SPRAWDŹ STATUS ZAMÓWIENIA
POMOC I KONTAKT
Ulubione
Kategorie

Konklawe (twarda)

O Akcji

Akcja Podziel się książką skupia się zarówno na najmłodszych, jak i tych najstarszych czytelnikach. W jej ramach możesz przekazać książkę oznaczoną ikoną prezentu na rzecz partnerów akcji, którymi zostali Fundacja Dr Clown oraz Centrum Zdrowego i Aktywnego Seniora. Akcja potrwa przez cały okres Świąt Bożego Narodzenia, aż do końca lutego 2023.
Dowiedz się więcej
  • Promocja
    image-promocja
przeczytaj fragment przeczytaj fragment przeczytaj fragment odsłuchaj fragment

książka

Wydawnictwo Albatros
Oprawa twarda
Liczba stron 336

Opis produktu:

POTĘGA BOGA - AMBICJA CZŁOWIEKA

W ciągu następnych 72 godzin jeden z nich stanie się najpotężniejszym przywódcą duchowym na ziemi

W Watykanie umiera propagujący ideę Kościoła ubogiego, znienawidzony przez Kurię papież. Misja przeprowadzenia konklawe przypada w udziale mającemu za sobą kryzys wiary dziekanowi kolegium kardynalskiego, kardynałowi Lomeliemu. Do wzięcia udziału w wyborach uprawnionych jest stu siedemnastu kardynałów, lecz tuż przed rozpoczęciem głosowań w Domu Świętej Marty pojawia się kolejny, nieznany nikomu kardynał Benitez z Filipin, którego zmarły papież podniósł do tej godności w tajemnicy przed watykańskimi urzędnikami.

Zamknięci we wnętrzu Kaplicy Sykstyńskiej elektorzy modlą się o to, by Duch Święty oświecił ich i pomógł dokonać właściwego wyboru, bardzo szybko jednak obok toczącego się od dziesięcioleci sporu tradycjonalistów i liberałów zaczynają się między nimi całkiem ziemskie intrygi i knowania. Lomeli musi rozstrzygnąć w swoim sumieniu, czy jako dziekan kolegium ma się ograniczać wyłącznie do spraw organizacyjnych, czy też spróbować wpłynąć na przebieg głosowania poprzez ujawnienie mrocznej przeszłości głównych pretendentów. Ostateczny wynik konklawe okaże się jednak i tak nie całkiem zgodny z jego intencjami.

ZWROTY AKCJI - OBJAWIENIA - INTRYGI - POLITYKIERSTWO

Autor bestsellera AUTOR WIDMO powraca z nowym współczesnym thrillerem, rozgrywającym się za zamkniętymi drzwiami Kaplicy Sykstyńskiej!
S
Szczegóły
Dział: Książki
Wydawnictwo: Albatros
Oprawa: twarda
Okładka: twarda
Wymiary: 145x205
Liczba stron: 336
ISBN: 978-83-7985-959-7
Wprowadzono: 14.03.2017

RECENZJE - książki - Konklawe - Robert Harris

Zaloguj się i napisz recenzję - co tydzień do wygrania kod wart 50 zł, darmowa dostawa i punkty Klienta.

4.4/5 ( 13 ocen )
  • 5
    10
  • 4
    0
  • 3
    1
  • 2
    2
  • 1
    0

Wpisz swoje imię lub nick:
Oceń produkt:
Napisz oryginalną recenzję:

nie*******************

ilość recenzji:5

11-09-2022 10:53

Umiera Ojciec Święty. 118 kardynałów, w tym nieznany nikomu Benitez, którego papież podniósł w tajemnicy do godności kardynała, zostaje zamkniętych w Domu Świętej Marty. Dziekan Kolegium Kardynałów, Lomeli, odkrywa mroczne sekrety swoich kolegów i staje przed nie lada dylematem - utrzymać je w tajemnicy i szybko zakończyć głosowanie, czy ujawnić  i tym samym wpłynąć na przebieg głosowania.

