Książkowe bestsellery z tych samych kategorii

Przyjaciółka   Książka 37,28 zł
Paderborn Langer Tom 2   Książka 32,93 zł
Tajemnica domu Uklejów   Książka 37,99 zł

Grzesznik

książka

Wydawnictwo Gmork
Oprawa miękka
  • Dostępność niedostępny

Opis produktu:

Gabriel Amorth, egzorcysta, sporządził klasyfikację pięciu stopni nękania człowieka przez złego ducha: kuszenie, dręczenie, obsesje, nawiedzenie i opętanie.
Zapomniał jednak o jeszcze jednym, najgorszym: gdy wszystko to spotyka cię jednocześnie...
Marek Suchocki, boss suwalskiego półświatka, dowiaduje się, że jego najgroźniejszy konkurent wychodzi z więzienia. Nie czekając na dalszy rozwój wypadków, wraz ze swoimi wiernymi ludźmi postanawia raz na zawsze stawić mu czoło. Porachunki kończą się tragicznie - Marek spada ze schodów i doznaje silnego wstrząsu mózgu. Kiedy po tygodniowej śpiączce odzyskuje przytomność, okazuje się, że jego grupa została rozbita, a wszystkie pieniądze zarobione przez lata przestępczej działalności zniknęły. Jego przeciwnik, przez swoje brutalne i bezkompromisowe dokonania ochrzczony niegdyś przez media Grzesznikiem, daje się poznać jako genialny, niesamowicie inteligentny psychopata, który nie zna litości. Stawia Suchego przed wyborem - albo ustąpi, albo zostanie mu odebrane wszystko, czym tylko kiedykolwiek się cieszył. Na domiar złego, wkrótce po wypadku ujawniają się nowe, przerażające zdolności Marka...

Poznaj zaskakujące, niespotykane dotąd połączenie horroru i opowieści gangsterskiej w klimacie Chłopców z ferajny!
S
Szczegóły
Dział: Książki
Wydawnictwo: Gmork
Oprawa: miękka
Okładka: miękka
Wprowadzono: 10.08.2017

RECENZJE - książki - Grzesznik

4.6/5 ( 14 ocen )
  • 5
    11
  • 4
    1
  • 3
    1
  • 2
    1
  • 1
    0

czytanie.na.platanie

ilość recenzji:63

brak oceny 26-11-2018 17:00

Nie wiem, czy takie były zamierzenia autora, ale w moim odczuciu ta książka bardziej przemawia do sumienia człowieka, niż najbardziej natchnione niedzielne kazanie. Wymusza wręcz zastanowienie się nad własnym życiem, postępowaniem i drogą, którą kroczymy. Dokąd nas ona w efekcie zaprowadzi? Czy kiedyś odpowiemy za swoje czyny?

Nie obawiajcie się jednak, nie jest to moralizatorska broszurka, a powieść, która tak intensywnie wkręca nas w swą fabułę, że nie sposób się od niej oderwać. Wielokrotnie wywoła szybsze krążenie krwi w żyłach, ciarki na karku i niewątpliwie strach przed patrzeniem w lustro?

Marek Suchocki, suwalski gangster nie unika żadnego zła, ważne jest dla niego tylko jego własne dobro. Ma wprawdzie rodzinę, ale żonę zdradza z barmanką, syna się wstydzi, a córka często go drażni. Nie ma skrupułów przed niszczeniem życia innych ludzi, jeżeli tylko widzi w tym swój interes. Nawet chorą matkę traktuje jak naprzykrzającą się muchę. Wszystko do czasu, aż w mieście zjawia się były król regionu, wypuszczony z więzienia Grzegorz Samielewicz, który według plotek na mieście, zaczyna walczyć o przywrócenie utraconej władzy. Suchy zostaje pobity i doznaje poważnego urazu głowy.

