SPRAWDŹ STATUS ZAMÓWIENIA
POMOC I KONTAKT
Ulubione
Kategorie

Książę mgły (twarda)

O Akcji

Akcja Podziel się książką skupia się zarówno na najmłodszych, jak i tych najstarszych czytelnikach. W jej ramach możesz przekazać książkę oznaczoną ikoną prezentu na rzecz partnerów akcji, którymi zostali Fundacja Dr Clown oraz Centrum Zdrowego i Aktywnego Seniora. Akcja potrwa przez cały okres Świąt Bożego Narodzenia, aż do końca lutego 2023.
Dowiedz się więcej
  • Promocja
    image-promocja

książka

Wydawnictwo Muza
Oprawa twarda
Liczba stron 200

Opis produktu:

Rodzina Carverów (trójka dzieci, Max, Alicja, Irina, i ich rodzice) przeprowadza się w roku 1943 do małej osady rybackiej na wybrzeżu Atlantyku. Zamieszkuje w domu niegdyś należącym do rodziny Fleishmanów, których dziewięcioletni syn Jacob utonął w morzu. Od pierwszych dni dzieją się tutaj dziwne rzeczy; nocą w ogrodzie Max widzi posągi artystów cyrkowych. Dzieci poznają kilkunastoletniego Rolanda, od którego dowiadują się różnych ciekawostek o miasteczku i o zatopionym pod koniec pierwszej wojny statku. Poznają także dziadka Rolanda, latarnika Victora Kraya. To on opowie im o złym czarowniku, Księciu Mgły, który gotów jest spełnić każdą prośbę lub życzenie, ale w zamian żąda bardzo wiele. Coś, co dzieciom wydaje się jeszcze jedną miejscową legendą, szybko okazuje się zatrwaąającą prawdą.
Musiało upłynąć wiele lat, by Max zdołał wreszcie zapomnieć owe letnie dni, podczas których odkrył, niemal przypadkiem, istnienie magii.

Tłumaczenie: Katarzyna Okrasko, Carlos Marrodán Casas
S
Szczegóły
Dział: Książki
Wydawnictwo: Muza
Oprawa: twarda
Okładka: twarda
Wymiary: 135x205
Liczba stron: 200
ISBN: 978-83-7495-850-9
Wprowadzono: 16.09.2010

RECENZJE - książki - Książę mgły - Carlos Ruiz Zafon

Zaloguj się i napisz recenzję - co tydzień do wygrania kod wart 50 zł, darmowa dostawa i punkty Klienta.

4.3/5 ( 11 ocen )
  • 5
    6
  • 4
    2
  • 3
    3
  • 2
    0
  • 1
    0

Wpisz swoje imię lub nick:
Oceń produkt:
Napisz oryginalną recenzję:

Erni2015

ilość recenzji:312

brak oceny 17-09-2017 22:15

Carlos Riuz Zafon... Daję sobie rękę uciąć, że nie ma wśród współczesnych czytelników nikogo, kto nie słyszał o tym nazwisku. "Cień wiatru", "Gra anioła", "Więzień nieba" - oto (jako przykład) trzy powieści, które Zafona oświetliły chwałą i zatopiły w sławie jego imię. Zachwyt nad tymi powieściami dopadł również i mnie, przez co nie wyobrażałem sobie, by nie pokusić się o kolejne historie, które wyszły spod pióra Zafona. Całkiem przypadkowo padło na "Księcia mgły", który jak się okazało po lekturze wstępu jest debiutem literackim Zafona.
Wyobraźcie sobie teraz, że zasypiacie w pięknie przystrojonym salonie, a budzicie się w zwykłym mieszkanku w jakimś małomiasteczkowym bloku. Zdziwieni? I to pewnie mocno. Tak samo zresztą jak i ja. Takie samo uczucie towarzyszyło mi po przeczytaniu "Księcia mgły". Bo "Cień wiatru" to ów salon, w którym można przesiedzieć pół życia, a "Książę mgły" to właśnie zwykłe mieszkanko, w którym przebywanie niezbyt przypadło mi do gustu. Gdyby okładka tej powieści miała zakryte nazwisko autora, a ja miałbym je zgadnąć, Zafona w tej zgadywance nie wymieniłbym chyba nigdy...
"Książę mgły" to historia krótka, prosta, trochę płytka, praktycznie jednowątkowa i pozbawiona fabularnej głębi, która mogłaby mnie pochłonąć. Ogólny zamysł powieści jest jednak bardzo ciekawy, ale Zafon tego dołka nie potrafił moim zdaniem odpowiednio rozkopać. Gdyby tak dajmy na to przymierzył się do niego Stephen King, mielibyśmy z tego ze cztery razy grubszy bestseller. Autor zaznacza, że jest to historia skierowana przede wszystkim do młodzieży, a ja już swoje latka mam i jestem doświadczonym czytelnikiem; moja ocena jest więc siłą rzeczy nieco surowa (i w dodatku zaostrzona porównaniem do "Cienia wiatru"). Czuć tutaj pisarskie początki, brak szlifu, brak doświadczenia w budowaniu wciągającej historii. Miałem nadzieję, że może w zakończeniu powieje czymś lepszym, ale niestety na nadziei się skończyło.
A gdybym tak ujął sobie ze dwadzieścia lat? Hmm... Zdaje się, że umysł nastolatka przyjąłby tę powieść znacznie cieplej, dojrzałby w niej historię wcale nie tak płytką i wcale nie nudną. Tutaj punkt widzenia zależy od punktu siedzenia, a ściślej mówiąc - od wieku siedzącego. No i weźmy pod uwagę, że młodzieńcza wyobraźnia w świecie Maxa i Rolanda miałaby niezłe pole do popisu.
Podsumowując - "Księcia mgły" niech czytają starsze dzieci i młodzież, a my, dorośli, fascynujmy się "dojrzalszym" Zafonem.
(P.S. Czy "Książę mgły" kiedykolwiek ujrzałby światło dzienne, gdyby nie spektakularny sukces Cmentarza Zapomnianych Książek? Śmiem wątpić, że nie.)

Opinia bierze udział w konkursie

Czy recenzja była pomocna?