Satysfakcjonujące nakreślenie ludzkich słabości, wad, niezdrowej ambicji i zakłamania nawet w pozornie najmniej grzesznym gronie. Powieść dotyczy wnętrza niedostępnego dla wszystkich konklawe, w którym ponad stu kardynałów głosuje nad wybraniem nowego papieża. Głosowania będą trwały, aż jednemu kandydatowi uda się zdobyć wymaganą większość głosów, lecz na jaw zaczynają wychodzić tajemnice, które zmniejszają szanse faworytów na zostanie papieżem. Rozsądny i opanowany kardynał Lomeli, na którego barkach spoczywa przeprowadzenie konklawe, przeżywa zaskoczenie jedno po drugim, gdy prowadzi swoje małe śledztwa, a przy okazji sam upewnia się do słuszności życiowej ścieżki, którą obrał. Akcja nie jest dynamiczna, wszystko dzieje się w jednym czasie, a mimo to książka wciąga, intryguje i pozwala poznać wiele zasad związanych z konklawe. Harris zrobił porządny research i na jego podstawie opowiedział nam, jak może wyglądać jedno z najbardziej tajemniczych głosowań, do którego nikt, oprócz kardynałów, nie ma dostępu. Powieść została świetnie napisana, z dbałością o szczegóły, szybko się ją czyta, a zakończenie zaskakuje, choć jest trochę naciągane. Nie brakuje tu dyskredytowania konkurentów, zabiegania o głosy, wątpliwości, a także grzechów, za które kardynałowie powinni zostać zdymisjonowani. Co zrobi kardynał Lomeli, gdy je pozna, wiedząc, że oczy całego świata spoczywają na głosowaniu? Kto w końcu zostanie papieżem? Książka może wzbudzać różne emocje, zachęcam zatem do przeczytania i wyrobienia sobie własnej opinii :)

Opinia bierze udział w konkursie

Czy recenzja była pomocna?

