Flirtując z życiem (twarda)

Bardzo fajna i pogodna książka - przypuszczam, ze taka właśnie jest Danuta Stenka. Znam ją tylko z telewizyjnego ekranu, ale zawsze wydawała mi się mądrą, zabawną i ciepłą kobietą i ta książka to potwierdza. Z przyjemnością czytałam jej opowieści na temat dzieciństwa, wspomnienia, przemyślenia. Świetnie przeprowadzona rozmowa!

"Flirtując z zżyciem" to fantastycznie skrojona biografia jednej z najbardziej interesujących gwiazd polskiej sceny teatralnej i kinowej. Mowa oczywiście o Danucie Stence, w której życie zajrzeć możemy dyskretnie dzięki Łukaszowi Maciejewskiemu. Pełna humoru, ale i jednocześnie szczerości książka przybrała formę wywiadu, w którym pani Danuta zaprasza czytelników do wspólnej rozmowy. Aktorka tym razem jest na tyle bezpośrednia i uczciwa w swoich opowieściach, że wydawać się może jakby rozmawiała z każdym z czytelników indywidualnie, prywatnie wręcz przy smacznej kawie w niewielkiej kawiarni gdzieś nieopodal Krakowskiego Przedmieścia.

Stenka odsuwa reflektory, kamery i czerwone dywany na dalszy plan. Tym razem znacznie ważniejsza staje się sfera prywatna oraz wpływ kariery na to, co dzieje się w domowym zaciszu. Aktorka cofa się aż do swojego dzieciństwa i dzięki wspomnieniom zabiera nas w podróż do małej kaszubskiej wsi, gdzie dorasta. To właśnie tam wśród pięknej przyrody kiełkuje w niej marzenie o wielkiej karierze, które pcha ją do przodu pomagając pokonywać wszystkie niepowodzenia. Razem z nią opuszczamy rodzinne miejsce i wyjeżdżamy by podbić świat, który czeka na odważnych otworem.

Stenka to wulkan emocji i uczuć. W swojej biografii jest przede wszystkim szczera i zupełnie bezpośrednia. Swoje zaskakujące i interesujące życie przedstawia moment po momencie wydobywając ze swojej przeszłości ciekawe i zabawne anegdoty, które pozwalają zrozumieć dlaczego jest dzisiaj właśnie w tym momencie. Stenka obok kariery na równi stawia swoje życie prywatne. Obok opowieści dotyczących desek wielkich scen wspomina także swoją rodzinę, najbliższych przyjaciół, a także psy, którymi uwielbia się otaczać. Całość przedstawia aktorkę jako odważną, samowystarczalną i pełną pasji kobietę, która w całym wyścigu na szczyt nigdy, ani na chwilę nie zapomniała o tym, co jest najważniejsze - spokoju własnego serca, szczerości z samą sobą i osobach, których kocha. Pełna uczuć, słońca i uśmiechu biografia poprawia nastrój i pozwala odnaleźć w sobie niespożytkowane pokłady energii, by zadbać o spełnienie własnych marzeń.

Ogromne brawa należą się także Łukaszowi Maciejewskiemu, dzięki któremu ta książka powstała. Nigdy nie byłam przekonana do dziennikarskiego wścibstwa i wkraczania w prywatne sfery życia, ale tym razem okazuje się, że współautor biografii jest jedynie wzorowym słuchaczem. Słuchaczem, który posiada fantastyczną umiejętność przelania rozmowy na papier i stworzenia z niej magicznej opowieści o świetnej osobie. Polecam.

Super angedoty z życia z prawdziwej gwiazdy. Od dzieciństwa, pięknych wspomnień, przez studia, początki kariery, aż po czasy największej popularności. Wszystko cudownie opisane w szczerej rozmowie z autorem. Przez zabawne opowieści, pełne humoru historie, szalone przygody, aż po poważne refleksje nad życiem. I co dziwne - nie są to wydarzenia, które przytrafiają się tylko wyjątkowym, ale które dotyczą także mnie. Chyba...chyba warto je łapać :) Fajna książka!

