SPRAWDŹ STATUS ZAMÓWIENIA
POMOC I KONTAKT
Ulubione
Kategorie

Iverson

Życie to nie gra

O Akcji

Akcja Podziel się książką skupia się zarówno na najmłodszych, jak i tych najstarszych czytelnikach. W jej ramach możesz przekazać książkę oznaczoną ikoną prezentu na rzecz partnerów akcji, którymi zostali Fundacja Dr Clown oraz Centrum Zdrowego i Aktywnego Seniora. Akcja potrwa przez cały okres Świąt Bożego Narodzenia, aż do końca lutego 2023.
Dowiedz się więcej
  • Promocja
    image-promocja

książka

Wydawnictwo SQN Sine Qua Non
Data wydania 2016
Oprawa miękka
Liczba stron 336

Opis produktu:

Niesamowity sukces i niewiarygodny upadek złotego dziecka koszykówki
Syn alkoholiczki i recydywisty, który życia uczył się na niebezpiecznych ulicach Wirginii. Nie miał łatwego dzieciństwa, miał za to coś innego - wyjątkowy talent do koszykówki.
Był sportowym fenomenem. Unikał ciężkich treningów i przedmeczowych rozgrzewek, a w szatni zajadał się stekiem z frytkami, popijając je sprite?em. A potem wychodził na parkiet i zdobywał 50 punktów, ośmieszając przy tym samego Michaela Jordana.
Biografia Allena Iversona, jednego z najlepszych koszykarzy NBA przełomu wieków, to opowieść o tym, jak z dna dostać się na sam szczyt. I trafić z powrotem do piekła, przepuszczając po drodze ponad 150 milionów dolarów.


***

Iversona podziwiałem jako dziecko. Wszyscy chcieli robić `crossovery` tak jak on. Dlatego sięgnąłem po jego biografię sportową - i choć wszystkie historie gwiazd NBA są ciekawe, to ta jest po prostu niepowtarzalna. Gorąco polecam!
- Adam Waczyński

Na boisku Allen Iverson wkręcał rywali zwodami, w życiu to on dał się wkręcić. Bo życie to nie gra, co świetnie opisał Kent Babb.
- Łukasz Cegliński, dziennikarz sportowy

Allen Iverson to z pewnością jeden z najbardziej utalentowanych koszykarzy przełomu wieków, ale jednocześnie postać tragiczna. Pozostaje nam gdybać, jak wielkim zostałby zawodnikiem, gdyby lepiej poradził sobie z własnym sukcesem. Historia jego upadku jest równie interesująca, jak historia jego drogi na szczyt.
- Jakub Wojczyński, `Przegląd Sportowy`

Mordercze treningi? Ciężka praca? Zapomnijcie! Allen Iverson grał w kosza i żył według własnych zasad. Tylko jego upadek był podobny do wielu innych. `Życie to nie gra` to opowieść o jednym z najlepszych koszykarzy NBA, który poza parkietem pozostał zagubionym dzieciakiem.
- Krzysztof Sendecki, dziennikarz radia TOK FM

Autor w bezkompromisowy i niewygodny dla wielu ludzi sposób odsłania kulisy życia koszykarza, który miał wielkie serce do gry i za wszelką cenę chciał być najlepszym i zwyciężać. Nie można było ignorować Allena Iversona, ani na parkiecie, ani poza nim, nie można też zignorować tej książki.
- Szczepan Radzki, dziennikarz sportowy, twórca bloga kolekcjonerbutow.pl

Szczera, wręcz intymna opowieść o jednym z najbardziej znanych i kontrowersyjnych zawodników NBA. Nawet jeśli Allen Iverson nie jest Twoim ulubionym koszykarzem, to książka Kenta Babba pomoże ci zrozumieć, co w czasie swojej zawodowej kariery i po jej zakończeniu przeszedł AI.
- Michał Górny, `MVP Magazyn`
S
Szczegóły
Dział: Książki
Wydawnictwo: SQN Sine Qua Non
Oprawa: miękka
Okładka: miękka
Rok publikacji: 2016
Wymiary: 150x215
Liczba stron: 336
ISBN: 978-83-7924-677-9
Wprowadzono: 25.08.2016

RECENZJE - książki - Iverson, Życie to nie gra - Kent Babb

Zaloguj się i napisz recenzję - co tydzień do wygrania kod wart 50 zł, darmowa dostawa i punkty Klienta.