Sheti

ilość recenzji:463

brak oceny 29-03-2017 13:39

Nie od dziś wiadomo, że Kościół to władza. Od zarania dziejów kapłani mieli ogromny wpływ na całe społeczeństwo i nie bali się posuwać do oszustw, aby nad nim zapanować. Dziś nie jest inaczej, Kościół powinien trzymać się z daleka od polityki państwowej, a jednak zawsze wtrąci swoje przysłowiowe ?pięć groszy?. Nie mówi się o tym głośno, ale taka jest prawda. Mało w dzisiejszych czasach sług bożych takich z prawdziwego powołania. A czy zastanawialiście się kiedyś, co się dzieje za zamkniętymi drzwiami Watykanu? Robert Harris najwyraźniej tak!
Znienawidzony przez Kurię papież, dbający i propagujący ideę ubogiego Kościoła, umiera. Podobno w wyniku zawału serca. W takiej sytuacji w przeciągu maksymalnie 20 dni od daty śmierci zwierzchnika powinno zostać zwołane konklawe, zamknięte zgromadzenie kardynałów mające na celu wybór nowego papieża. Poprowadzić ma je kardynał Lomeli, który w przeszłości przeszedł poważny kryzys wiary. Niespodziewanie okazuje się, że zmarły papież zdołał już wybrać swojego następcę, a teoretycznie jego ostatnia wola powinna zostać spełniona. Ale czy nikomu nieznany kardynał Benitez z Filipin zyska uznanie podczas konklawe? Czy kardynałowie będą kierować się ostatnią wolą papieża? Czy całkowicie o nim zapomną i głosownie odbędzie się niezależnie od tego?
Sięgnęłam po tę książkę, gdyż liczyłam na powieść pełną spisków i intryg. Nie da się ukryć, że w historii i obliczu Watykanu tkwi potencjał, i można by stworzyć całe multum tajemnic i zagadek, z którymi musieliby się borykać bohaterowie. Ograniczamy się jednak do zamkniętej sali, w której odbywa się konklawe. Choć sam początek wydawał mi się jeszcze obiecujący, to im dalej zagłębiałam się w lekturę, tym większe rozczarowanie czułam. Wydarzenia rozgrywające się kilka godzin po śmierci papieża były bardzo dynamiczne i można było zauważyć, jak skrzętnie Kościół manipuluje mediami. Ale potem autor skupił się tylko i wyłącznie na samym zgromadzeniu, na rozterkach Lomeliego, na poczynaniach innych Kardynałów. I to w bardzo pobieżny sposób, przynajmniej w moim odczuciu.
Książka ta nie należy do zbyt skomplikowanych czy rozbudowanych. Mamy raczej jeden wątek główny i ciężko znaleźć tutaj jakieś porywające odgałęzienia, które nadawałyby akcji tempa czy odpowiedniej dynamiki. Gdzie ta intryga? Gdzie te spiski? Czułam się tylko jak bierny obserwator głosowania, na którym z pewnością bym zasnęła ze trzy razy. Brakuje tutaj pewnej analizy i złożoności. Jak na tak porządny motyw, z którego dałoby się sporo wykrzesać, ta powieść jest za prosta. Zbyt łatwa. Banalna i nierozbudowana. A szkoda! Tutaj tkwi spory potencjał, jednak Robert Harris nie podołał zadaniu i nie wykorzystał go w odpowiedni sposób. Takie moje zdanie. Pamiętacie serial Rodzina Borgiów? Liczyłam na coś w podobnym stylu, z podobnym klimatem. Tam było mnóstwo intryg i zawirowań. Były zaskakujące zwroty akcji. Byli pełnokrwiści, doskonale skrojeni bohaterowie. Tutaj mi tego brakowało.
Chociaż Konklawe czyta się lekko i szybko, to nie tego oczekiwałam od tej pozycji. W dużej mierze jest to jednowątkowa, jednotorowa i jednowymiarowa powieść. Zdecydowanie za dużo tu prostoty. Za mało rozwinięcia. Nie wiem, jak ta powieść wypada na tle innych dzieł Roberta Harrisa, ale czuję się lekko zawiedziona. Może miałam zbyt wielkie oczekiwania? Być może gdybym podeszła do tej pozycji bez nadmiernych wymagań, to bardziej cieszyłabym się lekturą. Wierzę, że Konklawe może się podobać, bo świadczą o tym w miarę pozytywne opinie. Ja po prostu liczyłam na coś więcej, na coś bardziej konkretnego i wielowymiarowego. Na pewno dobrze zostały przedstawione relacje między kardynałami, sam przebieg konklawe, ale już samo zakończenie było raczej przewidywalne. Akcja nie była wyjątkowo porywająca.
Być może natrafiłam na tę powieść w złym czasie, choć nie wydaje mi się, żeby to był główny powód tego, w jaki sposób ją odebrałam. Może po prostu nie jest mi po drodze z wizjami Roberta Harrisa? Tak też się zdarza i nic na to nie poradzimy. Choć tematyka jest przyjemna, to brakuje sensacji w sensacji, przynajmniej dla mnie.

...

Opinia bierze udział w konkursie

Czy recenzja była pomocna?

Anna

ilość recenzji:1

brak oceny 28-03-2017 21:02

"Konklawe" intrygowało mnie i przyciągało wzrok swoją czerwoną okładką. Robert Harris napisał świetną i bardzo intrygującą powieść sensacyjną, która odkrywa nam tajemnice uświęconej watykańskiej ziemi. Każdy z nas jest ciekawe, co się dzieje podczas konklawe. Zamknięte drzwi i tajemnica, która otacza to wydarzenie sprawia , że wyobraźnia podsuwa nam różne obrazy. Autor "Konklawe" zabiera nas ze sobą i sami stajemy się świadkiem tych niezwykłych wydarzeń.