Danuta Stenka - gwiazda polskiej sceny, ikona kobiecości i dojrzałości. Nie mogłam się oprzeć, więc by nie zajrzeć trochę w jej prywatność :). Było warto, bo to naprawdę cenna książka, która przedstawia w zwyczajny sposób to, co widzimy tylko na ekranach kin lub telewizorów. Nagle cały świat showbiznesu stał się dla mnie zwyczajny i codzienny, za to pani Danuta stała się nie tylko gwiazdą, ale przede wszystkim fantastyczną osobą, która ma sporo do powiedzenia.

Danuta Stenka - nie mogłam się oprzeć, więc by nie zajrzeć trochę w jej prywatność :). Było warto, bo to naprawdę cenna książka, która przedstawia w zwyczajny sposób to, co widzimy tylko na ekranach kin lub telewizorów. Nagle cały świat showbiznesu stał się dla mnie zwyczajny i codzienny, za to pani Danuta stała się nie tylko gwiazdą, ale przede wszystkim fantastyczną osobą, która ma sporo do powiedzenia.

Myślę, że tę pozycję powinna przeczytać każda z Was, która ma choćby trochę za mało pewności siebie lub cierpi na brak odwagi do zdobywania postawionych sobie celów. Bardzo motywująca i optymistyczna. Coś jakby autobiografia pełna zabawnych anegdot, ale i poważnych przemyśleń na temat życia, kariery i miłości. Odpowiednia dla każdego i na każdą porę. Po prostu warto przeczytać. :)

Bardzo cenię Danutę Stenkę jako aktorkę, która ma absolutnie niezaprzeczalny talent i jednocześnie nie dała podporządkować się wymaganiom rynku wiążącego popularność z występowaniem w serialach, reklamach i na pudelku. Powód, dla którego sięgnęłam po ?Flirtując z życiem? jest więc jasny. Jestem w pełni usatysfakcjonowana lekturą. Począwszy od swojego dzieciństwa, autorka opowiada na przykład o tym, jak wszyscy wokół niej musieli ją nakłaniać najpierw do podjęcia decyzji o zostaniu aktorką, a potem do rozwijania swojej kariery. Jakby tylko ona specjalnie w siebie nie wierzyła (trochę jej tej niewiary zostało do dziś). Przechodzi następnie do kariery zawodowej i anegdot, by wreszcie podzielić się z czytelnikiem bardziej osobistymi przeżyciami. Z rozmowy wyłania się kobieta rozważna, mądra, kochająca, skromna, podobna do innych kobiet, ale jednak niepowtarzalna. Bardzo ciekawa pozycja, polecam.

Nie jest łatwo przeprowadzić niebanalny wywiad z gwiazdą formatu Danuty Stenki. Widząc na okładce nazwisko pana Łukasza Maciejewskiego , bez wahania po książkę sięgnęłam będąc pewną, że się nie zawiodę. Wszak jego wcześniejsze trzy książki ? wywiady rzeki ze znanymi aktorkami wciągnęły mnie od pierwszych stron i dały na prawdę wiele odprężających godzin.

Danuta Stenka to jedna z moich ulubionych aktorek ? brzmi banalnie bo rzadko kto jest w stanie oprzeć się jej urokowi jako aktorki i kobiety. Prawda , autentyczność która tak charakterystyczna jest dla tej Pani zjednuje jej rzesze fanów od lat.

W szerokim wywiadzie z Panem Łukaszem Maciejewskim spotykamy kobietę dojrzałą,która bez patosu , bez graniu na emocjach i kokietowaniu czytelnika opowiada z wzruszeniem i nostalgią o sobie, swoim domu rodzinnym na Mazurach , bliskich którzy odeszli, relacjach w rodzinie, szkole z internatem , powolnym i świadomym dochodzeniu do zawodu aktora. A i później droga prowincjonalnej dziewczyny na deski największych scen polskich teatrów a następnie wielkich produkcji filmowych taka łatwa nie była. Lojalna , ufająca swoim mentorom i instynktowi, nie walcząca za wszelką cenę o rolę , podporządkowana wizji reżysera , całe życie szkoląca swoje umiejętności. Taką Stenkę widzę po tej relacji.