4.5/5 ( 6 ocen )
  • 5
    4
  • 4
    1
  • 3
    1
  • 2
    0
  • 1
    0

Wpisz swoje imię lub nick:
Oceń produkt:
Napisz oryginalną recenzję:

blind_d

ilość recenzji:140

brak oceny 18-09-2017 16:58

Początek września 2016 roku. Kolejne trzy wybitne osobowości koszykarskiego świata NBA dołączą za chwilę do elity. Koszykarska Galeria Sław; klasa 2016: Shaquille O?Neal, Yao Ming oraz... Allen Iverson. Każdy z nich jest wyjątkowy, inny (pod różnymi względami). Gdy nadchodzi czas wystąpień widać na twarzach bohaterów wieczoru wzruszenie, radość, dumę. Ale w oczach Iversona jest coś jeszcze. To żal, że nie dano mu kolejnej szansy, tęsknota za utraconymi latami, a może i wstyd za dotychczasowe pozaboiskowe życie. Najgorsza jest jednak świadomość, że ci wszyscy ludzie, którzy siedzą naprzeciwko niego wiedzą...
?Iverson ? życie to nie gra?, to opowieść o chłopaku, który nie potrafi odnaleźć się w otaczającym go świecie. Ten świat go przytłacza, rzuca kłody pod nogi i nie pozwala na choćby chwilę wytchnienia. Autor, dziennikarz ?Washington Post? Kent Babb, bardzo rzetelnie przedstawił obraz upadłego idola koszykówki. Jego drogę na szczyt, a potem bolesny upadek (żeby tylko jeden), po którym zostały jedynie tysiące złamanych obietnic (i kilka serc), puste konto będące efektem beztroskiego podejścia do życia oraz utrata wszelkiej wiarygodności w oczach ludzi. Jak to możliwe, że ktoś, kto ma w głębokim poważaniu treningi, trenerów, punktualność, zdanie innych, osiągnął tak wiele w światowej koszykówce? Co siedziało w jego głowie i dlaczego nigdy nie przyszło wyczekiwane opamiętanie, gdy kolejne skandale z udziałem Iversona wychodziły na światło dzienne? Czy winny jest sam Allen? Osobiście tak nie uważam...
Więcej na blogu Zwykłej Matki

Opinia bierze udział w konkursie

Czy recenzja była pomocna?

Krystian

ilość recenzji:102

brak oceny 3-10-2016 10:42

Allen Iverson, koszykarz którego jednym tchem wymienia się wśród innych znakomitości tej dyscypliny przełomu wieków. Symbol 76-ers mimo tego iż zaliczał swoje epizody w Denver, Detroit i Memphis. Zresztą w Philadelphii numer 3, z którym Allen występował został zastrzeżony.
Niezwykle trudny w prowadzeniu dla trenerów a zarazem genialny. Pominięcie go przy ustalaniu wyjściowej piątki na mecz byłoby grzechem.
Wychowywał się w delikatnie mówiąc nieciekawej rodzinie, nie miał więc łatwego dzieciństwa. Uratował go niesamowity talent do koszykówki. Jednak sława i pieniądze, które trwonił na lewo i prawo doprowadziły do jego ponownego upadku.
Wspaniały koszykarz o trudnym charakterze, którego losy są warte poznania.

Czy recenzja była pomocna?