W Watykanie umiera papież, który był specyficzną osobą. Skromny, ubogi i potępiający niektóre zachowania kleru, nie zdobył sobie sympatii wśród swoich braci. Tylko kilku księży naprawdę smuci się po jego śmierci. Wśród nich jest dziekan Lomeli, pełen wiary, ale również pełen wątpliwości - ta cecha ujęła Ojca Świętego i odwiódł go od rezygnacji ze służby boskiej. Lomeli jest zasmucony śmiercią papieża, całe swe siły i zaangażowanie kieruje w stronę organizacji konklawe. Zjeżdżają na nie wszyscy ważni dostojnicy kościelni pretendujący do miana nowego papieża.
Konklawe przypomina wybory, a zachowania biskupów przypominają polityków. Zawiązują się sojusze, na światło dzienne wychodzą ich matactwa i kombinacje, które miały ich przybliżyć do tronu Piotrowego, a w efekcie oddala. Lomelemu sekunduje biskup Benitez, którego obecność zaskoczyła innych uczestników konklawe. Papież mianował go biskupem w tajemnicy, a jego przeszłość również nie do końca jest jasna. Jest on jednak pełen wiary i pokory, a te cechy okażą się bardzo ważne. Wynik konklawe zaskoczy chyba wszystkich... Kto zostanie wybrany nowym papieżem? Przeczytajcie!

Robert Harris zaskakuje, chwilami szokuje i zaskakuje. Jego powieść jest jak podglądanie przez dziurkę od klucza zachowania księży podczas obrzędu konklawe. Przybliża nam ideę, przebieg i zasady, które towarzyszą konklawe. Pokazuje też drugą stronę medalu chrześcijaństwa, jaką są zachowania ludzi, w tym wypadku biskupów. Na drodze do władzy towarzyszy im chciwość, nadmierna pewność siebie i zawiść. Dążą do celu po trupach, ale są wśród nich również osoby szczere w swoim powołaniu, które z tym walczą.
Konklawe to opowieść o ludzkim charakterze wystawionym na próby. Człowiek jest słaby, co widać w tej powieści. Jednak finał zaskoczy chyba wszystkich... Przeczytajcie - nie zawiedziecie się!

...

Czy recenzja była pomocna?

Bookendorfina

ilość recenzji:1530

brak oceny 28-03-2017 09:30

"Pewność jest wielkim wrogiem jedności. Pewność jest śmiertelnym wrogiem tolerancji."

W znakomitym stylu napisana książka, wciągającym, pozwalającym na mocne zaczytanie, płynne wędrowanie poprzez wątki i niecierpliwe wyczekiwanie na trzymający w napięciu finał. Może niedokładnie takiej właśnie fabuły się spodziewałam, jednak podana przez Roberta Harrisa intryga pobudza wyobraźnię, porywa wartkim rytmem i pozwala cieszyć się dobrą przygodą czytelniczą. Mieszanka ciekawie prowadzonego thrillera, wzbogacona owianą tajemnicami sensacją, psychologicznym studium ludzkich słabości i politycznym suspensem przenikającym watykańskie mury.

Blisko dwustu kardynałów z całego świata przyjeżdża do Watykanu, aby po śmierci papieża Franciszka, opowiadającego się za ideą ubogiego Kościoła, dokonać wyboru najpotężniejszego przywódcy duchowego. Jacopo Lomeli, dziekan Kolegium Kardynalskiego, odpowiedzialny za organizację konklawe, wyłania się jako główny bohater powieści. To dzięki jego relacji, wypełnionej cechującym go opanowaniem, powagą, dostojeństwem, niewzruszonością i odpowiedzialnością, dowiadujemy się, co dzieje się za zamkniętymi drzwiami Kaplicy Sykstyńskiej i w pokojach Domu Świętej Marty. Bacznie obserwujemy silne i gwałtowne starcie wyłaniających się frakcji w religijnej społeczności naprzemiennie dominujących nad sobą w wyścigu po prestiżowe zwycięstwo, choć nie unikniemy też chwil lekkiego przestoju i monotonii wynikających z wielokrotności podobnych form scenicznych budowanej intrygi.