Można dostrzec wyraźny podział na dwie części - przed wypadkiem, kiedy Marek trząsł miastem i szerzył postrach, spędzał czas na grze w piłkę, przesiadywaniu w klubie i zastraszaniu okolicznych przedsiębiorców, i po wypadku, kiedy nagle budzi się w nowej rzeczywistości. Okazuje się, że nic już nie jest takie jak przedtem. Jego ludzie, jak jeden mąż, przechodzą pod rozkazy Samiela. On sam natomiast zaczyna widzieć i czuć rzeczy niewytłumaczalne, które wywołują w nim pierwotny lęk. Nie wie, czy to dzieje się naprawdę, czy komuś zależy na tym by myślał, że oszalał. Pomału traci wszystko, władzę, pieniądze, rodzinę, zdrowie i... rozum. Zło, które wyrządzał innym, wraca do niego w dwójnasób.

Czy Suchy rzeczywiście jest opętany, czy to omamy związane z uderzeniem w głowę? Czy Samiel, który teraz jest królem miasta, postawił sobie za cel zniszczenie Marka, odebranie wszystkiego na czym mu zależy? I czy jest tym, za kogo się podaje?

Połączenie kryminału z powieścią grozy udało się autorowi bezbłędnie, a książka trzyma w napięciu do ostatniego zdania. Pozostawia czytelnika z kłębowiskiem myśli, nie tylko nad losem bohatera, ale i nad własnym. A zakończenie? Bardziej pokręconego nie można byłoby oczekiwać. Ujmując całość w dwóch słowach ? pełna satysfakcja!

Anna Rydzewska

ilość recenzji:111

brak oceny 28-05-2018 15:48

Początkowo autor niczym nie zapowiada, jak mrocznych i przerażających zdarzeń doświadczy bohater w kolejnych rozdziałach, ukazuje codzienne życie gangsterów, ich problemy, przyjemności. Absolutnie nic nie wskazuje, że za kilkadziesiąt stron przeżyjemy intensywne chwile grozy. Świadczy to o fenomenalnym talencie Artura Urbanowicza do budowania napięcia. Stopniowo, gdy atmosfera się zagęszcza a akcja nabiera tempa, adrenalina wzrasta niebezpiecznie silnie, czytelnik zahipnotyzowany pożera kolejne słowa, nieświadomy tego, jak wielkiego wstrząsu zazna za chwilę. W momencie, gdy docieramy do punktu kulminacyjnego, emocje sięgają zenitu, a zwykły odgłos, dobiegający gdzieś z oddali, może wywołać kołatanie serca. Wielokrotnie byłam przerażona do szpiku kości i gdy zbliżała się późna, cicha noc, odkładałam książkę, bo sama mogłabym dostać niebezpiecznych halucynacji. Wygląda jednak na to, iż mimo wszystko, lubię się bać, bo gdy tylko udało mi się trochę uspokoić , zaraz wracałam do lektury, po prostu musiałam poznać wyjaśnienie.

Moim zdaniem największą zaletą książki jest właśnie fakt, iż czytelnik nie ma pojęcia, o co tak naprawdę chodzi. Razem z bohaterem staramy się wyjaśnić dziwną sytuację logicznymi argumentami, jednak gdy to staje się niemożliwe, szukamy innych rozwiązań. Owa niewiedza wciąga niesamowicie, obezwładnia do tego stopnia, że zatracamy się, tracimy kontakt z rzeczywistością i gubimy świadomość, co jest prawdą, a co fikcją. To zdecydowanie pozycja, która miesza w głowie i zaskakuje do granic. Jestem pewna, iż nikt nie rozgryzł tego fenomenalnego zakończenia, ale zapewne wszyscy, tak jak ja, czytali je w totalnym oszołomieniu. Jestem pod wrażeniem wyobraźni i pomysłowości autora, nie tylko uświadomił mi, jak bardzo lubię się bać, ale stworzył fenomenalną, misternie skonstruowaną wizję zła, która nie tylko przeraża, ale i wywołuje zadumę nad własnym losem, sumieniem.

