SPRAWDŹ STATUS ZAMÓWIENIA
POMOC I KONTAKT
Ulubione
Kategorie

Kostuszka

O Akcji

Akcja Podziel się książką skupia się zarówno na najmłodszych, jak i tych najstarszych czytelnikach. W jej ramach możesz przekazać książkę oznaczoną ikoną prezentu na rzecz partnerów akcji, którymi zostali Fundacja Dr Clown oraz Centrum Zdrowego i Aktywnego Seniora. Akcja potrwa przez cały okres Świąt Bożego Narodzenia, aż do końca lutego 2023.
Dowiedz się więcej
  • Promocja
    image-promocja

książka

Wydawnictwo Videograf S.A.
Oprawa miękka
Liczba stron 272
  • Dostępność niedostępny
  • DPD dostawa za półdarmo

Opis produktu:

Brzostowscy wraz z ośmioletnią córką wiodą spokojne i szczęśliwe życie na południu Anglii. Z dala od rodziny, z którą nie zawsze się dogadywali, snują plany i marzenia na długie, wspólne lata. Jednak któregoś dnia w ich domu pojawia się włamywacz, z zimną krwią mordując Annę. Jej mąż staje się głównym podejrzanym i wspólnie z opieką społeczną decyduje o przekazaniu tymczasowej pieczy nad dzieckiem babce i ciotce, zamieszkującym w Polsce. Dotknięta głęboką traumą dziewczynka, z dnia na dzień pozbawiona obojga rodziców, ląduje w obcym kraju, wśród obcych dla siebie ludzi. Jeśli wydaje Ci się, że najgorszym dziecięcym koszmarem jest utrata rodziców, spróbuj sobie wyobrazić, co czuje, kiedy najbliżsi mu ludzie okazują się również najbardziej okrutni. Czasami jedynym schronieniem przed bólem bywa miejsce mroczne i niepokojące. Miejsce, w którym można dowiedzieć się zaskakującej prawdy o sobie...
S
Szczegóły
Dział: Książki
Wydawnictwo: Videograf S.A.
Oprawa: miękka
Okładka: miękka
Wymiary: 135x210
Liczba stron: 272
ISBN: 9788378355113
Wprowadzono: 28.10.2016

RECENZJE - książki - Kostuszka - Carla Mori

Zaloguj się i napisz recenzję - co tydzień do wygrania kod wart 50 zł, darmowa dostawa i punkty Klienta.

4.7/5 ( 7 ocen )
  • 5
    6
  • 4
    0
  • 3
    1
  • 2
    0
  • 1
    0

Wpisz swoje imię lub nick:
Oceń produkt:
Napisz oryginalną recenzję:

Domi czyta

ilość recenzji:83

brak oceny 18-06-2017 23:02

...

?Warzyła sroczka kaszkę? temu dała na miseczce, temu dała na łyżeczce, temu dała na chochelkę, temu dała do rondelka, a temu nic nie dała i fru do nieba poleciała? ? to wersja dziecięcej zabawy, którą przekazała mi moja mama, a teraz bawi się w nią moja córeczka. Po przeczytaniu powieści grozy ?Kostuszka? autorstwa częstochowskiej pisarki, tworzącej pod pseudonimem Carla Mori, ta niewinna wyliczanka nabrała dla mnie nowego, dość mrocznego znaczenia. Zabierając się do lektury, podejrzewałam, że treść książki mnie poruszy. Spodziewałam się, że bardziej przestraszy, skoro autorka gustuje w horrorach i strasznych opowieściach rodem z krypty, ale zamiast strachu towarzyszył mi przeszywający serce smutek. Bo wprawdzie bohaterowie powieści Mori są fikcyjni, ale to co przydarzyło się ośmioletniej Konstancji ze strony ludzi, którzy z założenia powinni ją chronić, nie różni się od przytrafiających się wielu dzieciom w realnym świecie okrucieństw. W świecie, w którym w odróżnieniu od tego wymyślonego na potrzeby książki, nie można uciec do krainy wyobraźni i rozprawić się tam ze swoimi oprawcami?

Czytelnik rozpoczynający lekturę w pierwszej kolejności poznaje Józefinę i Cecylię ? zgorzkniałą matkę i uzależnioną od niej psychicznie córkę, emanujące dewocją oraz pogardą do każdej osoby innej niż one. Pierwsza z nich urozmaica sobie życie na emeryturze stałym okiennym monitoringiem częstochowskiej dzielnicy, absorbując oraz generując wszelkie plotki i pomówienia, druga ? bezrobotna nauczycielka, zawieszona w prawach do wykonywania zawodu za stosowanie przemocy wobec dzieci, paradoksalnie dorabia sobie korepetycjami i wspiera matkę w plotkarskim procederze. Nic nie wskazuje na to, że te dwie antypatyczne postacie staną się głównymi prowodyrkami dramatu, który już niedługo dotknie pewną poharataną przez los dziewczynkę. Dziewczynkę o imieniu Konstancja (dla rodziny i znajomych Kostuszka), która wraz ze swoimi rodzicami ? polskimi emigrantami ? żyje sobie spokojnie w brytyjskim Southampton. Ośmiolatkę, mającą kochający dom, codzienną dawkę miłości i słoneczne dni, nawet jeśli za oknem dominuje iście angielska aura.