Jednak wielokrotnie zaskoczeni zostajemy obrotem spraw. Kiedy odnosimy wrażenie, że już zdołano wyznaczyć triumfatora konklawe, natychmiast pojawiają się nowe odsłony manipulacji, spisków i prowokacji, które raptownie zmieniają kierunek toczącej się historii. W zasadzie każdy scenariusz zdarzeń wydaje się prawdopodobny w świetle odkrywanych stopniowo prawd, knowań, machinacji, kryzysu wiary i pragnienia władzy. I choć wytypowanie przeze mnie prawdopodobnego zwycięzcy okazało się prawidłowe, to jednak wydźwięk sukcesu nowego papieża zawiera niespodziewany i jakże prowokujący pierwiastek. Za którą wizją Kościoła opowiedzą się ostatecznie kardynałowie? Czyż najpodlejsze grzechy nie są często popełniane z najbardziej wzniosłych pobudek?

...

Opinia bierze udział w konkursie

Czy recenzja była pomocna?

Kasia P.

ilość recenzji:399

brak oceny 26-03-2017 20:40

Niektóre sprawy wciąż otoczone są nimbem tajemnicy, pomimo, że powtarzają się od stuleci. Nawet współcześnie, gdy przecieki informacji najbardziej tajnych nie są niczym dziwnym, pewne kwestie wciąż pozostają sekretem, chociaż z pozoru tak wiele o nich wiadomo. Czasem tradycja i grube mury są wystarczającą zaporą by ustrzec się przed zdradą i zachowaniem wszelkich niuansów, jakie nie powinny dotrzeć do szerszego grona. Dużo nie potrzeba by sacrum zmieniło się w profanum, a to byłaby prawdziwa katastrofa dla wiary, bo nawet najsilniejsza ma swoje słabe punkty, prowadzące do jej upadku.

Zapanować nad ponad setką osób, które na co dzień przyzwyczajone są do dysponowania ogromną władzą nie jest łatwo, ale kto jak nie kardynał Lomeli może tego dokonać? Wezwano ich by wybrali z pośród siebie papieża, przywódcę duchowego setek milionów ludzi, głowę państwa i przede wszystkim następcę świętego Piotra. Purpuraci doskonale zdają sobie sprawę z powagi ich decyzji, jedni już uczestniczyli w konklawe i to kilka razy, dla drugich to pierwsze uczestnictwo w takim wydarzeniu. Wszyscy wiedzą, że jeden z nich zostanie ojcem świętym, kto zasługuje na to, a kogo lepiej nie wywyższać? Zmarły papież podążył odmienną ścieżką niż jego czcigodni poprzednicy, ale nie zyskała ona uznania u wszystkich dostojników kościelnych, teraz nadszedł czas odpowiedzi na pytanie jaki powinien być jego następca? Już od samego początku wyłaniają się frakcje poparcia, pewni kandydaci jeszcze przed pierwszym głosowaniem budzą jego ogromne wątpliwości, lecz czy jako dziekan Kolegium Kardynałów ma prawo ingerować w kardynalskie decyzje? Każdy z nich powinien kierować się wiarą i słuchać swego sumienia, one powinny być przewodnikami, jednak są jedynie również ludźmi i nie obce są im przywary przeciętnego człowieka. Sam Lomeli ma wiele tematów do rozmyślań, przez lata był świadkiem i uczestnikiem światowej polityki, dyplomacja to jego żywioł, teraz nadszedł moment gdy jego doświadczenie będzie mu pomocne, chociaż czy na pewno? Konklawe to wydarzenie odbijające się szerokim echem na całym świecie, a odpowiedzialność za jego przebieg została złożona właśnie na barki Lomeliego. Jakby tego było mało okazuje się, że do grona kardynałów dołącza jeszcze jeden, nieznany nikomu z hierarchów, Vincent Benitez, mianowany w tajemnicy przed wszystkimi. Dlaczego nikt nie wiedział o jego nominacji? Kim jest ten duchowny? Kolejna sprawa, którą dziekan musi się zająć, a to dopiero początek. Przybycie nowego kardynała wzbudza zdziwienie, ale nikt nie zapomina o celu w jakim się zgromadzili w Watykanie. Jeden z nich zostanie wybrany ojcem świętym, kilka nazwisk zaczyna się powtarzać w rozmowach, podziały również uwidaczniają się. Konklawe zostaje rozpoczęte ... Ale rozgrywka została rozpoczęta o wiele wcześniej i bierze się w niej udział, nawet jeżeli się tego nie chce. Niestety kardynał Lomeli jest w samym jej centrum i widzi mroczną stronę swoich czcigodnych kolegów, czy ma stać z boku i dbać tylko o prawne oraz rytualne procedery czy też stać się aktywnym graczem lub raczej sędzią? Docierają do niego niepokojące informacje, ich ujawnienie zagrozi reputacji pewnych purpuratów, a na tym nie koniec. Grube mury dobrze chronią tajemnice, lecz także nie pozwalają na ujawnienie całej prawdy. Po której stronie opowie się Lomeli, a może to jeszcze nie koniec niespodzianek?