Język autora jest lekki, przystępny, niesłychanie sugestywny. Nakreślone przez niego obrazy są wręcz namacalne, wizje naszego bohatera działają na wszelkie zmysły czytającego, nie da się przejść obok nich obojętnie. Odczuwamy złość, ból, strach, po prostu bierzemy na siebie wszystkie emocje Suchego i tak jak on próbujemy zrozumieć, co się właściwie dzieje, jednak odgadnięcie tej zagadki jest praktycznie niemożliwe.

Postacie nakreślone przez Artura Urbanowicza są niesłychanie wyraziste, nietuzinkowe, wiarygodne. Poznajemy nie tylko ich wady, ale też obawy i lęki, które starają się przed wszystkimi szczelnie ukryć, doświadczamy ich uczuć, jesteśmy świadkami zdejmowania masek. Obrazowo został również opisany świat przestępczy, panujące w nim zasady, a także niemożność odcięcia się od niego. Na uwagę zasługują też niezwykłe charakterystyki lasu, Cmentarzyska Jaćwingów, które przyprawiały o dreszcze i zostaną w pamięci na tak długo, by w końcu człowiek już zawsze kojarzył Suwałki z niepokojącym, złowrogim klimatem.


"Jakby bezbłędnie przewidywał wszystko to, co powiem i zrobię. To było? Ja pierdolę, to było przerażające".

"Grzesznik" to wspaniała, dopracowana w każdym szczególe, mieszanka opowieści gangsterskiej z horrorem, która zarówno fascynuje, jak i przeraża. Autor stworzył pozornie lekką, intrygującą historię, jaką łapie czytelnika w groźną pułapkę, po to, by móc w najmniej spodziewanym momencie zafundować mu nagły skok adrenaliny, szybsze bicie serca i nieodgadniony lęk. Największe niebezpieczeństwo wynika z faktu, iż nikt nie może spodziewać się, czym zaskoczy nas pisarz na kolejnych stronach, ta niewiedza wciąga bezgranicznie, obezwładnia i sprawia, że wszelkie przerażające sceny przeżywamy jeszcze bardziej intensywnie. Mimo że mamy świadomość, iż to tylko fikcja, ogarnia nas nieuzasadniony lęk, musimy się uspokajać, tłumaczyć sobie wszelkie zjawiska racjonalnie, by nie popaść w obłęd, a to wszystko dlatego, iż powieść ma głębsze dno, dotyka wartości najwyższych, czym skłania do przeprowadzenia rachunku sumienia i zmiany własnego postępowania.



Zdecydowanie jest to lektura dla fanów mocnych wrażeń, jestem jednak pewna, że nawet oni, w trakcie czytania, mogą mieć nieprzyjemne przywidzenia, których prędko nie da się wymazać z pamięci. Jak wielka jest siła manipulacji? Czy istnieje prawdziwe zło, które może opętać człowieka? I czy jesteśmy w stanie przed tym się obronić? Książkę gorąco polecam, zwłaszcza osobom, które uwielbiają się bać i snuć domysły nad tym, czy istoty nadprzyrodzone są tylko wymysłem, czy może rzeczywiście mogą funkcjonować gdzieś obok nas. To z pewnością pozycja, która na bardzo długo pozostanie w mojej pamięci!

Katarzyna Gnacikowska

ilość recenzji:21

brak oceny 27-12-2017 05:43

Są takie powieści, które po prostu się czyta, odkłada i nic z tego nie zostaje. Kolejna, ulotna historia wylatująca z głowy zaraz po przeczytaniu. Wiem, że te powieści są też potrzebne, ale ja wole inne. Zostawiające rozpiernicz w mózgu i bardzo intensywnego kaca książkowego. Tytuł musi mną wstrząsnąć, rozbić mój świat na malutkie fragmenty, żebym musiała sama go poskładać. Takich tytułów chcę, oczekuje oraz tychże wypatruje.



