Książkowe bestsellery z tych samych kategorii

Przyjaciółka   Książka 37,28 zł
Paderborn Langer Tom 2   Książka 32,93 zł
Tajemnica domu Uklejów   Książka 37,99 zł

Ja nie jestem Miriam

książka

Wydawnictwo W.A.B.
Oprawa miękka
  • Dostępność niedostępny

Opis produktu:

  Majgull Axelsson w mocnej i głęboko poruszającej powieści "Ja nie jestem Miriam" opowiada o strachu, wstydzie i wykluczeniu. O bolesnej historii Europy i sytuacji Romów w powojennej Szwecji. Historii, która zmusza do popatrzenia na naszą współczesność innymi oczami.

  Kiedy członkowie rodziny zbierają się przy łóżku Miriam, żeby uczcić jej osiemdziesiąte piąte urodziny, odnoszą wrażenie, że jubilatka zapadła na demencję. Bo dlaczego mówi, że nazywa się inaczej, niż się nazywa? O jej przeszłości świadczy przecież numer wytatuowany na jej lewym przedramieniu. Ale prawda jest inna. Najwyższy czas, żeby ją poznała wnuczka Camilla. Prawdę o Auschwitz i Ravensbrück. O ludziach najbardziej pogardzanych. O Anuszy i Didim. I o tym, jak mieszkańcy spokojnego Jönköpingu dziesięć lat po nocy kryształowej wyszli na ulice, żeby przepędzić z miasta przybłędy...

 "Ja nie jestem Miriam" opowiada o wstrząsającym losie tytułowej bohaterki. Towarzyszymy Miriam w jej podróży z nieznośnych warunków w Ravensbrück do powojennej Szwecji. Żeby przeżyć, ukrywa swoją romską tożsamość i jako gospodyni domowa dostosowuje się do nowych okoliczności, do przyjemnej egzystencji w Nässjö lat pięćdziesiątych. Ukrywa przed światem niezabliźnione rany...



Majgull Axelsson - szwedzka pisarka, której książki przetłumaczono na ponad dwadzieścia języków. Debiutowała "Daleko od Niflheimu" (1994), sławę i uznanie przyniosła jej powieść "Kwietniowa czarownica", za którą w 1997 roku otrzymała najważniejszą szwedzką nagrodę literacką, Augustpriset (Nagrodę Augusta). W swych powieściach Axelsson przedstawia głębokie i wiarygodne psychologicznie portrety kobiet. Jest również wybitną autorką reportaży i książek publicystycznych, pisze felietony.


Przekład: Halina Thylwe
S
Szczegóły
Dział: Książki
Wydawnictwo: W.A.B.
Oprawa: miękka
Okładka: miękka
Wprowadzono: 02.09.2015

RECENZJE - książki - Ja nie jestem Miriam

4.3/5 ( 9 ocen )
  • 5
    7
  • 4
    0
  • 3
    1
  • 2
    0
  • 1
    1

Magdalena Borkowska

ilość recenzji:326

brak oceny 25-07-2016 22:10

Zweryfikowany zakup

Autor tej opinii jest naszym klientem. Kupił ten produkt w naszym sklepie.

Sama Axelsson mówi o niej: "To moja najlepsza książka". Z ogromną przykrością - nie mogę się zgodzić. Szwedkę uwielbiam. Cenię w niej nieziemską umiejętność oddawania emocji, skomplikowanych relacji międzyludzkich i wspaniałą analizę ludzkiej duszy, przy czym Axelsson, oszczędna w słowach, zmusza czytelnika do refleksji, jest bezkompromisowa i "bezwzględna", nie owija w bawełnę i brutalnie odsłania wszystkie nasze słabości, wady i zdolność do okrucieństwa. W "Ja nie jestem Miriam" pisarka podejmuje niewygodny temat: stosunek Szwecji do Romów. Młoda, urodzona w Niemczech Romka trafia do obozu koncentracyjnego w Auschwitz, a następnie w Ravensbruck. Do piekła trafia Malika, opuszcza je jednak białym autobusem Szwedzkiego Czerwonego Krzyża jako Żydówka, Miriam, przekonana, że nikt, nawet mili Szwedzi, nie kocha Cyganów, a skoro udało jej się przetrwać, nie zrezygnuje z szansy na nowe życie, ukrywa więc swoje pochodzenie i staje się Miriam. Szybko przekonuje się, iż był to "dobry" wybór, nie raz bowiem jest świadkiem agresji i pogardy kierowanych w stronę Romów, których zresztą aż do 1954 r. obowiązywał zakaz wstępu na teren Szwecji. Pozostaje więc Miriam do swych 85.urodzin, kiedy decyduje się o swej tożsamości, przeszłości i odwiecznym kłamstwie opowiedzieć wnuczce. Jak zwykle w powieściach o okrucieństwach obozów, trudno odseparować wstrząsającą historię od formy, w jakiej jest nam dana. Historia Maliki-Miriam, brutalność ówczesnego systemu szwedzkiego, który Romów potraktował niemal podobnie jak naziści Żydów: jako ludzi drugiej kategorii, podludzi, złodziei i oszustów, wojenne potworności i ogromna trauma bohaterki - muszą robić wstrząsające wrażenie. Cały czas jednak towarzyszyło mi przekonanie,że książce sporo brakuje; że to nie ta Axelsson, którą znam; że Axelsson pisze przecież o rzeczach jej obcych i "czuć", że nie jest autentyczna. A przecież przygotowała się sumiennie! Czytała, rozmawiała, poznawała, odwiedziła nawet Oświęcim. Razi mnie również pewna "łopatologia" powieści: wszystko dostajemy podane na tacy, nie ma miejsca na samodzielne poznawanie choćby Miriam... Może artystka uznała, że w tym przypadku trzeba mówić wprost i dosadnie, bo inaczej czytelnik nie uwierzy, że cywilizowany świat mógł przystać na takie bestialstwo? Oczywiście, obok tej powieści nie można przejść obojętnym, czas z nią nie będzie straconym, ale dla mnie - to jednak nieco za mało.