Kościół od wieków jest opoką dla wiernych, papież to przewodnik dla nich, wskazuje drogę jaką powinni podążać. Czasem wymaga ona wyrzeczeń, ale nim zostanie wytyczona trzeba podjąć decyzję kto ją wyznaczy. Kardynałowie muszą odpowiedzieć sobie na pytanie, który z nich będzie najodpowiedniejszy do tej roli, tylko jeden zwycięży ...

Polityka ma niejedną twarz, niekiedy niespodziewanie daje o sobie znać w najmniej spodziewanym miejscu - na przykład w samym centrum Watykanu. Robert Harris tym razem jako oś fabuły uczynił tytułowe "Konklawe", wydawałoby się, że to to wydarzenie raczej dalekie jest od sensacji, intryg czy też ciemnej strony ludzkiej natury. Jak się okazuje nic bardziej mylnego, political fiction w wydaniu państwa kościelnego jest nie tylko pasjonujące, ale i zawiera w sobie więcej sekretów niż ktokolwiek by przypuszczał. Sacrum i profanum to dwie strony tej samej monety, autor wykorzystuje jedno i drugie, tworząc oraz rozwijając poszczególne wątki i nie można mu odmówić pomysłowości. "Konklawe" to niezwykle wnikliwe studium zachowań i motywacji ludzi w sytuacji gdy wiedzą, że stoją przed niezwykle ważnym wyborem. Do czego zdolni są bohaterowie by osiągnąć swój cel? Co oznacza dla nich prawda i czym w ogóle ona jest? Robert Harris wziął pod lupę postacie będące symbolami wiary i religii, rozdział po rozdziale obnaża ciemniejszą stronę człowieka, jego rozterki w godzinie próbie, pokusy pójścia łatwiejszą ścieżką i przede wszystkim pragnienie władzy. "Konklawe" jest historią gdzie fikcja i dobrze znana rzeczywistość tworzą niezwykłą mozaikę, mającą jako ramę zasady wiary, a której elementami są ludzie.

Opinia bierze udział w konkursie

Czy recenzja była pomocna?

Isztar

ilość recenzji:1

brak oceny 24-03-2017 10:54

Konklawe to niezwykła opowieść, która pokazuje, że nawet ci, którzy powinni być dla wszystkich wzorem nie ustrzegą się grzechu. Walka o władzę na najwyższych szczeblach Kościoła to coś z czym nie spotykamy się na co dzień. Polecam każdemu, kto lubi odkrywać najbardziej skrywane tajemnice. Każdy czytelnik, który lubi nietypowe powieści będzie zaskoczony i w pełni usatysfakcjonowany biegiem wydarzeń i sama fabułą. Autor spisał się doskonale tworząc thriller, który niezwykle wiarygodnie oddaje najciemniejszą stronę Watykanu. Oceniam na mocne 5/6, i wiem, że poznam jeszcze wiele opowieści tego autora.

cała opinia:
...