I właśnie to dostaję, kiedy sięgam po książki Artura Urbanowicza. Myślałam, że nie może być lepiej niż w Gałęziste, ale Grzesznik to zupełnie inny level mocy. To coś trudnego do opisania, ale będę starała się oddać magię powieści. Moja książka 2017 roku. Arturze, znowu mnie zniszczyłeś...

aleksandrowemysli.blogspot.com

ilość recenzji:1

brak oceny 30-11-2017 12:41

?Grzesznik? jest powieścią wielowątkową, wielowymiarową, i w której można dopatrywać się wielu znaczeń, w zależności od stopnia wrażliwości czytelnika czy zdobytego doświadczenia. Oprócz tego jest doskonałą powieścią grozy, której nie radzę czytać po zmierzchu. Dreszcz niepokoju mocno oddziałuje i może stać się przyczyną bezsennych nocy.

HANNA

ilość recenzji:76

brak oceny 24-10-2017 12:25

http://nie-oceniam-po-okladkach.blogspot.com/2017/10/124-grzesznik-artur-urbanowicz-recenzja.html#more
_____

Grzesznik, to druga książka w dorobku Artura Urbanowicza. Debiutancką książkę Autora Gałęziste wspominam bardzo pozytywnie. Wywołała we mnie całe spectrum emocji, ciarki i pozostawiła niezapomniane wrażenia. Tym razem było podobnie. Ponownie się nie zawiodłam.


Główny bohater Grzesznika - Marek Suchy Suchocki, jest bardzo respektowany i poważany w swoim mieście. Marek to osobistość, której świat brutalny, świat gdzie dominują kradzieże, pobicia, przemyt, morderstwa nie są obce. W tej nad wyraz specyficznej rzeczywistości, towarzyszy mu grono bardzo zaufanych i godnych ludzi. Szef suwalskiej grupy przestępczej, prócz tego, iż jest dobrze sytuowany, poważany i szanowany w mieście, to także wiedzie spokojne życie u boku żony ? Katarzyny, kobiety, będącej matką jego dzieci - Iwonki i Adama. Prócz tego Marek ma jeszcze kochankę... Kochankę, u której sporadycznie poszukuje pocieszenia, jednak mimo to, dba o swoją rodzinę i stara się z nią spędzać jak najwięcej czasu. Jednak, kiedy Marek dowiaduje się, iż z więzienia wychodzi Grzegorz Samiel Samielewicz ? niegdyś na cześć jego brutalnych i bezkompromisowych przekonań, został mu nadany pseudonim Grzesznik. Samiel to były szef suwalskiej mafii, mężczyzna, który trząsł Suwałkami przed Suchym, dawniej niekwestionowany król Suwalskiego półświatka. Główny bohater początkowo nie zdaje sobie sprawy, iż jego powrót może zwiastować niebezpieczeństwo, nie tylko dla jego samego, ale także względem jego bliskich. Jak łatwo można się domyśleć, Grzegorz wrócił do miasta w jednym konkretnym celu ? dąży do tego, aby odzyskać dawną pozycję. Znowu pragnie dowodzić Suwałkami. Jest w stanie zrobić wszystko, aby jego osoba, znowu znalazła się na piedestale.

Kiedy pewnego felernego dnia Suchy zostaje napadnięty i zaatakowany, jego życie zmienia się diametralnie. Pobicie i silny upadek ze schodów, spowodowały bardzo poważny uraz głowy, który w rezultacie doprowadził to tego, iż mężczyzna zapada w śpiączkę. Kiedy po tygodniu budzi się, już nic nie jest takie samo. Samiel wkroczył do akcji. Jego gang zostaje rozbity, a on sam musi dokonać bardzo trudnego wyboru. Wyboru, który może wywrzeć bardzo pejoratywny wpływ na jego dalsze życie. Czy Marek będzie walczył? Czy może się podda i ustąpi posadę Grzesznikowi? Gdyby było jeszcze mało nieszczęść w życiu Marka, które zaczęły kiełkować się w przeciągu krótkiego czasu, mężczyzna rozpoczyna u siebie dostrzegać bardzo zatrważające, groźne i jednocześnie niepokojące zdolności...