Pewnego dnia, za sprawą jednego tragicznego wydarzenia, wszystko, co do tej pory było dla Kostuszki znajome i bezpieczne, wali się jak domek z kart. Uwielbiany przez nią ojciec trafia do więzienia jako podejrzany o bestialskie zamordowanie żony, a Kostuszka zostaje wysłana do Polski z myślą o poznaniu babki i ciotki, które mają zaopiekować się nią na jakiś czas. Mała dziewczynka już nigdy nie pobawi się z mamą w ?Warzyła sroczka kaszkę?, trafiając do piekła, naszpikowanego przemocą, szykanami, głodzeniem oraz czystą nienawiścią ze strony babki, będącej dla niej takim samym potworem, jakim była przed laty dla jej matki i ciotki. Wprawdzie mamie Kostuszki udało się wyrwać z tego kręgu zła, natomiast jej ciotka poszła w ślady psychopatycznej rodzicielki, stając się dla swojej siostrzenicy prześladowcą zdolnym do najgorszych czynów.

Mori stworzyła historię przejmującą, będącą prawdziwą emocjonalną bombą. Wplotła w nią słowiańskie podania i pogańskie bóstwa, dzięki którym nasza mała bohaterka mogła przetrwać koszmar domu tymczasowego, a otaczające ją zło było sukcesywnie, chociaż w niewytłumaczalny i nadprzyrodzony sposób, usuwane z tego świata. Wiele do fabuły wnoszą pierwszoosobowe retrospekcje, pisane w formie pamiętnika przez mamę Kostuszki, będące świadectwem tego, jakiej traumy doświadczyła jako dziecko i nastolatka. Kostuszka mając do dyspozycji ten pamiętnik, jako jedyny łącznik z mamą oraz odtwarzając w głowie związane z nią beztroskie wspomnienia, stara się po prostu przetrwać. I udaje jej się to, dzięki istotnej pomocy ze strony sił pochodzących nie z tego świata.

Po lekturze ?Kostuszki? możemy dojść do wniosku, że tonie horrorów z duchami czy upiorami w roli głównej powinniśmy się bać, ale drugiego człowieka. Żadne to odkrycie, prawda? Przyznaję, że ta książka mnie przeraźliwie zasmuciła. Dobro innych, a już zwłaszcza bezbronnych dzieci, bardzo leżą mi na sercu, dlatego też trudno mi było pozostać obojętną na przedstawiony przez Mori okrutny świat, jakże dla niektórych do bólu realny.

Jeśli akurat poszukujecie mocnej lektury, w której jawa przeplata się ze snem i tak do końca nie jest pewne, co jest ...

Opinia bierze udział w konkursie

Czy recenzja była pomocna?

dobrerecenzje.pl

ilość recenzji:1

brak oceny 22-03-2017 15:10

Dziecięcy świat jest nieskażony okropnościami dorosłego życia. Czasami nie trzeba być psychologiem dziecięcym, żeby poznać jak nasz mały podopieczny patrzy na różne nieznane mu rzeczy i próbuje je sobie po swojemu wytłumaczyć.

Książka, która ma być uważana za horror, według mnie jest w nim tylko w połowie.
Jedyne co tak naprawdę może przerazić w powieściach grozy, to nie demony, opętania, czy zabójstwa ? prawdziwym źródłem strachu są małe dzieci?

Polska rodzina na emigracji żyje sobie spokojnie, atmosfera pełna miłości i zrozumienia roztacza się po całym domu. Matka jest piękną kobietą, która wychowywała się w dość nieciekawych warunkach i towarzystwie, ojciec ? raczkujący biznesmen, a córeczka tych wspaniałych i wzorowych rodziców jest geniuszem od najmłodszych lat.
Tak rodzina bez skazy codziennie prowadzi swoje idealne życie.
Pewnego dnia jednak wszystko się zmieniło. Z idealnej rodziny wszyscy troje przeistoczyli się w rozbitków.
Ta niecodzienna noc zadecydowała o wszystkim, cichy zabójca włamujący się do mieszkania w czasie, kiedy matka z córką były w domu. Poprzedzające to wszystko zabójstwo i w końcu przemiana małego dziecka w potwora.
Kiedy matka dziewczynki umiera, jedynym zmartwieniem małej jest nie martwe ciało rodzicielki, ale wyobrażenie ciemnego cienia podążającego za nią.
Wina natomiast bezapelacyjnie zostaje skierowana na męża i jednocześnie ojca rodziny. Bez żadnych tłumaczeń, mężczyzna dopiero co oszołomiony dowiaduje się, że jego ukochana żona nie żyje, a dziecko gdzieś zabrali. Natomiast on nigdy nie ujrzy pięknych oczów swojej miłości.
Mała Konstancja z rozkosznego dziecka przeistacza się w małego potwora. Być może jest to wpływ towarzystwa, w którym przebywa, ale może też być powłoką ochronną przeciw światu, w którym mała się zamknęła.

Jak dla mnie książka dość dobra. Owszem, nie twierdzę, że lubię powieści grozy, jednak muszę stwierdzić, że małe dzieci i zabójstwa przyprawiają mnie o dreszcze i strach. Według autorki książka bardzo długo powstawała i tak samo często wpadała do kosza co była kontynuowana.
Myślę, że klimat horroru i małych dziewczynek jest dla tych, którzy mają mocne nerwy i lubią być straszeni.
Polecamy, zespół dobrerecenzje

Czy recenzja była pomocna?