RealAnia

ilość recenzji:1

brak oceny 14-09-2016 10:09

Hazard, alkohol, agresja były stałymi elementami jego życia. To one ściągały go na dno latami. Na powierzchni trzymała go zaś koszykówka. Jedynie gra pozwalała zapanować nad niezwykle burzliwym życiem. I choć więcej czasu przesiadywał w barach niż na treningach to trafił do Galerii Sław NBA. Allen Iverson miał wielki talent, dzięki któremu wyrwał się z biedy i został gwiazdą Philadelphia 76ers. Ale po przeczytaniu jego biografii nie mogę oprzeć się wrażeniu, że swój potencjał w znacznej mierze zmarnował, bo mógł stać się naprawdę wielkim zawodnikiem. Tymczasem nigdy nie zdobył mistrzostwa NBA. Co więcej, w pewnym momencie, stał się w lidze persona non grata.

?Iverson pozostawiał za sobą tylko zgliszcza drużyn i działaczy, którzy najpierw dali się nabrać na jego obietnice, a potem przyglądali się bezradnie, jak Allen niszczy ich klub od środka.?

Oceniając jednak postać Iversona nie można zapominać jak trudną drogę przeszedł. Matka alkoholiczka, ojciec recydywista ? z takiego środowiska wywodzi się koszykarz. Allen miał niewątpliwie trudne dzieciństwo. Zamiast się uczyć odwiedzał podłe miejsce by odebrać dla matki narkotyki. Później, gdy rodzicielka nie była w stanie opiekował się młodszymi siostrami. Wałęsał się po ulicach, aby uciec od kolejnej domowej imprezy. Po jednej z bójek trafił do więzienia. Mimo wszystkich przeciwności dostał się do NBA. Spełnił marzenia, dotarł na szczyt, by potem znów wrócić do piekła tracąc rodzinę i miliony dolarów.

?Jego niepokorny charakter, który kiedyś sprawił, że Iverson nie chciał pogodzić się z rzeczywistością życia w Hampton, odbił się od dna i dotarł na szczyty NBA, teraz doprowadził do tego, że znalazł się na finansowym dnie.?

Kent Babb w książce ?Iverson. Życie to nie gra? przedstawia historię amerykańskiego koszykarza, głównie poprzez historie jego upadków... naprawdę wielu upadków. Wybryki, błędy, pomyłki tym wypełnione było jego życie. To bezkompromisowa opowieść, ujawniająca kulisy wydarzeń, których bohaterem ? zwykle negatywnym ? był Iverson. W lekturze nie brakuje tematów czysto koszykarskich, jak i tych najbardziej osobistych.

?Przecież jedna kolejka jeszcze nikomu nie zaszkodziła, prawda? Można się trochę wyluzować. No dobra, najwyżej dwie kolejki.?

Autor zręcznie przeplata historie odległe z wątkami bardziej współczesnymi. W książce nie jest utrzymana typowa chronologia wydarzeń, ale to lawirowanie pomiędzy okresami życia bohatera to urozmaicenie, które sprawia, że dziennikarz utrzymuje koncentrację czytelnika. Książka jest bardzo ciekawa i godna polecenia, choć autor sam przyznaje, że historia przez niego przedstawiona jest niepełna. Uważa tak, gdyż jest to tylko biografia, w której brakuje najważniejszego głosu - głosu samego Allena Iversona. Jednak pomimo tego drobnego uszczerbku książka jest bardzo rzetelna. Dziennikarz przeprowadził mnóstwo wywiadów, przeczytał setki artykułów i stron akt sądowych. Wykonał ogromną pracę by całościowo ukazać postać Iversona.

?[?] jego zaangażowanie w grę i poświęcenie dla klubu pokazały światu, że sportowca i człowieka nie można oceniać tylko na podstawie tego, jak wygląda.?