Bookendorfina

ilość recenzji:1532

brak oceny 2-10-2017 08:42

"Jak się uważnie przyjrzysz, całe zło na tym świecie to wynik jednego czynnika. Egoizmu właśnie, czyli dążenia do swojego dobra po trupach."

Twardy orzech do zgryzienia w ocenieniu tej powieści. Sporo mieszanych odczuć towarzyszyło mi podczas zagłębiania się w nią. Po zapoznaniu się z fantastycznym "Gałęzistym", który dostarczył mi mocną dawkę relaksu, i w oczekiwaniu na kolejną książkę autora, wysunęłam chyba zbyt duże wymagania wobec "Grzesznika". W poprzedniej przygodzie czułam narastające napięcie, budowane z dużą smykałką, lekkim piórem i zrozumieniem potrzeb odbiorcy, jednak teraz, jak na horror, zbyt mało było dreszczy emocji, nie dostałam znaczącego podniesienia czytelniczej adrenaliny.

Owszem, podobały mi się mroczne, ponure, zatrważające opisy okoliczności, scen i myśli bohaterów, przesiąknięte ludzkimi ułomnościami i słabościami, uwypuklające skłonność do popełniania grzechu i czynienia zła. Autor potrafi wybornie wytworzyć klimat niepewności i niedopowiedzeń, wyczekiwania na coś nieokreślonego, złowieszczego, zwodniczo czającego się w ciemnych zakamarkach ludzkich dusz. Natomiast zabrakło mi mocniejszych uderzeń, bardziej zaskakujących zwrotów akcji, jeszcze głębszej perspektywy. Pozornie wszystko jest, ale zatrzymuje się na powierzchowni, nie przenika wnikliwie przez kolejne warstwy.

Pomysł z wprowadzeniem wielkiej dawki humoru w dialogach zaliczam do ciekawych. Uzasadniony nadaniem lekkości ponuremu w odbiorze nastrojowi powieści, a także budujący w początkowej fazie rozkręcania się fabuły stan beztroski, niefrasobliwości, wyrzekania się odpowiedzialności za czyny przez kluczową postać, aby później krok po kroku zdejmować maski iluzoryczności i fałszywości. Co prawda żartobliwe akcenty odbiegały nieco od mojego poczucia humoru, to jednak idealnie wpasowywały się w konwencję gangsterskiego środowiska.

Główny bohater powieści, Marek Suchocki, bezwzględnie trzęsący suwalskim półświatkiem, niespodziewanie dla siebie samego zaczyna odczuwać zagrożenie ze strony pojawiającego się właśnie wyjątkowo niebezpiecznego konkurenta. Ulega groźnemu wypadkowi i musi stawić czoło nowej rzeczywistości. I znów niejednoznaczny odbiór, z jednej strony interesująco wykreowane postaci, których sposobem na życie okazuje się odgrywanie kluczowej roli w przestępczym świecie, a z drugiej strony ich profesjonalne przygotowanie do wykonywania tego zajęcia wydaje się mało przekonujące. Ciekawą postacią okazała się matka Marka, wzbudzająca wbrew kłopotliwemu zachowaniu ciepłe i sympatyczne odczucia, wyczekiwałam spotkań z nią.

Powieść czyta się dobrze, płynnie, wartki rytm, choć niekiedy miałam przesyt dywagacjami nasyconymi morałami i odgórnymi receptami na właściwe życie. Rozumiem czemu miały służyć, lecz w moim odczuciu lepiej byłoby je skrócić, przedstawić w mniej bezpośredniej i wymownej formie, tak aby czytelnik miał okazję do samodzielnego odnalezienia się w tematycznych wzmiankach, poddania się refleksjom, a być może nawet poszukiwania odniesień do własnych błędów i zaniedbań. Frapująco potwierdzone przekonanie, że wypuszczone z rąk zło, powraca z dodatkowym bagażem, nad którym nie ma się już kontroli.

