"A ona ani razu nie pomyślała, że mogłaby być gdzieś indziej, ani razu nie zatęskniła za czymś, czego nie miała i ani razu nie chciała być kimś innym, niż była."
Juniper Berry to mądra, rezolutna, ale bardzo samotna jedenastolatka mieszkająca z rodzicami w odizolowanej od świata, okazałej rezydencji. Państwo Berry są parą sławnych i powszechnie podziwianych aktorów, jednak w pogoni za karierą poświęcają córce coraz mniej czasu i uwagi. Juniper czuje się odrzucona i nieszczęśliwa, tęskni za rodzicami z czasów, kiedy stanowili zgraną, kochającą się rodzinę spędzającą ze sobą każdą wolną chwilę.
Dziewczynka nieoczekiwanie odkrywa, że zmiana zachowania rodziców związana jest z ich nocnymi wyprawami w pobliże ponurego drzewa rosnącego na terenie posiadłości. Wraz z nowym przyjacielem, nieśmiałym Gilesem, który zaobserwował podobne niepokojące zachowanie u swoich opiekunów, natrafia na magiczne przejście do mrocznego, podziemnego świata, które znajduje się między korzeniami tajemniczego drzewa.
Aby uratować najbliższych, Juniper i Giles będą musieli stawić czoła własnym słabościom, oprzeć się najbardziej wymyślnym pokusom i znaleźć odpowiedź na pytanie, czego pragną najbardziej na świecie...
"Juniper Berry i tajemnicze drzewo" to powieść, która mnie oczarowała i zawładnęła moją wyobraźnią od pierwszej strony. Wysmakowany styl i urzekająca prostotą, głębią i magią narracja niemal hipnotycznie przykuwają uwagę tworząc niesamowity klimat rodem z mrocznej baśni, któremu nie sposób się oprzeć. Głębia i wielowymiarowość przesłania, jasnego i wyrazistego dla czytelnika w każdym wieku świadczą o szacunku autora dla inteligencji i wrażliwości zarówno dziecka, nastolatka jak i osoby dorosłej. Rzadko się zdarza, aby uniwersalne przesłanie skierowane do szerokiego grona odbiorców było nie tylko niebanalne, ale wręcz wybitne, idealnie trafiające w tak zróżnicowaną sferę emocji.
M.P. Kozlowsky zawarł w swojej powieści najważniejsze życiowe prawdy - o tym, co i dlaczego powinno być prawdziwą wartością, a także jak wielkie spustoszenie duchowe czyni intensywne życie na pokaz, nie dla najbliższych, ale dla sławy i bogactwa oraz zapamiętanie i zaślepienie w dążeniu do celu. Pokazuje, że nie gwarantuje ono szczęścia, lecz wywołuje trwały niedosyt oraz ostrzega, jak łatwo dokonać w życiu niewłaściwych wyborów ustalając nieodpowiednie priorytety. Warto czasem zastanowić się, o czym tak naprawdę marzymy i do czego dążymy, gdyż nie zawsze to, czego chcemy jest dla nas dobre. Marzenia mogą okazać się niebezpieczne właśnie dlatego, że się spełniają.
"Juniper Berry i tajemnicze drzewo" to również piękna i wzruszająca opowieść o sile i wartości prawdziwej przyjaźni zdolnej do największych poświęceń; o przezwyciężaniu własnych słabości i lęków oraz panowaniu nad pokusami, które dają nam fałszywy obraz rzeczywistości; o mądrości, jaką daje znajomość własnych potrzeb i pragnień oraz umiejętność wyboru tego, co w życiu liczy się najbardziej. Uczy nas doceniać to, co posiadamy oraz mieć odwagę bycia sobą niezależnie od okoliczności.
Książka M.P. Kozlowskiego czaruje nie tylko pięknem i mądrością ponadczasowego przesłania, lecz także cudownie dopracowaną, współgrającą z magicznym i mrocznym klimatem powieści szatą graficzną. Autorem niesamowitych ilustracji, które aż proszą się o przeniesienie na ekran, jest Erwin Madrid, twórca grafik do filmów "Shrek 2" oraz "Madagaskar".
Lektura zachwyca każdą najmniejszą cząstką siebie: czarownym stylem, baśniowym klimatem, oryginalną i przykuwającą uwagę fabułą, genialną treścią oraz zapierającą dech w piersiach grafiką. Nie sposób oderwać się od wykreowanego przez autora świata, a już na pewno łatwo o nim zapomnieć. Życzyłabym sobie więcej tak błyskotliwych i pełnych uroku lektur, które z podobnym wdziękiem i stylem przypominałyby nam o tym, co w życiu najważniejsze.