Czytają tę książkę dowiecie się, dlaczego kiedy Allen pojawił się na świecie jego matka od razu pomyślała, że jej syn będzie koszykarzem, czy też podobiznę, którego sportowca Iverson narysował na ścianie swojego pokoju marząc w dzieciństwie o innym, lepszym życiu. Odkryjecie, w kim szukał źródła stabilizacji w swoim niespokojnym życiu, dlaczego postanowił przedwcześnie opuścić uniwersytet i przejść na zawodowstwo oraz kto zawsze trwał przy koszykarzu, mimo upływu lat, jego wzlotów i upadków.

?Kiedy mecz się rozpoczynał, Allen błyszczał, szalał i nie zamierzał się niczym ani nikim przejmować, nawet Michaelem Jordanem.?

Przeczytacie jak brzmiało jego życiowe motto, jak zareagowali mieszkańcy jego rodzinnego miasta, gdy Iverson minął crossoverem samego Michaela Jordana, jak również, dlaczego jego kariera rapera zakończyła się, zanim na dobre się rozpoczęła. Dowiecie się, w jaki sposób prezydent Sixers załagodził konflikt między Iversonem a trenerem zespołu, czego szef drużyny najbardziej nie cierpiał w koszykarzu oraz akcja, przeciwko któremu zawodnikowi była ?najbardziej charakterystycznym symbolem umiejętności Iversona?.

?Jeśli ktoś rodził się w takim świecie, to czy był skazany, że nawet mimo sukcesu pewnego dnia ujrzy swoich wciąż jeszcze młodych przyjaciół w trumnach??

Odkryjecie na ile Iverson wycenił życie swojej żony grożąc jej, że bez trudu mógłby zlecić jej morderstwo oraz czego można było się spodziewać po rozmowie z Iversonem, niezależnie od jego humoru. Przeczytacie nawet, jakie warunki zawierała intercyza, za pomocą, której jego żona chciała ratować małżeństwo, a w konsekwencji, której koszykarz stracił kontrolę nad wielomilionowym funduszem powierniczym Reeboka.

?Pokręcił głową i stwierdził, że niezależnie od bogactwa i sławy, facet z ulicy nigdy nie ucieknie na tyle daleko, żeby ulica nie była w stanie go dopaść.?

Historię Iversona powinien poznać każdy, gdyż jest ona bardzo cenną lekcją. Lekcją o tym, że życie osobiste sportowca nie jest wyłącznie jego prywatną sprawą. Urok, talent i legenda Iversona skutkowały tym, że miał on ogromny wpływ na innych ludzi. Dzięki temu wiele rzeczy uchodziło mu na sucho. Dzięki zdobywanym punktom i zwycięskim za jego sprawą meczom wiele osób przymykało oczy na jego wybryki i sygnały ostrzegawcze, które mogły być jednocześnie niemym wołaniem o pomoc...

Po Iversonie pozostaje mały niesmak i jednocześnie ogromny niedosyt! Jego talent mógł, bowiem błyszczeć znacznie mocniej i znacznie dłużej. Czasem największym wrogiem człowieka jest on sam.

?Bo przecież w amerykańskiej kulturze dużo łatwiej jest sądzić, że nasi najbardziej utalentowani sportowcy są czyści i mają dobre chęci.?

Czy recenzja była pomocna?

Mateusz

ilość recenzji:1

brak oceny 1-09-2016 11:52

Historia NBA pełna jest barwnych postaci. Zawodników, którzy swoim niecodziennym stylem bycia przyciągali na siebie uwagę. Zawodników, którzy którzy kontrowersyjnymi wypowiedziami i zachowaniami doprowadzali do szału swoich trenerów. Zawodników, którzy wbrew logice osiągali znakomite rezultaty i zachwycali umiejętnościami tysiące kibiców. Jedną z takich postaci był Allen Iverson ? człowiek wulkan...