Demoniczne nuty, opętanie, obłąkanie, pomieszanie zmysłów i utrata władzy nad życiem. Zawieszenie między jawą a snem, wychwytywanie tajemniczych wizji i niepokojących obrazów projektowanych przez wewnętrzne dylematy, wyrzuty sumienia i poczucie winy. A może właśnie na przekór prawdzie i sprawiedliwości, trzymanie się za wszelką cenę egoistycznych pobudek, zdradliwego przesunięcia tolerancji na zło, poddawanie się stopniowemu upadkowi. Spodziewałam się w zakończeniu mocnego tupnięcia, jak to miało miejsce w "Gałęzistym", otrzymałam mniej zaskakującą propozycję finalnej odsłony, choć trzeba podkreślić, że wszystkie wątki dobrze się ze sobą łączą, tworząc wspólną całość, a ich wyjaśnieniom niczego nie brakuje.

Nie mogę napisać, że książka nie wciąga czy nie jest atrakcyjna, bo byłoby to krzywdzące, bardziej skłaniam się ku stwierdzeniu, że nie wszystko zagrało w powieści zgodnym pulsem, czasem brakło intensywności wykonania, z kolei kiedy indziej brzmienie jakiegoś fragmentu szczególnie spodobało mi się i zdobyło moje uznanie. Nieco rozminęłam się z powieścią w podróży czytelniczej, jednak z zainteresowaniem wyczekiwać będę kolejnej książki autora. Przekonajcie się sami, jakie wrażenie robi historia zawarta na łamach stron "Grzesznika".

bookendorfina.pl

Biblioteka Feniksa

ilość recenzji:8

brak oceny 9-09-2017 19:53

Wiele jest książek, które po prostu są dobrze napisane oraz wciągające. Ich autorzy są wówczas uznawani za utalentowanych, a ich dzieła za bestsellery. Jednak moim zdaniem dobra książka to taka, która się czymś wyróżnia, a wybitny autor to ten potrafiący takową stworzyć. I właśnie kimś takim jest Artur Urbanowicz ? człowiek potrafiący swą twórczością mamić czytelnika, wodzić go za nos, by w rezultacie i tak go oszukać. To jest właśnie jego cecha rozpoznawcza.
Marek ?Suchy? prowadzi ?spokojne?, gangsterskie życia w pięknych rejonach Suwalszczyzny. Ma swój klub przynoszący olbrzymie profity, wspaniałych przyjaciół będących jednocześnie jego podwładnymi oraz rodzinę, którą bardzo kocha. Wszystko jednak ulega zmianie, kiedy na wolność wychodzi Grzegorz ?Grzesznik? Samielewicz ? mężczyzna rządzący suwalskim półświatkiem przed naszym głównym bohaterem. Krótko po tym Marek zostaje dotkliwie pobity i doznaje poważnego uszkodzenia mózgu. Od tamtej pory dzieją się z nim różne, dziwne rzeczy. Jego dzieci biegają po suficie i przypominają wielkie pająki, wszystkie krzyże są obrócone, a na dodatek widzi duchy, o czym dowiaduje się w dość brutalny sposób. Co się z nim dzieje? Dlaczego nagle traci wszystko, co kochał?

Czytając, czytelnik pamięta gdzieś z tyłu głowy, że jest to powieść grozy. Szybko jednak o tym zapomina, kiedy pochłania go świat wyobraźni autora. Ma wówczas wrażenie, że to kryminał z gangsterskim wątkiem. I tu ujawnia się wyjątkowość dzieł Artura Urbanowicza po raz pierwszy. Potrafi on bowiem uśpić uwagę czytelnika do tego stopnia, że gdy zaczynają się dziać dziwne rzeczy, to ten przeżywa je wraz z bohaterem. Dodatkowo autor całą grozę dawkuje tak, że początkowo sami sobie w miarę racjonalnie tłumaczymy pewne zjawiska, a dopiero potem uświadamiamy sobie, że coś jest nie tak.


