Ksin na Bagnach Czasu

Saga o kotołaku

książka

Wydawnictwo Nasza Księgarnia
Oprawa miękka
  • Dostępność niedostępny

Opis produktu:

"Ksin na Bagnach Czasu" to ostatnia część "Sagi o kotołaku", napisana przez Konrada T. Lewandowskiego po 27 latach od rozstania z serią. W ten sposób dobiega końca jedno z najciekawszych przedsięwzięć literackich w historii polskiej fantasy.

Po Bagnach Czasu snują się cienie rzeczy, które były lub przynajmniej być mogły... Kotołak spotyka tam samego siebie, a to musi zmienić wszystkie jego plany. Pod wpływem tego doświadczenia postanawia wraz z całym swoim ludem wrócić do Suminoru i założyć na Międzykontynencie kolejne już państwo. Wymaga to jednak przeniesienia fragmentu Pierwszego Świata, co może się skończyć magicznym kataklizmem na miarę drugiego upadku Onego. Pewne jest, że nie można ufać magom ani tym bardziej zaangażowanym w szalony projekt demonom. Co jednak nastąpi, gdy władcy koczowników przyjdzie się zmierzyć z samym królem Redrenem?

Konrad T. Lewandowski jest autorem poczytnych kryminałów historycznych, powieści historyczno-przygodowych, SF i fantasy, w tym wznawianej obecnie w poszerzonej wersji "Sagi o kotołaku".
S
Szczegóły
Dział: Książki
Wydawnictwo: Nasza Księgarnia
Oprawa: miękka
Okładka: miękka
Wprowadzono: 13.03.2017

RECENZJE - książki - Ksin na Bagnach Czasu, Saga o kotołaku

4.4/5 ( 15 ocen )
  • 5
    10
  • 4
    2
  • 3
    2
  • 2
    1
  • 1
    0

Michał Lipka

ilość recenzji:1979

brak oceny 28-03-2017 15:10

ZAGUBIONY W CZASIE

Saga o Kotołaku to zdecydowanie jedna z najlepszych polskich serii fantasy. Kiedy Konrad Lewandowski 26 lat temu wydał jej pierwszy tom był zaledwie debiutantem, utalentowanym, ale nie do końca panującym nad literacką materią. Dlatego też po ponad dwóch dekadach rozpoczął pracę nad wznowieniem opowieści o Ksinie, poprawionym i opowiedzianym zgodnie z chronologią zdarzeń. I był to strzał w dziesiątkę. Cykl nabrał wreszcie właściwych kształtów, w pełni wykorzystując różne wcześniej nieeksploatowane elementy, a teraz, po trzech latach publikacji w końcu pojawia się ostatni tom. Lewandowski rozwija w nim do formy powieści wątki znane z opowiadania ?Ludzkie ciepło?, w świetnym stylu kończąc swoją i naszą przygodę z Kotołakiem.

Ksin i jego ludzie dotarli do celu wędrówki i zamieszkali nad brzegiem Morza Czasu. Miasto Amarsin, nazwane tak na cześć królewskiej pary, to miejsce niezwykłe, jego mieszkańcy mają pod dostatkiem wszystkiego, czego tylko potrzebują, a wszelkie niezwykłości dziejące się na Bagnach Czasu nie wydają się nieść szczególnego zagrożenia. Ludzie nauczyli się wykorzystywać specyfikę miejsca, w którym podstawowym wymiarem jest czas do własnych celów, tu plony rosną w ciągu tygodnia, morze wyrzuca mnóstwo przydatnych przedmiotów? Raj? Utopia? Ksin czuje to zupełnie inaczej i nie chodzi tylko o fakt, że nie ma tutaj czym rządzić. Zastały stan rzeczy rozleniwił ludzi, na domiar złego pozostaje otwarta kwestia poprzednich koczowników, którzy znaleźli to miejsce. Nie powrócili z wieściami o nim, a zarazem nie ma tu ich ciał. Wprawdzie w przestrzeni już dalej udać się nie mogli, jednak w czasie to zupełnie inna sprawa. Póki co jednak ważniejsze rzeczy zaprzątają głowę Ksina. Jego małżonka jest w ciąży, powinno już dojść do rozwiązania, jednak klątwa przeszła na dziecko i powoli dokonuje się jego przemiana w łonie matki. Do tego siostra królowej musi zmagać się z równie długo trwającym stanem błogosławionym, bowiem nie może urodzić przed żoną Kotołaka. Wkrótce pojawia się sposób rozwiązania obu problemów, ale jak zawsze ma on swoją cenę. I to bardzo wysoką.

Pierwotna Saga o Kotołaku (że określę ją takim właśnie mianem), ukazywała się w latach 1991-2006 i zamknęła się na pięciu tomach. Rok później Lewandowski w magazynie ?Fantastyka: Wydanie specjalne? opublikował opowiadanie stanowiące zwieńczenie opowieści. Historia ta lepiej sprawdza się jednak jako pełnoprawna powieść. Tak, jak to było w przypadku poprzednich książek o Kotołaku, tak i tu autor w pełni wykorzystuje jej fabularne możliwości. Najciekawsza jest oczywiście sama koncepcja miejsca, które mierzy się nie odległością, a czasem, pod pewnymi względami przypomina ona to, co widzieliśmy w zaświatach w trzecim tomie ?Diabłu ogarek? tego pisarza. Podobieństwa kończą się jednak na wykorzystaniu niezwykłych właściwości obu miejsc wbrew ludzkiej percepcji, reszta to zupełnie nowe, fascynujące pomysły, którym warto przyjrzeć się bliżej.

Mocną stroną powieści Lewandowskiego jak zwykle pozostaje ich lekkość stylu. Jest prosto, jest z humorem, nie znajdziecie tu literackich fajerwerków czy głębi, ale tym bardziej nie zostaniecie zanudzeni. Poza tym w pisarstwie autora nie czuć płytkości, jaka cechuje większość rozrywkowych pozycji dostępnych na rynku. W skrócie, warto Ksina poznać.