Magiczne miejsce

Napisać powieść, pisząc z perspektywy mężczyzny, a będąc kobietą to nie lada wyzwanie. Jednak mówią, że nie ma rzeczy niemożliwych i powieść Agnieszki Krawczyk jest tego niezbitym dowodem. Autorka opisuje historię życia mężczyzny, który dotychczas pracował w ministerstwie. Jednak za sprawą jednej szybkiej decyzji jego życie wywraca się do góry nogami. On zwalnia tempa, odkrywa to, co wcześniej gdzieś zagubił. Odnajduje spokój duszy i sens życia. Choć główny bohater Witold wcale nie wydaje się być struchlałym facetem, a tym bardziej przytłamszonym przez życie mieszczuchem, to znajdując się w urokliwym miasteczku jego życie i podejście do świata ulega zmianie. Za sprawą kupna starego pałacu, staje przed wyzwaniem: czy warto go remontować? Co dalej? Co z pracą w ministerstwie? Spotyka na swojej drodze wiele nietuzinkowych postaci: poprzednią właścicielkę dworu Panią Tyczyńską, Milę ? sołtysa wsi Ida, a także dwóch zwariowanych nauczycieli, którzy uczą w tamtejszej szkole. W maleńkiej wiosce życie toczy się bardzo barwnie: jest spółdzielnia, która produkuje koronki, maleńka wytwórnia perfum a także obserwatorium astronomiczne. Czy Witold także zagrzeje tu miejsca i również otworzy własny biznes? A może otworzy swoje serce na miłość? Moim zdaniem jest to powieść o pasji. Pasji, którą każdy człowiek skrywa gdzieś w sobie i tylko praca, która pozwala na jej realizację to gwarancja spełnienia. To również książka o tym, że w małej mieścinie mieszkają ludzie pełni charakteru, którzy są w stanie dawać z siebie to, co najlepsze. Warto szukać swojego miejsca w życiu i nie łamać się przy pierwszych problemach to motto, które chce nam przekazać Agnieszka Krawczyk.