Książkowe bestsellery z tych samych kategorii

M

Pierwszy tom sagi

książka

Wydawnictwo Warszawska Firma Wydawnicza
Oprawa miękka
  • Dostępność niedostępny

Opis produktu:

AUTORKA - urodzona w 1979 roku w Łodzi, z zawodu specjalista w zakresie zarządzania i organizacji pracy, spełniona matka, będącej jej oczkiem w głowie, Córeczki.
Od najmłodszych lat tworzyła kryminały i thrillery, które nigdy nie ujrzały światła dziennego. Dopiero teraz postanowiła podzielić się nimi z Czytelnikami.
`M` to pierwszy z sześciu planowanych tomów sagi. Litery będące tytułami poszczególnych części utworzą tajemniczy wyraz, którego znaczenie zostanie wyjaśnione dopiero w ostatnim tomie. Będzie to niezwykle istotne dla całej sagi...


Wstąpił ostrożnie na podest i przyjrzał się panelowi. Wyglądał dokładnie tak jak go w pierwszym momencie zinterpretował. Dokładnie wierna kopia tego, co było przed wejściem tutaj. Wyciągnął rękę, drżała, a on nie potrafił nad tym zapanować. Położył dłoń na panelu, wybrał intuicyjnie tę samą, której użył wcześniej do identyfikacji. Na panelu zaczęło się coś dziać. Przez jednolitą toń błękitu zaczęły przezierać białe punkty. Zupełnie jakby był pod tą barwą ukryty jakiś rysunek i teraz punktowo się powiększał. Cofnął dłoń i wpatrywał się nieruchomo w panel. Po kilku sekundach widniał już przed nim szkic klawiatury komputerowej. Nic poza tym, jedynie przyciski, które ze swojego życia zawodowego znał doskonale, łącznie z ich rozkładem, którym mógł się posługiwać nawet z zamkniętymi oczami. Jedyna różnica polegała na tym, że fizycznie go nie było, jedynie wyświetlany obraz klawiatury i nic więcej.

fragment
S
Szczegóły
Dział: Książki
Wydawnictwo: Warszawska Firma Wydawnicza
Oprawa: miękka
Okładka: miękka
Wprowadzono: 08.08.2014

RECENZJE - książki - M, Pierwszy tom sagi

4.5/5 ( 10 ocen )
  • 5
    8
  • 4
    1
  • 3
    0
  • 2
    0
  • 1
    1

Marek

ilość recenzji:1

17-12-2021 11:26

Książkę otrzymałem w prezencie, cóż okładka mnie nie urzekła tytuł również, ale z braku innej lektury wziąłem na warsztat i ... zaskoczenie! To jedyne słowo jakie najradziej mi tutaj pasuje. Książka wciągnęła mnie do tego stopnia, że noc zarwana, ale pochłonąłem jednym tchem. Prawdziwe jest jednak stwierdzenie, nie oceniaj cukierka po papierku :)