Wywiad napisany pięknie ? jak spotkania cykliczne przy filiżance kawy /herbaty i domowej szarlotce. Ogromny szacunek z obu stron i wzajemnie do siebie i do czytelnika.

Tak delikatnie pozwalają nam zajrzeć w swój intymny świat a równocześnie nie czujemy się intruzami. Nie ma tam plotek, sugerowania złych emocji w relacjach z innymi artystami, raczej podziw i szacunek dla dorobku innych
I mimo , że wiele mówi o swoim domu rodzinnym i tym, który teraz tworzy , to jednak chroni go , nie ma tam niczego , co mogłoby ingerować w intymność miru domowego. Wszak dom to azyl a co wysyłasz w świat to wraca. Myślisz źle ? zło ci pętlę na szyi zaciska. Życie jest jedno i nie ma powtórek, ważna jest równowaga. Takie wartości i mnie są bliskie dlatego po przeczytaniu tej książki jeszcze bardziej panią Stenką się zachwycam.
I nie wiem czy bliższa mi jako aktorka czy kobieta. Tak wiele pokory w jej słowach , tak wiele szacunku dla innych. Piękna osoba, piękna kobieta, niebywale zdolna aktorka.
Polecam na jesienne wieczory- poczujecie się jak ja ? na spotkaniu z bliską osobą

?Flirtując z życiem? - niesamowita podróz z aktorką od początków jej kariery w bardzo smaczym wydaniu. Ksiązką bardzo przyjemna w czytaniu, odkrywa historie nam dotąd nieznane. Można wyczuć, że zarwówno aktorka jak i autor książki bardzo dobrzeczują się ze sobą. gdyby było inaczej, wątpię, aby autorka,az tak się otworzyła. Początek książki opowiada o wczesnych latach aktorki, o jej wyborach o tym jak za namową polonistki podjęła decyzję o zdawaniu do szkoły aktorskiej, o wyjeżdzie ze wsi i życiu w nowym dotąd nieznanym jej świecie wielkiego miasta. Pomimo opuszczenia rodzinnego domu aktorka z wielkim sentymentem wraca do najdroższych jej chwil. Wszystko to o czym mówi jest bardzo prawdziwe, bez zbednego koloryzowania. Przy tym aktorka jest bardzo skromna i to chyba najbardziej urzekło mnie w tej książce. Prywatne tematy porusza świadomie, szczerze z wielką świadomościa tego o czym mówi i co chce nam powiedzieć. Klasa samam w sobie. Nie każdy to potrafi. Zdecydowanie polecam wszytkim, zwłaszcza tym ,którzy już dawno oderwali się od rzeczywistości. Czas wrócic na ziemię flirtując życiem z Danuta Stenką.

JAKA PIĘKNA KOBIETA!
Kiedy w 2013 roku ukazała się, długa na 257 stron, Łukasza Maciejewskiego rozmowa
z Danutą Stenką, z radością oddałam się lekturze. Zachęcona ciepłem i serdecznością aktorki uśmiechającej się z ekranu i z okładki, dałam się zabrać w podróż przez życie, dzieciństwo, młodość i kolejne, lepsze lub gorsze role? Odkładając książkę na półkę czułam, że to jednak nie koniec, bo przecież ?życie to jest teatr?, a najważniejsza sztuka wciąż trwa, bo pierwszoplanowa aktorka ma jeszcze dużo do powiedzenia. Tak dużo, że ów zgrany duet postanowił w tym roku powrócić do rozmowy i oto na półkach księgarń pojawia się edycja specjalna ? II wydanie ?Flirtując z życiem?.

Książka zachęca bajecznie kolorową okładką, z której hipnotyzuje uśmiechem coraz piękniejsza(!) [jak ona to robi?!!!] Danuta Stenka. Wzbogacona większą ilością zdjęć i aktualnym wykazem dokonań artystycznych - stanowi dla fanów swego rodzaju kompendium.

