnym przykładem osoby, która nie chciała dać sobie szansy. A kiedy już doszła do tego, że leczenie to jedyny sposób na pożycie jeszcze troszkę - było już za późno.
Jeżeli nie lubiliście Marii Czubaszek to nie sięgajcie po "Małżeństwo doskonałe". Ale jeżeli w Waszym sercu tli się choć cień sympatii do tej przeuroczej osoby, to jest to lektura obowiązkowa, która stawia przysłowiową "kropkę nad i".

Opinia bierze udział w konkursie

Czy recenzja była pomocna?