Z życiorysem Allena Iversona z pewnością powinien zapoznać się każdy szanujący się fan koszykówki. Syn alkoholiczki i recydywisty stał się jedną z największych postaci najlepszej ligi koszykarskiej przełomu XX i XXI w. Swoje dzieciństwo spędzał głównie na ulicy, gdzie ze swoimi kolegami grał w koszykówkę. Allen był bardzo lojalny wobec swojego środowiska i nawet, gdy został wielką gwiazdą NBA, nie zapomniał o swoich przyjaciołach z młodości i pomagał im finansowo.

Mówi się, że do sukcesów dochodzi się poprzez ciężką pracę, popartą oczywiście talentem. Allen Iverson posiadał olbrzymi talent, jednak jeśli chodzi o treningi, to unikał ich jak ognia. Ćwiczenia wytrzymałościowe czy zajęcia taktyczne były jego zdaniem pozbawione sensu, o czym wprost informował swoich trenerów, po czym opuszczał halę. Chciał tylko grać i robił to znakomicie. To zasługa nie tylko jego talentu, ale także organizmu. Allen potrafił objadać się przed meczem dużą ilością steków, które popijał spriteem, po czym wychodził na boisko i zostawiał swoich rywali daleko w tyle. W najlepszym okresie swojej kariery ośmieszał nawet samego Michael Jordana!

Iverson był zaprzeczeniem wszelkich zasad. Zawsze istniał pogląd, że w NBA poradzą sobie tylko wysocy i dobrze zbudowani koszykarze. Inni mogą być dla nich tylko tłem. Allen Iverson na tyle wyróżniał się swoim niskim wzrostem, że został nawet wybrany najniższym i najlżejszym koszykarzem w całej historii NBA! Zwinnością i szybkością nadrabiał wszelkie pozostałe wady, przez co był nieosiągalny dla rywali. Oprócz charakterystycznej budowy ciała wyróżniała go także fryzura ? zaplecione do tyłu warkoczyki, a także numer na koszulce ? "3". Dzisiaj "trójka" jest numerem zastrzeżonym w zespole Philadelphia 76ers, w barwach której Iverson święcił największe sukcesy.

Nie lubił grać zespołowo ? w czasie meczów oddawał bardzo dużo rzutów, a jego skuteczność nie przekraczała zazwyczaj 60 proc. Z czasem trenerzy zaczęli przymykać na to oko, gdyż wiedzieli, że Iverson jest w stanie sam w pojedynkę wygrać całe spotkanie. Dzięki znakomitej postawie był wybierany do słynnego Meczu Gwizd, w którym naprzeciwko siebie stają drużyny Wschodu i Zachodu. W meczach tych Allen wziął udział aż 11 razy, a dwukrotnie był wybierany najlepszym zawodnikiem spotkania (MVP).

W życiu Iversona wygrały niestety hazard i alkohol, przez co znakomity koszykarz został bankrutem, mimo zarobionych milionów. Problemy z nałogami odbiły się również na jego relacjach rodzinnych. Żona Allena ? Tawanna ? którą znał od dzieciństwa, przez wiele lat znosiła jego nocne powroty do domu po pijaku, awantury, a nierzadko rękoczyny. Starała się zapanować nad emocjami swojego męża, ale jej starania zwykle kończyły się niepowodzeniem. Iverson żył swoim życiem i nie zamierzał tego zmieniać ? nikt nie mógł wpłynąć na jego zachowanie.

Biografia Allena Iversona napisana przez amerykańskiego dziennikarza Kenta Babba jest doskonałym obrazem tego, jak będąc na samym szczycie sławy można spaść na samo dno. Gra w koszykówkę była dla Iversona normalną życiową czynnością, jak oddychanie czy spanie. Z czasem, gdy organizm zaczął odmawiać mu posłuszeństwa, zdecydował się zakończyć karierę. Swoją decyzję wyznał ze łzami w oczach i ze świadomością, że mógł osiągnąć o wiele więcej...

Czy recenzja była pomocna?