Kolejną specyfiką książek autora jest to, że pojawiają się w nich pewne błędy, dość łatwe do wychwycenia. Czytelnik myśli sobie: nieduże, nic niewnoszące do całej historii, można je wybaczyć, zdarzają się najlepszym. I właśnie na to dałam się nabrać już po raz drugi. Bo te książki są niemal idealne i każdy błąd jest popełniony specjalnie, by na końcu wszystko nabrało sensu: zbyt szybko postępujące schorzenie, pacjent położony w niewłaściwym oddziale. Tutaj nic nie dzieje się bez przyczyny i wszystko od początku zmierza właściwym torem aż do samego zakończenie.
Całość: http://biblioteka-feniksa.blogspot.com/2017/07/20-grzesznik.html

halmanowa

ilość recenzji:42

brak oceny 16-08-2017 19:07

Tym razem Artur Urbanowicz przenosi czytelnika w gangsterski, przesiąknięty brutalnością świat. Książka zaczyna się dość niepozornie. Niczym lekki, zabarwiony humorem kryminał osadzony w niewielkiej, lokalnej społeczności. Zabawne dialogi i komiczne sytuacje niejednokrotnie wywołują szeroki uśmiech. I zgodnie z zamiarem autora - usypiają czujność czytelnika. Nawet nie wiadomo kiedy atmosfera zaczyna się zagęszczać, a miejsce lekkostrawnych przystawek zajmuje danie główne - groza, groza i jeszcze raz groza! Kryminał ustępuje miejsca opowieści rodem z horroru.

"Grzesznik" to historia niesamowicie wciągająca i wstrząsająca zarazem. Napawa lękiem, grozą, a z drugiej strony mocno intryguje. Zaciekawiony czytelnik kroczy drogą niedopowiedzeń, kłamstw i iluzji, próbując dociec prawdy. Ta jednak nieustannie umyka. A nieraz, gdy wydawałoby się, że jest tuż tuż, w zasięgu ręki, okazuje się jedynie półprawdą albo jej marnym cieniem. Ta książka powoduje, że wszystkie trybiki w machinie wyobraźni pracują na najwyższych obrotach. Strach można odczuć każdą komórką ciała, a mrok jest niemal namacalny. Tu wizualizują się największe ludzkie lęki i obawy. Tu doświadcza się zła w najczystszej postaci... Toczące się kolejno wydarzenia wydają się tak rzeczywiste, że z jednej strony wzmagają w odbiorcy pragnienie ucieczki, z drugiej - paraliżują i nie pozwalają się oderwać.

Na uwagę zasługuje pióro autora. Lekki, przystępny język niewątpliwie porwie wielu czytelników, nawet tych bardziej wymagających. Urbanowicz nie szczędzi wulgaryzmów, ale w tym wypadku idealnie wpasowują się one w całość, dodając książce wyrazistości, charakteru. Pochwalić muszę również kreację bohaterów, którzy wypadają bardzo realistycznie. Psychika głównego bohatera ukazana została w sposób niezwykle umiejętny i wiarygodny. To facet z charakterem i mnóstwem wad, ale swoją osobowością wzbudza pewien szczególny rodzaj sympatii u czytelnika. Nieciekawa sytuacja, w jakiej się znalazł, powoduje, że zamiast potępienia znajduje u odbiorcy zrozumienie. Choć tak naprawdę sam jest sobie winien.

Książka Artura Urbanowicza jest naprawdę niezwykła. Polecam ją zwłaszcza miłośnikom thrillerów, horrorów oraz powieści z pogranicza fantastyki. To historia o wolnej woli, o konsekwencjach płynących z podjętych przez człowieka decyzji. O egoizmie, o pierwiastku zła, który czai się w każdej istocie ludzkiej. To od nas zależy, czy pozwolimy tej cząsteczce rozprzestrzenić się po całym naszym organizmie, czy też utrzymamy ją w ryzach. Czy oddamy się we władanie złu, czy dobru. Nasze życie jest w naszych rękach, przynajmniej do pewnego momentu...