Czy recenzja była pomocna?

Miasto Książek

ilość recenzji:11

brak oceny 23-03-2017 15:25

Gdy umiera głowa Kościoła, czas na wybory jego następcy. Stu siedemnastu kardynałów przybywa z całego świata, by spośród siebie wybrać nowego papieża. Niespodziewanie, pojawia się jeszcze jeden kandydat. Nikt nie wiem skąd się tu wziął ani skąd dostał list. Jednak konklawe trzeba zacząć. Jakie sekrety, najbardziej pewnych na to stanowisko, wyjdą na jaw? Kto zostanie papieżem? I co Ojciec Święty wymyślił by wybrać godnego następce?

Od razu na wstępie mogę powiedzieć, że nie jest to książka dla każdego. Ale już tłumaczę dlaczego.

Od momentu kiedy przeczytałam opis książki wiedziałam, że będzie podobna do "Aniołów i demonów" Dana Browna i dużo się nie pomyliłam.

Mamy tutaj przedstawione jak wygląda konklawe od tej wewnętrznej strony. Widzimy jak przebiega głosowanie, co się dzieje pomiędzy jednym a drugim, itp. Dodatkowo dla urozmaicenia dodano brudne sekrety i intrygi papieskie.

Muszę przyznać, że pierwsza połowa książki bardzo mi się dłużyła. Zostajemy od razu wciągnięci w wir wydarzeń i można się czasem trochę pogubić. Później jest jeszcze trudniej, bo dochodzi bardzo wielu kardynałów i nie wiadomo już, kto jest kim. Na szczęście od drugiej połowy skupiamy się tylko na pojedynczych osobach i wtedy dopiero się wszystko zaczyna...

O bohaterach nie chce za dużo opowiadać, bo mogę napisać za dużo, a chce byście sami poznali wszystkie postacie i wyrobili subiektywną opinię o nich. Ja mogę zdradzić, że polubiłam Lomeliego. Szczerze liczyła, że jego losy inaczej się potoczą, ale cóż... Spodobał mi się za swój upór, dociekliwość i starania by papieżem została godna temu stanowisku osoba. Naprawdę podziwiałam jego podejmowanie ryzyka, tylko dlatego by Kościół nie popełnił jednego z największych błędów.

"-Czasami człowiek wie zbyt dużo, mój drogi. To znaczy kto spośród nas nie ma jakiegoś sekretu, którego się wstydzi?"


Nie spodziewałam się, że z takiego wydarzenia można stworzyć dobrą książkę. Jednak tu właśnie jest ten powód, dlaczego książka nie jest dla wszystkich. Otóż jest tu bardzo dużo nawiązań do Ewangelii, obecnego zachowania emigrujących islamistów i zamachów terrorystycznych. Jest też wiele innych bieżących tematów, o których nie będę wspominać, bo mogę zdradzić najlepsze smaczki. Znajdziecie tu mnóstwo cytatów biblijnych, różnych interpretacji, czasami nawet kontrowersyjnych, no i oczywiście opisy wszelkich modlitwy, rytuałów itp. Dodatkowo autor często wspomina o Janie Pawle II, jego działaniach, pomysłach i przemyśleniach.

Jednak jeżeli Was to nie zraża lub lubicie książki typu Anioły i Demony, to Konklawe jak najbardziej Wam się spodoba. Nie zrażajcie się początkiem, bo im dalej, tym lepiej. Ja po tej lekturze chętnie sięgnę po inne powieści tego autora i Wam polecam zrobić to samo. Po tej książce całkiem inaczej spojrzycie na wiarę chrześcijańską, jak i na księży i siostry zakonne!

Opinia bierze udział w konkursie

Czy recenzja była pomocna?