Książkowe bestsellery z tych samych kategorii

Przyjaciółka   Książka 37,28 zł
Paderborn Langer Tom 2   Książka 32,93 zł
Tajemnica domu Uklejów   Książka 37,99 zł

Historie niesione we śnie

książka

Wydawnictwo Novae Res
Oprawa miękka
  • Dostępność niedostępny

Opis produktu:

Najbliższe jest najczęściej niezauważalne. Jest w spojrzeniu, ale trudno je dostrzec, ponieważ jest również samym patrzeniem. Najbliższe jest trudno słyszalne. Jest w słuchu, ale trudno je usłyszeć, ponieważ jest również samym słyszeniem. I dotknąć je niezmiernie trudno. Pomyśleć? Tak samo niełatwo, gdyż jest samym myśleniem. `No więc, gdzie to jest i co to jest to Najbliższe?` Najbliższym jesteś zawsze ty sam, najbliższe jest najbardziej Tobą. Ty jesteś swoim życiem. Po prostu. I te opowiadania są po prostu opisem życia. Mojego? Twojego? Opisem niełatwym, bo zawsze nieaktualnym, `pośmiertnym`, spóźnionym i nie na czasie. Bo potrzeba innego czasu, potrzebne jest pomiędzy...

...kiedy noc jest już zbyt późna, a poranek zbyt jeszcze wczesny; kiedy nocne stworzenia właśnie zasypiają, a poranne śpią jeszcze w kępach traw i chwastów potargane i porozrzucane jak stare zabawki; gdy wszystko ma jedno oko otwarte, drugie zaś zamknięte (znacie ten czas półotwartych źrenic?). Czy nie wydaje się wam, że musi to być czas rajski, braterski, okres miłosnego wzdychania, bo przecież zmorzeni sennością leżą obok siebie ludzie i zwierzęta, wrogowie obok przyjaciół?

Są to także teksty o miłości. Nic w tym wyjątkowego, wszak miłość jest wszędzie. I jest tak blisko! Może dlatego wydaje się, jakby jej nie było... tak byłoby może łatwiej i wygodniej. Ale miłość jest, a ci, którzy twierdzą inaczej, nie mówią prawdy. Może za bardzo umarli? Są to także teksty o umieraniu. W takim samym stopniu są to teksty o umieraniu jak o życiu. Co nie obumrze, nie wyda przecież plonu. To stara prawda. Ledwie znana, dlatego też najbliższa.
S
Szczegóły
Dział: Książki
Wydawnictwo: Novae Res
Oprawa: miękka
Okładka: miękka
Wprowadzono: 16.02.2013

RECENZJE - książki - Historie niesione we śnie

4.6/5 ( 12 ocen )
  • 5
    9
  • 4
    2
  • 3
    0
  • 2
    1
  • 1
    0

Santander

ilość recenzji:1

brak oceny 15-04-2013 18:42

Przeczytałem kilka opinii o tej książce w Internecie... i postanowiłem ją przeczytać. Nie z tego względu, że jestem zwolennikiem takiej literatury. Przeciwnie. Po prostu chciałem tej książeczce dać szansę. Bo co z tego, że coś "jest trudne", albo jakie ma znacznie, że "żeby to zrozumieć trzeba się mocno skupić", bądź "nie jest to na pewno lekka lektura"?

Do rzeczy. Tak jak wspomniałem, nie lubię specjalnie poezji ani prozy poetyckiej. Przez lekturę przejść było rzeczywiście niełatwo,co może zniechęcić czytelnika. Niemniej trudno nie zwrócić uwagi na autentyczniej piękne fragmenty tego dziełka (pozwoliłem je sobie przepisać). Np w opowiadaniu o chłopcu który ucieka z domu w okoliczne pola i łąki ("Wybiegłem z domu"):

"Jedynie na wąskich miedzach i śródpolnych zadrzewieniach ? na wałach obronnych natury ?skupiało się ciasno nieskończone życie. Uwolnione od ciężkich słów i myśli cienkie żyłki traw, śmierdzące chwasty oraz szczebiocące ptactwo, uwikłane w gałązki gęstych drzew ? wszystko to splątane ze sobą jakby w kobierzec ? wznosiło pełną uwielbienia, beztroską pieśń miłości. Pieśń zieleni, co mówi o niczym, tylko wybrzmiewa, tylko trwa ? ?Życie, żyj!?. Głupio mówię? Zapewne. Jedno wiem na pewno. To właśnie tam mieszkają bogowie."

albo fragment "Damiana", w którym to chłopiec gada z burzą i zostaje przez nią porwany:

"Nad głową Damiana przemknął powóz zaprzęgnięty w dwa spienione konie ? zwierzęta to były dzielne, z najlepszego rodu. Lejce powiewały jak wstążki, bo rumaki zrzuciły już woźnicę. Podkowy uderzały jedna o drugą, krzesząc kolorowy warkocz iskier. Gniadosze rżały głośno w tak bezwstydnie obraźliwe dzisiaj niebo, napędzając się tym hałasem coraz bardziej i bardziej. Kto silniejszy? Kto najgłośniejsze da świadectwo wolności? Kto pokona Ziemiowstrząsa? Konie wyciągały drabiniaste łby mocno do przodu, wytrwale, na złamanie karku pędziły po niebie, błyskając raz po raz bielmem swych zmydlonych pragnieniem śmierci oczu. (...)Młodzieniec śledził z otwartymi ustami ten szaleńczy cwał. Śmiał się oraz klaskał z radości, że żadna ręka nie przytrzymuje lejców, nie narzuca zwierzętom obcych, fałszywych kierunków, a niechciany woźnica leży gdzieś daleko, może w czarnych trawach, i dojadają go mgły. Powóz poruszał się najdoskonalszym torem po figurze własnego zbłądzenia. Wśród burzy miotającej wściekłymi przekleństwami oraz rozpalonym żelastwem zakreślać zaczął koronacyjne okręgi tuż nad rozradowaną głową chłopca ? wszystko to ku chwale błogosławionych ciemności"

bądź ten, w którym Damian opisuje miłość do dziewczyny:

"Bo ta dziewczyna? Ona nie wie nawet, jak bardzo mnie zadziwia. To zdumienie wskrzesza wszystkich bogów Gliny i Nieba. Aż ugina się niebieskie sklepienie i załamują się tłuste bary ziemi od ogromu ich zmartwychwstania! A to wszystko pod moimi stopami, wszystko na mojej głowie! Ona ? tajemnica! Ona ? ukryte ogrody i gaje oraz jej kwiatki, pąki i stokrotki!"

7/10
To tyle