Książkowe bestsellery z tych samych kategorii

Listy z wyspy zwanej Niebem

książka

Wydawnictwo Amber
Oprawa miękka
  • Dostępność niedostępny

Opis produktu:

Rok 1912. Dwudziestotrzyletnia poetka Elspeth Dunn jest żoną rybaka, lecz panicznie boi się wody. Nigdy nie opuszczała swojej rodzinnej `dzikiej, pogańskiej, zielonej` szkockiej wyspy Skye. Jest zaskoczona, gdy dostaje pierwszy list od wielbiciela - oczarowanego jej wierszami studenta z dalekiej Ameryki. Tak zaczyna się korespondencja, która wkrótce stanie się sensem ich życia. Elspeth i David dzielą się ulubionymi lekturami, najśmielszymi marzeniami, najgłębszymi sekretami, aż z ich rozmów na odległość rodzi się przyjaźń i miłość. Kiedy jednak wojna ogarnia Europę i David zgłasza się na front, Elspeth może tylko czekać na swojej odludnej wyspie i modlić się, by przeżył... Rok 1940. Margaret, córka Elspeth, zakochana w pilocie RAF-u nie rozumie, czemu matka ostrzega ją przed wojenną miłością. Kiedy ich domem wstrząsa wybuch bomby, ze skrytki w ścianie wypadają setki listów, a Elspeth znika. Pozostawia tylko jeden list, jeden trop. Margaret wyrusza na poszukiwania matki, nie przeczuwając, że przyjdzie jej zmierzyć się z prawdą o tym, co przed laty spotkało jej rodzinę. I z piękną historią miłości silniejszej niż czas i wojna...
S
Szczegóły
Dział: Książki
Wydawnictwo: Amber
Oprawa: miękka
Okładka: miękka
Wprowadzono: 14.08.2017

RECENZJE - książki - Listy z wyspy zwanej Niebem

4.4/5 ( 7 ocen )
  • 5
    6
  • 4
    0
  • 3
    0
  • 2
    0
  • 1
    1

Monika M. Zielińska

ilość recenzji:1

brak oceny 3-05-2015 23:50

Zwykle nie czytam takich książek, nie dlatego, że nie lubię opowieści o miłości, bo lubię, ale z obawy przed patetycznością, która bardzo często aż wylewa się z tego typu literatury.

Tym razem jednak zaintrygowało mnie to, że cała książka jest napisana w formie listów. To ciekawy pomysł na przedstawienie fabuły, chociaż w praktyce, nie taki łatwy w wykonaniu, jakby się mogło wydawać.

Chwilami denerwuje mnie forma w jakiej bohaterowie piszą do siebie, bywa ona nieprzekonująca biorąc pod uwagę daty widniejące na listach. Właściwie głównie ten mankament spowodował, że daję tej książce ocenę 6/10.

Chwilami jest typowe love story, chwilami opowieść obyczajowa, mająca swoje trudne, ale również szczęśliwe momenty. Choć ta opowieść nie porwała mnie, uważam, że nadaje się do tego, by zabrać ją na majówkę i przez te kilka dni zanurzyć się w lekturze ;)

źródło: www.czytamirecenzuje.blogspot.com