Niestety, z przykrością stwierdzam, że książka lekko rozczaruje, zwłaszcza tych, którzy czytali i mają na półce pierwsze wydanie. Osobiście, spodziewałam się, że kolejne będzie nie tylko wznowieniem nakładu, ale pogłębioną, uzupełnioną, po prostu nową rozmową. Autor i wydawca mieli inny pomysł na książkę i do pierwszego wydania zostało dopisane tylko kilka rozdziałów, i trzeba przyznać, że we wstępie potencjalny czytelnik uczciwie zostaje o tym uprzedzony, że nowe rozmowy należy traktować jako aneks, uzupełnienie poprzednich, ale wciąż aktualnych rozmów.

Fakt, pięć lat w życiu bardzo popularnej aktorki zaowocowało zaskakującymi wydarzeniami, nowymi propozycjami ról, coś skończyło się i odeszło bezpowrotnie, coś dopiero majaczy na horyzoncie, wiele wykorzystanych i mnóstwo niewykorzystanych szans... tak, to daje podstawę do tego, by znów usiąść przy kawie i porozmawiać. I trzeba przyznać, że jest to rozmowa trochę dojrzalsza, choć już poprzednim razem mieliśmy do czynienia z dojrzałym, doświadczonym spojrzeniem na świat, na życie "sceniczne", na codzienność, na religię, politykę, literaturę i przyrodę... Mam wrażenie, że Danuta Stenka nabrała pewnego rodzaju dystansu, ale wciąż pozostaje sobą. Wciąż postrzegamy ją jako ikonę polskiego kina i sceny, jako aktorkę wyśmienitą, która stworzyła tak wiele różnych kreacji, czy to na deskach teatru, czy na szklanym ekranie, czy choćby w słuchowiskach radiowych - za które ja szczególnie ją uwielbiam. "Stenka to światło" - tak o swojej interlokutorce pisze we wstępie Łukasz Maciejewski i bardzo dużo go wniknie w czytelnika podczas lektury wywiadu, ponieważ z jego treści emanuje światło, serdeczność, pokora i spokój.

Jest to dobra, wyciszająca lektura, dlatego polecam w tym całym codziennym naszym "zabieganiu" odrobinę wyciszenia, zwolnienia tempa, odsunięcia na bok tego, co niepokoi... Zachęcam do lektury, zwłaszcza ludzi zmęczonych życiem, którzy po całym dniu nie mają już ochoty nawet "gadać" - nie mówcie zatem nic, tylko "posłuchajcie" jak pyta On, dotykając różnych, często drażliwych zagadnień i jak odpowiada Ona.

Zachwycające było za pierwszym i także tym razem to, jak Danuta Stenka potrafi bez udawania, bardzo skromnie o sobie mówić, jak bardzo sama siebie nie docenia, mówiąc, że to nie o niej powinna być ta książka, wszak są obok wybitniejsi artyści, zasłużeni, doświadczeni, starsi... Zachwycająca jest jej pokora wobec losu, świata. Zachwycająca jest jej wiara w dobro człowieka. Podziwiać trzeba też to, że stroni od świata żyjącego plotkami i potrafi uszanować swoją, a przede wszystkim prywatność innych ludzi. Podobne uczucia miałam podczas lektury wywiadu z Anną Seniuk Nietypowa baba jestem!
Aktorów znamy z ekranu, oglądamy w zasadzie końcowy efekt wielotygodniowej pracy, ogromnego wysiłku, wielu prób, modyfikacji, szlifów, błędów, ale też potężnych dawek emocji, złości, niepewności, utraty nadziei, bezsilności, obaw, że coś się nie uda, nie przypadnie do gustu, nie spotka ze zrozumieniem. Świat wykreowany przez artystów i celebrytów, fanów, a zwłaszcza przez media zmusza do tego, że artysta, aktor musi żyć w pełnej gotowości, nie mogąc pozwolić sobie na chwilę słabości, na potknięcie, na gorszy dzień... Miarą wielkości Aktora jest nie poddać się tym "wymogom" i grać wyłącznie na scenie, a w życiu być po prostu sobą. Tak jak "Stenka jest Stenką".